Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Myślę, że ludzie nie mówią o śmierci, ponieważ po prostu się jej boją. Boją się, że nadejdzie w niespodziewanym momencie. Boją się, że nadejdzie gdy będą sami. Boją się tego co jest po niej. W każdym drzemie cząsteczka niepewności czy jednak...
wyroku kary śmierci na „sprawców” ataku terrorystycznego w białoruskim metrze, mimo iż dowody na ich działania nie były wiarygodne, przez wielu nawet uważane za sfabrykowane. O ich straceniu ludzie
i wszędzie jest ogień? Nie wiemy, co nas czeka. Możemy polegać jedynie na opowiadaniach o " śmierci klinicznej". Ludzie , którzy ją przeżyli mówią , że widzieli ciemny tunel, a na końcu małe światełko
,,Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela\'\'. W życiu bardzo cenna jest przyjażń. Dlaczego tak myślę? Sama świadomość tego, że ma się kogoś, z kim można
mnie to niemożliwe, aby madal chodzili po świecie i cieszyli się z uroków życia. Ludzie mówią , że będąc za karą śmierci , zniżam się do ich poziomu. Nie uważam, żeby to była prawda. Myślę, że to
ludzi. ?Bo jest to zawód jak każdy inny , jeden z tych, którzy wybierają młodzi ludzie ?. Riux nie boji się mówić o śmierci , idealnym przykładem jest przytoczony wcześniej przeze mnie fragment