profil

Różne wizje zaświatów – porównaj na przykładach X Trenu Jana Kochanowskiego i „Urszuli Kochanowskiej” Bolesława Leśmiana. Zwróć uwagę na kreacje innych postaci, ojca, Boga i Urszulki.

poleca 85% 263 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Twórcy literatury od zawsze stawiali sobie pytania, dokąd idą ludzie po śmierci, na te pytania próbowali odpowiadać w swoich utworach. Przykładami takiego „szukania życia po śmierci” jest tren X Jana Kochanowskiego oraz wiersz „Urszula Kochanowska” autorstwa Bolesława Leśmiana. Właśnie te dwa utwory staną się przedmiotem moich rozważań.
W roku 1579 zmarła ukochana córeczka Jana Kochanowskiego, Urszula. Był to wielki cios dla poety, wyrazy swojej wielkiej rozpaczy przelał on przede wszystkim w przepięknym cyklu trenów. Każdy z tych utworów nosi inną treść, poeta wyraża w nich apostrofę do mądrości, ukazuje swoje wielkie cierpienie i poszukuje córeczki. To poszukiwanie właśnie zostało opisane w trenie X. Poeta wprowadza motyw „ubi sunt” – czyli „gdzie oni są”, to odwieczne pytanie o drogę, miejsce, gdzie trafia dusza po śmierci.
Już pierwszy wers utworu stanowi przejście do głównego wątku trenu. Zrozpaczony ojciec pyta od razu „Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi się podziała?”
Kolejne wersy to tylko kontynuacja tego pytania, zagadnienia dręczącego zrozpaczonego ojca. Kochanowski w trenie X przelewa swoje myśli, różne aspekty, które zapewne wielokrotnie przechodziły przez jego umysł. Poeta zastanawia się, czy być może jego córeczka jest wśród aniołków w niebie
„Czyś ty nad wszytki nieba wysoko wzniesiona
i tam w liczbę aniołków małych policzona?”
Kochanowski zadaje sobie też pytanie, czy jest jego córeczka wprowadzona do raju
„Czyliś do raju wzięta”
zastanawia się także, czy jest możliwe, aby jego dziecko znalazło się „na szczęśliwych wyspach”, chodzi o mityczne wyspy wiecznej radości na krańcach oceanu. Ojciec w poszukiwaniu swego dziecka nie waha się przed przechodzeniem z jednej religii w drugą (widać wyraźne załamanie wiary chrześcijańskiej spowodowane śmiercią córeczki). Kochanowski sięga nawet do starożytnej mitologii, zwraca się do swej córeczki z pytaniem, czy jest ona może prowadzona przez Charona (mitycznego przewoźnika, przeprawiającego zmarłych na rzekę Styks) i zapomina o swym ojcu. Jest to odniesienie do płynącej w podziemiu rzeki Lete – dusze, które się z niej napiły, zapominały o ziemskim życiu.
Kochanowski zastanawia się także, czy jego córeczka nie zmieniła się w słowika, lub czy, jeżeli znalazła się np. w czyśćcu, czy jest możliwe, aby miała na sobie jakieś grzechy. Kolejna teoria ma powiązanie z myślą platońską – wg Platona dusze przed narodzeniem przebywają w miejscu „nadniebnym” – stąd myśli Kochanowskiego
„Czyś po śmierci tam poszła, kędyś pierwej była
niżeś się na mą ciężką żałość urodziła”
Podsumowując, Kochanowski mówi: „jesliś jest”, te słowa wskazują na wątpienie poety w życie pozagrobowe, odbiorca wiersza może się także domyśleć ogromu cierpienia, jakiego doznaje ojciec mający takie myśli o ukochanym dziecku. Poeta prosi swoją córeczkę, aby stawiła się przed nim, dała mu jakiś znak swego istnienia, jeżeli nie może w całej swej postaci, to choćby „cieniem lub marą nikczemną”.
Warto zwrócić uwagę na stosunek poety do córeczki. Traktuje on ją maleńką istotę, nie umiejącą sobie poradzić samej. Odbiorca wiersza ma wrażenie, że Urszula Kochanowska była bardzo małym dzieckiem, np. dzięki słowom poety „w liczbę aniołków małych policzona”. Stosunek Kochanowskiego do Boga jest bardzo widoczny. Mimo, że utwór jest z charakteru dowodem na zachwianie wiary Kochanowskiego, słowa „i tam w liczbę aniołków małych policzona” oraz „do raju wzięta” świadczą o pewności poety, że jeżeli jego Orszula dostanie się do nieba, będzie pod czyjąś opieką, ktoś będzie nad nią czuwał.
W wierszu występuje liryka bezpośrednia, filozoficzno – refleksyjna. Podmiot liryczny można powiązać z autorem, Kochanowski faktycznie cierpiał po stracie ukochanej córeczki Orszulki. Występuje obrazowanie przekształcające, a poeta stosuje takie środki stylistyczne jak epitety („szczęśliwe wyspy”), metafory (‘jakakolwiek zmazeczka na tobie została”) czy pytania retoryczne.
W zupełnie inny sposób przestawił Urszulę Kochanowską oraz wizję jej życia po śmierci Bolesław Leśmian w swoim utworze „Urszula Kochanowska”. We wierszu występuje także liryka bezpośrednia, jednak podmiot liryczny to nie ojciec cierpiący po stracie dziecka, a sama Orszulka, która po śmerci znajduje się w niebie. Utwór ma budowę stroficzną, składa się z jedenastu strof.
Już pierwsze wersy utworu świadczą o tym, kim jest podmiot liryczny i gdzie się znalazł. Orszulka mówi:
„Gdy po śmierci w niebiosów przybyłam pustkowie,
Bóg długo patrzał na mnie i głaskal po głowie”
Te słowa zwracają także uwagę na kreację Boga – jako na postać dobrą, panującą w niebie. Kolejne słowa, słowa samego Boga, to tylko potwierdzenie Jego dobroci i dobrych zamiarów
„ „Zbliz się do mnie, Urszulo! Poglądasz, jak żywa...
Zrobię dla cię, co zechcesz, byś była szczęśliwa”
Z odpowiedzi dziewczynki można wywnioskować, że nie jest ona już tak malutką, jaka została przedstawiona przez Kochanowskiego w trenie X. Orszula pamięta swój dom, rodziców, dlatego prosi Boga o przywrócenie, postawienie w niebie takiego domu, jaki był w Czarnolesie. Spełnienie tej prośby przez Boga to ukazanie jego potęgi i dobroci.
Kolejne wersy to jakby potwierdzenie, że Urszulka była już panienka, a nie maleńkim dzieckiem. Dziewczynka, czekając z utęsknieniem na rodziców, stara się, jak może, aby w domu zapanował porządek, aby jak najbardziej odświętnie powitać ukochanych. Dlatego Orszula zamiata, nakrywa do stołu, pięknie się ubiera.
Kiedy wkrótce słychać kroki i pukanie, widac, jaki zawód odczuwa dziewczynka, kiedy w drzwiach pojawia się Bóg, a nie rodzice:
„Serce w piersi zamiera...Nie!...To – Bóg, nie oni!...”
W utworze nie ma wątpliwości do tego, gdzie znajduje się Urszula oraz, ze jest pod dobrą opieką. Dziewczynka ukazana jest jako ta, która pamięta rodziców, jest samodzielna, potrafo sobie poradzić, jednak oczekuje rodzicieli i bardzo za nimi tęskni.
Urszula jest całkiem inaczej postrzegana przez Kochanowskiego i Leśmiana, z pewnością ma na to wpływ zażyłość Kochanowskiego z córką oraz uczucia do niej, które powodowały, iż w jego oczach zawsze będzie ona małą dziewczynka.
Obaj autorzy spróbowali postawić pewne tezy na temat życia po mierci, zrobili to na różne sposoby, wynikające ze stosunku do śmierci Orszulki, jednak oba utwory mają jednakowo wielkie znaczenie, oba dotyczą tak trudnego zagadnienia jak życie po śmierci.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Gramatyka i formy wypowiedzi