profil

Człowiek Renesansu

poleca 85% 583 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Leonardo da Vinci

Homo sum et nihil humanum a me alienum esse puto… Te z pozoru proste słowa wypowiedziane niegdyś przez Terencjusza stały się domeną renesansowego człowieka, który kwestionując średniowieczny obraz świata zwrócił się ku epoce którą uznał za doskonałą. Swój własny świat zaczął przekształcać według starożytnych wzorców. Sformułowane wtedy hasła: renovatio Antiquitatis i studium Antiquitatis – zrodziły się z pragnienia powrotu do czasów dawnej wspaniałości.

Nauka, filozofia i sztuka – wszystko zostało stworzone jakby na nowo, z ruin antyku. Wszystko zostało stworzone przez człowieka, i wszystko stworzono dla człowieka. Średniowieczny teocentryzm musiał ustąpić miejsca młodemu acz silnemu antropocentryzmowi który na pierwszym miejscu stawiał nas – ludzi, a co za tym idzie również i rozum. Dignitas i Excellentia – godność i doskonałość to główne hasła renesansu, które sprawiają, że człowiek i życie stają się najważniejszym przedmiotem zainteresowania sztuki. Swoiste uwielbienie natury obawiało się na każdym kroku. Wczesny renesans kładł w sztuce większy nacisk na wiedze niż na piękno! Kiedy Leonardo rysował swoje studia botaniczne bodźcem dla niego była prawda, prawda zgodna z obserwacją natury. I chociaż końcowy efekt jego pracy nazywamy dziełem sztuki, był on wykonany prawdopodobnie jako szkic przyrodnika. Sama sztuka jest dla niego nie sprawą zewnętrznego piękna, przepychu, lecz intelektu. Nie ma już sztuki dla sztuki, co można było obserwować jeszcze w średniowieczu. Nie liczą się doznania estetyczne lecz prawda i zgodność z naturą! „Wróciliśmy z nieba na ziemie”. Na każdym kroku widać zainteresowanie człowiekiem, próbę zrozumienia, próbę poznania. Człowiek renesansu ma świadomość swojej wartości i wyjątkowości. Mówi się o doskonałości człowieka (to właśnie owa Excellentia), o jego podobieństwu do Boga, a co za tym idzie uznaje się za doskonały kształt i proporcje ciała.
Uznaje się je za doskonałe na tyle że służą jako wzorzec przy wznoszeniu budowli
Największą wagę zaczęto również na nowo przywiązywać do wspaniałych czynów, bohaterów którzy stawali się wzorem cnót i ideałów. Jednak nie byli to święci, władcy czy waleczni rycerze a odkrywcy, artyści, kupcy, dworzanie.
Według wielu poetów świat został stworzony po to by człowiekowi służyć. Bo to człowiek jest tym „doskonałym”, tym stworzonym przez Boga na swój wizerunek. Godność (Dignitas) jest również doskonale widoczna w renesansowej wizji świata, a najlepszym przykładem jest podpisywanie się pod dziełami sztuki. Tak jak w średniowieczu było to wręcz nie do pomyślenia, tak renesansowi twórcy szczycą się swoją twórczością. Ars longa, vita brevis – sztuka trwa długo, życie krótko. I to był bodziec dzięki któremu powstało tak wiele wspaniałych dzieł, pomników które trwają do dziś w swej dumie i pięknie.
Biografie, autobiografie...to według ludzi tamtych lat znaczy prawda. Benevenuto Cellini powiedział: „wszyscy ludzie, wszelakiego stanu, którzy dokonali czegoś dzielnego lub istotnie do dzielności podobnego, powinni, będąc ludźmi prawdomównymi i uczciwymi, spisać własnoręcznie swój żywot”.

Humanistyczny ruch zapoczątkowany w renesansie, oprócz poznania człowieka, stawia sobie za zadanie studium antyczne (renovatio Antiquitatis i studium Antiquitatis). Uważano starożytność klasyczną za ogólny wzorzec i model, którym należy kierować się w sferach kulturowych. To właśnie odrodzeniu zawdzięczamy kontynuacje dawnych stylów literackich, motywów, wzorców. Szybko rozrastający się prąd umysłowy z trudem odnajdywał miejsce w konserwatywnych uniwersytetach, więc na wzór starożytnej Akademii Platońskiej zaczęły powstawać akademie skupiające uczonych, artystów i ludzi, którzy tworzyli mniej lub bardziej zorganizowane środowisko humanistów.
Wracano także do Biblii która stała się podstawą życia, filozofii. Wiele myślano o Bogu, o czym świadczą liczne ruchy reformatyczne. Marcin Luter, Jan Kalwin...Czy ci ludzie stawali na przekór wszystkiemu bez celu? Nie. Dążyli do zrozumienia, poznania prawd wiary. To kolejna cecha renesansu – odwaga, która pchnęła do przodu wszystkie dziedziny wiedzy. Na przekór wszystkiemu ludzie dążyli do poznania
Filozofia renesansowa także jest bardzo plastyczna, tolerancyjna. W „Podręczniku Żołnierza Chrystusowego” Erazm z Rotterdamu mówi o Biblii jako podstawie do życia. Ale nie jest to taka sama podstawa jaką można było obserwować w media tempora. Tu dozwolone jest, a nawet wskazane, czytanie innych dzieł o tematyce filozoficzno-religijnej. Nie ważne czy są to teksty pogańskie, czy filozofie innych kultur. Erazm mówi wprost: Biblia jest podstawą, ale aby ją zrozumieć należy najpierw poznać świat. W pismach pogańskich czy innych religiach, człowiek może znaleźć wiele pożytecznych wskazówek, które ożywiają umysł, „zaprawiają przed czytaniem Biblii”. Jak widać najważniejsze było poznanie, sam cel a nie metody dążenia do niego.

Człowiek renesansu – człowiek. Pojawia się z nikąd i znika równie szybko jak się narodził. Otwiera nowe horyzonty, przeciera nowe szlaki, poznaje. Świat jest dla niego celem nadrzędnym, chce dotknąć choćby czubka ogromnej góry ukrytej pod ludzkimi możliwościami, jaką jest wiedza. Nie boi się. Nie zamyka przed tym co inne, nowe, obce. Szuka.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty