profil

Literatura prawdy, pamięci, ocalenia? Rozważania młodego czytelnika o literaturze XX wieku

poleca 86% 103 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Gustaw Herling Grudziński Inny Świat

Co znaczy być człowiekiem? Czy człowieczeństwo jest rzeczywiście godnością, którą należy zdobywać? Wszak z punktu widzenia biologii wszyscy rodzimy się ludźmi. Na pytania te próbują odpowiedzieć różni twórcy, zwłaszcza współcześni, którzy tę najbardziej „egzotyczną dżunglę” na świecie, jaką jest psychika ludzka, wybrali za temat swych utworów.
Literatura XX wieku obejmowała lata wojenne oraz twórczość pisarzy epoki współczesnej. W swych utworach pisarze tacy jak Baczyński, Nałkowska, Borowski, Camus pokazywali postawy ludzi, jednostek, które pod wpływem zagrożenia, wojny lub strachu różnie się prezentują. Literatura od najdawniejszych czasów ukazywała problemy człowiek, starała się narzucić ludziom wzory do naśladowania, drogi postępowania, wytłumaczyć sens istnienia. Każdy dąży do wybrania najlepszych wartości, które pomogłyby mu zaistnieć na ziemskim padole. Kręte drogi, którymi podąża człowiek, zmieniają często swój kierunek. Człowiek szuka przysłowiowego eliksiru, który pomógłby mu przejść przez życie z czystym sumieniem, ale jednocześnie przy wykorzystaniu wszelkich uciech życia. Literatura pomagała w odnalezieniu sensu i tajemnicy wielu wartości – godności, honoru, które towarzyszą człowiekowi przez całe życie.
Ostatnia wojna zapisała się w doświadczeniu, w psychice całego narodu, a nie tylko w jego pojedynczych grupach. Spustoszenie, które przyniosła ze sobą, objęło nie tylko sferę materialną życia. W sferze etycznej, w sferze świadomości okazało się głębsze i znacznie bardziej dramatyczne. Współczesna literatura t przemyślenia nad ludzką psychiką, nad miejscem człowieka w świecie. Dąży do ukazania bohatera ujarzmionego, szukającego nowego miejsca w świecie.

Wybuch drugiej wojny światowej zmienił sytuację polskiej kultury i literatury. Jednak literatura rozwijała się nadal, zarówno w konspiracyjnych podziemiach krajowych, jak i poza granicami Polski. Bliski emigracji, szczególny wyraz artystyczny, zyskała twórczość pokolenia urodzonego około 1920 roku. Najbardziej typowym reprezentantem był K.K. Baczyński. Poeta wojny i okupacji, najokrutniejszej rzeczywistości, jest jednocześnie poetą wielkich uczuć, ludzkich przyjaźni, oddania i miłości. W zanurzonym w wojenny czas, a jednocześnie wychylonym w przyszłość liryku pt. „Gdy broń dymiącą z ręki wyjmę” Baczyński stwierdza konieczność odrodzenia się moralnego człowieka. Mówi, że bez tego nie będzie możliwa odbudowa narodu po wojnie. W wierszu „W żalu najczystszym” przedstawicielem młodego pokolenia jest dziecko, które weszło w czas śmierci bez przygotowania. Rodzi się pytanie: Kim jest człowiek, potrafiący się tylko mścić, jaki jest rzeczywisty portret człowieka współczesnego, czy należy dostrzegać to, co stworzył przez wieki, czy tylko widzieć go przez pryzmat jego zachowań? Wynika z tego wniosek, że jesteśmy niespełnionym marzeniem minionych pokoleń o wspaniałym człowieku.

O okrutnym życiu podczas wojny, podobnie jak Baczyński, pisał również Tadeusz Borowski. To on właśnie zaproponował współczesnym i potomnym najbardziej uderzającą i wówczas kontrowersyjną wersję obozu – „piekła ziemi”. T. Borowski w „Opowiadaniach” ukazał obóz koncentracyjny jako swoiste państwo posługujące się własnym systemem prawnym, etycznym, państwo otoczone płotem drucianym, w którym ludzi zamknięto na zasadzie przymusu. Człowiek zostaje postawiony przed wyborem niemoralnym zwracającym się w słowach: „Albo moje życie, albo czyjeś”. Wskutek warunków, w jakich żyją więźniowie, człowiek stacza się na dno. Giną wartości moralne, która stworzyła kultura, giną ludzkie uczucia nawet te najpiękniejsze, jak miłość macierzyńska. Autor wyjaśnia, że wystarczy „na małym obszarze zgromadzić ludzi i nie dać im jeść” – wtedy kultura przegrywa z życiem. Borowski w „Opowiadaniach” ukazuje niebezpieczeństwo, jakie może zaistnieć w chwili wystawienia człowieka na próbę, ponieważ właśnie wtedy ujawnia się jego prawdziwe oblicze. Okrucieństwo, widziane w obozach, sprowokowało Borowskiego do snucia ogólniejszych refleksji. Poszukiwał odpowiedzi na pytanie: dlaczego człowiek jest taki słaby moralnie? Zastanawiał się nad kwestią, jaki jest stopień odpowiedzialności więźniów za dziejące się w obozie zło. Zaczął postrzegać historię ludzkości jako wieki przemocy, zniewolenia prostego człowieka. Nie wierzył więc w nic, co pozostało na gruncie tak strasznej krzywdy.
Opowiadania Tadeusza Borowskiego najczęściej porównywane są z „Medalionami” Zofii Nałkowskiej. W obydwu utworach mamy do czynienia z dążeniami do „maksymalnej obiektywizacji” świata przedstawionego oraz z przekonaniem, że skutki faszyzmu przerażają ogromem spustoszeń moralnych i duchowych. Nałkowska przedstawia obóz dzięki relacji ludzi, którym udało się przeżyć, Borowski zaś był jednym z nich. W „Medalionach” dominuje zdumienie, że „ludzie ludziom zgotowali ten los”. Najbardziej niepojęty jest fakt, że człowiek się do tego przyzwyczaił, pozostał bierny wobec zbrodni, czyli z człowiekiem można zrobić wszystko. Pisarka wyszła z założenia, że ogrom zbrodni, cierpień, śmierci nie da się ogarnąć ludzkim doświadczeniem, a każda interpretacja, każda próba zakwalifikowania hitleryzmu w ramach przyjętych wartościowań etycznych, byłoby osłabieniem rzeczywistej wymowy i wydarzeń.

Życie w obozach koncentracyjnych opisuje także Gustaw Herling – Grudziński. W swojej powieści pt. „Inny Świat” ukazuje rzeczywistość łagrów sowieckich. Obserwując zachowania więźniów, widząc ich walkę o życie, stwierdza, że człowiek potrafi znaleźć w sobie ludzkie uczucie tylko w ludzkich warunkach. Charakteryzuje w ten sposób znaczną część więźniów, a do całości dodaje, że największym wrogiem człowieka złagrowanego jest strach. Więźniowie boją się przesłuchań, głodu, zimna, pracy, donosów, niespodziewanej „niegodnej” śmierci. Autor z dystansem i powagą pisze o nieludzkich prawach, o obojętności czyjegoś cierpienia, o nienarażaniu się w imię przeżycia, o starannym ukrywaniu myśli. Pisarz opowiada o zachowaniach, które przeczą zasadom człowieczeństwa.
Podobny problem przedstawia Andrzej Szczypiorski w „Początku”, gdzie ukazana jest wojna i totalitaryzm jako siły niszczące ludzkie uczucia i odruchy jak miłość, przyjaźń, godność. Z drugiej strony okupacja ukazana jest jako zjawisko w pewien sposób łączące i wzmacniające istniejące przyjaźnie, jest to optymistyczna wizja. Wojna nie jest w stanie zniszczyć człowieczeństwa.
Hanna Krall w reportażu „Zdążyć przed Panem Bogiem” porusza problem godności w chwili śmierci oraz godnego życia, które powinno być udziałem każdego człowieka. Amerykanie, Anglicy nie mogli pojąć jak tak duża „masa ludzka” mogła dobrowolnie iść na śmierć. Hanna Krall próbuje wyjaśnić mechanizmy działające podczas wojny. Rozmówcą reportażu o próbie zachowania godności jest Marek Edelman, ujawniający swoje przeżycia i doznania, a także prezentuje cechy swego charakteru. Pozwala to zauważyć stosunek bohatera do problemu odpowiedzialności. Edelman nie miał powodów, by zostać lekarzem i zdanie usłyszane od wykładowcy, przekonało go do tego wyboru. Ten zawód dawał najpiękniejszą możliwość wykorzystania wiedzy człowieka, jego intelektu, bystrości umysłu i inteligencji. Dla Marka Edelmana pozostanie w kraju, w czasie powstania, było oczywiste, wynikało to z jego odbioru rzeczywistości. Najcenniejsze jest poczucie solidaryzmu z ludźmi, bycia wraz z nimi. Bohater usiłował zdążyć przed Panem Bogiem, aby podtrzymać płomień życia ludzkiego. Hanna Krall podkreśla, że bardzo ważne było mieć w ogóle kogoś bliskiego, oddanego i zdolnego do wielkiego poświęcenia. „Zdążyć przed Panem Bogiem” jest reportażem, który oskarża świat za zanik wartości i zepsucie moralne.

