Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Bez takiego dystansu i nie unikając rozpaczy mówi o śmierci człowieka i otaczającego go świata przyrody Jarosław Marek Rymkiewicz, autor nagrodzonego Nike tomiku Zachód słońca w Milanówku . Przemijanie i śmierć w wierszach Rymkiewicza mają cechy barokowego rozkładu i naznaczone są egzystencjalnym niepokojem rodem z Leśmiana i księdza Baki: Co zostało z Pascala? Niebiańska muzyka Kiedy zagra to z gnoju słychać pisk robaka Tu mucha bzyka w sieci tam stonoga zmyka To jest to co cię czeka:...
usłyszę jej wesoły śmiech. Chodząc w ogrodzie mam ochotę usiąść między kwiatami i rozpłakać się jak mały chłopiec. Od kiedy zabrakło na tym świecie Urszulki, nie mam ochoty na spotkania z przyjaciółmi
smutek i przeażenie. Przypomniałam sobie najpiękniejsze chwile mojego życia spędzone w Czarnolesie. Wszystkie wspomnienia wiązały się z Urszulką. Roześmiana dziewczynka o rumianych policzkach
wieści o mojej znikomej śmierci . Jednak ja żyję, ale już niedługo. Po naszym rozstaniu miałem się skończyć swoją ziemską egzystencję, nie mogłem jednak zrobić Tego w tym ogrodzie , więc pojechałem do
także poeta, który w całym tym tomie zastanawia się nad kwestiami życia, śmierci , przemijania, upływu czasu, fenomenu albo braku fenomenu Boga. Wszystko to robi w takt muzyki. Sensy utworu
liryczny dalej pisze: „Że nie ma śmierci dla przykładu”, co oznacza, iż w gruncie rzeczy każda śmierć jest inna, każda jest tragedią, a pewne rozumowanie ludzi, że „tak trzeba, tak jest dobrze” jest