profil

Niewłaściwe wybory, fałszywe kroki, błędy. Oceń, jakie były ich konsekwencje w biografii wybranych bohaterów literackich.

poleca 85% 229 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Henryk Sienkiewicz Adam Mickiewicz Jacek Soplica

Pewna stara maksyma głosi: „Błądzić jest rzeczą ludzką”. Coś w tym jest, skoro przetrwała bieg historii i nie straciła na aktualności. Mimo, że nasze błędy zostawiają czasem trwałe ślady w życiu i psychice, jesteśmy dzięki nim doskonalsi i silniejszy. Johann Wolfgang Goethe mawiał: „Głęboki upadek prowadzi często do wielkiego szczęścia”. Często, to znaczy nie zawsze... A jeśli nie prowadzi do szczęścia to do przemiany, a ta sprawia, że stajemy się lepsi...

Inne przysłowie mówi: ”Młodość błądzi – starość rozgrzesza”. Dlatego też błądzenie jest typową cechą ludzi młodych, ludzi o słabo ukształtowanych charakterach, poszukujących swojej życiowej drogi, kierujących się fałszywymi znakami, często trafiających w ślepe zaułki życia... Wielu ludzi dojrzałych do dziś odczuwa konsekwencje swych błędów młodości: pochopnych decyzji, porywczych, gwałtownych i nieprzemyślanych zachowań... Często czyny te są spowodowane nieodwzajemnioną lub nietolerowaną przez środowisko miłością.

Jacek Soplica z „Pana Tadeusz” Adama Mickiewicza jest jednym z bohaterów, którego „błędy młodości” zaważyły o całym życiu... Był wesołym, odważnym i bohaterskim człowiekiem. Stały bywalec szlacheckich polowań i uczt, był ulubieńcem dam i wytwornych panów. Miał jednak sporo wad: był zapalczywy, gwałtowny i kłótliwy. Kiedy poprosił Stolnika Horeszkę o rękę jego córki Ewy, nie spodziewał się, że marzenia o miłości doprowadzą go do strasznych czynów... Otrzymawszy od niedoszłego teścia „czarną polewkę”, czyli odrzucenie starań o rękę Ewy, w porywie zapalczywości dopuścił się mordu, który zadecydował o całym jego późniejszym życiu. Jacek musiał uciekać z domu, a nawet z kraju, gdzie podążało za nim złe imię mordercy i zdrajcy, który sprzymierzył się z Moskalami przeciwko sąsiadowi. Do końca życia musiał się ukrywać zarówno przed swoimi bliskimi, jak i przed samym sobą - własnymi wyrzutami sumienia. Postanowił odpokutować swe czyny przywdziewając habit bernardyna i działając potajemnie jako emisariusz, mający zorganizować powstanie na Litwie. Po wielu latach powrócił do swego rodzinnego domu, Soplicowa, lecz nie mógł ujawnić swej twarzy nikomu, ani bratu, ani nawet własnemu synowi... Myślę, że pomimo tego, że błąd Jacka pokrzyżował jego życiowe plany, sprawił również, że bohater stał się kimś lepszym, człowiekiem szukającym siebie i bliskości Boga. Stał się człowiekiem opanowanym, oddanym ojczyźnie.

Podobnie wyglądały losy Giaura, tytułowego bohatera dzieła George’a Byrona. Szaleńcza miłość doprowadziła go do mordu, a późniejsza pokuta sprawiła że przeszedł przemianę wewnętrzną. Zakochał się z wzajemnością w Leili, brance muzłumańskiej. Kiedy jej pan, dowiedział się o zdradzie, kazał ją zabić i poćwiartować ciało. Żądny zemsty Giaur odebrał mu wkrótce życie. Gdy uświadomił sobie, czego się dopuścił, wstąpił do zakonu, by przez resztę swojego życia odpokutować swój czyn.

Andrzej Kmicic, bohater „Potopu” Henryka Sienkiewicza podobnie jak Jacek Soplica był gwałtownym, kłótliwym i zapalczywym awanturnikiem. Po przybyciu do Wodoktów i pierwszym spotkaniu z Oleńką Billewiczówną, dowiedziawszy się o śmierci swych równie zuchwałych jak on kompanów, zemścił się na Butrymach i zabił ich. Ścigany przez całą miejscową ludność, pragnącą wymierzyć sprawiedliwość, porwał Oleńkę, jeszcze bardziej zniesławiając swe imię. Dostał jednak szansę na odkupienie win – list od księcia Janusza Radziwiłła z rozkazem zaciągu żołnierzy do służby.
Oprócz swych licznych wad, Kmicic miał również mnóstwo zalet: był odważnym, mężnym rycerzem, wiernym swej ukochanej i przysięgom, które złożył. No właśnie... Właśnie ta cecha, ta zaleta go zgubiła... Wierność. W Kiejdanach przysiągł na krzyż, że dochowa wierności księciu Januszowi Radziwiłłowi we wszystkich decyzjach. Gdy okazało się, że książę zdradził ojczyznę, rozdarty wewnętrznie i zrozpaczony Kmicic postanowił pozostać wiernym Radziwiłłowi i krzyżowi Chrystusowemu. Popełnił wielki błąd, który pociągnął za sobą straszne konsekwencje: jeszcze większe zniesławienie, uznanie za zdrajcę i utratę szacunku Oleńki. Kiedy Kmicic odkrył, że wybrał złą drogę, postanowił się zrehabilitować. Miłość do Oleńki, chęć odzyskania jej uczuć, sprawiły, że Kmicic w przebraniu, pod fałszywym nazwiskiem, niczym Jacek Soplica postanowił walczyć z najeźdźcą. Z hulaki przeistoczył się w bojownika o wolność ojczyzny. Przeszedł na stronę patriotów, w każdej chwili, nawet w chwili klęski, wiernym ojczyźnie. Wysadził w powietrze szwedzką armatę, dzięki czemu udało się Polakom obronić klasztor na Jasnej Górze, uratował króla Jana Kazimierza z zasadzki na Śląsku. Oleńka, dowiedziawszy się o przemianie Andrzeja i o tym, że słynny, bohaterski Babinicz to nikt inny jak Kmicic, postanowiła mu wybaczyć błędy młodości i jeszcze raz ofiarować mu swą miłość.

Podsumowując, myślę że błędy, fałszywe kroki i niewłaściwe wybory są nieodłącznym towarzyszem życia ludzkiego. Mimo, że sprawiają wiele przykrości, mają swe głębokie znaczenie. Ktoś kiedyś powiedział: ”Wszystko, co się nam przytrafia, dzieje się zawsze z jakiegoś powodu”. Wydaje mi się, że bez swych upadków i klęsk, bohaterowie literaccy a przede wszystkim prawdziwi ludzie byliby mało barwnymi postaciami. Byliby postaciami z czarno-białych gazet, które łatwo się palą i o których szybko się zapomina...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 4 minuty