profil

Bohaterowie lektur szkolnych - przebrzmiałe czy wciąż aktualne wzory postaw i wartości? Omów problem charakteryzując postaci wybranych epok.

poleca 85% 838 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Eliza Orzeszkowa Stefan Żeromski Homer

Pierwszymi książkami, które czytamy w naszym życiu są przede wszystkim bajki i baśnie. Postacie, których losy opisuje autor podzielić można na złych i dobrych, uczynnych i leniwych, pracowitych i zuchwałych. Każda baśń zawiera morał, który uświadomić ma dziecku, że zło nie popłaca. Tak więc tych nieposłusznych, zbuntowanych spotyka kara, a dobro zostaje wynagrodzone.
Dzięki książkom nie tylko wzbogacamy zasób słownictwa, ale również uczymy się- już od najmłodszych lat -poprawności zachowania i kultury. Uczymy się sami wyciągać wnioski z pewnych sytuacji, stajemy się mądrzejsi nie tylko pod względem intelektualnym ale i duchowym. Różnorodność sytuacji i wyborów przed jakimi staje bohater podpowiadają nam sposób na nasze własne życie, dodają odwagi i zachęcają do dalszej walki o poprawę świata.
Zarówno w Biblii, jak i mitologii utrwalone zostały najstarsze wzory postaw i zachowań ludzkich ukazane w perspektywie uniwersalnej.
Etosowi rycerza poświęcona jest spora część literatury. Etos to styl życia jakiejś grupy społecznej i przyjęta przez nią hierarchia wartości. Dziś mówi się na przykład o etyce w ogólności jak też o etyce zawodowej. Wyrazy te mają grecki źródłosłów, bo też i w Grecji mają miejsce początki refleksji nad tą problematyką.
Symbolem mitologicznego męstwa i waleczności rycerskiej są bohaterowie „Iliady” Homera Achilles i Hektor.
Achilles to najbardziej wyrazisty reprezentant wartości cenionych przez starożytnych u wojowników. Jego najważniejsze cechy to znakomite pochodzenie, niepospolita uroda, siła fizyczna i odwaga, ogłada i umiejętność dwornej wymowy, pragnienie sławy, przywiązanie do bliskich i wierności w przyjaźni, szczodrość i wielkoduszność.
Mimo iż Hektor nie może poszczycić się boskim pochodzeniem uznawany był za najwaleczniejszego z obrońców Troi.
Postać rycerza jako człowieka doskonałego kształtowała się także w późniejszych epokach.
Mimo, że najważniejszym ideałem społeczeństwa chrześcijańskiego był pokój, przez całe średniowiecze, ma miejsce apoteoza rzemiosła wojennego.
Świat wczesnego średniowiecza to czas brutalny i niebezpieczny. Surowość czasów wymusiła podział społeczeństwa na trzy funkcjonalne poziomy. Modlitwa, prowadzenie wojny i praca w polu były uważane za filary świata chrześcijańskiego. Ci, którzy posiadali przywilej noszenia broni i prowadzenia wojny zwolnieni byli z części danin i świadczeń, do których byli zobowiązani ci, którzy zajmowali się produkcją dla zaspokojenia potrzeb społeczeństwa.
Rycerstwo stanowiło elitę społeczną, która wytworzyła swoisty tryb życia, etykę i ceremoniał. Atrybuty i obyczaje rycerstwa ( etykieta zbrojnych), zgromadzonych wokół księcia, złożona była (podobnie jak w mitologii) z odwagi, wierności w przyjaźni, przywiązania do wodza grupy.
