profil

Człowiek pod władzą despotyzmu - "Dziady" cz. III.

poleca 85% 888 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Despotyzm jest to forma nieograniczonej i bezwzglednej władzy opartej na terrorze, nie przestrzegającej praw i wolnosci obywatelskich. Władza była czesto powodem dumy ale takze przyczyną konfliktów. Są dwa oblicza ludzi posiadających władzę: te zle to obicze tyrani, a dobre oblicze, to człowiek który bedzie rzadził sprawiedliwie i zwracał uwage na interesy ogółu.

Mickiewicz w III cz, "Dziadów" porusza temat tyrani carskiej(zlego oblicza władzy).
Autor trafnie spostrzega jak różne mogą być zachowania ludzkie w takiej sytuacji. Opisany jest obraz tych, którzy sprzeciwiają sie władzy, są obojetni na to co sie dzieje i ludzie podpożadkowani carowi, czyli popierający jego rządy. Bardzo łatwo swierdzić iż los grupy pierwszej jest najtragiczniejszy. Są to ludzie bardzo odważni, gdyż zdając sobie sprawe z tego jaka czeka ich kara nie poddają sie. Chcieli czuc sie Polakami, nie chcieli tracić ostatniego co im zostało - poczucia własnej godnosci i tożsamosci narodowej. Podczas wielu bezsensownych przesłuchań ludzie byli torturowani, często wręcz katowani. Wielu mlodyh ludzi wtrącano do więzienia nie podajac im powodów kary, niektórzy konczyli tam swoje krótkie życie. Takich prawdziwych patriotów Mickiewicz pokazuje nam w "scennie wieziennej", gdzie kilkunastu młodych Polaków podczas wigilii spotyka sie w celi Konrada i wspólnie rozmawiają na temat obecnej sytuacji w kraju. Ofiarami cesarza nie byli jednak tylko Polacy lecz kazdy kto sprzeciwił sie rozkazom cara lub miał inne zdanie na jakis temat i wypowiadał je gosno stawał sie ofiarą, lecz nie zawsze to decydowało o wymierzonej karze. Dobrym przykładem bedzie armia rosyjska. W jednym z fragmentów Mickiewicz opisuje jak karano żołnierzy. Jednych stratowały konnskie kopyta, inni zamarzali a innych uderzali czyms w głowe a powód był zawsze błachy np. pomylenie kroku w marszu.
Dobrym przykładem moze byc postawa senatora Nowosilcowa, kiedy djabły podsycają jego pyche, i panują nad jego snem. Ukazują mu najpierw łaske cara, wręczanie medali, czyli to dla czego on sam żyje, lecz po chwili widzi obelgi, wyzwiska i utrate laski carskiej. Widzimy u niego paniczny strach, lecz nie przed karą cara tylko przed utratą jego łaski. Car nie zależnie od wszystkiego chce przebywac w towarzystwie ludzi, którz zawsze bedą słuchać jego rozkazów i pochlebiac mu.

W dzisiejszych czasach takie postepowanie jednoski jest nie do pomyslenia. Co to było by za zycie? Musielibysmy wybierac czy sprzeciwić sie , czy życ nie wypowiadając sojego zdania. Nie wazne jak bysmy wybrali , nigdy nie bylibysmy wolni!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury