profil

"Człowiek nie jest stworzony do klęski" - charakterystyka Santiago.

poleca 85% 201 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Santiago El Campeon to główny bohater książki pt. "Stary człowiek i morze" Ernesta Hemingway'a. Miał siedemdziesiąt lat. Był nauczycielem kilkuletniego Manolina, dzięki któremu stary nie czuł się samotny.

Starzec: "(...) był suchy i chudy, na karku miał głębokie bruzdy". Były to oznaki tego, że żył on bardzo skromnie. Ubrania, w których chodził były wielokrotnie zszywane: "Koszulę tyle razy łatano, że przypominała żagiel, a łaty spłowiały na słońcu i przybrały najrozmaitsze odcienie".

Mieszkał on w starym domu, który miał ściany z twardych liści palmy królewskiej, zwanej guano. Nie było tam warunków do życia, brak wody i prądu. Stary człowiek po męczącym dniu pracy spał na gazetach. Interesował się łowieniem ryb. Dzięki temu zajęciu zarabiał pieniądze na swoje utrzymanie. W morze, które nazywał "la mar", wypływał wraz z Manolinem. Jednak po czterdziestu jałowych dniach rodzice chłopca zdecydowali, ze młodzieniec będzie pływał inną łodzią. Santiago nauczył przyjaciela różnych technik łowienia ryb.

Pewnego dnia El Campeon postanowił sam złowić dużą rybę, by przestali nazywać go salao. Podczas tej wyprawy złowił tuńczyka, którego użył jako przynęty. Po niedługim czasie poczuł, że schwytał jakąś dużą rybę. Podejrzewał, że jest to marlin. Rybak się nie pomylił, gdyż na jego lince była uwięziona ryba, o której marzył. Miał ogromną siłę, więc poświęcił wiele wysiłku by mu nie uciekła. Stary miał problemy zdrowotne. Ciągle łapał go skurcz w lewej dłoni i tym razem również tak się stało. Nie pozwolił, by przez skurcz dłoni stracił swoja zdobycz. Po długiej walce z rybą, Santiago postanowił zabić ją harpunem. Udało mu się to, później przywiązał ją do łodzi. Rekiny, gdy poczuły smak krwi przypłynęły do niego. On próbował z nimi walczyć, jednak na próżno. Rekiny zjadły rybę, pozostawiając tylko szkielet.

Uważam, że stary człowiek odniósł zwycięstwo, mimo tego, że do brzegu dopłynął tylko z częścią ryby to była ona podziwiana przez ludzi. Przestali nazywać go pechowym, z czego był dumny.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta