profil

Analiza porównawcza wiersza „Veni creator” Czesława Miłosza i opisów męczeństwa chrześcijan w powieści Henryka Sienkiewicza „Quo vadis”

poleca 85% 251 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Henryk Sienkiewicz

Utwór Czesława Miłosza, polskiego poety i tłumacza ? ?Veni Creator? jest apostrofą do Ducha Świętego. Tytuł został zaczerpnięty z hymnu pochwalnego pochodzącego ze średniowiecza, po przetłumaczeniu brzmi ?Przybądź Stworzycielu?. Jest to wiersz o tematyce metafizycznej, autor umieścił w nim swoje rozważania o Bogu. Wiersz nawiązuje do opisu męczeństwa chrześcijan ukazanych w powieści historycznej Henryka Sienkiewicza.
Podmiotem lirycznym jest osoba religijna, mocno wierząca, w której obudziły się wątpliwości co do istnienia Wszechmogącego. Prawdopodobnie wypowiada się w imieniu wszystkich chrześcijan. Adresatem wiersza jest Bóg, to jego prosi o objawienie się, pisze o poruszeniu trawą, padaniu śniegu, normalnych zjawiskach. Mimo to wie, że On może się ukazać tylko w nas samych. Nie możemy go dotknąć, zobaczyć, poczuć, Duch Święty nie jest istotą materialna, musimy go dojrzeć w ludziach. Chrześcijanie ukazani w powieści ?Quo vadis? zmagali się z wieloma przeciwnościami, mimo to wciąż wierzyli, że ktoś nad nimi czuwa, a cierpiąc utożsamiali się z Jezusem. Potrafili wybaczyć, znieść największy ból, niekoniecznie fizyczny, potrafili dojrzeć w drugim człowieku prawdziwe, wewnętrzne dobro, Jezusa. Przykładem jest Glaukus, wiele przeżył, stracił rodzinę przez Chilonidesa, mimo to wiedział, że w najgorszym zdrajcy tkwi cząstka dobra, dostrzegł ją w człowieku, który wbił mu nóż w plecy. W czasach starożytnego Rzymu chrześcijanie byli nękani i karani najczęściej śmiercią za wyznawanie swojej religii. Wiara dawała im siłę, wisząc na krzyżach i umierając powoli, w cierpieniu wciąż mieli uśmiech na twarzy, ponieważ czuli, że w ten sposób łącza się z Jezusem; ? ...albowiem twarz starca miała w sobie tyle pogody (...), iż wszyscy pojęli, że to nie ofiara idzie ku straceniu, ale zwycięzca odbywa pochód tryumfalny.?. Wiersz Miłosza nawiązuje do wiary chrześcijańskiej także poprzez Biblie. Wers o językach ognia nad głowami Apostołów opisuje wydarzenie z Dziejów Apostolskich, kiedy to w ten sposób objawił im się Duch Święty. Podmiot mocno wierzy w dobro Boga, wie, że zawsze może zwrócić się do Niego z modlitwą. Wspomina prośby o ożywienie figury w kościele, pisze o tym, że rozumie iż jest to niemożliwe, że Duch Święty może objawić mu się tylko w człowieku. Prosi, więc o pomoc w odnalezieniu Go w ludziach, o rozwianie jego wątpliwości. Uważa, że sam nie jest godny doświadczenia Duch Świętego w sobie. Pragnie po prostu dostrzegać w ludziach samego Boga, gdyż człowiek został stworzony na jego podobieństwo, a Pan jest obecny w każdym z nas. Podmiot chce patrzeć na świat poprzez pryzmat Boga.
Utwór Czesława Miłosza jest przykładem liryki bezpośredniej i osobistej, podmiot zwierza się, opowiada o swoich wątpliwości. Ma budowę stychiczną, składa się z czternastu wersów, nie jest rytmiczny i nie zawiera rymów. Niektóre wersy kończą się przerzutniami; ?...albo kiedy śniegi w dolinie orzechowych gajów...?. Środki stylistyczne zawarte w wierszu to: epitety, ułatwiające zobrazowanie; ?...przywalają jodły kalekie...?, metafory, dzięki którym myśl nie jest wyrażana w sposób dosłowny; ?...nużę się prędko budowaniem schodów abstrakcji.?. Apostrofa w tytule nadaje wierszowi podniosły charakter. Autor w wersie: ?Jestem człowiekiem tylko...? zastosował inwersję, aby podkreślić odmienność wysłowienia poetyckiego. Epickie dzieło Henryka Sienkiewicza, której fragmenty zestawiłam z wierszem polskiego poety jest powieścią historyczną. Narrator jest anonimowy, wszystkowiedzący i subiektywny, opisy postaci od razu nastawiają nas do niej pozytywnie lub negatywnie. Opisy męczeństwa są bogate w epitety ułatwiające wyobrażenie wydarzeń oraz metafory, dzięki którym w powieści tworzy się odpowiedni nastrój: ? ...a zmieniło się jakby w orgię krwi, jakby w straszny sen, jakby w potworny majak obłąkanego umysłu.?. W wybranych fragmentach nie występują dialogi, ale mowa niezależna: ?A tak myśląc, podnosił oczy ku górze i mówił: ...?. Sienkiewicz dzięki długoletnim studiom doskonale oddał charakter tamtej epoki i zobrazował wydarzenia.
?Veni creator? jest wierszem, który porusza problem dotykający na pewno większość chrześcijan. Wyznawcy zastanawiają się czy to w co wierzą naprawdę istnieje, czy to ma sens. Pragną dowodu obecności, istnienia. Utwór ma nas uświadomić, że Duch Święty nie ożywi martwego przedmiotu, ani nie poruszy gałązką na naszą prośbę. Każe nam dojrzeć Boga w drugim człowieku, dostrzec dobro kryjące się we wnętrzu każdego z nas. Zawiera kontekst biblijny, nawiązuje do Dzieł Apostolskich; ?ukazując się (albo nie) nad głową językiem płomienia...?. Mówi o objawieniu się Jego przed swoimi uczniami.
Gdy wczytamy się dobrze w ?Quo vadis? dostrzeżemy wiele nauk płynących z tego dzieła, jedną z nich będzie dostrzeganie Boga w ludziach. Powieść zawiera kontekst historyczny, znajdują się tam fakty ze starożytności, takie jak nękanie chrześcijan w Rzymie oraz sposoby karania pogan ? jak określano wyznawców Jezusa w tamtych czasach. Tak jak w zestawionym wierszu występuję także kontekst biblijny. Nawiązano do religii oraz przeciwności losu jakie spotykały chrześcijan.
Porównane teksty powinny pomóc nam w sytuacjach kiedy sami zaczynamy wątpić w to, czy ?ktoś na górze?, naprawdę tam jest, czy to tylko wymyślona bajeczka sprzed dwóch tysięcy lat. Rozmyślamy nad tym, czy Jezus nie był po prostu zwykłym człowiekiem, żadnym Synem Bożym. W takich chwilach słabości, kiedy nie starcza nam wiary powinniśmy przeczytać wiersz Miłosza. Przypomni nam, że Duch Święty nie jest istotą materialną, nie zobaczymy go, nie sprawi ?...żeby figura w kościele podniosła dla mnie rękę, raz jeden, jedyny.?. Musimy nauczyć się dostrzegać w ludziach Boga, ponieważ nie ma innego sposobu by poczuć jego obecność.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut