profil

Historia konfliktu izraelsko-arabskiego

poleca 85% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Przed I wojna wiatowa Bliski Wschód byl w strefie wplywów badz nawet okupowany przez Turcje. Podczas I wojny swiatowej Anglia i Francja poparly arabskie dazenia niepodleglociowe, lecz nie zostaly one zrealizowane. W wyniku podzialów mandatów przez Lige Narodów Anglia obejmuje rzady mandatowe w Palestynie, Transjordanii i Iraku, Francja w Libanie i Syrii. W 1917r. brytyski minister spraw zagranicznych Arthur Balfour oglasza deklaracja., która wzywala do powrotu zydów do Palestyny. W dwudziestoleciu miedzywojennym na Bliski Wschód przybywa coraz wiecej ludnosci zydowskiej. Patronat nad nimi objela Swiatowa Organizacja Syjonistyczna (1897). W 1918r. Arabowie stanowia 70% ludnosci obszaru dawnego Izraela. Przesladowania w Europie spowodowaly jeszcze wiekszy naplyw izraelitów, co zaognilo stosunki arabsko-izraelskie. Anglicy zaczeli hamowac naplyw zydów. W odpowiedzi powstaja organizacje terrorystyczne: IRGUN kierowany przez Menachema Begina (polski zyd) oraz tzw. grupa Sterna (od nazwiska przywódcy). Najslawniejsza akcja bylo wysadzenie hotelu "King David" w Jerozolimie (1946)w którym byli zakwaterowani urzednicy i zolnierze brytyjscy. W wyniku nacisków swiatowych w 1948r. na mocy ustawy ONZ zaprponowano podzial Palestyny na dwa panstwa:
1) Izrael 14447 km2 , 56% terytorium (w tym 45% ludnosci arabskiej)
2) Palestyna 11665 km2 , 42% terytorium (w tym tylko 10tys. zydów)
Jednakze palestynczycy odrzucaja te propozycje za namowa swoich sasiadów.
I tak panstwo zydowskie, oficjalnie niepodlegle od 14 V 1948 r.od pierwszego dnia swego istnienia rozpoczelo wojne o swoje przetrwanie...
Wojna o niepodleglosc (1948-1949)
Po proklamowaniu 14 maja 1948 r. niezaleznego Panstwa Izrael, kraje arabskie nie uznaly podzialu Izraela i zaatakowaly jego obszar. Przeciwko Izraelowi walczyly oddzialy egipskie, syryjskie, jordanskie, palestynskie, libanskie, irackie i saudyjskie. Slaba organizacja wojskowa Izraela Hagana z trudem bronila swoich pozycji. Arabowie opanowali pustynie Negew, Jerozolime i Górna Galilee. 21 maja Izraelowi udalo sie powstrzymac syryjska ofensywe w dolinie Jordanu, co mialo duze znaczenie psychologiczne. 28 maja powolano do zycia Sily Obrony Izraela (IDF). Pod koniec maja Izraelczycy powstrzymali ofensywe egipska. 11 czerwca na wniosek ONZ podpisano 28-dniowy rozejm. Czas ten Izraelczycy wykorzystali nalezycie. Powstaly nowe, szczególowe plany dzialan. W obozie arabskim brak bylo koordynacji co ulatwilo zadanie Izraelowi. Po wygasnieciu rozejmu 9 lipca jego wojska uderzaly kolejno w najslabsze ogniwa linii arabskich. 16 lipca Izraelczycy zdobyli Nazaret. 18 lipca wszedl w zycie kolejny rozejm. Tym razem Izrael odbudowal swoje lotnictwo wojskowe. Zakupiono kilkanascie samolotów w Czechoslowacji i 3 ciezkie bombowce B-17 w USA, które pózniej uzyto do bombardowania Kairu i Damaszku. W pazdierniku wojska egipskie zostaly wyparte z Galilei. W listopadzie i grudniu toczyly sie walki w strefie Gazy, zakonczone ogromnym sukcesem Izraela. Ich jednostki w poscigu za Egipcjanami wkroczyly na pólwysep Synaj. 29 grudnia wszedl w zycie kolejny rozejm. Pod naciskiem mocarstw 2 stycznia Izraelczycy wycofali sie z Synaju. W tym czasie Izrael kontrolowal juz caly obszar przyznany mu wczesniej na mocydecyzji ONZ, a takze wiekszosc Zachodniej Galilei i duza czesc Jerozolimy. 24 stycznia 1949 r. podpisany zostal izraelsko-egipski uklad o zawieszeniu broni, w wyniku którego linie frontowe uznano za granice. 23 marca podobny uklad podpisal Izrael z Libanem - na jego mocy wojska izraelskie wycofaly sie z zajetych przez nie ziem libanskich. 3 kwietnia wszedl w zycie uklad pokojowy izraelsko-jordanski a 20 lipca zawarto uklad izraelsko-syryjski. Rezultaty wojny stanowily wielkie zwyciestwo Izraela. Powiekszyl on swe terytorium o przeszlo 6,7 tys. km2 . Zwyciestwo w tej wojnie panstwo zydowskie okupilo strata 6 tys. zabitych. Panstwa arabskie nigdy nie ujawnily danych dotyczacych strat...
Kryzys Sueski (1956)
Wkrótce po przejeciu wladzy w Egipcie w 1954 przez radykalnego politycznie Gamala Abdula Nasera zaostrzyly sie stosunki egipsko-izraelskie. Wladze egipskie inspirowaly ataki terrorystyczne na obiekty i wojska Izraelskie w strefie przygranicznej. We wrzesniu 1955 Egipt zamknal ciesnine Tiran dla zeglugi izraelskiej. Po opuszczeniu strefy Kanalu Sueskiego w czerwcu 1956 przez ostatnich zolnierzy brytyjskich, Egipt rozpoczal wyrazne przygotowania do wojny z Izraelem. 26 lipca Naser podjal decyzje o nacjonalizacji Kanalu Sueskiego, co ugodzilo w interesy Francji i Angli. We wrzesniu mialy miejsce tajne rozmowy francusko-brytyjskie, a w pazdzierniku francusko-brytyjsko-izraelskie, podczas których opracowano plan wspólnego uderzenia na Egipt. 29 pazdziernika wojska izraelskie niespodziewanie zaatakowaly Egipcjan na pólwyspie Synaj. Doskonale opracowana przez sztabowców izraelskich operacja Kadesh zaklada uderzenie na kilku kierunkach, z jednoczesnym zrzuceniem desantu na tylach wojsk egipskich. Plan powiódl sie calkowicie i po dwóch dniach walk Izraelczycy wdarli sie na 80 km w glab pólwyspu Synaj. Po odrzuceniu przez Nasera brytysko-francuskiego ultimatum domagajacego sie natychmiastowego zaprzestania dzialan wojennych na foncie egipsko-izraelskim. 31 pazdziernika lotnictwo brytyjskie i francuskie zbombardowalo szereg baz wojskowych na terytorium Egiptu. Tymczasem na froncie oddzialy egipskie znajdowaly sie w stanie ciaglego odwrotu. Skapitulowalo wobec Izraelczyków silne zgrupowanie wojsk egipskich w strefie Gazy. 5 listopada Izraelczycy osiagneli Kanal Sueski, wstrzymujac dalsze dzialania. Tego samego dnia silny desant brytyjsko-francuski zostal zrzucony na Port Said i Port Faud. Po opanowaniu tych miast oddzialy brytyjsko-francuskie pomaszerowaly na Suez. Wladze Anglii i Francji uzasadnialy podjeta akcje checia polozenia kresu wojnie egipsko-izraelskiej, a w szczególnoci koniecznocia zahamowania ofensywy izraelskiej w rejonie Kanalu Sueskiego. W rzeczywistosci jednak dzialania brytyjsko-francuskie byly uzgodnione z Izraelem, a prawdziwym ich motywem bylo pragnienie przejecia kontroli nas Kanalem. Postepowanie Brytyjczyków i Francuzów spotkalo sie z krytyka nie tylko ONZ, ale takze Stanów Zjednoczonych, Kanady i wielu panstw nalezacych do Brytyjskiej Wspólnoty Narodów. pod presja spolecznosci miedzynarodowej dzialania wojenne ustaly 7 listopada. Wojska brytyjskie i francuskie zostaly wycofane do 22 grudnia. Izraelczycy natomiast wycofali sie z pólwyspu Synaj, zatrzymujac jednak w swych rekach do marca 1957 strefe Gazy. W dzialaniach wojennych Anglicy i Francuzi stracili 32 zolnierzy, a 130 odnioslo rany. Straty Izraela wynosily 181 zabitych i 620 rannych. W walkach poleglo okolo 3 tys. Egipcjan.
Wojna szesciodniowa (1967)
Kolejny konflikt zbrojny miedzy Izraelem a koalicja panstw arabskich (Egipt, Jordania i Syria) mial miejsce w dniach 5-10 czerwca 1967. 16 maja prezydent Egiptu G.A. Naser zazadal aby sily pokojowe ONZ rozgraniczajace wojska egipskie od izraelskich zostaly wycofane, co tez nastapilo w trzy dni pózniej. Naser sadzil, ze Egipt wsparty tez przez inne kraje arabskie, bedzie w stanie skutecznie wystapic przeciwko Izraelowi i zmienic niekorzystne dlan rozstrzygniecia bedace nastepstwem kryzysu sueskiego 1956. Wojska Egipskie zajely strefe Gazy i zamknely zatoke Akaba dla statków izraelskich. Ruchy wojsk w kierunku granic Izraela zaobserwowano takze w Syrii, Jordanii, Iraku i Arabii Saudyjskiej. W tej sytuacji dowództwo izraelskie, w obrebie którego kluczowa role odgrywal general Mosze Dajan mianowany 2 czerwca ministrem obrony, postanowil uprzedzic dzialania przeciwnika i uderzyc pierwsze. Rano 5 czerwca lotnictwo Izraela z niezwykla precyzja zaatakowalo kilkanascie lotnisk egipskich niszcac 309 samolotów. W godzinach popoludniowych Izraelczycy zbombardowali z kolei lotniska syryjskie, jordanskie i irackie. Równiez i ten atak zakonczyl sie pelnym sukcesem. Syria stracila 52 samoloty, a Jordania i Irak w sumie 50 maszyn. tym samym Izrael juz po pierwszym dniu zapewnil sobie panowanie w powietrzu. W godzine po ataku lotniczym na Egipt, Izrael skierowal wojska ladowe w strefe Gazy i na pólwysep Synaj. Linie obronne wojsk egipskich zostaly blyskawicznie przelamane. 7 czerwca Izraelczycy osiagneli Kanal Sueski, w konsekwencji czego caly pólwysep Synaj znalazl sie w ich rekach. Egipt byl podbity, a jego armia poszla w rozsypke. Na foncie jordanskim dzialania zbrojne rozpoczely sie przed poludniem 5 czerwca. Artyleria jordanska przez kilka godzin intensywnie ostrzeliwala Zachodnia Jerozolime, a potem oddzialy jordanskie przeszly do ataku, opanowujac strefe zdemilitaryzowana, która wczeniej kontrolowalo ONZ. Po poludniu wojska izraelskie przeprowadzily udany kontratak. natarcie izraelskie bylo kontynuowane w dniach nastepnych, a zmuszona do odwrotu armia jordanska ponosila powazne straty. 7 czerwca Izraelczycy zajeli cala Jerozolime i Zachodni Brzeg Jordanu. 8 czerwca Jordania poprosila o przerwanie ognia. Na foncie syryjskim poczatkowo sytuacja byla nienajlepsza dla Izraela. Syria na wzgórzach Golan posiadala 40 tys. zolnierzy, 265 umocnionych stanowisk aryleryjskich i 200 czolgów. 6,7 i 8 czerwca artyleria syryjska prowadzila silny ostrzal pzycji izraelskich we Wschodniej Galilei, a takze niszczyla domostwa osadników zydowskich. 7 czerwca Syryjczycy przelamali linie obrony izraelskiej i weszli na 20 km w glab terytorim Izraela. Po pokonaniu Egiptu, Izrael 8 czerwca przeprowadzil blyskawiczna akcje przemieszczenia swych wojsk na front syryjski. 9 czerwca wspierane przez lotnictwo izraelskie wojska pancerne rozpoczely ofensywe szybko zmuszajac Syryjczyków do odwrotu. Samoloty Izraelskie dokonywaly zmasowanych nalotów na Syrie, co zdezorganizowalo punkty dowodzenia oraz szlaki komunikacyjne wojska. 10 czerwca wojska izraelskie opanowaly wzgórza Golan i nastepnie weszly na 50 km w glab Syrii, otwierajac sobie droge do Damaszku. 10 czerwca o godz. 18:30 po interwencji ONZ dzialania wojenne ustaly. Wojna szeciodniowa skonczyla sie druzgocacym zwyciestwem Izraela. Zdobyl on strefe Gazy, pówysep Synaj, Zachodni Brzeg Jordanu, Jerozolime i wzgórza Golan. Straty Izraela wynosily 679zabitych i 2,5 tys. rannych. Natomiast po stronie arabskiej: Egipt - 11,5 tys zabitych, Jordania - 6 tys i Syria - 1 tys. Wydarzenia te odbily sie silna czkawka w Polsce (marzec 1968)
Wojna Yom Kippur (1973)
Arabowie nie pogodzili sie z przegrana w wojnie szesciodniowej i niemal natychmiast po jej zakonczeniu zaczeli sie sposobic do rewanzu. W pazdzierniku 1972 prezydent Egiptu A. Sadat podjal decyzje o zaatakowaniu Izraela w najblizszym dogodnym momencie. Plany dzialan przeciwko Izraelowi opatrzono kryptonimem Operacja Iskra. Ostatecznie dowództwo egipskie, po naradach z wojskowymi syryjskimi i jordanskimi oraz po wysluchaniu opinii radziedzkich doradców, postanowilo uderzyc 6 pazdziernika 1973, w dniu swieta zydowskiego Yom Kippur (Swieto Pojednania), liczac, ze tego wlasnie dnia gotowosc bojowa wojsk izraelskich osiagnie najnizszy poziom. Dzialania egipskie zsynchronizowano z atakiem wojsk syryjskich na wzgórzach Golan. 6 pazdziernika wybuchla wiec wojna Yom Kippur, zwana tez wojna pazdziernikowa lub wojna 10 ramadanu. Silne oddzialy egipskie w ciagu dwóch dni sforsowaly Kanal Sueski, zmuszajac do odwrotu zaskoczonych Izraelczyków. Równiez wojska syryjskie przedarly sie w kilku miejscach przez izraelskie linie obrony. W Izraelu przeprowadzono mobilizacje, po której blyskawicznie przerzucono nowe oddzialy na front. 8 pazdziernika wojska izraelskie z duza energia przystapily do kontrofensywy na foncie syryjskim. 11 pazdziernika Syryjczycy zostali zepchnieci poza linie wyznaczona dzialaniami wojenymi z 1967 r. Izraelczycy kontynuowali natarcie na ziemiach syryjskich, dochodzac na okolo 55 km od Damaszku. Na pomoc Syrii pospieszyly oddzialy jordanskie i irackie, w wyniku czego natarcie izraelskie zostalo powstrzymane. Od 15 pazdziernika walki na froncie syryjskim przybraly charakter pozycyjny. Po kilku dniach Izraelczykom udalo sie wychamowac natarcie egipskie na pólwyspie Synaj. 14 pazdziernika rozegrala sie na pólwyspie wielka bitwa pancerna, w której wzielo udzial po obu stronach okolo 2 tys. czolgów. Bitwa zakonczyla sie wielkim zwyciestwem Izraelczyków. Egipcjanie stracili lub porzucili w sumie 264 czolgi, podczas gdy im samym udalo sie zniszczyc jedynie kilka czolgów izraelskich. 