profil

Skąd pochodzi zło? Jak to skąd - z człowieka

poleca 85% 144 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, a zatem człowiek ów z założenia miał być nieskazitelny i dobry, bo taki jest jego stwórca. Bóg dając człowiekowi wolną wolę i rozum dał mu prawo decydowania o swoim życiu. Jednak nasze wybory nie zawsze bywają trafne i dlatego musimy ponosić ich konsekwencje. W raju ludziom niczego nie brakowało, mogli mieć wszystko prócz owoców z jednego drzewa. Niestety ludzka dusza nie zna granic i Ewa kuszona przez węża zjadła zakazany owoc. Dokonała tym samym złego wyboru. To wydarzenie zapoczątkowało istnienie zła na Ziemi. A zatem dobro i zło istnieją niemalże od zawsze i bez jednego nie ma drugiego. Są to bowiem wartości, które niezmiennie trwają wyznaczając porządek całego świata. Należałoby się jednak zastanowić skąd pochodzi zło. Czy tkwi ono, jak twierdzi Różewicz w człowieku?

Już w Biblii możemy zobaczyć przykład zła pochodzącego wprost od człowieka. Zło kojarzy nam się z takimi uczuciami jak zazdrość, nienawiść, egoizm, okrucieństwo i chciwość to właśnie te emocje potrafią zaślepić wielu ludzi. Z tego oto powodu brat stanął przeciwko bratu. Kain popełnił jedna z najokrutniejszych zbrodni. Dopuścił się bratobójstwa, za co został wygnany i przeklęty przez Boga. Zazdrość była również powodem czynu jakiego dopuścili się synowie Jakuba wobec swojego brata Józefa. Nienawidzili swego brata, gdyż to on, najmłodszy z nich, był ulubieńcem ojca, to on posiadał dar tłumaczenia snów. Ta myśl nie dawała im spokoju, dlatego też postanowili się go pozbyć. Chcieli zyskać przychylność ojca, ale nie myśleli o tym jaką wyrządza mu krzywdę pozbawiając go ukochanego syna.

W średniowieczu duże znaczenie w życiu ludzi odgrywał kościół, który uważał, iż wszystko co cielesne i materialne powiązane jest z szatanem, a wobec tego złe. Kler potępiał ludzkie umiłowanie do zabaw, nadmiernego spożywania alkoholu, uciech miłosnych. Nauczał, że człowiek, a dokładniej jego ciało, jest podatne na pokusy, słabe, skłonne do nałogów i wrażliwe na wpływy innych. Natomiast dusza była uważana za nieskazitelną, bliską Bogu, jedyny pierwiastek człowieka, który mógł zostać wolny od wpływu szatana. Jednak łatwo było utracić ową czystość, wystarczył tylko jeden popełniony grzech, jeden fałszywy ruch aby zło mogło zagościć w ludzkiej duszy, przez co człowiek stawał się daleki od zbawienia.

Podobną postawę reprezentuje w swojej twórczości Mikołaj Sęp Szarzyński. „Sonet IV” jest wyrazem obawy poety o wynik walki jaką człowiek musi stoczyć z szatanem, a szatan jest przecież niczym innym jak uosobieniem zła. Szatana wspierają moce piekielne, ziemskie dobra materialne i pokusy doczesne, które kuszą człowieka i odciągają go od Boga, przy czym człowiek w owej walce z siłami ciemności w dużej mierze jest osamotniony, dlatego też sam musi dokonać wyboru między dobrem a złem.

Człowiek nie jest istotą doskonałą, dlatego w każdym z nas znajduje się zarówno pierwiastek dobra, jak i zła. To od człowieka zależy, który z nich bardziej wpłynie na jego charakter i zachowanie. Makbet, główny bohater dramatu W. Szekspira jest tego najlepszym dowodem. Początkowo zbrodnia była dla niego czynem abstrakcyjnym i niemożliwym do popełnienia, jednak za namową żony dokonuje morderstwa. A zatem dokonując złego wyboru pozwala aby przeważył tkwiący w nim pierwiastek zła. Nagle okazuje się, że pierwsza popełniona zbrodnia z wzorowego rycerza uczyniła żądnego krwi i władzy mordercę. Makbet zostaje wplątany w niekończący się łańcuch kolejnych zbrodni, popełnianych z obawy przed ujawnieniem prawdy o pierwszym zabójstwie. Staje się bestią, zbrodniarzem, tyranem.

Podobnej zbrodni dopuszcza się bohaterka ballady Adama Mickiewicza zatytułowanej „Lilie”. W utworze tym, motywem morderstwa jest obawa przed karą za cudzołóstwo. „Zbrodnia to niesłychana pani zabija pana” który wraca z wyprawy wojennej. Także Zły pan z II części „Dziadów” może być przykładem nad tryumfem zła w człowieku. Pan ów cierpi nawet po śmierci, gdyż za życia uchodził za tyrana, gnębił swoich poddanych i był dla nich bezlitosny.

Nie zapominajmy, iż uosobioną formą zła jest szatan, który na każdym kroku usiłuje rozbudzić zło w człowieku. Na różne sposoby próbuje uśpić ludzką czujność, co prowadzi do pochopnych i złych wyborów. Postać diabła pojawia się w „Fauście” J.W. Goethego, gdzie tytułowy bohater sprzedaje duszę w zamian za obietnice poznania „wszystkich tajemnic”. W efekcie umowa z szatanem doprowadza Fausta niemalże do wiecznego potępienia.

Zło przejawia się w ludziach także brakiem współczucia wobec innych. Ludzie widząc otaczającą ich szkodę nie próbują jej w żaden sposób zapobiec, tym samym zezwalają na jej dalszy postęp. Taka postawę w „Miłosierdziu gminy” Marii Konopnickiej reprezentuje ludność małego szwajcarskiego miasteczka, która urządza licytacje ludzi starszych co ma na celu zrzucenie ciężaru utrzymywani większej rodziny z biedniejszych obywateli. Bohater noweli, Kunz Wunderli został oddany na licytacje. Do tej sytuacji dopuszcza jego własny syn, któremu szkoda na zniedołężniałego ojca pieniędzy.

Niektóre ludzkie czyny prowadza do wielu konfliktów. Większe konflikty są przyczynami wojen, które zmuszają wielu ludzi do popełniania zbrodni, zabijania. Wojna jest zła, ale nie wszyscy którzy biorą w niej udział są do końca zepsuci. Wielu ludzi, których sumienie nigdy nie pozwoliłoby na popełnienie jakiejkolwiek zbrodni, musiało przeciwstawić się własnej naturze i dopuścić się mnóstwa zbrodni. Jednym z takich ludzi był Krzysztof Kamil Baczyński, który próbował oderwać się od otaczającej go rzeczywistości poprzez własne wiersze.

Motyw zła jest również obecny w powieści A. Camusa pod tytułem "Dżuma". Tytułowa choroba jest złem, które nie tylko panuje na świecie, ale jest wewnątrz każdego człowieka „Wiem na pewno, że każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem, nie, nikt na świecie nie jest od niej wolny”. Walka z epidemią, która wyniszcza ludzi, to w istocie walka ze złem, które nie jest karą za grzechy zesłaną przez Boga, ale wywodzi się od samego człowieka. Ludzie nigdy z nim nie wygrają; triumf nad złem nie jest wieczny „...Bakcyl dżumy nigdy nie umiera i nie znika, może przez dziesiątki lat pozostać uśpiony...”.

Zło Towarzyszy nam od pradziejów, jest nieodłącznym elementem świata ludzi i nic nie wskazuje na to, że nas opuści. Pochodzi z człowieka, ale z człowieka pochodzi również dobro. To jacy jesteśmy zależy od naszego sumienia oraz wyborów jakie w życiu podejmujemy. W każdym znajduje się pierwiastek zła, ale tylko od nas zależy czy pozwolimy mu rozwinąć się do tego stopnia aby zamienił nas w bezduszne maszyny.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut