profil

"Jesień Średniowiecza" J. Huizinga

Ostatnia aktualizacja: 2022-01-28
poleca 85% 1939 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dynamika życia


W średniowieczu różnice majątkowe miedzy bogatymi a biednymi były wyraźniejsze niż dzisiaj. Ważny elementem życia codziennego były dzwony, każdemu nadawano imię i jego dźwięk zawsze coś oznaczał. Bardzo często odbywały się procesje: ludzie szli z pochodniami, boso, głodni, uczestniczyli w nich ludzie wszystkich stanów, nawet dzieci.

Egzekucje odbywały się na oczach ludzi, miały charakter widowiska z moralnym pouczeniem. Często podczas egzekucji „widzowie” wzruszali się, zabójcy przebaczali katom, okazywali skruchę w ostatnich chwilach życia. Na śmierć skazywani byli zarówno biedni jak i wielcy panowie, co przypominało, ze w obliczu śmierci jesteśmy równi.

Nierzadko spotykało się wędrownych kaznodziejów, którzy przemawiali do ludzi, pouczając ich. Opowiadali o rzeczach ostatecznych, ale także o zbytku i próżności (karcili szlachtę za przepych- dzięki temu biedni ludzie słuchali ich bardzo chętnie). Szlachcianki, które przychodziły słuchać tych kazań, zawstydzone ubierały się skromnie, by nie staś się obiektem drwiny innych słuchaczy. Kaznodzieje swoimi przemowami wzruszali i budzili wiele emocji, od smutku po gniew. Kazali też palić zbędne rzeczy: karty do gry, kości, ozdoby, by pozbyć się próżności i zrezygnować z zabawy.

Żałoba była ukazywana w teatralny wręcz sposób, ludzie obnosili się ze swoim cierpieniem. Byli „nieustannie gotowi do płaczu”. Dodatkowo we wszelkich kronikach opisy ludzkich wzruszeń były celowo przesadzone i wyolbrzymione.

Ludzie bardzo łatwo ulegali namiętnościom, byli pamiętliwi i mściwi, dumni z przynależności do rodu i ślepo oddani swojemu panu. Rygorystycznie przestrzegano prawa, głównie u schyłku średniowiecza- kiedy to srogi wymiar sprawiedliwości doszedł do rozkwitu. Chętnie oglądano egzekucje i tortury, jako wyraz surowego wymiaru sprawiedliwości. Nie chciano ratować duszy skazanego, odmawiając mu spowiedzi przed śmiercią, by spotęgować jego strach przed końcem życia. Nie pozwalano poprawiać win, lecz za przewinienia kazano cierpieć. Występuje tutaj KONTRAST MIĘDZY ZATWARDZIAŁOŚCIĄ SERCA I LITOŚCIĄ.

Główne grzechy średniowiecza: pycha i chciwość. Uznawano je za źródło innych grzechów. Pycha= poczucie władzy, okazywanie bogactwa, poddaństwo, chciwość= skąpstwo (grzech naturalny i materialny, popęd czysto ziemski, chęć władzy). Z „połączenia” pychy i chciwości „powstał” grzech rozrzutności uważany za jeden z najgorszych Biedni pałali nienawiścią do bogatych i chciwych. Grzech ten nierzadko popełniali duchowni. Dużo brali za pogrzeby, byli nieuprzejmi w stosunku do wiernych, którzy ich nie obdarowywali.

Życie w ciągłej niepewności: ludzie dostrzegali marność życia, żyli w ciągłym strachu: wojny, kradzieże, twarda sprawiedliwość, lęk przed śmiercią, piekłem i czarownicami.

Tęsknota za pięknym życiem


Życie było postrzegane jako wielkie pasmo nieszczęść, ludzie mówiący o szczęściu byli traktowani niepoważnie. Najbardziej ze swoim skutkiem obnosili się poeci i kronikarze. Z jednej strony bano się śmierci, ale z drugiej podkreślano, że najgorsza torturą byłoby narodzić się na nowo i jeszcze raz przeżyć życie Jedynie zadowoleni i pełni nadziei byli uczeni i humaniści

MELANCHOLIA: ponure usposobienie, poważna refleksja, fantazja. Być może pesymizm miał swój początek w niecierpliwym oczekiwaniu na koniec świata, który wszyscy przepowiadali (jego zapowiedzią miał być rozłam kościoła- schizma).

