profil

Reformacja w Niemczech

poleca 85% 427 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Reformacja, obok przemian gospodarczo-społecznych, odkryć geograficznych i przełomu kulturalnego, należy do najważniejszych wydarzeń XVI w., wydarzeń tworzących nową epokę i wytyczających jej linie rozwojowe. Podobnie jak wiele innych tego typu zjawisk w historii, reformacja znalazła licznych interpretatorów różniących się diametralnie w swych poglądach.

Na przełomie XIV i XV w. Kościół katolicki przeżywał poważny kryzys wewnętrzny, spowodowany m.in. ponownym zeświecczeniem znacznej części kleru. Duchowni koncentrowali się na gromadzeniu funduszy na własne potrzeby, prowadzili rozwiązły tryb życia, zajmowali też się działalnością polityczną, a nie sprawami wiary czy organizowaniem pomocy dla chorych lub ubogich. Nasiliły się symonia, czyli kupowania urzędników kościelnych oraz nepotyzm, czyli faworyzowanie krewnych lub bliskich znajomych przy nadawaniu godności o obsadzaniu wyższych stanowisk. Przyczyn kryzysu należy również upatrywać w niskim poziomie intelektualnym duchownych.

W XVw., w Niemczech zauważamy objawy zapowiadające kryzys gospodarki feudalnej. Do nich należały: znaczny wzrost gospodarki towarowo-pieniężnej i w ślad za nią idący proces akumulacji kapitałów, następnie zmniejszenie dochodów z gospodarki rolnej oraz związany z tym większy udział w dochodzie społecznym mieszczaństwa i zubożenie szlachty. W rozbitych politycznie Niemczech brak było jakichkolwiek warunków do pokierowania życia gospodarczego. W Anglii i we Francji życie gospodarcze znalazło poważny impuls w polityce merkantylnej stosowanej przez monarchię absolutną, natomiast w Niemczech brak było możliwości podjęcia jakiejkolwiek szerszej akcji gospodarczej.

Cesarstwo było nadal monarchią elekcyjną. Cesarz nie miał faktycznie prawie żadnej władzy osobistej. W ręku cesarza pozostawały uprawnienia polityczne, o znaczeniu drugorzędnym: reprezentowanie państwa na zewnątrz, prawo zwoływania sejmu Rzeszy, inicjatywa ustawodawcza i zatwierdzenie ustaw sejmu. Dobitnym wyrazem słabości władzy cesarskiej było wprowadzenie w 1519 roku, tzw. Kapitulacji wyborczych. Kapitulacje wyborcze miały charakter polskich Pacta Conventa.

Marcin Luter (1483-1546), syn Hansa i Małgorzaty, nie pochodził z domu szlacheckiego, ojciec wolny chłop, opuścił wieś i został górnikiem. Wszystko to miało miejsce w Turyngii, w Eisleben. Początkowo uczył się w Magdeburgu i Eisenach. W roku 1501 Luter wstępuje na uniwersytet w Erfucie, na wydział prawa. W 1505 otrzymuje tytuł magistra i następuje zwrot w jego życiu. Wstępuje do zakonu augustianów w Erfucie, od roku 1508 wykłada na nowo powstałym uniwersytecie w Wittenberdze, w roku 1512 otrzymuje doktorat z teologii. Głównym kanonem nauki Lutra było stwierdzenie: Sama wiara wystarczy do zbawienia, bez żadnych dobrych uczynków, bez sakramentów, bez postów i sakramentów (zostawił jedynie komunię świętą i chrzest). Przeciwstawiał się bogactwu w kościele i przede wszystkim odpustom.

