profil

Grzeczność nie jest nauką łatwą, ani małą.

poleca 84% 2887 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Aby odpowiedzieć na pytanie zawarte w temacie przede wszystkim trzeba zastanowić się nad czterema punktami: Jak rozumiana była grzeczność w dawnej Polsce? W jaki sposób nasze zachowanie wpływa na stosunki z innymi ludźmi? Czy zawsze potrafimy zachować się zgodnie z zasadami grzeczności? Czy taki sposób życia przyniósł nam kiedyś jakieś korzyści? Grzeczność sama w sobie nie jest łatwa, chociaż dla niektórych może nie stanowić żadnego problemu. Bardzo dużo młodych ludzi w tych czasach nie umie poprawnie się zachowywać w stosunku do dorosłych i ludzi starszych. Niektórzy nawet nie widza swej nietolerancji i braku szacunku lub po prostu nie chcą ich widzieć. Czy to dobrze z ich strony? Stanowczo nie!

Warto zauważyć, że grzeczność w dawnej Polsce nie różniła się od tej teraz, potwierdzić to mogą fragmęty z „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza:
(...).Krótkie były Sędziego z synowcem witania(...). I w skroń ucałowawszy, uprzejmie pozdrowił(...). Podkomorzy najwyższe brał miejsce za stołem;
Z wieku mu i z urzędu ten zaszczyt należy(...). W naszych czasach jest przecież tak samo, pan domu czy jak niektórzy powiedzą tata, siedzi przecież na końcu stołu by móc wszystkich widzieć, należy mu się to, dlatego że zajmuje najwyższą pozycje w domu i to jest chyba normalne. Jednak niestety trzeba przyznać, ze za czasów Sędziego Soplicy, grzeczność była o wiele częściej spotykanym zjawiskiem, niż w dzisiejszych czasach. Czy teraz chłopcy usługują w ten sposób dziewczętom? Byłoby milo, gdyby chłopcy odsuwali nam krzesła przy siadaniu, podawali nam posiłki, otwierali drzwi...Już nie ma takich dżentelmenów. Nie mówiąc o wyjątkach, bo i tacy się zdarzają, ale rzadko

Słowa Sędziego Soplicy na temat grzeczności, choć są zwięzłą wypowiedzią na owy temat, jednak zawierają w sobie dużo życiowej prawdy o ludziach i ich zachowaniach. Przyznam mu w tym racje. Każdy zasługuje na grzeczność i tolerancję ze strony innych osób. Nie tylko ma do niej prawo, ale też jej oczekuje i żąda. Jednak aby nas ta grzecznością ktoś obdarzył, żeby ten ktoś nas szanował, to również i my musimy się dobrze zachowywać w stosunku do drugiej osoby.

Musimy się więc zastanowić , dlaczego dzisiejsza młodzież okazuje tak mało „grzeczności”, np. dlaczego tak rzadko mówi się starszym osobom to zwyczajne słowo „dzień dobry” albo „dobry wieczór”. Przecież to nie trudne, a jednak większa część dzisiejszej młodzieży nawet nie fatyguje się żeby „wymamrotać te słowa”, a co dopiero mówić o czymś większym, jak np. ustąpienie miejsca w autobusie, a przecież to świadczy o człowieku. Czy możemy tego żądać od współczesnej młodzieży? Tak to jest, jedni powiedzą, że to nie te czasy, ale myślę, że to tylko brak wychowania przez rodziców.. Co do tego mają czasy? To właśnie pokazuje, że choć jesteśmy narodem cywilizowanym i wolnym nie umiemy zachować podstawowych zasad grzeczności. A wszyscy kiedyś dorośniemy i jeśli się tego nie nauczymy to będziemy robić to dalej, dając zły przykład młodszym od siebie.

Grzeczność jest bardzo trudna nauką, nauką życia- jak sam stwierdził Sędzia Soplica. Przecież tolerancji wobec innych znanych, czy nieznanych osób, sposobów zachowywania się w ich towarzystwie nie uczy się w szkołach, nie wykłada na uniwersytetach ani nie ma o tym wzmianki w żadnej książce. To samo życie uczy nas odpowiednich zachowań w rożnych życiowych sytuacjach. Gdy bierzemy udział w bankietach, wernisażach, czy innych przyjęciach, to nabieramy ogłady i obycia w świecie. Podsumowując, na pierwszy rzut oka, aby być postrzeganym za osobę dobrze wychowaną wystarczy się grzecznie przedstawić, grzecznie rozmawiać i grzecznie pożegnać...I co? To wszystko? No właśnie. Otóż w jaki sposób się grzecznie przywitać ze swoja babcią, a w jaki sposób z koleżanką? O czym rozmawiać ze starsza panią, a o czym z kolegą brata? To już nie takie proste, zważając na to, ze starsi ludzie nie zawsze odnajdują się we współczesnym otoczeniu i nie zawsze rozumieją język dzisiejszej młodzieży.

Śmiem twierdzić, że gdyby wszyscy zwracali uwagę na niepoprawne zachowanie i dążyliby do tego, aby je przezwyciężyć, świat uległby wielkim zmianom, zmianom na lepsze. Jak wiadomo na razie tak nie jest. Tak więc nauki Sędziego bardzo przydałyby się we współczesnym świecie. Wiem, że nie wszyscy są idealni, ale apeluje, abyśmy się uczyli grzeczności, przecież to tak niewiele, by wszyscy byli zadowoleni. Bo czy nie byłoby przyjemniej, gdyby młodzież była bardziej kulturalna? Z pewnością tak. I ja bardzo żałuję, ze teraz tak nie jest, jak kiedyś.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Gramatyka i formy wypowiedzi