Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
W tej chwili zobaczył przed sobą wielki i ciemny kształt zwierzęcia, które idąc z wiatrem, do ostatniej chwili nie mogło go zwietrzyć, tym bardziej, że zajmował je zapach rozsmarowanego miodu. – Bywaj, dziadku! – zawołał Zbyszko, wysuwając się spod sosny. Niedźwiedź ryknął krótko, jakby przerażony niespodziewanym zjawiskiem, lecz był już zbyt blisko, aby mógł ratować się ucieczką, więc w jednej chwili podniósł się na zadnie łapy, rozwarłszy przednie jak do uścisku. Tego właśnie czekał...
Inną kreację stanowi sługa głupi. Słudzy tacy występują w nieukończonym dramacie Juliusza Słowackiego Horsztyński (np. Sforka) czy Zemście Aleksandra Fredry – nie najmądrzejszy jest Papkin, ale jeszcze głupszy Dyndalski – flegmatyczny ubogi szlachcic, nieumiejący nawet napisać dyktowanego mu listu (słynna scena ze słowem „mociumpanie”). Opowieści o głupich służących, np. Bogutowej, stanowią też rozrywkę pań z towarzystwa: Cecylii Kolichowskiej i jej przyjaciółek z Granicy Zofii...
Kosmopolitami są niewątpliwie arystokraci z Lalki . Panna Izabela Łęcka chętnie porozumiewa się z ludźmi ze swej sfery w obcych językach, choć nie ma takiej realnej potrzeby, po prostu należy to do dobrego tonu. Chętnie wypuszcza się w zagraniczne podróże, nawet gdy ojciec nie ma na nie pieniędzy. Te wojaże są dla niej rozrywką i oznaką pozycji społecznej, podobnie jak stroje i zwracanie się do ojca: „papo”. Beli, podobnie jak Telimenie, wydaje się zapewne, że paryskie niebo jest...
Już lustra dźwięk walca powoli obraca I świecznik kołując odpływa w głąb sal. I patrz: sto świeczników we mgłach się zatacza, Sto luster odbija snujący się bal. (Czesław Miłosz, Walc ) czujmy się gośćmi w tutejszej remizie osobliwymi i wyróżnionymi, tańczmy do taktu miejscowej kapeli i niech się nam wydaje, że to bal nad bale. (Wisława Szymborska, Bal ) Niech żyje bal, bo to życie to bal jest nad bale, niech żyje bal, drugi raz nie zaproszą nas wcale, orkiestra gra, jeszcze...
W satyrze Żona modna Ignacy Krasicki opisał (w formie skargi świeżo upieczonego małżonka) rozrzutne damy, które ślepo naśladując zachodni styl, rujnowały mężów. Zaloty do owej damy, jeszcze panny, przypominają źle zagrany francuski romans; rozrywki na wsi, organizowane już przez żonę, wiążą się ze stratami (pożar od fajerwerków) i ogromnymi wydatkami.Żona modna preferuje życie ponad stan, w dodatku na francuską modłę. Niewolno, zdaniem tytułowej bohaterki, używać prozaicznych określeń,...