A przypieczętował to wszystko Juliusz II, który potrzebował środków na budowę kościoła św.Piotra i to on zainicjował akcję udzielania odpustów za pieniądze, wznowioną po jego śmierci przez Leona X. W samych Niemczech wyglądało to następująco arcybiskup Albrecht zwany Brandenburskim (1490-1545), żył w bogactwie i tonął w długach, także na pomysł papiestwa przystał ochoczo. Jego agenci działali łapczywie, wśród nich wyróżniał się jeden najbardziej zachłanny: dominikanin Tetzel (1455-1519) od lat zajmujący się sprzedażą odpustów. 31 Października 1517 roku, Marcin Luter przybija do drzwi kościoła zamkowego w Wittenberdze 95 tez. Tezy te, rozpoczynają się od kilku bardziej ogólnych sformułowań, a następne tylko i wyłącznie do odpustów. Wywołało to wydarzenie wielkie poruszenie w całych Niemczech, Tetzel zaspokoił się wywieszeniem 106 antytez we Frankfurcie n./Menem. Stolica Apostolska dopiero w sierpniu 1518 wezwała Lutra do siebie, lecz on za wstawiennictwem Fryderyka Mądrego nigdzie nie jedzie, to wysłannik Rzymu kardynał Tomasso de Vio przyjeżdża do Lutra, do Augsburga tego samego roku. Spotkanie to nie przynosi żadnych korzyści dla jednej jak i dla drugiej strony konfliktu. Próbowano nakłonić go (Lutra) siłą i perswazją, ale jedna jak i druga metoda zawiodła. Dopiero spotkanie Lutra z Karolem von Militzem, do czegoś doprowadza-Luter będzie milczał, ale katolicy nie będą go atakować. Krótko trwa to zawieszenie broni, raptem parę miesięcy, gdyż sprowokowany Luter przez Johanna Ecka, profesora teologii w Inglostadat, przybywa do Lipska na dysputę. Słynną dwudziestodniową dysputę lipską, która jest uznawana za początek wojny religijnej w Niemczech, prowadzonej z początku głównie za pomocą pisma. Rok 1520 staje się rokiem najzacieklejszych polemik, Luter wraz ze swoimi zwolennikami m.in. Melanchton i Ulrich von Hutten, działali z imponującą aktywnością. Pisma Lutra pojawiają się jedno po drugim:

-„O papiestwie w Rzymie”
-„O niewoli babilońskiej Kościoła”
-„O wolności chrześcijanina”

Papież wydaje bullę (Exsurge Domine), w której potępia błędy Lutra i każe mu to wszystko odwołać w ciągu 60 dni. Luter wydaje:

-„Przeciw bulli antychrysta”,

a samą bullę pali publicznie (10 grudnia 1520 roku).
Luter jeszcze w tym samym roku zrozumiał, że to, co do tej pory przedstawił to były same postulaty, a bez siły nic nie zdziała. Ulrich von Hutten, zaciąga do sprzymierzeńców, rycerza wynaturzonego, człowieka będącego w ciągłym sporze z kimś-Franz von Sickingen.

Reformacja była zespołem wydarzeń i procesów o skali, którą niełatwo z czymkolwiek porównywać, ale człowieka-nie wyzwoliła. Wszystko to miało się dopiero okazać, połowa Niemców pragnęła wyzwolenia od „tyranii”, ale nie bardzo wiedziała, jakiej, na pewno papieskiej. W wielu prowincjach wrzało i władza świecka musiała wreszcie zająć jakieś stanowisko w tej sprawie. Okazja nadarzyła się w kwietniu 1521 roku na sejmie Rzeszy w Wormacji, przeważały stanowiska przeciwne reformacji, cesarz zagwarantował Lutrowi bezpieczeństwo listem żelaznym i ten przybył. Sejm wydał wyrok bardzo surowy, głównie za sprawą Aleandra byłego sekretarza Cezara Borgii-legata papieskiego, zwanym edyktem wormackim: Luter i jego sojusznicy skazani na banicję, a pisma na spalenie. Banicja wtedy była bardzo groźna, ponieważ skazanego było można zabić bez ponoszenia konsekwencji swego czynu. Jego protektor Fryderyk Mądry, zainscenizował porwanie Lutra, gdyż nie wtedy nie można było być niczego pewnym. Przewieziono go starej siedziby landrafów Turyngii-Wartburga. W zamku zbudowanym na wysokim 174 m zboczu, Luter przebywał prawie rok 4 maja 1521-3 marca 1522 roku. Cały czas poświęcił na tłumaczenie na język niemiecki Nowego Testamentu. W ówczesnych Niemczech nie wszyscy respektowali prawo, edykt wormacki pozostał martwą literą, pisma rzadko stawały się pastwą ognia, Luter spokojnie odpoczywał, przed burzą,(czego nikt wtedy jeszcze nie wiedział), a za niego działali inni-Melanchton, Hutten i Karlstadt, oraz coraz to bardziej gęstniejące szeregi nowych proroków, apostołów. Ci ostatni byli bardzo groźni i niebezpieczni, bo nie znali oni granicy zdrowego rozsądku. Jednym z największych takich zapaleńców był Thomas Mnzer (1489-1525), duchowny, w pewnym okresie życia nawet kapelan w zakonie żeńskim. Mnzer nienawidził książąt, bo kiedyś jeden z nich kazał powiesić jego ojca, w ogóle nienawidził papiestwa i katolików, i wszelki ład i porządek. Mnzer przeniesiony w 1520 roku do Zwickau, poznaje Nikolausa Strocha i razem zaczynają głosić swe proroctwa. Prorokowali z wielką pasją, Mnzer nie tylko w Zwickau, wieści dotarły do Lutra, do Wartburga, który się przeraził tym, co głoszą. Przybył, więc do Wittenbergii i odzyskał posłuch u większości ludu, przystąpił do nadawania życiu trwałych postaw. Zakonników i księży nakłaniano do zawierania małżeństw, sam Luter nie pozostawał w tyle, w roku 1524 zrzucił szaty duchowe, a w 1525 roku ożenił się ze zbiegła zakonnicą Katarzyną von Bora. Sickingen i Hutten nie było wtedy już wśród żywych.

Reformacja poczyniła już takie postępy, że załamanie jednej kolumny wcale nie groziło jej przywróceniem do stanu dawnego. W kraju wrzało coraz bardziej, Luter i tysiące kaznodziejów głoszących „prawdziwą Ewangelię”, działało nieustannie. Słuchano ich wszędzie, a nową naukę wprowadzano w wielu miastach, przy czym zawsze dochodziło do zaburzeń-oczywiście jednostronnych: wypędzano zakonników i mniszki, rujnowano wnętrza kościołów, urządzano pogromy domów katolickich. Coraz głośniej głos podnosiły niezliczone wsie, chłopom obce były subtelności teologiczne, naukę Lutra przyjmowali kompleksowo, jako wezwanie do radykalnej zmiany wszystkiego, co było złe, a więc nie tylko zwierzchnictwa kościoła, ale także i przede wszystkim odwrócenia całego istniejącego ładu społecznego i systemu rządzenia.

Nikt nie umiał powstrzymać narastającej i bardzo groźnej fali, sam Luter początkowo także szedł z biegiem wydarzeń. Reformacja zaczęła się przedostawać poza granice Niemiec, wszystko było, zatem na jak najlepszej drodze, gdy nastąpił wybuch wojny chłopskiej (1524-1525).
Postulaty i hasła głoszone przez reformację stanowiły ważki, ale nie jedyny czynnik odgrywający rolę w tym ruchu, który przybrał nie przeczuwane przez nikogo rozmiary. Wojna chłopska zaczęła się w połowie 1524 roku i w krótkim czasie objęła całe południowe Niemcy i znaczną część środkowych, także austriacki Tyrol i niektóre tereny w Szwajcarii. Najostrzej występował Thomas Mnzer, który propagował ewangelię w miastach i wsiach Szwabii. Niektóre miasta przyłączały się do ruchu spontanicznie, czasem z przymusu, nie mając innego wyjścia, gdy zdobywali je powstańcy. Wojna chłopska miała swoich przywódców: Mnzer, anabaptyści: Hubmaier, Hut, Langenmantel, Geyer oraz przedstawiciele rycerstwa. Wojna chłopska, niezależnie od swojego ogromnego znaczenia w dziejach ruchów społecznych, niezależnie od aspektu walki o zapomnianą przez ludzi sprawiedliwość, była jednym pasmem okropności, mordów, grabieży, podpaleń i równie okropnych represji. Luter przeraził się bardzo, wydał słynne pismo: „Przeciw mordującym i grabiącym bandom chłopskim”, w którym to wzywa władzę świecką do ścigania i jak najbardziej ostrego postępowania ze zbuntowanymi.

Jako jednego z pierwszych los dosięgnął Mnzera, przeciwko anabaptystom z Turyngii wystąpił landgraf heski Filip. W miejscowości Frankenhausen 15 maja 1525 roku, doszło do bitwy, jednostronnej, gdyż wojownicy Mnzera złożyli ręce do modlitwy i prosili o pomoc, pomoc się jednak nie zjawiła, anabaptyści polegli na miejscu walki, Mnzer próbował uciekać, lecz go schwytano i poddany został nieludzkim torturom, ścięty 30 maja. W innych okręgach Szwabii z powstaniem rozprawiono się o miesiąc wcześniej.

Luter obawiał się samodzielności mas, pozostawienie wszystkiego żywiołowi uniemożliwiałoby osiągnięcie jakiejkolwiek jednolitości systemu religijnego. I przed wojną chłopską, i podczas wojny różnorodność interpretacji i nowych tez była aż zastraszająca. Luter inaczej, Karlstadt inaczej, Mnzer inaczej, Hubmaier inaczej, dwudziestu innych też inaczej, a był przecież jeszcze w Szwajcarii Zwingli i będzie Kalwin, tworzyły się i powstawać będą nowe, niezliczone sekty.

Niedługo po zakończeniu wojny chłopskiej wzięto się do regulowania poszczególnych trybów nowego systemu, nowej struktury stosunków religijnych, całkowicie niemal rozchwianych na skutek biegi wydarzeń. Przeprowadzenie reformy polegało na konfiskatach majątków kościelnych, znoszeniu klasztorów i likwidowaniu różnych instytucji. Luter zatroszczył się o organizację życia religijnego, ułożył katechizm(dwa, jeden dla pastorów, drugi dla wiernych), sprecyzował ostatecznie zasadę wybierania pastorów w gminach, przyczynił się do uporządkowania wielu innych też niedociągnięć, które mogły hamować normalny tok pracy.

O uregulowaniu stosunków w skali ogólnokrajowej musiał wreszcie pomyśleć cesarz.
Teoretycznie powinno wyglądać to tak: cesarz katolik w ogóle nie powinien dopuścić do reformacji, zdławić ją w zarodku, a przynajmniej nieustannie zwalczać. Skoro nie udało się wprowadzić edyktu wormackiego z 1521 roku, to, co można było zrobić kilka lat później, gdy reformacja poczyniła wielkie postępy, a książęta zwarli szeregi i 1526 roku Saksonia i Hesja postanawiają walczyć wspólnie przeciw katolikom, do układu tego przystąpią później też inni książęta opowiadający się za reformacją.

W tym samym roku doszło do zwołania sejmu Rzeszy, w Spirze, luterańscy książęta reprezentowali poważną siłę. Podczas sejmu nieobecny był Karol V, za niego sprawował władzę brat, Ferdynand, a ten nie chciał podejmować ważnych decyzji pod nieobecność brata, ale przyjęto w końcu formułę korzystną dla niekatolików: zawieszono edykt wormacki, a w praktyce stosowanie go do książąt i wolnych miast. W 1529 roku, znowu odbył się sejm i znowu w Spirze i znowu pod nieobecność cesarza, który nie uznał uchwały sprzed 3 lat. Podano to wiadomości zebranym, wśród których katolicy mieli większość i dzięki temu podjęto uchwałę o wznowieniu edyktu wormackiego.

Luterańska mniejszość nie przyjęła jego uchwały i wniosła na ręce brata cesarskiego słynną protestację, po której zwolenników Lutra zaczęto nazywać protestantami. Dokument podpisali władcy wyżej wymienionych już księstw, a także Wolfgang Książe Anhaltu, gdzie reformacje wprowadzono w 1522 roku.

Znowu, więc sytuacja uległa poważnemu zaostrzeniu, nie mówiąc już o wielu komplikacjach, innego rodzaju. Autorzy tej protestacji byli gotowi na wszystko, na wojnę z cesarzem również, ale Luter wojny z cesarzem nie chciał. Na następnym sejmie w 1530 roku w Augsburgu, już w obecności Karola V, Luter się pojawić nie mógł, bo wciąż był banitą. Cesarz zachowywał się pojednawczo, choć protestacji z 1529 roku nie przyjął. Pojednawczość, wypływało z tego, iż sytuacja polityczna na świecie była znowu nie za ciekawa. Od tego sejmu zacznie się kształtować konfesja luterańska jako całość, jako wyznanie oparte na zasadach w pełni określonych.

Cesarz chciał poznać te zasady, więc Melanchton wypisał je w 28 artykułach „Wyznania augsburskiego”. Pozostawał jeszcze Zwingli, który nawet posłał do Augsburga tekst z zasadami swojej nauki. Przeciwieństwa pomiędzy Lutrem, a Zwinglem osłabiały tylko pozycję protestantów, i rozsierdzały Lutra. Ostateczna decyzja sejmu augsburskiego była powtórzeniem sejmu w Spirze, edykt wormacki funkcjonuje nadal. Coraz bardziej jasne stawało się, że polubownie nic się nie załatwi. Protestanci, w tym także Luter, doszli do wniosku, że należy przygotować się do wystąpienia przeciw cesarzowi. Taka była geneza największej organizacji protestanckiej, Związku Szmalkaldzkiego. Porozumiało się w tej sprawie dziewięciu książąt i hrabiów oraz 11 miast cesarskich w 1530roku, w miejscowości Schmalkalden w Turyngii; 4 kwietnia 1531 roku utworzono formalnie Związek Szmalkaladzki. Jego głową został elektor saski Jan, a po nim jego syn Jan Fryderyk; czołową rolę w związku odgrywał landgraf heski Filip.