15 pazdziernika oddzialy izraelskie wspierane przez lotnictwo z impetem uderzyly na stanowiska egipskie. W dniu nastepnym Izraelczycy wysadzili silny desant na zachodnim brzegu Kanalu Sueskiego, wsparty niebawem przez przeprawione na tratwach czolgi. Z uchwyconych tam przyczólków Izraelczycy rozpoczeli natarcie w kierunku poludniowym, dezorganizujac szlaki zaopatrzeniowe wojsk egipskich i niszczac bardzo wazne stanowiska rakietowe. 23 pazdziernika Egipcjanie walczacy na pólwyspie Synaj zostali kompletnie odcieci od zaplecza. W wyniku rezolucji Rady Bezpieczenstwa ONZ i nacisku supermocarstw, 24 pazdziernika dzialania wojenne ustaly. Wojna Yom Kippur zakonczyla sie zwyciestwem Izraela, który w jej wyniku umocnil swa pozycje polityczna i militarna na Bliskim Wschodzie. W walkach Izrael stracil okolo 2,4 tys. zabitych, a Egipt i Syria po 8 tys. Na mocy porozumienia egipsko-izraelskiego, podpisanego pod auspicjami ONZ 18 stycznia 1974 r., Izrael wycofal swe wojska z zachodniego brzegu Kanalu Sueskiego.
Interwencja w Libanie (1975 - 83)
Dlugotrwaly konflikt zbrojny, toczony przez libanskie spolecznosci wyznaniowe w który mieszaly sie sily zewnetrzne (Syria, Izrael, Palestynczycy). Po 1946 roku, kiedy Liban opuscily wojska brytyjskie i francuskie, wladza musiala byc podzielona pomiedzy muzelmanami a chraescijanami. Mechanizm wladzy oparto na tzw. systemie konfesjonalnym, majacym w zalozeniu zapewnic równowage polityczna. I tak, prezydent oraz dowódca armii musieli byc chrzescijanami maronitami, premier - muzelmaninem sunnita, a przewodniczacy parlamentu - muzelmaninem szyita. W parlamencie na 6 chrzescijan przypadalo 5 muzelmanów. Zbudowany w ten sposób ustrój panstwowy przez szereg lat funkcjonowal w zasadzie poprawnie, libanska gospodarka rozwijala sie, zas stolica kraju - Bejrut, stal sie najwiekszym centrum finansowym w regionie. Liban zasluzenie cieszyl sie slawa Szwajcarii Bliskiego Wschodu. Jednakze gruntowne przeobrazenia struktury spolecznej Libanu, bedace konsekwencja masowego naplywu do kraju uchodzców palestynskich oraz zmiany proporcji ludnosciowych na korzysc muzelmanów, którzy zazadali wiekszych udzialów we wladzy, a takze negatywny wplyw wydazen na Bliskim Wschodzie - doprowadzily w latach siedemdziesiatych do wybuchu konfliktu zbrojnego, który zagrozil istnieniu panstwowosci libanskiej. 13 kwietnia 1975 roku, czlonkowie Falangi Libanskiej (prawicowa partia reprezentujaca chrzescijan) mszczac sie za zabicie 4 chrzescijan, napadli na autobus wiozacy grupe palestynczyków, zabijajac 27 osób. Wydarzenie to stalo sie poczatkiem wojny domowej. Syria zaniepokojona wzrostem znaczenia muzelmanów, postanowila interweniowac po stronie chrzescijan. W czerwcu 1976 r. w Libanie znalazlo sie 20 tys. zolnierzy syryjskich. Latem tego samego roku do Libanu Poludniowego wkroczyly oddzialy izraelskie, chcac zniszczyc znajdujace sie tam bazy OWP. Dzialania wojenne wygasly w pazdzierniku 1976 z chwila podpisania miedzynarodowego porozumienia wojskowego. M.in. zobowiazano w nim OWP do wycofania swych baz i nie mieszania sie w sprawy wewnetrzne Libanu. Podzial pomiedzy wyznaniami nie byl przestrzegany, gdyz poszczególne frakcje libanskie przystapily do walki o poszerzenie swych wplywów. Izrael aktywnie wspieral chrzescijan walczacych na poludniu z Palestynczykami. W marcu 1978 r. wojska izraelskie rozpoczely okupacje poludniowego Libanu, która trwala kilka miesiecy. Po wycofaniu sie wojsk izraelskich wladza przekazana zostala Armii Poludniowego Libanu. Syria zaczela wspierac muzelmanów. Strony takze nie byly jednolite. Dochodzilo do licznych starc wewnatrz wyznan. Po licznych atakach przeprowadzonych przeciwko Izraelowi przez Palestynczyków z terytorium libanskiego, Izraelczycy postanowili zadzialac ostro i 6 czerwca 1982 ich 60-tysieczna armia weszla do Libanu. Wojska izraelskie szybko spychaly bojowników OWP, dochodzac po dwóch tygodniach walk do Bejrutu. Palestynczycy i Syryjczycy zostali zamknieci w Zachodnim Bejrucie. Po kilku tygodniach walk osiagnieto porozumienie, na mocy którego w serpniu i wrzesniu oblezone w Bejrucie oddzialy palestynskie ewakuowano z Libanu. Z Libanu wycofaly sie tez wojska izraelskie, które zastapily sily ONZ. Liczne ataki terrorystyczne na ambasady USA, kwatery zolnierzy w Bejrucie doprowadzily w 1983 r. do wyprowadzenia wojsk izraelskich, a w 1983 wojsk ONZ.
W wyniku wojny szesciodniowej Izrael zajal Wzgórza Golan, Zachodni Brzeg (Jordanu), Wschodnia Jerozolime, pólwysep Synaj (zwrócony Egiptowi w 1979). Pomimo protestów panstw arabskich Izrael prowadzil polityke osiedlania Zydów na terytoriach okupowanych. Do przelomu w stosunkach izraelsko-arabskich doszlo po czerwcu 1992, gdy do wladzy doszedl rzad kierowany przez I. Rabina . We wrzesniu 1993 rzad Izraela w porozumieniu z Organizacja Wyzwolenia Palestyny ustalil zasady autonomii Palestynczyków w strefie Gazy i w Jerychu na Zachodnim Brzegu Jordanu. W deklaracji izraelskiej przewidziano rozszerzenie autonomii palestynskiej na obszar calego Zachodniego Brzegu Jordanu.
Przejecie wladzy przez Palestynczyków mialo sie odbywac stopniowo: w pierwszej fazie przejac mieli zarzadzanie oswiata, sluzba zdrowia, finansami, sprawami socjalnymi i turystyka, nastepnie zas reszte uprawnien samorzadowych. Wielki kompleks problemów tego regionu swiata zmusza jednak do ostroznosci w prognozach rozwoju dalszej sytuacji. Z cala pewnoscia przez dlugi jeszcze czas nie bedzie mozliwe wypracowanie takich rozwiazan, które usatysfakcjonowalyby zarówno strone izraelska, jak i panstwa arabskie.
17 V 1999 premierem zostal Ehud Barak , prezentujacy lewicowe poglady, zwolennik pokoju z Palestynczykami, Syria i Libanem. W tej dziedzinie zapowiedzial kontynuowanie polityki I. Rabina. 6 II 2001 premierem zostal Ariel Szaron , przewodniczacy konserwatywnej partii Likud, zwolennik twardej polityki wobec Palestynczyków. We wrzesniu 2000 A. Scharon pojawil sie na Wzgórzu Swiatynnym w Jerozolimie, dajac Palestynczykom powód do zamieszek, które przerodzily sie w krwawe walki, trwajace do dziś.
Izrael - Palestyńczycy