Hrabia Roland to przykład średniowiecznego rycerza. Jest on postacią historyczną. Okoliczności jego śmierci stały się szybko kanwą tradycji epickiej, w której urasta on do rangi wzoru rycerstwa chrześcijańskiego, ginącego za króla i wiarę.
Uważa się współcześnie, że kodeks honoru tworzył się w kulturach, w których jednostka musiała polegać wyłącznie na sobie. Akcentował on negatywne skutki utraty poważania i szacunku z powodu doznania krzywdy fizycznej lub utraty reputacji. Honor dla człowieka „kultury i honoru” był podstawową wartością, której należało bronić za wszelka cenę, gdyż stanowił o jego wartości i pozycji w hierarchii społecznej. Utraty szacunku społecznego lękał się też Roland, podjął więc walkę mimo widocznej przewagi wrogów. Gdy niemal cały kwiat rycerstwa francuskiego juz poległ , zdecydował się wezwać pomoc. Kilka krotnie w walce mdlał ze zmęczenia, wreszcie, całkowicie samotny, wielokrotnie ranny wstąpił na pagórek z sosną, zieleniejącą trawą , zdobny czterema marmurowymi głazami i tutaj umarł. Jego ostatnie chwile, opowiedziane pełnymi wzruszenia i patosu słowami, są „śmiercią świętego wesela”. Bohater zwraca się przy tym z pieśnią niemalże miłosną do swego miecza Durendalla, którego rękojeść kryła cenne relikwie, a następnie w geście najwyższej wierności ofiaruje prawa rękawicę swemu seniorowi – Bogu, wznosząc ją ku niebu. Ono natychmiast się otwiera, aby aniołowie zaprowadzili bohatera do bram raju.
Pieśń o Rolandzie stanowi pierwszy wzór kodyfikacji rycerskiego systemu etycznego, w którym najważniejsze stały się harmonijnie współistniejące odwaga i mądrość. Człowiek odważny, nie będąc roztropnym, jest szaleńcem, zaś mądry, któremu brak odwagi,staje się podły. W praktyce harmonia realizowana miedzy mądrością i odwaga realizowała się dopiero w grupie, w której charaktery wojowników się uzupełniały. Taka była prawdopodobnie ukryta wymowa wizerunku dwu rycerzy dosiadających jednego konia na pieczęci templariuszy.
W „Pieśni o Rolandzie”, jak też w innych utworach epiki rycerskiej widać, oprócz antycznych, inspirację Starego Testamentu. Walka Archanioła Michała określana była „pierwszą próbą dzielności rycerskiej, jakiej kiedykolwiek dokonano”; uznawano go jako praojca rycerstwa, ono natomiast uchodziło za ziemskie wojsko i rycerstwo ludzkie, stanowiące ziemski obraz zastępów anielskich, czuwających wokół tronu Boga. Ten z kolei, choć czasem określany tkliwie jako syn Maryi, w rzeczywistości żywo przypomina surowego Boga Izraela, Pana walki i zemsty.
Dzieła literackie ukształtowały również wzór idealnego ojca, a także matki.
Ogromny wpływ na ukształtowanie się motywu ojca miała Biblia. Starotestamentowy Ojciec to stworzyciel świata, ojciec pierwszych ludzi, całego rodzaju ludzkiego, surowy, karzący, nieprzystępny, sprawiedliwy, ale daleki wobec swoich grzesznych, wygnanych z raju dzieci. To jaki jest Bóg w Starym Testamencie wymusza postawy ziemskich ojców, od których wymaga się wierności Bogu i całkowitego posłuszeństwa jego wyrokom, choćby były dla człowieka niepojęte.

Nowotestamentowy Bóg Ojciec pokazuje za sprawą Syna inne oblicze- jest to Bóg miłosierdzia, kochający, zatroskany, posyła na ziemie Jezusa, by zbawił świat. Tutaj już od ojca nie wymaga się poświęcania dzieci, tu ojciec ma wybaczać dzieciom ich grzechy ( np. w przypowieści o synu marnotrawnym). Bóg pozostaje ojcem dla całego rudzkiego, ale w innym wymiarze, kocha swoje dzieci tak bardzo, że jest w stanie dla nich poświęcić swego Syna; jest to ojciec bliski, wybaczający, wielkoduszny, miłosierny.
W dziele stworzenia świata najważniejszy jest ojciec, on powołuje do istnienia. W tradycji chrześcijańskiej na początku jest tylko ojciec – matka pojawia się później i podlega Bogu Ojcu tak samo jak dzieci. Ojciec jest dawcą życia, jago stworzycielem, matka tylko wydaje na świat.
W drugim źródle kultury europejskiej – cywilizacji grecko-rzymskiej, politeistycznej, w kosmogonii obok ojca ma swój udział także matka. Z pierwotnego Chaosu wyłania się pierwsza para bogów – Uranos i Gaja, ale to pierwiastek męski ma znaczenie dominujące, następnemu pokoleniu bogów przewodzi Kronos, syn, który obalić ojca i sam zaczął rządzić światem.
Czasami nacisk w przedstawieniu ojca położony zostaje na jego miłość do dzieci, zdolność do cierpienia po ich stracie. Najwybitniejszym przykładem obrazu cierpiącego ojca w literaturze polskiej są „Treny”, dzieło Jana Kochanowskiego. Poeta opłakuje w cyklu utworów zmarła przedwcześnie córkę Orszulę, a same „Treny” są symbolem rozpaczy ojca po stracie ukochanego dziecka. Jakkolwiek przyczyną powstania trenów była śmierć córki, to zobrazowany w nich został ojciec, próbujący poradzić sobie z cierpieniem.
Ojciec jako patriarcha rodu jest zobrazowany w „Chłopach”, epickiej powieści Władysława Reymonta. Miedzy Maciejem Boryna a synem Antkiem dochodzi do konfliktu, którego przyczyna młoda zona ojca Jagna., z która syn ma romans. Boryna jako patriarcha mocno dzierży w swoich rękach gospodarstwo, dysponuje ziemia i bogactwem. Nie chce zbyt szybko pozbyć się władzy nad dziećmi, która mu zapewnia posiadanie. Ceni sobie pozycję pierwszego gospodarza w Lipcach. W przypadku Macieja Boryny miłość do ziemi jest silniejsza niż miłość do dzieci. Dzieci mają wobec niego obowiązki do spełnienia, on zaś korzysta ze swojej pozycji.
Przykładem wzorowego macierzyństwa jest Maryja (Nowy Testament ) - dziewicza matka wcielonego Boga. Zapowiedz jej rodzicielstwa znajduje się w Starym Testamencie, w Księdze Izajasza. Za jej sprawą zostaje dowartościowane macierzyństwo wszystkich kobiet.
Maryja stanowi zarówno archetyp macierzyństwa radosnego w Zwiastowaniu jak i bolesnego – w okresie męki i śmierci Syna. Najbardziej znane utwory poświęcone Maryi to Bogurodzica i Lament Świętokrzyski. Pierwszy z nich na trwałe wpisał się do naszej kultury, stanowiąc już w średniowieczu rodzaj hymnu śpiewanego przez rycerstwo. Najstarsze, polskie pieśni religijne opisują Maryję w paradoksach: to błogosławiona matka Boga, ale równocześnie dziewica. Jest wybrana przez Syna, ale On też jest jej Panem. Maryja to pośredniczka między ludźmi a Synem Bożym. Inaczej pokazuje ją piętnastowieczny Lament świętokrzyski. To przede wszystkim cierpiąca kobieta, która oglądała okrutną śmierć ukochanego Syna.

W polskiej tradycji matka zajmuje bardzo ważne miejsce. Wiąże się ono poniekąd z kultem Matki Boskiej, który nigdzie nie był tak silny, jak u nas. Do zwyczajowych zadań matki doszedł także, w okresie kryzysu państwa, a potem niewoli narodowej, obowiązek kształtowania świadomości dzieci.

Niepowodzeniem wychowania patriotycznego pokazała Eliza Orzeszkowa w Nad Niemnem. Pani Andrzejowa Korczyńska- wdowa po powstańcu styczniowym i matka jedynaka Zygmunta – lokuje w nim wszystkie swoje uczucia, pragnie też, by stał się spadkobiercą ideałów wolnościowych i demokratycznych jej męża. Równocześnie rozpieszcza go, wyolbrzymia jego rzekome talenty i wysyła za granicę, by je kształcił. Nie zauważa, że w ten sposób wychowuje egoistę, któremu rodzinne tradycje jedynie ciążą. Nie ma skrupułów, by swego ojca nazwać szaleńcem, czym uświadomił matce jej klęskę wychowawczą.

Portret matki nakreślił ciekawie Stefan Żeromski w powieści „Przedwiośnie”. Matka głównego bohatera, Jadwiga Barykowa, co prawda nie wyszła za mąż z miłości, ale ze swym mężem tworzyli dobre małżeństwo. Całą ich radość stanowił głównie ich syn Cezary. Serce Bakowej było oddane Polsce, byłaby w życiu zupełnie szczęśliwa gdyby nie to, że musiała zamieszkać z mężem w Baku, daleko od ukochanych miejsc, w krajobrazie zupełnie nie podobnym do polskiego. Ciągle wspominała rodzinne strony, co złościło Cezarego. Nic o tej Polsce nie wiedział i nie mógł jej kochać jak matka. Ona z kolei nie rozumiała syna, wydawało jej się, że powinien tęsknić za tym, co ona.
Barykowa rozpieszczała jedynaka i cierpliwie znosiła jego wybryki po wyjeździe ojca. Pozbawiona męża czy choćby rodziny była światkiem przerażającej metamorfozy chłopaka z niewinnego dziecka w bezwzględnego i obcego jej młodzieńca. Dorastający Cezary był źródłem jej zgryzoty. Fascynowała go śmierć. Z upodobaniem relacjonował jej oglądane przez siebie egzekucje na wrogach rewolucji. Był całkowicie oddany tej zbrodniczej idei, nie dostrzegał, że ma co jeść tylko dzięki jej zapobiegliwości. Co więcej, musiała kryć swoje zasoby przed młodym ideowcem, który nie dbając o nic oddałby je nowej władzy. Wyśmiewał racje matki przeciwko chaosowi i zbrodni. Do swoich poglądów przekonywał ją nawet nad grobem, ale juz z coraz mniejszą siłą. Wkrótce, po doświadczeniu z grzebaniem ofiar rzezi, dostrzegł, że w gruncie rzeczy matka miała racje. Jak silna musiała być niechciana nauka matki o Polsce i wartościach świadczy to, że w końcu potrafił ja zrozumieć, że zapadły w jego duszę opisy i słowa i że po latach je rozpoznał. Historia Barykowej pokazuje, jak silny wpływ wywierają rodzice na swe dzieci, nawet jeżeli te próbują odrzucić proponowane im wartości.

Przytoczone tu przykłady postaw i zachowań ludzkich pochodzące z różnych epok mają swoje odzwierciedlenie w życiu współczesnym. Tak mianem rycerza określa się człowieka poczciwego, mądrego, skromnego, uczciwego i oddanego. Do dziś zachęca się do takiej postawy. Człowiek posiadający wyżej wymienione cechy jest traktowany niejako wzór do naśladowania. Jednak nie łatwo zdobyć się nam na tak poprawne zachowanie w czasach niepewnych, zakłamanych i obojętnych na krzywdy ludzkie.
Ojciec – poczciwy, dobry i kochający taki pierwowzór tatry przedstawiony został już w Biblii. Na podstawie tego obrazu powstały kolejne jednak w dalszym ciągu oparte na tych samych, dobrych cechach. Podobnie w Nowym Testamencie jak i w Trenach Kochanowskiego ojciec to miłosierna, cierpiąca po utracie dziecka osoba, gotowa oddać i poświecić wszystko dla dobra swoich potomków.
Matka to ta najbliższa sercu dziecka osoba, ciepła i delikatna, mająca na celu tylko dobro swego dziecka. W Biblii doceniony został po raz pierwszy stan ciąży, który wcześniej nie był uznawany za stan chwalebny, jednak ciąża Maryi i narodziny Zbawiciela wiele zmieniły. Dziś nazywamy ten stan błogosławionym.

Przez kolejne lata i epoki wygląd, zachowanie poszczególnych wzorców osobowych uległy zmianie, lecz nie na tyle dużej by ulec miała w nich również ich podstawa leząca już w czasach najdawniejszych. Do dziś czerpiemy pewne idee i zachowania z książek bo to w nich zawarta jest cała mądrość poprzednich pokoleń, to one uczą nas jak powinniśmy żyć, od jakich zachowań się ustrzegać, jakich błędów nie popełniać.
Zadaniem lektur szkolnych jest nauka o postępowaniu w różnych sytuacjach życiowych. W każdej zawarte są opowieści o bohaterach dobrych i złych. O tych, z których zachowania powinniśmy brać przykład i tych których błędów powinniśmy unikać.

To od nas samych zależy czy będziemy czerpać wiedzę z doświadczeń i hierarchii wartości bohaterów lektur szkolnych, czy też obejdziemy wobec nich obojętnie. Ideały ludzkie tworzymy sami od nas zależy jakimi wartościami będziemy kierowali się w tym procesie. Moim zdaniem zachowanie ludzkie sprzed kilkuset lat ma wiele wspólnego z tym obecnym. Prawdziwą sztuką nie jest czytanie książek, ale wyciąganie z nich wniosków. Postawy bohaterów lektur nigdy nie będą przebrzmiałe i nieaktualne, jeżeli tylko nasze wartości moralne nie ulegną zmianie, mam nadzieje, że te jednak nie odwrócą się w innym kierunku i postawa dobrego, skromnego i miłosiernego człowieka nie przestanie być modna.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 12 minuty