Ulrich Zwingli napsuł dużo krwi Lutrowi, zanim ten go usunął. Zwingliniści byli bardzo nie tolerancyjni, ale zaborczy. W Szwajcarii Zwingli postępował bezceremonialnie i z użyciem siły przeciw kantonom katolickim. Do zbrojnego spotkania obu panów doszło 11 października 1531 roku pod Kappel, Zwingli został spalony na stosie następnego dnia.

Luter mając spokój z zwinglinizmem mógł intensywniej włączyć się do realizacji zamierzeń rodzących się w Związku Szmalkaldzkim. Konfrontacja groziła z miesiąca na miesiąc, ale odwlekała się latami, przyczyną była zła sytuacja międzynarodowa. W tej sytuacji Karol V zgodził się na zawarcie pokoju religijnego, w 1532 roku w Norymberdze, zawieszono na czas nieokreślony wszelki spory religijne.
Były to lata korzystne dla wszystkich nowochrzczeńców. Na ten okres przypada jedno z największych wynaturzeń reformacji, osławione „królestwo Syjonu” w mieście Monaster (Mnster). Tak się złożyło, że propaganda anabaptyzmu trafiła na bardzo podatny grunt. M.in. dwóch Bernardów, Rothman, duchowny i świecki Knipperdolling. Później przybyli jeszcze: Jan Matthys i Jan Bockold, obaj z Lejdy, Bockolda nazywa się Janem z Lejdy.

Ogólnie chodziło, o to, że zawładnięto całym miastem, wygnano duchownych, bawiono się hucznie, gdy ludność miasta żyła w skrajnej biedzie. Tak w wielkim skrócie wyglądało życie Monastyru w 1534 roku i pierwszej połowie 1535 roku, jednak każda wszechmoc ma swój koniec. 24 Czerwca wojsko biskupa wdarło się do miasta o dokonano masakry broniących nowochrzczeńców. Miasto stało się znowu katolickie.
Mimo wielu zakłóceń pokój zawarty w Norymberdze przetrwał kilkanaście lat. Nowa wiara ciągle się rozszerzała, a książęta zrzeszeni w Związku Szmalkaldzkim nie uznawali żadnej tolernacji wobec katolików.

Ostatnie lata życia Lutra nie były wolne od kłopotów i cierpień, przebywał głównie w Wittenberdze, gdzie przyjmował masę gości. Nigdy nie przerwał pracy nad tłumaczeniem na język niemiecki Biblii-po Wartburgu przetłumaczył w następnych 12 latach cały Stary Testament, jako pierwszy po mistrzowsku uprawiał prozę niemiecką. Umarł 18 lutego 1546 roku tam gdzie się urodził w Eisleben. Nieposzlakowany pod względem uczciwości, nie pozostawił bogactw rodzinie, żonie i czwórce dzieciom. W tym czasie, gdy Luter umierał, blisko już był wielki konflikt zbrojny cesarza z Związkiem Szmalkaldzkim.

Teraz ważne wydarzenia miały następować rok po roku. W 1544 roku cesarstwo zakończyło wojnę z Francją, w 1545 rozejm przerwał wojnę z Turcją. W grudniu doszło do długo oczekiwanego soboru w Trydencie nad Adygą.
W lipcu 1546 roku zaczęła się wojna szmalkaldzka. Pierwsze miesiące nie odznaczały się szczególną intensywnością zmagań, chociaż każda ze stron potrafiła zebrać znaczne siły. Wojnę tą protestanci przegrywają, Karol V święci sukcesy, lecz to zwycięstwo nie przyniosło żadnej korzyści ani katolikom ani cesarstwu. Papież odroczył sobór, Karol V zwołał sejm w Augsburgu (1548), na którym przygotowano dokument Interim augsburskie. W dokumencie tym, zostały zapisany istotne zmiany, ale tylko na korzyść katolików. Interim przyjmowano tylko tam gdzie cesarz miał władzę faktyczną, czyli w Niemczech południowych i środkowych. Inne prowincje polemizowały, protestowały i dochodziło znowu do wielu barbarzyńskich zajść. Z największą zaciekłością występował Magdeburg. Zwołano następny sejm w Augsburgu w roku 1555, sejm obradował wiele miesięcy. Ustanowiono zasadę cuius regio eius religio.

Bibliografia:
1.Jerzy Krasuski, "Historia Niemiec" wyd.I wznowione, Ossolineum, Wrocław 2002.
2.Zbigniew Wójcik, "Historia Powszechna. Wiek XVI-XVII", wyd.X, PWN, Warszawa 2002

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 15 minut