profil

Różne wizje zaświatów – porównaj na przykładach X Trenu Jana Kochanowskiego i „Urszuli Kochanowskiej” Bolesława Leśmiana. Zwróć uwagę na portret kreacje Urszulki i innych postaci.

poleca 88% 108 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Temat śmierci był obecny w literaturze od wieków. Wraz z tym zagadnieniem stawiane było pytanie: „co jest potem?”. W ten sposób powstały różne wizje zaświatów, a poeci starali się je wszystkie odszukać. Przykładami takiego „szukania życia po śmierci” jest tren X Jana Kochanowskiego oraz wiersz „Urszula Kochanowska” autorstwa Bolesława Leśmiana. Właśnie te dwa utwory staną się przedmiotem moich rozważań.
Oba wiersze są pisane z różnych perspektyw. Kochanowski pisze o stracie najukochańszej osoby, jaka była jego córka i o cierpieniu związanym z jej odejściem. Natomiast Leśmian podchodzi do tego tematu z dystansem-opisuje wydarzenie śmierci z perspektywy Urszulki. Pod wpływem tragedii Jan
z Czarnolasu napisał zbiór trenów, jednak wydaje mi się, iż Tren X jest najistotniejszym z nich. Już w pierwszym wersie tekstu poeta zadaje kluczowe pytanie: „Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi się podziała?”
Kolejne wersy to tylko kontynuacja tego pytania, zagadnienia dręczącego zrozpaczonego ojca. Kochanowski w trenie X przelewa swoje myśli, różne aspekty, które zapewne wielokrotnie przechodziły przez jego umysł. Dla znalezienia córki gotów jest poświęcić nawet własną religię. Poszukuje odpowiedzi w każdej z nich. Pyta się czy Urszulka jest w raju, co oznacza że szuka odpowiedzi w chrześcijaństwie. Następnie odwołuje się do mitycznych „szczęśliwych wysp”, gdzie również próbuje ją odnaleźć. Stawia również teorię, iż Urszulka mogła trafić do czyśćca jednak zostaje ona odrzucona z powodu jej młodego wieku i faktu, że będąc tak młodym zgrzeszyć nie można. Kochanowski w poszukiwaniu córeczki gotów jest przechodzić z religii do religii, co symbolizuje załamanie się jego chrześcijańskiej wiary. Swoje myśli kieruje też w stronę dalekiego wschodu i buddyzmu, zadając sobie pytanie czy możliwa jest przemiana w słowika.
Podsumowując, Kochanowski mówi: „jesliś jest”. Te słowa wskazują na wątpienie poety w życie pozagrobowe. Zwątpienie to zapewne spowodował brak odpowiedzi na temat śmierci Urszulki pomimo tak wielu prób jej znalezienia. Poeta prosi swoją córeczkę, aby stawiła się przed nim, dała mu jakiś znak swego istnienia, jeżeli nie może w całej swej postaci, to choćby „cieniem lub marą nikczemną”. Niestety nic takiego nie nastąpiło.
Warto zwrócić uwagę na stosunek poety do córeczki. Traktuje on ją maleńką istotę, nie umiejącą sobie poradzić w zaświatach bez jego pomocy. Stosunek Kochanowskiego do Boga jest bardzo widoczny. Mimo, że utwór jest
z charakteru dowodem na zachwianie wiary Kochanowskiego, słowa „i tam
w liczbę aniołków małych policzona” oraz „do raju wzięta” świadczą
o pewności poety, że jeżeli jego Orszula dostanie się do nieba, będzie pod czyjąś opieką, ktoś będzie nad nią czuwał. Jest to perspektywa cierpiącego ojca, który musi wierzyć, że jego córeczce po śmierci będzie lepiej bo inaczej oszaleje.
Z kolei u Bolesława Leśmiana w utworze „Urszula Kochanowska” cała ta sytuacja jest przedstawiona odwrotnie - tzn. Jako podmiot liryczny występuje tu sama Urszulka.
Już pierwsze wersy utworu świadczą o tym, w jakiej sytuacji ona się znajduje:
„Gdy po śmierci w niebiosów przybyłam pustkowie,
Bóg długo patrzał na mnie i głaskał po głowie”
Wskazuje to na miłość i dobroć Boga. Potwierdzają to również słowa Boga skierowane do dziewczynki:
„Zbliż się do mnie, Urszulo! Poglądasz, jak żywa...
Zrobię dla cię, co zechcesz, byś była szczęśliwa”
W tym wierszu poeta przedstawia Urszulę jako osobę starszą niż
u Kochanowskiego. Jest ona na tyle duża by zrozumieć sytuację w jakiej się znalazła. Dlatego prosi Boga o jedyną rzecz jakiej jej brakuje. O ciepły, rodzinny dom w Czarnolesie. Niestety Bóg nie zrozumiał jej tak jakby ona tego oczekiwała. Liczyła na to, iż wraz z domem odzyska rodziców, których tak ukochała. Kiedy wkrótce słychać kroki i pukanie, widać, jaki zawód odczuwa dziewczynka, kiedy w drzwiach pojawia się Bóg, a nie rodzice:
„Serce w piersi zamiera...Nie!...To – Bóg, nie oni!...”
Ciężko określić czy Bóg domyślał się intencji dziewczynki i celowo spełnił jej życzenie dosłownie, czy tylko omyłkowo nie stworzył Jana Kochanowskiego
z żoną. O pierwszej propozycji świadczyć mogą słowa Boga: „tylko czekać jak przyjdą rodzice”. Jednak czy Bóg mógłby być tak okrutny by najpierw rozbudzić nadzieję a potem ją tak gwałtownie gasić? Podważałoby to wcześniej ukazaną dobroć i miłość. Zaświaty u Leśmiana pełne są sprzeczności. Z jednej strony kochający Bóg, a z drugiej niespełnione nadzieje...
Urszula jest całkiem inaczej postrzegana przez Kochanowskiego
i Leśmiana, z pewnością ma na to wpływ zażyłość Kochanowskiego z córką oraz uczucia do niej, które powodowały, iż w jego oczach zawsze będzie ona małą dziewczynką.
Podsumowując moją pracę, pragnę stwierdzić, iż w obu utworach wizje zaświatów były zdecydowanie różne. Zmienne światy, zależne od tego gdzie będzie lepiej u Jana Kochanowskiego oraz nieco zawiła wizja nieba Bolesława Leśmiana. Z kolei aspekt postrzegania Urszulki zależny jest od stosunku emocjonalnego do niej. W Trenie X jest ona ukazana jako mała dziewczynka niezdolna poradzić sobie po śmierci bez pomocy ojca, natomiast w „Urszuli Kochanowskiej” jest to już panienka, która po prostu tęskni za rodziną
i chciałaby ja mieć przy sobie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty