Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Pewnego dnia gdy się obudziłem i zobaczyłem w moim pokoju dziwną maszynę. Z ciekawości do niej wszedłem i nagle znalazłam się innym świecie.Okazało się że to był wehikuł czasu.Znalazłam się w pałacu ale on nie był taki zwyczajny ponieważ był pod...
W grudniu 1918 roku wyszedłem z wehikułu czasu w samym sercu Poznania. Stanąłem przed „Bazarem” gdzie gromadziły się spore tłumy. -Dlaczego jest tu tak wielu ludzi?- zapytałem mężczyznę w mundurze
Moja opowieść zaczyna się od podróży w nieznane. Otóż pewnego dnia wybrałam się na spacer, gdzie spotkałam dotychczas nieznaną mi osobę, która zabrała mnie do wehikułu czasu . Nie wierzyłam własnym
ono się spełni. Więc tak zrobiłyśmy. Wtedy jedna z nich spadła prosto na moją rękę. Wówczas Magda wpadła na pomysł żeby jeszcze raz wsiąść do naszego wehikułu i może w ten sposób uda nam się wrócić na
zbadać, co jest za kolejnym pagórkiem. Po zebraniu wszystkich w grupę i po przeliczeniu, gęsiego zaczęliśmy wracać do wehikułu . Na pożegnanie rozbłysły ostatnie flesze. Na pamiątkę brano kolejne
pokoju właściciela wehikułu , podsłuchiwanie grupy studentów. 8.Wyprawa głównych bohaterów-Mandżara, Paragona i Perełki do podziemi zamku. 9. Odnalezienie nieznanego przejścia. 10.Praca Paragona na