Zabijanie narodu
"Ostatnio Izrael przejawia jeszcze większą niż dotąd tendencję do używania siły wobec Palestyńczyków. Jako chrześcijańscy przywódcy religijni, mający pełne poczucie naszych obowiązków, z wielkim bólem i głębokim smutkiem patrzymy na te wszystkie śmierci, rany i szkody spowodowane działaniami zbrojnymi" - napisali w swoim orędziu do sumień ludzkości, zwłaszcza zaś do rządzących tego świata, patriarchowie Świętego Miasta Jerozolimy, a wśród nich Diodoros I, patriarcha Greckiego Kościoła Ortodoksyjnego; arcybiskup Jerozolimy Michael Sabbah z Kościoła rzymskokatolickiego, ks. Giovanni Battisteli, kustosz Ziemi Świętej z Kościoła rzymskokatolickiego i inni duchowni chrześcijańscy.

Patriarchowie zwrócili też uwagę, że w obecnym konflikcie giną głównie Palestyńczycy i zapewnili o swojej głębokiej sympatii i solidarności ze wszystkimi rodzinami, których najbliżsi - dzieci i dorośli - stracili życie, zostali ranni, mają trwałe okaleczenia lub znajdują się w stanie śmierci klinicznej. Stwierdzili, iż Palestyńczycy mają takie samo prawo do życia w poczuciu bezpieczeństwa i ochrony ich interesów jak Izraelczycy. Podkreślili, że oba narody powinny żyć obok siebie w pokoju, zgodzie i realizować swoje cele narodowe we własnych państwach, bez poczucia obawy jeden przed drugim. ZAAPELOWALI O POKÓJ I SPRAWIEDLIWOŚĆ, wezwali katolików, protestantów, jak też wszystkich miłujących pokój w Palestynie i na całym globie, do zjednoczenia wysiłków dla doprowadzenia do stabilizacji, porozumienia i trwałego pokoju między Izraelczykami oraz Palestyńczykami. Orędzie kończą słowa z psalmu 20 w. 7: "NIEKTÓRZY POKŁADAJĄ UFNOŚĆ W SWOICH RYDWANACH, INNI W ICH RUMAKACH, LECZ MY UFAMY W POTĘGĘ BOGA, PANA NASZEGO".

Zaczęło się od prowokacji "rzeźnika Libanu"
Niepokój świątobliwych mężów jest w pełni uzasadniony. Izrael zamknął właśnie swoje granice i wszelkie przejścia na okupowany Zachodni Brzeg Jordanu (przez Egipt i Jordanię) dla Palestyńczyków - uchodźców, żyjących w diasporze, a nawet dla tych, którzy posiadają paszporty, w tym dyplomatów. Także dla wszystkich wykazujących obiektywizm w ocenie tragicznych wydarzeń na Bliskim Wschodzie, szczególnie dziennikarzy. Wielu Palestyńczyków za granicą, studentów itp. znalazło się w dramatycznej sytuacji: nie mogą odwiedzić rodzin lub wrócić do domu na ziemiach okupowanych. W tym samym czasie na oczach świata, obojętnego lub "dziwnie" bezsilnego wobec samowoli Izraela na Bliskim Wschodzie jeden naród - żydowski, zabija drugi naród - palestyński, aby "zrobić sobie miejsce" na terytorium całej Palestyny, chociaż prawdę mówiąc ma go i teraz w nadmiarze, ponieważ Żydzi (zwłaszcza z Zachodu) absolutnie nie kwapią się do zasiedlania Ziemi Obiecanej. Zaś niewielkim grupom Palestyńczyków, którzy ostaną się po masakrach okupantów, zwolennicy Wielkiego Izraela chcą w przyszłości zapewnić status "posłusznych, małych tubylców", odizolowanych w "bantustanach" i wykonujących najbrudniejsze, najcięższe prace jako darmowa siła robocza. Palestyńczycy, których obecność w Palestynie sięga epoki brązu (potomkowie Kananejczyków), co jest tendencyjnie kwestionowane przez Żydów, którzy żądali i żądają "ziemi bez narodu (!) dla narodu bez ziemi", nie mają jednak zamiaru przyjąć przewidywanej dla nich przez okupantów upokarzającej roli. Ta gościnna nacja, ceniąca tradycje religijne i życie rodzinne, mająca największy procent ludzi wykształconych wśród krajów arabskich, której obcy jest wszelki rasizm, bezgranicznie kochająca swój kraj, już niemal pół wieku walczy o wyzwolenie spod okupacji Żydów, o suwerenność i państwowość, zagwarantowane rezolucjami ONZ - i właśnie dlatego ginie.

W okupowanej Palestynie codziennie odbywa się po kilka pogrzebów, niemal każdy dom okryty jest żałobą. Z diabelską systematycznością izraelskie siły okupacyjne zabijają każdego dnia nie mniej niż trzech, czterech Palestyńczyków. Jak dotąd już ponad 300 z nich poniosło śmierć i są tysiące rannych. Izrael usiłuje zrzucić odpowiedzialność na Palestyńczyków. Tymczasem to właśnie Tel Awiw ponosi winę za palestyńską powtórkę "intifady" ("rewolucji kamieni"). Zaczęło się przecież od wdarcia się Ariela Szarona - bezwzględnego mordercy Arabów (nazwanego przez zachodnie media "rzeźnikiem Libanu"), przywódcy rasistowskiej, szowinistycznej partii Likud - na Wzgórze Świątynne i wejście do jednego z najświętszych miejsc muzułmanów, meczetu Al Aqsa. Palestyńczycy uznali to za profanację i próbę ponownego zaanektowania przez Żydów arabskiej Wschodniej Jerozolimy. Ponieważ Szaron był chroniony nie tylko przez uzbrojonych osadników, ale także przez setki policjantów i żołnierzy, oczywiste było, że prowokacja dokonana została za przyzwoleniem izraelskiego rządu i premiera Ehuda Baraka osobiście, po to, aby rozprawić się z Palestyńczykami, którzy - co było z góry wiadome - rozdrażnieni już poprzednimi prowokacjami, burzeniem ich prastarych domów w Jerozolimie i triumfalnym otwieraniem osiedli żydowskich w palestyńskiej części miasta, podejmą czynną walkę. Drugim nie mniej ważnym celem zaplanowanej prowokacji (izraelscy generałowie pochwalili się niedawno, że już od czterech lat przygotowywali wojsko i jednostki specjalne, czytaj "szwadrony śmierci", do rozprawienia się z Palestyńczykami) było dążenie do ostatecznego zerwania negocjacji pokojowych, w czym Szaron i Barak okazali się zgodni. Zresztą już nawet w trakcie trwania procesu pokojowego wiele wskazywało na to, że izraelskie deklaracje o "pragnieniu pokoju" mają tylko zamydlić oczy opinii publicznej.

Pokój tak - ale bez żadnych ustępstw
Pierwsza izraelsko-palestyńska konferencja pokojowa odbyła się w Madrycie 30 września i 1 października 1991 r. Debatowano wówczas w oparciu o rezolucję 242 ONZ i zasadę "Ziemia za pokój". Rezolucja domaga się m.in. wycofania izraelskich sił zbrojnych ze wszystkich terytoriów zajętych po napaści Izraela na kraje arabskie w 1967 r., uznania prawa do suwerenności, integralności terytorialnej, niepodległości politycznej, a także do życia w pokoju każdego państwa regionu; sprawiedliwego rozwiązania problemu uchodźców palestyńskich. Negocjacje madryckie nie przyniosły spodziewanych efektów, ponieważ Tel Awiw wbrew porozumieniu nadal bardzo intensywnie rozwijał kolonizację palestyńskich ziem okupowanych. Szansę na pozytywne dla Palestyńczyków rozstrzygnięcia zwiększyło zwycięstwo w wyborach parlamentarnych Partii Pracy, z przewodniczącym Icchakiem Rabinem. Rząd Rabina podjął rozmowy dwustronne, które zapoczątkowały proces pokojowy. W październiku 1992 r. doszło do porozumienia w Oslo, które przewidywało: utworzenie palestyńskiej władzy narodowej na okres 5 lat, wycofanie wojsk izraelskich z 90 proc. terytoriów okupowanych, zgodę na powrót 750 tys. uchodźców palestyńskich itp. Niestety, akceptacja tych warunków znów pozostała wyłącznie na papierze. Stanowisko Izraela można określić jednoznacznie: "Pokój tak - ale bez żadnych ustępstw na rzecz Palestyńczyków".

Ehud Barak, przywódca Partii Pracy, który stanął na czele rządu 17 V 1999 r., okrzyknięty przez wiele mediów "gołębiem", rozpoczął urzędowanie od forsownego modernizowania armii. Prezydentowi USA, który w czasie jego pierwszej wizyty w Waszyngtonie przypomniał o zobowiązaniu się Izraela do wycofania wojsk z Zachodniego Brzegu Jordanu, oświadczył, że "Ameryka nie powinna wtrącać się do spraw związanych z bezpieczeństwem Izraela". Poinformował też opinię publiczną, iż jego rząd nigdy nie zgodzi się na powrót uchodźców palestyńskich. Stawił się jeszcze wprawdzie na szczyt w Camp David, w sierpniu 2000 r., lecz z wyraźnym zamiarem zerwania rozmów z Palestyńczykami. Odmówił bowiem respektowania rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ o równych prawach narodu palestyńskiego; zażądał, aby Palestyńczycy wyrzekli się Wschodniej Jerozolimy i własnej państwowości, co Arafat słusznie uznał za kpiny i oburzony opuścił salę.

28 IX 2000 r. na ulicach Wschodniej Jerozolimy pojawiło się 3000 okupacyjnych żołnierzy izraelskich. Palestyńczycy doznali szoku. Przez Zachodni Brzeg Jordanu przetoczyła się fala protestów. Przeciw samowoli okupantów i bezczelności Szarona, zdeklarowanego rasisty, najzacieklejszego wroga Palestyńczyków, protestowali też Palestyńczycy zamieszkali w Izraelu. Zginęło 12 osób. Izrael wyprowadził na ulicę czołgi. Rozpoczął bombardowanie i ostrzeliwanie z helikopterów terenów Autonomii Palestyńskiej i innych okupowanych ziem. Ehud Barak wysłał do Europy Zachodniej Szimona Peresa, aby urabiał opinię publiczną na korzyść Izraela i uzasadniał, że mobilizacja wojskowa i strzelanie ostrymi nabojami do rzucających kamieniami i strzelających z procy dzieci jest "konieczną obroną Izraela przed atakami palestyńskich terrorystów".

Jak widzimy, anty palestyńskie działania zostały rozpisane na głosy. Szaron dopinguje do wzmagania ataków zbrojnych i zabijania jak najwięcej Palestyńczyków (w czym ma dużą wprawę, bandyci z jego terrorystycznych jednostek specjalnych w latach 60. ogrodzili obozy palestyńskie w Gazie drutami i przebrani za fedainów mordowali Palestyńczyków według wcześniej przygotowanych list). Ehud Barak i Szimon Peres gorliwie informują media, polityków z USA i UE, że to "Arafat rozkręca spiralę terroru". Pytani, dlaczego nie usuną czołgów, nie zaprzestaną bombardowań i zabijania dzieci, odpowiadają niezmiennie, że "muszą bronić Izraela".

Karanie ofiar
"Największym fałszem, rozpowszechnianym przez izraelskie media - powiedziała w CNN pani Hannan Ashrawi, dyplomata, palestyńska uczestniczka rokowań pokojowych, ciesząca się wielkim autorytetem na arenie międzynarodowej - jest stawianie na równi prześladowcy i ofiary, okupanta i okupowanego. Tymczasem, w jaki sposób można traktować identycznie i porównywać izraelskie jednostki okupacyjne, najsilniejszą armię w regionie, wyposażoną w czołgi, artylerię, samoloty typu Apache, Cobra, rakiety Lao z walczącymi przy pomocy kamieni Palestyńczykami"? 28 XI br. załoga czołgu w Rafah w Gazie otworzyła ogień do grupy rzucających kamieniami chłopców; 15 zostało ciężko rannych. Od ostrzeliwań giną też ludzie cywilni nie zaangażowani w starcia z okupantem. 15 XI w Beit Jala żołnierze ostrzelali mieszkańców rakietami. Wśród zabitych znalazł się również Harry Fiszer, 55-letni lekarz niemiecki, usiłujący ratować rannych. 22 XI rano cywilny samochód przejeżdżający koło osiedla żydowskiego Moraj w pobliżu Rafah został ostrzelany przez czołg. Awni Ismael Dhier (37 lat) i Jamal Abdil Razik (29 lat) zostali ranni. Wojskowe dżipy otoczyły samochód, a izraelscy żołnierze z zimną krwią zastrzelili obu Palestyńczyków. 1 X na Zachodnim Brzegu Jordanu Izraelczycy ostrzelali samochód Palestyńczyka Abdela-Athim Hassana ze wsi Talfit, który wracał do domu z 18-miesięczną córeczką Sarą i jej kuzynem. W pewnym momencie Hassan zauważył, że dziewczynką wstrząsają drgawki, została trafiona w główkę i umarła na rękach zrozpaczonego ojca.

Amnesty International, która broni praw więźniów politycznych, podaje przykłady brutalnego traktowania ich przez żołnierzy armii okupacyjnej i przez policję. 1 X br. w Shufat we Wschodniej Jerozolimie żołnierze schwytali 17-letniego Ijada Kajmeri i trzech jego kolegów z grupy rzucających kamieniami. Pięciu żołnierzy przewróciło Ijada na ziemię, bijąc go i kopiąc także po twarzy. Zawieźli go do koszar i kazali leżeć dwie godziny na dziedzińcu. W tym czasie każdy przechodzący żołnierz kopał Ijada. Umieszczony w 30-osobowej celi słynącego z tortur więzienia dla nieletnich Palestyńczyków (w centrum Jerozolimy) Ijad i jego współwięźniowie zostali skatowani pałkami przez policjantów, którzy wpadli w nocy i znęcali się nad nimi przez godzinę.

Zabójstwa, represje, tortury nie są wyłącznie "specjalnością" izraelskiej policji i armii, również żydowscy osadnicy są niezwykle groźni. Za przyzwoleniem rządu izraelskiego i pod opiekuńczym okiem żołnierzy niszczą palestyńskie zasiewy, demolują domy. Przebrani za Arabów zabijają oraz porywają Palestyńczyków. 10 X br. we wsi Um Saffa, na północ od Ramallah, żołnierze izraelscy podrzucili pod dom zwłoki 40-letniego Isama Mohamada Judeha Hamada. Przypadkowi świadkowie widzieli, że wcześniej za jego samochodem podążał izraelski dżip. Jak się okazało, żołnierze porwali Hamada, którego dom znajdował się o 200 m od nielegalnego osiedla i oddali go w ręce osadników, którzy torturowali go przez 12 godzin. W szpitalu w Ramallah lekarze ustalili, że Hamada został zakatowany na śmierć. Był cały siny i opuchnięty, miał popalone oczy, ślady od papierosów na torsie, popalone nogi, ręce i inne części ciała, zmiażdżoną czaszkę, wybroczyny z oczu i uszu. Takie lincze, dokonywane przez osadników, zdarzały się też już wcześniej.

Kule dopadają często nawet ludzi wypoczywających w domach, w obozach dla uchodźców. Śpiąca w łóżeczku 4-letnia Sultan Shaheen została trafiona kulą, gdy izraelscy żołnierze zaczęli ostrzeliwać Nablus, ze stanowiska na wzgórzu Jarzeem. Palestyńscy rodzice są przerażeni. Dzieci stały się nerwowe, agresywne, niektóre maluchy wkładają po kilka koszulek, jako ochronę przed kulami, inne śpią tylko z rodzicami, jeszcze inne panicznie boją się wychodzić na dwór.

