profil

Czy "Syzyfowe prace" można nazwać radosnym hymnem życia na przekór wszystkiemu?

poleca 85% 127 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Czy ''Syzyfowe prace'' Stefana Żeromskiego można nazwać "radosnym hymnem życia na przekór wszystkiemu?". Lektura opowiada nam o rusyfikowanej Polsce, przeplatana z dorastaniem młodych bohaterów i ich próbami walki z zaborcami. Mimo wszystkich problemów, które miały ogromne znaczenie w życiu chłopaków, twierdzę iż "Syzyfowe prace" są radosnym hymnem na przekór wszelkim przeciwnościom losu.

Ważnym przykładem, którego nie powinno zabraknąć, jest wyżej wymieniony problem z rusyfikacją. Początkowo młodzi bohaterzy poddawali się temu. Marcin Borowicz, przyjeżdżając do szkoły, miał trudny początek, ponieważ nie umiał odnaleźć się w otoczeniu. Nie zwracał uwagi na swoje oceny, a w gruncie rzeczy w ogóle nie starał się o dobre stopnie. Nikt nie zdołał się uchronić od niechybnej rusyfikacji. Dzieci zapominały o swoich korzeniach, a Polska przedstawiana była w najgorszych barwach. W toku powieści zmieniają się poglądy chłopaków, którzy rozpoczynają walkę. Organizowali oni sekretne spotkania na górce "u Gontali" , gdzie czytali zakazaną polską literaturę. Wtedy nabierali dumy z powodu swojego pochodzenia i odczuwali troskę o przyszłość kraju. Namiętnie i systematycznie uczono się różnych tekstów na pamięć. Przez początkową i niewielką walkę chłopcy stracili pozytywną opinię u nauczycieli, ale nie poddali się i dalej walczyli! Świadczy to o tym, że chociaż spotyka ich nieprzyjemna sytuacja, umieją znaleźć z niej wyjście i u parcie dążyć do celu.
Przejdę do kolejnego ważnego wątku mającego miejsce w książce i będący powodem do zorganizowania spotkań na górce "u Gontali". A mianowicie, była to recytacja "Reduty Ordona" przez Zygiera. Podczas tego zajścia w Borowiczu budzą się uczucia patriotyczne. Po recytacji i po dokładnym wsłuchaniu się w słowa, Marcin uświadamia sobie, że cały świat, który go otaczał nie istnieje. Nie ma państwa, o które walczyli jego dziadkowie, ani kraju, w którym wychowywali się jego rodzice. Uświadomił sobie, że to wszystko znikło wraz z rusyfikacją. Zrozumiał, że okupantom chodzi o zniszczenie młodych umysłów, by już od najmłodszych lat źle myśleli o kraju, w którym się urodzili. Nie chciał aby dalej tak było.
Śmierć matki- to najgorsza rzecz jaka może spotkać dziecko. I to wydarzenie spotkało Marcina Borowicza. Dowiedziawszy się o śmierci swojej matki nie można było z jego strony ujrzeć żadnych emocji. Nie przyjął do siebie tej wiadomości, a kiedy był pogrzeb wyduszał z siebie jak najwięcej łez, aby nie wyszedł na bezdusznego chłopaka. Istotnie, Marcin po czasie uświadomił sobie co takiego się wydarzyło. Opuścił się w nauce, uciekał z lekcji chóru, aż w końcu przyłapano go na strzelaniu z broni palnej. Pozwolono wrócić mu do gimnazjum i chyba tylko dzięki matce, która czuwała nad nim. Zrozumiawszy swoje błędy, chłopak zaczął szukać oparcia i zaufania w Bogu. Reasumując, chłopaka znowu spotkała tragedia i kolejny raz na początku poddał się. Jednak był dzielny, podniósł się i kroczył dalej.

Przytoczone argumenty pozwalają wyciągnąć wnioski, że Marcin Borowicz, jako główny bohater literackich, jest chłopcem żyjących w trudnych czasach. Dowodzi także, że życie jest wielką wartością, a "syzyfowe prace" są hymnem śpiewanym ku czci życia i chęci postępowania na przekór wszystkim przeciwnościom, jakie spotyka się na drodze życia.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty