profil

Rozmowa z Bogiem w oparciu o "Dziady" i "Widokówkę z tego świata".

poleca 85% 238 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Widokówka z tego świata” Stanisława Barańczaka jako rozmowa z Bogiem. Przywołaj kontekst – „Improwizację” Konrada z III cz. „Dziadów” – sprawozdanie z pracy nad analizą i interpretacją utworu.


Wiersz Stanisława Barańczaka pt.:„Widokówka z tego świata” jest wypowiedzią podmiotu lirycznego do Boga. Stara się on przekazać stwórcy świata swoje poglądy na temat tego, co go otacza. Podmiot liryczny jest człowiekiem niezbyt zadowolonym z obecnego stanu rzeczy, ale jednocześnie sprawiającym wrażenie osoby pogodzonej z rzeczywistością. Wiersz skierowany jest do Boga. Osoba mówiąca w wierszu uważa go za stworzyciela ludzi: „(…) jak boli Ciebie Twój człowiek.”, za istotę wszechwiedzącą:, „(…) co można wiedzieć, gdy się jest Tobą.” oraz za „kogoś, kto jest nieśmiertelny: „(…) czy czas cos znaczy, gdy się jest Tobą.”. Utwór jest liryką bezpośrednią, wypowiedz przybiera postać lirycznego, osobistego wyznania.
Tytuł wiersza może jasno dać do zrozumienia, o czym autor chce powiedzieć. Wyraz „widokówka” oznacza obraz wybranego miejsca, w tym wypadku „tego świata”. Oznacza to, że podmiot liryczny opowie nam o swoim postrzeganiu otaczającej go rzeczywistości.
Utwór podzielony jest na trzy części, w których podmiot liryczny przedstawia swoje poglądy. W pierwszej opisuje otoczenie, w jakim żyje. Słowa: „ Klimat znośny, chociaż bywa różnie. Powietrze lepsze pewnie niż gdzie indziej. Są urozmaicenia: klucz żurawi, cienie palm, i wieżowców, grzmot, bufiasty obłok.” świadczą o tym, ze nie pogardza tym, co ma, ale zdaje sobie sprawę ze mogłoby być lepiej. Tematem drugiej części jest sens ludzkiego istnienia. Podmiot liryczny zastanawia się jak nasi następcy: „(…) ci, co przewyższą nas o grubą warstwę geologiczną” będą postrzegać świata. Jakie będzie ich rozumowanie. Czy wymyślą cos nowego czy będę naśladować swoich poprzedników. Jaki będzie ich pomysł na: „doskonalenie swojej własnej mieszanki śmiecia i rozpaczy.” Zastanawia się jak będą sobie radzić życiem pełnym problemów. Ostatnia część wiersza to rozmyślania na temat śmierci: „mętnego finału”, słowa te wskazują na to, iż osobie mówiącej w wierszu nie podoba się koniec życia. Nie podoba mu się pomysł Boga na zakończenie ludzkiego życia. Podmiot liryczny zastanawia się także nad sensem życia, które jest dla niego: „niedorzecznym kryminałem krwi i grozy”, jednocześnie uważa także, że pobyt człowieka na ziemi obfituje w wiele przeżyć, określa życie jako: „powieść rzeka.” Każda zwrotka rozpoczyna się słowami: „Szkoda, że Cię tu nie ma” świadczy to o tym, ze pomimo tego, iż podmiot liryczny wierz w to ze Bóg stworzył świat to uważa ze teraz nie interesują go jego losy. Łagodnie wypowiada swój osąd, uważa, że gdyby Bóg był obecny to było by o wiele lepiej. Podmiot liryczny jest deista, zarzuca Bogu obojętność wobec jego dzieła. Ostatnie słowa wiersza: „(…) jak boli Ciebie Twój człowiek” są pytaniem do Boga czy w ogóle zauważa cierpienie i zło, które jest tak wszechobecne na świecie.
Wielu podobieństw w poglądach możemy doszukać się w monologu Kordiana z III cz. „Dziadów” Adama Mickiewicza. Wielka improwizacja to skarga Kordiana na postawę Boga wobec ludzi. Buntuje się przeciwko jego obojętności. Uważa, że mógłby lepiej wykonywać jego zadanie: ”daj mi władzę: - jedna część jej licha(…)z tą jedną cząstką ileż ja bym szczęścia stworzył.” Żąda od niego władzy nad ludzkimi duszami gdyż uważa ze jest równy Bogu: „(...)Ja chcę mieć władzę, jaką ty posiadasz! Ja chcę duszami władać, jak ty nimi władasz!” Kordian zarówno jak i podmiot liryczny „Widokówki z tego świata” potępia postępowanie Boga. Jednakże czyni to bardziej emocjonalnie. Sprzeciwia się Bogu, nie zwraca na uwagi na swoje słowa bluźni w stosunku do stwórcy. Podmiot liryczny „Widokówki z tego świata” spokojnie z lekkim zrezygnowaniem wyraża swoje poglądy. Podchodzi do tego mniej emocjonalnie, ale także jasno daje do zrozumienia, że ma jakieś zastrzeżenia. Jest zrozpaczony i zagubiony i w melancholijny sposób wyraża swoja rozpacz. Następnym podobieństwem obu utworów jest ich deistyczny wydźwięk. Konrad również zarzuca Bogu brak zainteresowania cierpieniem jego ludzi. Jednocześnie nawet oskarża go o zsyłanie cierpienia:, „Jeśli w milijon ludzi krzyczących ”ratunku!” nie patrzysz jak w zawiłe zrównanie rachunku.” Konrad wybucha ogromny gniewem, grozi samemu Bogu. Natomiast podmiot liryczny z wiersza Barańczaka popada w nostalgię i przygnębienie, nie ma siły być złym na Boga.
Oba te utwory wyrażają podobne poglądy, oskarżenia, jednakże postawy obu bohaterów zupełnie się różnią. Konrad chce wałczyć nie godzi się na Boska postawę. Natomiast podmiot liryczny „Widokówki z tego świata” wykazuje całkowicie bierna postawę. Wydaje się ze pogodził się z rzeczywistością. Nie podoba mu się to, co się dzieje, ale nie ma siły o to walczyć. Jego postawa pełna jest pesymizmu i smutku.


Bunt czy bierność. Chęć zmian czy poddanie się losowi. Wola walki czy pesymizm. To zagadnienie było często poruszane w literaturze romantycznej np. w utworach takich jak „Giaur” czy „Cierpienia Młodego Wertera”. Jednak problem ten zauważony przez XIX-wiecznych pisarzy ma odniesienie w dzisiejszej rzeczywistości. Czy nasze życie jest całkowicie poddane losowi, a może buntujemy się, próbując zmieniać świat? Warto postawić sobie to pytanie w XXI wieku obfity w biedę, kataklizmy czy zamachy terrorystyczne.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty