Niekiedy ojciec występuje w roli „objaśniacza świata”, przewodnika po nim. Taką funkcje przypisuje mu np. w swoim wierszu Czesław Miłosz:
„Tam, gdzie ten promień równiny dotyka
I cień ucieka, jakby biegł naprawdę,
Warszawa stoi, ze wszech stron odkryta,
Miasto niestare, ale bardzo sławne.
(...)
I inne miasta Paryżowi wtórzą
Szkłem ozdobione, okute żelazem.
Ale na dzisiaj byłoby za dużo.
Resztę opowiem kiedyś innym razem”.
(Czesław Miłosz, Ojciec objaśnia)
Podobną funkcję pełni też Bogumił Niechcic w Nocach i dniach Marii Dąbrowskiej czy Kaziuk w Konopielce Edwarda Redlińskiego. To właśnie Kaziuk wprowadza synów w świat wierzeń religijnych i ludowych, objaśnia im rzeczywistość codzienną – opowiada o „drzewach bratach”, zwyczajach związanych z narodzinami i śmiercią, on też chwali i gani synów, objaśnia, co jest dobre, a co złe.