Jan Kochanowski w pierwszej zwrotce Pieśni XII zadaje pytanie, które po przełożeniu na wspołczesny język brzmiałoby być może: Wszyscy jesteśmy śmiertelni, czy nie wartobyłoby żyć tak, aby coś po nas zostało? Autor pogardza ludzmi, ktorzy marnują talenty ofiarowane im przez Boga. Uważa, że powinniśmy robić coś dla dobra wspólnego. Osoby pięknie mówiące mogłyby uczyć prawa, zwyczajów, dobrych zachowań. Obdarzeni siłą i odwagą walczyć z poganami. Lepiej bowiem umrzeć na polu walki niż potem za darmo("w cieniu").Patriotyzm zaś jest największą cnotą, on przynosi sławę. Kochanowski uważa, że powinniśmy pamiętać o tym, że kiedy życie zostanie nam odebrane, może okazać się ono mało wartościowe.