Okryję was wieczną hańbą
Naturalnie są w Izraelu ludzie, których postępowanie żołnierzy i terrorystów z osiedli żydowskich napawa odrazą. Izraelski literat A.B. Jehoshua nawołuje: "Osiedleńcy! Wracajcie do Izraela (...). Cena waszego osiedlania jest przerażająca i nie wygramy przez zdławienie woli niepodległości Palestyńczyków (...). Czy znacie choć jedno miejsce na świecie, gdzie naród żyje w swojej ojczyźnie bez praw cywilnych, tak jak Palestyńczycy, i gdzie okupacyjne wojsko robi to co wojsko izraelskie?". Równie znany pisarz Uri Avneri apeluje o przerwanie terroru, Jeshayahu Leibowitz, żydowski prof. filozofii, wybitny myśliciel, już parę lat temu w wywiadzie dla francuskiej TV "Planete" ostro potępił rząd izraelski za stosowanie tortur wobec Palestyńczyków. "Izrael jest teraz państwem kolonialnym - powiedział. - Pozbawia Palestyńczyków praw politycznych i obywatelskich (...). My uważamy, że jeśli nas mordowali hitlerowcy, nie ponosimy za nic odpowiedzialności i możemy bezkarnie zabijać Palestyńczyków". Prof. przytoczył przykład aresztowania ciężarnej Palestynki, członkini ruchu oporu, której skuto ręce kajdankami i nie zdjęto ich nawet wtedy, kiedy rodziła. "Za to wydarzenie - stwierdził - naród żydowski jest odpowiedzialny. I już tylko ten jeden przypadek wystarczy, aby przytoczyć słowa proroka Jeremiasza: Okryję was wiecznym wstydem i wieczną hańbą, której nie zapomnicie. Takie rozpaczliwe próby dotarcia do ludzkich uczuć Izraelczyków, takie słowa są jednak w Izraelu nieliczne, pozostają tylko głosem wołającego na puszczy.

Ośmielony wsparciem USA i wpływowych społeczności żydowskich w Europie i na innych kontynentach Izrael stawia się ponad prawem międzynarodowym. Łamie wszelkie konwencje międzynarodowe (np. o broni jądrowej, bakteriologicznej, chemicznej), o uchodźcach, traktowaniu cywilów w czasie wojny. Lekceważy potępienie przez Radę Bezpieczeństwa ONZ i rezolucje ONZ. Palestyńczycy są rozgoryczeni. Pytają: dlaczego sąd w Hadze oskarża wszystkich ludobójców poza izraelskimi? Dlaczego dla obrony muzułmanów z Kosowa stają wojska ONZ, a muzułmanom (i chrześcijanom) palestyńskim, odmawia się ich obecności?! Dlaczego na inne kraje łamiące demokrację nakłada się embargo, a na Izrael nie? Dlaczego konwencje o prawach człowieka nie dotyczą Palestyńczyków, "czyżbyśmy nie byli ludźmi?!" - mówią z rozpaczą.

Tym, którzy wytrwale, od lat upomina się o cierpiących na skutek bliskowschodniego konfliktu, jest Ojciec Święty Jan Paweł II. Już podczas pierwszej "intifady", 25 X 1989 r., po odmówieniu modlitwy Anioł Pański Papież powiedział: "Z Ziemi Świętej dochodzą wołania o pomoc i solidarność z mieszkańcami Cisjordanii i Gazy. Jest to krzyk całego ludu, który dzisiaj jest szczególnie doświadczony i czuje się słaby, po dziesiątkach lat konfliktu z innym narodem, związanym własną historią i własną wiarą z tą samą ziemią. Nie wolno nam pozostać obojętnym wobec tych głosów i wobec codziennych cierpień tylu osób. Tym osobom pragnę wyrazić moją największą solidarność, zapewniając, że czynię własnymi ich prawowite żądania do życia w pokoju we własnej ojczyźnie w poszanowaniu prawa każdego narodu do korzystania z bezpieczeństwa i pokoju (...)". Również podczas pobytu w Ziemi Świętej Papież dodawał otuchy entuzjastycznie witającym go Palestyńczykom - muzułmanom, Palestyńczykom - chrześcijanom (których jest ok. pół miliona), stłoczonym w obozach dla uchodźców. Przemawiając w Instytucie Notre Dame w Jerozolimie, nawiązując do zaborczych poczynań Tel Awiwu, podkreślił, iż "religia nie może być usprawiedliwieniem dla przemocy".

Izrael chce całej Palestyny
O wzmożenie międzynarodowych wysiłków na rzecz zakończenia konfliktu i ustanowienia pokoju upominał się kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder podczas niedawnych wizyt w stolicach krajów arabskich. Niemcy udostępniły także szpitale dla rannych i kalekich Palestyńczyków, przede wszystkim dzieci. Także prezydent Francji Jacques Chirac wyraził opinię, że "cywilizowane społeczeństwa nie mogą milczeć wobec masakr ludności, a ich sprawcy muszą być ukarani". A Polska? Czy bierze przykład z innych, przede wszystkim z Papieża Polaka? Otóż nie. Ani nasze władze, ani żaden z wpływowych polskich polityków nie potępił izraelskiej wojny z dziećmi. Wręcz przeciwnie, nasz rząd właśnie teraz mnoży przyjazne gesty wobec Tel Awiwu, nawiązuje umowy ekonomiczne i inne. 6 XI br. w Warszawie odbyło się sympozjum pod opiekuńczymi skrzydłami min. rolnictwa Balazsa na temat współpracy rolniczej z Izraelem. Wzięło w nim udział wielu Izraelczyków o podwójnym obywatelstwie, a więc mogących nabywać ziemię. Najbardziej zdumiewający był jednak punkt programu przewidujący: "Dwutorowe wprowadzanie produkcji drzew palmowych w rejonie Jerycho i w innych regionach Bliskiego Wschodu jako unikalny wkład Polski". Przypomnijmy - Jerycho jest miastem Autonomii Palestyńskiej, a żyzny rejon wokół niego to okupowane ziemie palestyńskie na Zachodnim Brzegu Jordanu. Czy wobec tego "unikalny wkład Polski" wokół Jerycho i "w innych regionach" ma oznaczać, że Polacy do spółki z izraelskimi Żydami będą kolonizowali okupowane ziemi palestyńskie?!

Ostatnia wizyta min. Bartoszewskiego w Izraelu to kolejne kuriozum. Przy akompaniamencie strzałów i wybuchów bomb oraz żałobnych zawodzeń na terenach okupowanych, minister z Polski podpisywał z izraelskimi okupantami "Umowę o współpracy kulturalnej (sic!)", właśnie teraz, gdy Izrael szczególnie wyraziście demonstruje swoją "kulturę". Pozując do zdjęcia, szeroko uśmiechnięty min. Bartoszewski ściskał dłoń Barakowi, drugą rękę zaś podniósł z uniesionym do góry kciukiem, na znak: "tak trzymać!".