Utworem, w którym autor także rozpatruje reakcje i zachowania ludzi w różnych sytuacjach jest „Dżuma” Alberta Camusa. Bohaterowie utworu próbują znaleźć odpowiedzi ma pytania, jak żyć wobec zła i jak pozostać człowiekiem w nieludzkich warunkach. Zagrożeni zarazą ze zdumieniem stwierdzają, że dotychczasowy ład i porządek, gładkość i oczywistość ich życia legły w gruzach. Stoją samotni wobec całkiem nowej rzeczywistości i zagłady, która skazuje człowieka na cierpienie. Zło jest wieczne, tkwi w ludziach, a przychodzi tak jak dżuma z zewnątrz i niespodziewanie. Powieść Camusa pokazuje, że należy się przeciwstawiać złu, walczyć z nim. Doktor Rieux jest przykładem człowieka składającego ofiarę z samego siebie, walczącego ze złem, bo niezależnie od okoliczności, muszą znaleźć się ludzie, którzy ratują swoich bliźnich. Doktor Rieux nie wierzy w Boga, lecz nie wyobraża sobie jednak, by mógł wyrzec się aktywności, niesienia pomocy ludziom. Jego bezinteresowny humanizm pokazany jest na tle postaw, które jednak sprowadzają się do tego, że należy kochać bezinteresownie człowieka, należy być wiernym tej miłości i robić wszystko, by nikogo nie skrzywdzić i uszanować każdą jednostkę ludzką. Należy też zwrócić uwagę, że Cottard nie został potępiony przez żadnego z bohaterów, wręcz przeciwnie została zrozumiana jego samotność, strach, obawa, a w konsekwencji jego końcowe obłąkanie. Pod wpływem dżumy wielu bohaterów buntuje się, zmienia się ich stosunek do otoczenia, niektórzy z nich dojrzewają do rozumienia cierpienia innych. Postaciami tymi są: Bernard Rieux, Jean Tarrou, który pomoc innym przypłacił własnym życiem.
„Dżuma” A. Camusa ukazuję formę „świętości bez Boga”, a więc bezinteresownego poświęcenia, trudniejszego niż poświęcenie w imię Boga. Za poświęcenie się nie można oczekiwać nagrody, bo nie ma nic ponad życie doczesne. Nie istnieje „zbawienie” – wszystko rozgrywa się wśród ludzi w ludzkim świecie.

Z powyższych argumentów wynika, że literatura współczesna polska jak i obca, broni nienaruszonych wartości moralnych. Wartość moralna bowiem jest jakąś normą zawierającą pewne zasady, według których należy ściśle postępować. Sytuacja w czasie wojny i po wojnie powodowała, że ludzi chwilowo zatracili swoje dobre cechy, ale myśli, czyny mówiły o czymś innym. Literatura tego okresu zwracała większą uwagę na bogactwo i niezwykłość cech indywidualnych bohaterów. Moralne problemy człowieka, ludzi o czystych intencjach, świadomych swej współodpowiedzialności za losy polskiego społeczeństwa stanowią treść powieści czy opowiadań tego okresu. Można zabrać człowiekowi życie, odizolować go od świata, uczynić go „nosicielem dżumy”, ale nie można mu zabrać człowieczeństwa.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 8 minut

Teksty kultury