Tak naprawdę niesamowita pobożność ludzi wynikała z bojaźliwego zwątpienia, i negacji świata. Panował strach przed nieuniknionym cierpieniem, które niesie za sobą życie. Przykładem jest chociażby życie rodzinne: ślub był męką, bo współmałżonek może być zły, a jeśli będzie dobry, łatwo go można wówczas stracić; żadne szczęście nie wynagradza troski, trudów i wydatków na wychowanie dzieci. Podczas ciąży albo porodu można umrzeć, w dodatku dzieci mogą urodzić się szpetne (wierzono, że człowiek szpetny ma złe serce) albo być nieposłuszne.
Ideałem pięknego życia było wyrzeczenie się spraw ziemskich, uwielbienie się od ziemiaństwa, ulepszanie i udoskonalenie świata.

Ludzie pogrążali się w marzeniach o lepszym życiu, tłumiąc rzeczywistość urokiem ideału. Stąd w literaturze tak często pojawiał się motyw człowieka idealnego i świętego: mądrość, bohaterstwo, pobożność i nierzadko motyw bukoliczny. Pod koniec średniowiecza przemienia się to w pragnienie życia w pięknie (co staje się potem cechą charakterystyczną odrodzenia).

PRZYJEMNOŚĆI takie jak lektura, muzyka, sztuka, miały służyć jedynie mądrości (cnocie). Jeżeli służyły jedynie jako przyjemności- wówczas uznawane były za grzech. Zachwycać się można było jedynie sztuką poświęconą religii.
Uprawiano tzw. „sztukę pięknego życia”, piękno mogło współżyć jedynie z cnotą.

WAŻNE! „Kto upokarza się przed wyższym od siebie, ten powiększa i uwielokrotnia własną swoją chwałę, a dobroć promieniuje z jego oblicza”- bardzo ważne motto. Brało się ono z feudalnego poczucia czci i okazywanie jej przed ustępowanie pierwszeństwa. Nawet w kościołach kłócono się, kto pierwszy ma składać jałmużnę (to znaczy każdy chciał ustąpić komuś innemu, czując się niegodnym żeby zrobić to jako pierwszym) albo kto ma pierwszy całować pacyfikał.

Grzeczność miała określone zasady- np. nie pozwalano wypuścić gościa i starano się go (najdłużej grzeczności!) jak najdłużej przetrzymać w domu prosząc, by coś jeszcze zjadł. Hiszpański zwyczaj nakazywał także przy każdym wyjściu z domu (z grzeczności) zaprosić napotkanych ludzi na łyk trunku, oni musieli (także z grzeczności!) odmówić, przez co gospodarz (przy kolejnych odmowach) był zobowiązany zamiast tego odprowadzić ich kawałek drogi.

Uchylenie godności było najgorsza obrazą, nieraz krwawo mszczoną.

UCZUCIE SMUTKU I ŻAŁOBA, z która się obnoszono: odprawiano uroczyste pogrzeby, noszono bogato zdobione czarne stroje. Królowie wszystko przystrajali na czarno podczas ważnych pogrzebów: tron, podjazd, chorągwie rycerskie. Ból był najwyraźniejszy po stracie syna (księcia). Wasalowie ból po śmierci swoich panów także bardzo wyraźnie okazywali. Ważne było także oznajmianie o śmierci, wszystko co łączyło się z tym zdarzeniem uważane było za złe: miejsce, w którym dowiadywano się o stracie kogoś bliskiego, ubrania, przedmioty otaczające kogoś w danej chwili. Im wyższy był ktoś godnością, tym bardziej heroiczne musiały być oznaki cierpienia (np. królowa musiała rok przebywać w komnacie, w której dowiedziała się o śmierci męża).

