profil

Ojciec ponoszący ofiarę dla dziecka

poleca b/d

Jurand kocha Danuśkę niebywale. Sam będąc okrutnym, nieznającym strachu ni litości rycerzem, rozczula się na widok córki. Umieszcza ją na dworze księżnej Anny, obawiając się o jej bezpieczeństwo. Gdy Krzyżacy porywają mu dziecko, szaleje z bólu. Gotów jest zrezygnować z dumy rycerskiej i zemsty, byle tylko uratować córkę. Na życzenie zakonnych braci upokarza się przed nimi, stawia się przed ich obliczem pokorny, gotów zapomnieć o dumie i dawnych krzywdach, byle oddali mu dziecko. Ma na sobie worek pokutny zamiast zbroi i nie ma przy sobie broni. Poświęcenie to jednak nic nie daje, córki nie udaje mu się odzyskać.
Scenę poświęcenia ojca odnajdujemy też w innej Sienkiewiczowskiej powieści– Quo vadis. Skazany na okrutną śmierć na arenie wśród lwów anonimowy ojciec stara się ocalić swe płaczące dziecko lub chociaż przedłużyć mu życie– podaje je więc do ludzi stojących w dalszych rzędach, nieatakowanych jeszcze przez dzikie zwierzęta. Niestety, rozwściecza tylko lwy i ginie wraz z dzieckiem.
Postać ojca poświęcającego się dla dziecka przedstawia najpiękniej film Roberto Benigniego Życie jest piękne. Jego bohater czyni wszystko, by pobyt synka w obozie koncentracyjnym uczynić... zabawą, by nieznośne piekło śmierci i upodlenia zamienić w teren trudnej gry, którą można w dodatku wygrać (a przy tym zobaczyć czołg!). Przedstawiony w utworze ojciec robi co może, by murem miłości i wyobraźni odgrodzić syna od podłości, okrucieństwa, nietolerancji i śmierci. I, o dziwo, to się udaje. Mały chłopiec i jego naiwna wiara w dobry świat i w miłość zostaje ocalona. Ojciec wprawdzie ginie (z uśmiechem na ustach, do końca zabawiając synka, by ten się nie przestraszył), ale chłopiec przeżyje i w dodatku w chwili wyzwolenia obozu zobaczy obiecany przez ojca czołg i... spotka matkę.

Podoba się? Tak Nie