Ważną rolę odgrywały kolory. Z żałoba wiązała się czerń, ale np. zielenią ozdobiona była izba porodowa. Każdemu stanowi były przydzielone różne materiały i barwy, natomiast przywilej takich samych ubrań był przywilejem przyjaciół (kiedy przyjaźnili się ludzie z dwóch rożnych stanów, ten ze „stanu niżej” miał pozwolenie na noszenie takich samych szat, co jego przyjaciel stojący wyżej w średniowiecznej hierarchii).

Hierarchiczne pojmowanie społeczeństwa


Rozkwit systemu lennego przypada na okres do XIII wieku. W wieku XV pierwsze miejsce w społeczeństwie miała szlachta. Dzielono się na 3 stany: duchowieństwo, szlachta i stan trzeci. W rzeczywistości istniał jeszcze podział ze względu na wykonywany przez ludzi zawód. Skąd tak wiele podziałów? Ma to także podłoże religijne- w umysłowości średniowiecznej pojęcie „stan” albo „zakon” jest we wszystkich przypadkach konstruktywne w oparciu o założenie, że każda z grup reprezentuje jakiś boski nakaz i jest fragmentem budowli świata równie istotnym, równie hierarchicznym i dostojnym, jak niebieskie trony i hierarcha aniołów. Bóg stworzył pospólstwo, żeby pracowało, duchowieństwo dla wiary, szlachtę by podnosiła cnotę i strzegła sprawiedliwości, by przez swoje czyny stanowiła wzór estetycznego ukształtowania egzystencji . Mieszczaństwo miało uzupełniać państwo i przestrzegać cnót: pokory, pilności, posłuszeństwa wobec króla i gotowości zadowolenia panów. Rycerstwo- obrona i sprawowanie opieki nad słabszymi. (Król- żeby ktoś rządził). Jakby na przekór temu kościół głosił ideę równości, najbardziej wyraźną w motywie Danse Macabre .

Idea rycerska


Jak wiadomo, w średniowieczu wszystko brało się z wyobrażeń religijnych. Idea rycerstwa wzięła się od Michała Archanioła. Rycerstwo stanowi ziemski obraz zastępów anielskich, walczących u boku Boga. Kronikarze chętnie opisywali ideały rycerstwa, mało było faktów, ale dużo relacji z pięknych czynów zbrojnych i uroczystych aktów państwowych. Idea rycerska jest ideałem estetycznym, próbuje wiązać się z pobożnością i cnotą. Rycerze dążyli do dławy i czci, wiązało się to z kultem bohaterów: pobożny, waleczny, skromny, wierny. Znosi znoje i niebezpieczeństwa. Opowieści o rycerzach były pisane głownie po to, by pomóc poznać ich życie młodym chłopcom.

Marzenie o bohaterstwie i miłości


Wiecznie powtarzany motyw: rycerz, bohater powodowany miłością, oraz dama jego serca. Pojawia się potrzeba okazania kobiecie swojej odwagi, wystawienia się w jeje oczach na niebezpieczeństwo i dowodzenia jej o swej zdolności do cierpień, gotowości do przelania krwi. Marzono o bohaterskich czynach z miłości. Najbardziej bohaterskim czynem było uratowanie ukochanej z najgroźniejszych niebezpieczeństw. Pojawia się watek rycersko- erotyczny: ratowanie dziewictwa kobiety i zachowanie jej dla wybawiciela

W miłości ukazywano jedynie męski punkt widzenia: kobieca miłość była wielką tajemnicą. Ma być wierna i oddana, a potem stać się dobrą matką dla dzieci. Miłość stylizowana była na romantyczno- bohaterską. Romans rycerski to jedyna forma literacka, która nie zmienia się, nie doskonali się, zmieniają się jedynie bohaterowie.

TURNIEJE RYCERSKIE- zawirały w sobie zarówno wątki dramatyczne jak i erotyczne. Noszono kawałek ubrania ukochanej, jej przedmioty, które nosiły jej zapach. Kościół walczył ze zwyczajem urządzania turniejów- głównie dlatego, bo powodowały sprzeczki i stawały się powodem zdrady w małżeństwie. Dla upamiętnienia słynnych pojedynków znoszono nawet pomniki.

Kto został w walce powalony na ziemię, musi nosić na szyi złoty naramiennik z zamkiem, dopóki nie znajdzie damy posiadającej kluczyk i mogącej go uwolnić, gdy ofiaruje jej swe służby.

Zakony i śluby rycerskie


Pierwsze zakony rycerskie wyrosły z połączenia ideału mnicha i ideału rycerza, jak najczystsze ucieleśnienie ducha średniowiecznego w epoce, w której walka z islamem stała się najszlachetniejsza walką. Później zakony rozrosły się w całe organizacje polityczne i gospodarcze i odsunęły charakter duchowny na dalszy plan. Zakon ma wyobrażać trwały związek stanów zespolonych dla wielkiego celu zwalczania Turków ( szlachta- wielcy mistrzowie i rycerze, duchowieństwo- patriarchowie, i sufragani, mieszczanie- bracia, wieśniacy i rzemieślnicy- służba). Wielu ludzi pochodziło sceptycznie do zakonów, uważano je za marnowanie czasu. Czasami zakładanie zakonów wiązało się z ważnym wydarzeniem, miał on znaczenie polityczne albo posiadał element pobożności.

Śluby średniowieczne miały charakter religino- etyczny (śluby duchowne), romantyczno- erotyczne albo były po prostu… Dworską zabawą. ŚLUBOWANO: ubóstwo, posłuszeństwo, celibat/skromność małżeńską (w przypadku osób żonatych). Były jednocześnie najgłębszym oddaniem w służbę wysokiego ideału i upiększeniem uroczystości dworskich. Nierzadko składano śluby, które mogłyby wydawać się nam dosyć dziwne: np. trzymanie jednego oka zamkniętego do czasu wykonania zadania, albo przysięganie kobiet, ze nie urodzą dziecka, dopóki mąż nie wypełni ślubów (czyżby w średniowieczu nie było wiadome, ile dokładnie trwa ciąża? Nieraz przysięgały to kobiety, które już były brzemienne- w sumie ciekawe, co by się stało, gdyby dziecko urodziło się wcześniej). Ważne znaczenie miały włosy i broda- najpopularniejsze były obietnice ich hodowania do czasy wypełnienia ślubu, lub posiłki- przyrzekano wystrzegania się pewnych potraw, albo np. jedzenia wyłącznie na stojąco. Śluby można najkrócej określić jako narzucenie sobie wyrzeczenia, co ma być bodźcem do szybszego wykonania ślubowanego czynu.

Polityczne i militarne znaczenie idei rycerskiej


Najważniejszą myślą ideału rycerskiego było wyzwolenie Jerozolimy. Spory rozstrzygano przez potyczki.
Rycerz nie mógł uciec z pola walki (była to hańba), w sytuacjach kryzysowych miał dwie drogi: poddać się albo zginąć (nie można było cofać się w rynsztunku wojennym, dlatego np. rycerze jadący na zwiady zdejmowali zbroje). Większość rycerzy cechowała chciwość, która była pewnym bodźcem do prowadzenia wojen, jako najlepszego sposobu do zdobycia łupów.

Stylizacja miłości


W pieśniach trubadurów głównym motywem miłości stało się niezaspokojenie. Według teorii przez miłość kochanek staje się cnotliwy i czysty. Miłość staje się stanem świętego poznania i pobożności, wszystkie cnoty chrześcijańskie i społeczne idei wiernej miłości. Miłość była szlachetną grą i ujęcie uczuć w trwałe formy było konieczne, jeśli nie chciano popaść w barbarzyństwo.

W średniowiecznej erotyce wykorzystywano pojęcia związane z wykonywaniem rzemiosła (polowanie, muzyka, turnieje) a nawet życie kościelne i kościelne obrzędy (profanacja wyrażeń liturgicznych przez używanie ich do nazywania spraw seksualnych). Być może były to celowe zabiegi, służące temu, by dodać im komizmu, a może chęć powiązania erotycznej sfery życia (jak każdej w średniowieczu) ze świętością.

Formy towarzyskie w miłości


Istotne znaczenie miała symbolika miłosna. Obowiązki miłosne i religijne były ściśle ze soba powiązane- święcenia niższe (kapłańskie) nie wiązały się z zachowaniem rygorystycznego celibatu, nierzadko księża udawali się na pielgrzymki w celu spotkania się z ukochaną. Obraz dworskiej miłości był wyidealizowany: tak naprawdę większość małżeństw zawieranych było dla interesu (głównie szlacheckich), a wiele osób miało romanse „na boku”.

Idylliczny obraz życia


Życie dworskie nie trzymało się ustalonych ideałów. Było fałszywe i zakłamane. W związku z tym pojawia się idea ucieczki od dworu i pochwała życia sielankowego. Życie proste, poczucie bezpieczeństwa i niezależności, rozkosz umiarkowania, zdrowia, pracy i naturalnej miłości małżeńskiej. W balladach dworskich poetów przewija się watek negacji życia dworskiego. Panuje przekonanie, ze jedynie w życiu pasterskim występuje niczym nie zakłócona naturalność. Powszechnie odczuwano pragnienie wyzwolenia z krępujących pojęć rycerskiej wierności i służby damie. Powstaje nowa forma poetycka: Pastourelle, opowiadające o przygodzie rycerza z wiejską dziewczyną. Finałem był moment, w którym sam kochanek poczuł się pasterzem. Zachwycano się miłością i życiem na tle natory.

Wizerunek śmierci


Hasło „memento mori” (pamiętaj o śmierci- łac.) nakazywano ludziom stale myśleć o nieuchronnym końcu. Skarżono się na kres wszelkich wspaniałości ziemskich, pojawiają się trzy motywy związane ze śmiercią:

1. Pytanie: „gdzie podziali się Ci wszyscy, którzy niegdyś napełniali świat swym przepychem?”- marność zycia; ludzie giną, ale zostaje po nich sława, wspomnienie, nazwisko. Nic więcej.

2. Motyw rozkładu ciała- dostrzegano, ze ciało przeminie, jego piękno, młodość. Natomiast to, co znajduje się pod skóra, budzi obrzydzenie, dlatego ciało jest czymś marnym. Motyw przejęty przez plastykę pod koniec XIV w. Stąd ceniono i podkreślano fakt, że zwłoki niektórych świętych nie gniły. Był zwyczaj, ze wielcy dostojnicy, którzy zmarli z dala od domu, byli gotowani, po czym mięso chowano na miejscy, a kości odsyłano do domu, gdzie odbywała się ceremonia pogrzebu.

3. Danse Macabre- taniec śmierci. Śmierć prowadzi korowód, w którym uczestniczyli ludzie różnych stanów. Najprawdopodobniej motyw ten najpierw był widowiskiem, potem powstał obraz- najsłynniejszy pochodzi z 1424 r. i jest to malowidło ścienne na Cmentarzu Niewiniątek w Paryżu. Efektem było pocieszenie dla zmęczonych średniowiecznymi podziałami ludzi, którzy uświadamiali sobie, że wobec śmierci jesteśmy równi, ale jednocześnie budził przerażenie wobec nadchodzącego końca. Grozę budził przede wszystkim fakt, że w tym korowodzie występuje każdy z nas. Pierwotnie ukazywał jedynie mężczyzn, potem powstawały tańce śmierci kobiet. Było to jednocześnie upomnienie, jak i swego rodzaju satyra społeczna.

Istniał tez podobny motyw przypowieści o drei Toten und drei Lebenden: trzech młodych szlachciców spotyka trzech zmarłych, którzy podkreślają swoją minioną świetność i przypominają o nadchodzącym końcu.
Wizerunek śmierci za każdym razem musiał budzić grozę. Istniało kilka jej wyobrażeń: apokaliptyczny jeździec, kobieta ze skrzydłami nietoperza, szkielet z kosą lub łukiem i strzałą. Brakowało motywu samej chwili odejścia z tego świata.

Często wspominano o czterech rzeczach ostatecznych: śmierci, sądzie ostatecznym, piekle, niebie. Człowiek, by otrzymać zbawienie, musiał ciągle o nich pamiętać. Spokrewnione było z ARS MORIENDI, pięć pokus, na które naraża umierającego diabeł: zwątpienie w wierze, rozpacz z powodu grzechu, przywiązanie do dóbr ziemskich, rozpacz z powodu osobistych cierpień, pycha z powodu własnej cnoty. Za każdym razem człowiekowi pomaga anioł. Śmierć bliskich ludzi budziła smutek nie tyle z powodu utraty ukochanej osoby, ale przez świadomość o zbliżającym się własnym końcu. Nie widziano w śmierci pocieszenia jako kresu cierpień.

Myśl religijna i jej uzewnętrznienie obrazowe


W późnym średniowieczu idee, podobnie jak motyw śmierci, przekształcały się w obrazy. Pojawia się wówczas potrzeba nadania wszystkiemu, co święte, postaci obrazowej, aby wbiło się w umysł mocno zarysowanym obrazem. Religia jest zależna od kultury danych czasów. W epoce średniowiecza codzienne życie przesycone jest religią. Wszelkie kwestie ujmowane są z punktu widzenia religii. Np. panował obyczaj picia trunków przez pięć łyków (na cześć pięciu ran zbawiciela, a ponieważ z boku Chrystusa wypłynęła krew i woda, ostatni łyk rozdzielało się na dwa). Istniało wiele zabobonów, które miały podtekst religijny. Z późnego średniowiecza wywodzi się np. droga krzyżowa. Odprawiano wiele mszy i obchodzono wiele uroczystości, nierzadko bardzo drobiazgowe. Do zabobonów możemy zaliczyć Święto Niewiniątek- obchodzone 28 grudni, dla upamiętnienia mordu na dzieciach z Betlejem. Uważano ten dzień za wyjątkowo pechowy. Wierzono także, że będąc na mszy w kościele człowiek się nie starzeje. „świętość” przenikała do wszystkich warstw życia, nawet małe figurki Matki Boskiej, stawiły element zastawy do picia. Całe życie było tak przeniknięte religią, że zagrażało zatarcie pomiędzy tym, co ziemskie, a świętością. Świętość z powodu nierozdzielnego mieszania jej z życiem codziennym pozostawała w kręgu powszedniości. Np. odpusty, które można było uzyskać w łatwy sposób, jako… Wygraną na loterii! Ważne wypadki z życia porównywano z życiem Chrystusa i świętych. Jednocześnie chodzenie do kościoła staje się ważnym elementami życia towarzyskiego: do kościoła idzie się, by pokazać się w nowym stroju, spotkać się z nim, albo popatrzeć na piękne kobiety. Zarówno msze, jak i pielgrzymki, stały się sposobnością do rozrywki, przede wszystkim- przygód miłosnych.
Sprawy wiary i religijności w późnym okresie średniowiecza zaczyna się traktować w dosyć lekki sposób. Coraz częściej drwi się z ludzi pobożnych. Zdarzają się przypadki ludzi stanu szlacheckiego, którzy demonstrują swoją niewiarę. Kult świętych rozwinął się za bardzo i stał się zbyt skomplikowany, a przecież obrazy służyły temu, by dosłownie „pokazać” ludziom niewykształconym, w co mają wierzyć. Dopiero w czasie kontrreformacji, próbując przywrócić kult świętych, musiano go znaczcie zubożyć.

Ciekawe było przekonanie, że wszelkie modły skutkują dzięki Bogu, ale jeśli zostały wykonane w zły sposób- przez diabła.

Rodzaje pobożności


Wiara była w ludziach silnie zakorzeniona. lekceważenie kleru powodowane było zeświecczeniem wyższej hierarchii duchownej i deklasację niższego kleru, częściowo przez stare instytuty pogańskie. Ludzie nie do końca wyzbyli się niechęci do mężczyzn, którzy nie mogą walczyć i musza żyć w czystości. Podobnie ideał duchowny odpychała od siebie rycerska duma. Lubiono słuchać kazań przeciwko duchownym i ich grzechach, szykanowano i lekceważono zakony żebracze- przyczyną mogło być formalne rozumienie ubóstwa przeciwstawione odczuciu rzeczywistej nędzy społecznej. Widziano w żebraczych mnichach leniwców, marnotrawców i fałszywe kaleki. Życie religijne średniowiecza to ostre, niedające się pogodzić sprzeczności. Pomimo szyderstw z księży otaczano ich czcią. Wyraźnie widać tutaj ostre przeciwieństwo między pobożnością a grzechem, tak powszechne w średniowieczu, objaw napięcia między dwoma biegunami duchownymi (DUALIZM), przeciwstawiający królestwo Boże grzesznemu światu. Wszystkie wyższe i czystsze uczucia przekształcają się w religię, podczas, gdy naturalne popędy zmysłowe spadają na płaszczyznę grzechu. W świadomości średniowiecznej kształtują się obok siebie równocześnie dwa sposoby pojmowania życia: ujęcie pobożne, ascetyczne z całą wrażliwością moralną i duch światowy, oddany diabłu. Jeśli jedna z tych dwóch postaw zaczyna dominować, wówczas mamy świętego albo grzesznika.

Epoka ta zna szczególne pomieszanie dziwacznego upodobania do przepychu z surową pobożnością. Potrzeba barwnego przedstawienia wszystkiego; rozwój malarstwa, złotnictwa, rzeźby.

Święci, którzy ukazują się w średniowieczu, są ponadczasowi, ich typy powracają wiele razy. Asceci i wizjonerzy zostają doradcami w sprawach politycznych.

Wzruszenia i wyobraźnia religijna


Od wczesnego dzieciństwa uczono wrażliwości na obraz ukrzyżowanego Chrystusa. Szukano w życiu codziennym zdarzeń z jego życia. Wzruszenia religijne były jak wstrząsy- namiętne i gwałtowne, ale szybko przemijające. W kazaniach ludzi poruszały: porywające przedstawienie okropności piekła, groźby kary za grzechy, historia męki pańskiej i rozprawianie o miłości Bożej. Nierzadko wzruszenia prowadziły do płaczu: „łzy są skrzydłami modlitwy”. Uniesienia ludu szybko przemijały i nie pozostawało po nich nic.

Dostrzegano jednak pewne niebezpieczeństwa w zbytniej pobożności i poddawaniu się zbyt surowym postom. Modlitwy bez opamiętania ponoć wprawiały człowieka w stan, w którym może on być łatwo omamiony przez diabła. Pobożności prowadziła do obłudy i szaleństwa: nieraz tacy ludzie utrzymywali, że mają wizje i potrafią czytać przyszłość.

Schyłek symbolizmu


Głęboka wiara wymagała bardzo rozbudowanej symboliki. Pojawia się chociażby kult samego imienia Jezus, w średniowieczu powstał także utrzymywany do dziś kształt Monstrancji jako słońca, symbolu miłości Bożej. Wszystko trzeba było odnoście do Boga, by znaleźć we wszystkim wyższe treści; żaden przedmiot nie jest na tyle niski, aby nie mógł oznaczać sprawy najwyższej. Istniała pewna harmonia, która spajała wszystkie dziedziny myśli. Podział roku uważano także za mający podłoże religijne : 12 miesięcy od 12 apostołów, 4 pory roku- bo 4 było ewangelistów, więc rok jest Chrystusem. Powstaje także symbolika idealnej liczby 7: 7 błogosławieństw, 7 darów ducha św, 7 psalmów pokutnych, 7 sakramentów. Istniał także system piątek i dziesiątek (części różańca, przykazania). Wreszcie symbolizująca forma myślenia uległa „zużyciu” i stał się pustą zabawą, powierzchownym fantazjowaniem. Łączono symbole religijne z polityką, nadano nawet gramatyce języka łacińskiego symbolikę teologiczną. Pod koniec średniowiecza ludzie sa przesyceni wszystkim i stają się coraz bardziej zmęczeni całą świętością, natomiast w czasie reformacji wszystkie alegorie kościoła zostają wyśmiane.

Powszechna w owych czasach była skłonność do nadawaniu odpowiedniego urzędu każdej funkcji. Istniał także obyczaj nadawania imion rzeczom nieożywionym (armatom, mieczom), we wszystkim doszukiwano się moralitetu, nauki, która w nich tkwiła.

Ważne znaczenie w tej epoce odgrywa przysłowie, dodatkowo każdej dewizie przypasowany był emblemat (miało to ścisły związek z heraldyką.
Istniały specjalne prawa wojny i brania jeńców. Karano za czyny, niezależnie od ich intencji (czyn był czynem), nie karano natomiast za czyny niedokonane (sam zamiar zbrodni). Często złoczyńcy uciekali do kościoła, gdyś panował zakaz wali w świątyni. Surowo mszczono uchylenie hańby rodu.

Sztuka w życiu i wrażliwość estetyczna.. Słowo i obraz. Obraz i słowo.

Literatura średniowiecza pozbawiona była krytycyzmu i pełna łatwowierności. Mieszała się w niej powaga i zabawa.
Kronikarze ukazywali ponury obraz swoich czasów: pełen okrucieństwa, namiętności, chciwości, pychy, zemsty i nędzy. Jednocześnie ukazywano piękno: przepych zycia dworskiego.

Jeśli chodzi o sztukę, dziedzinie rzeźby najczęściej wykonywano ołtarze i nagrobki- ze względu na podniosły cel. Malowano głównie księżniczki, gdyż obrazy służyły królom, gdy wybierali swa przyszłą żonę, tworzono także obrazy nagrobkowe, by przypominać o zmarłym. W każdym dziele było dużo przepychu, ozdoba i ornament nie służą upiększeniu, ale przerastają sztukę i grozą jej zdławieniem. Mniej tych ozdób było w malarstwie, ale snycerstwo i tkactwo stało się polem do popisu jeśli chodzi o ozdobę.

Święta, związane z religią, występowały bardzo licznie i odprawiano je hucznie oraz kolorowo. Stanowiło to sposób oderwania się od szarej rzeczywistości.

Literatura (np. rycerska) ukazywała ideały, które w praktyce były dawno zapomniane, jednocześnie próbując je na próżno przywrócić.
W średniowiecznym pięknie ważna była doskonałość, proporcja, oraz blask. W pięknie podziwiano świętość, i piękno było święte. Wszystko oceniano pod kątem umiaru, wytworności, porządku, wielkości i celowości.

Piękno wiązało się z muzyką, a muzyka je podkreślała- dlatego do szat przyczepiano liczne ozdoby wydające dźwięki.
Malarstwo wiązało się z tematyką religijną, literatura natomiast ze wszystkim, co świeckie.
W literaturze nierzadko występował komizm oraz dużo dziwnych alegorii.

Poezja miłosna- łagodna melancholijna, ale trochę drażniąca przez profanację liturgii. Miłość musiała być smutna, wręcz tragiczna (miłość romantyczna).

W każdym dziele obowiązkowo występować musiały alegorie, co w pewien sposób krepowało artystów.

Narodziny nowej formy


Petrarka i Boccaccia- pierwsi przedstawiciele nowej epoki, byli to pierwsi naśladowcy antyku. Ludźmi nowoczesnymi stawali się ludzie prości w duchu i w formie, nawet, jeśli nadal postępują według średniowiecznego schematu. Pojawiają się pierwsze wypowiedzi nacechowane tonem pogańskim, co jest uważane za początki odrodzenia.

Praca w załączniku zawiera komentarze i wyjaśnienia

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem
Komentarze (1) Brak komentarzy

Dzięki za prace...Historyk by mi gola wstawił a to w dodatju dyrek.Dzięki.pozdro

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 24 minuty

Teksty kultury