Jak na to wszystko reaguje polska telewizja? Korespondent Waldemar Milewicz - koncentrujący się w swoich relacjach na "krzywdach" Izraela - oświadczył, że "nie widzi powodu, żeby Polska mieszała się w te sprawy". Zupełnie jakby zapomniał o tym, że dziennikarz powinien reagować na krzywdy ofiar, a nie katów. I jakby nie znał polskich tradycji, jakby nie wiedział o tym, że nasz Naród zawsze "mieszał się" w sprawy uciemiężonych narodów i był za to szanowany. Otworzył szeroko drzwi prześladowanym i wyrzuconym z Hiszpanii Żydom. W nowszych zaś czasach Polska przeżyła dwie okupacje, dlatego najlepiej wie, co, czują Palestyńczycy okupowani od 50 lat. Nade wszystko zaś Polska jest krajem katolickim, a więc mającym obowiązek reagowania na zło i spieszenia z pomocą bliźnim, szczególnie najbardziej poszkodowanym. Jednak "Wiadomości" idą niezmiennie za ciosem propagandy izraelskiej. Walczący z okupantem Palestyńczycy w informacjach TVP 1 to zawsze "terroryści", "fanatycy" itp. Niedawno też "Wiadomości" podały, że "Palestyńczycy" kolejny raz odrzucili "propozycje pokojowe" Izraela. Jest to kłamstwo. Palestyńczycy uznali Izrael i poszli na największe ustępstwa pod hasłem "ziemia za pokój", na jakie mogli. Teraz cyniczny gracz polityczny Barak proponuje im 3-letni okres "przeczekania", jeśli idzie o ich państwowość, stolicę w arabskiej Wschodniej Jerozolimie itp. Podczas gdy już chyba każde palestyńskie dziecko wie o tym, że ten okres karencji Izrael - jak zawsze - wykorzysta, aby się jeszcze dozbroić, umocnić i nabudować dalszych osiedli żydowskich na palestyńskiej ziemi. Dobitnym potwierdzeniem tego, że niezależnie od "pokojowych deklaracji" Izrael konsekwentnie realizuje już dawno opracowany program podporządkowania sobie i judaizacji całej Palestyny oraz Jerozolimy, jako wyłącznie stolicy żydowskiej, jest obszerny dokument Izraelczyka Merona Benvenisti, niegdyś burmistrza Jerozolimy i dyrektora Komisji Planowania i Budownictwa pt. "Projekt zabudowy Zachodniego Brzegu Jordanu - wsparcie dla izraelskiej polityki". Został on wydany przez Amerykański Instytut Przedsiębiorczości dla Publicznych Badań Politycznych, Waszyngton - Londyn 1984 r. Na jednej z zamieszczonych tam map przedstawiono już istniejące osiedla żydowskie, zbudowane do 1983 r. oraz całą sieć osiedli, fabryk, biur, gmachów, synagog, obozów wojskowych, mających powstać na Zachodnim Brzegu Jordanu do 2010 r. Przy czym wszystko na tej mapie jest zjudaizowane. Nie ma tam już świętego miasta Betlejem czy Jerycho, tylko są to miasta o hebrajskich nazwach. Również inne miasta palestyńskie są przemianowane, np. Hebron na Kiryat Arba, Nablus na Madeh Ephraim itp. Mapy te wyraźnie pokazują, że zgodnie z planami Izraela do 2010 r. dla Palestyńczyków w Palestynie nie będzie już miejsca i że zjudaizowane zostaną także miejsca święte dla chrześcijan.

Wydaje się więc, niestety, że najgorsze jeszcze przed Palestyńczykami, chyba że się opinia międzynarodowa obudzi. Tym bardziej, że ogłoszono tam wybory, do których ofensywnie przygotowuje się szowinistyczna partia Likud z jej przywódcą Szaronem na czele. Ariel Szaron, brutalny, bezwzględny żołdak (autor i reżyser masakry Palestyńczyków i Libańczyków w obozach Sabra i Szatila w Bejrucie), przeciwnik jakichkolwiek rozmów z Palestyńczykami, ma silne poparcie większości Izraelczyków. Na jego przedwyborczych wiecach, organizowanych też ostentacyjnie w arabskiej Wschodniej Jerozolimie, Szaron rozgrzewa szowinistyczne nastroje do czerwoności, a tłumy huczą: "Arik, król Izraela!". Jego zwycięstwo byłoby katastrofą dla Palestyńczyków i dla pokoju nie tylko w Ziemi Świętej.
Kim są Palestyńczycy
W wywiadzie dla "Sunday Times" dnia 15-06-1969 r. Golda Meir, ówczesny premier Izraela, oświadczyła: "Nie było nigdy czegoś takiego, jak Palestyńczycy. Nie było wcale tak, że istniał sobie jakiś naród palestyński, a my przyszliśmy l zabraliśmy mu ziemię. Takiego narodu w ogóle nie było".

Istnieje mit, który mówi, że Palestyna była niezamieszkałą, leżącą odłogiem ziemią, którą dopiero syjoniści przekształcili cudem w nowoczesne państwo sprawiający że "pustynia zakwitła". Jednakże Sir Moses Montefiore, żydowski podróżnik z Wielkiej Brytanii, który w ubiegłym stuleciu często odwiedzał Palestynę, pisał 24 maja 1839 r. w swoim dzienniku: "Są tan gaje oliwne, które, jak mi się zdaje, mają ponad 500 lat. Są winnice, pastwiska, dużo studni, rosną drzewa owocowe, są urodzajne pola pszenicy, jęczmienia i soczewicy. Wielu Żydów emigruje do Nowej Południowej Walii czy Kanady, podczas gdy w Ziemi świętej powiodłoby la się o wiele lepiej, znaleźliby tam gotówe studnie l już zasadzone oliwki i winorośl".

Dzisiaj szacuje się, że Palestyńczyków jest około pięciu milionów a Ponad połowa żyje na wygnaniu, w kilkudziesięciu różnych krajach, a reszta pod okupacją izraelską. 590 tysięcy mieszka w państwie Izrael, a 900 tysięcy na Zachodnia Brzegu i 500 tysięcy w strefie Gazy - na terenach znajdujących ale od 1967 roku pod izraelską okupacją. Inne, największe skupiska Palestyńczyków to Jordania (150 tysięcy), Liban (490 tysięcy), Kuwejt (300 tysięcy), Syria (230 tysięcy).

Historyczne korzenie narodu palestyńskiego sięgają w bardzo odległą przeszłość. Nazwa "Palestyna" pochodzi od biblijnych Filistynów czyli Ludów Morza, które w XII w. p.n.e. zajęły rejony w południowej części palestyńskiego wybrzeża. Od czwartego tysiąclecia przed naszą erą do 900 r. p.n.e. w kraju przeważała rdzenna ludność kananejska. Takie miasta, jak Jerycho, Megiddo l Beth-Shean były ośrodkami cywilizacji w Palestynie już na początku epoki brązu.

Historia Palestyny jest długa i pełna wojen i konfliktów. Geograficzne położenie kraju sprawiło, że padał ofiarą nieustannych najazdów i podbojów. Jednymi z wielu najeźdźców byli Hebrajczycy. Założone przez nich Królestwo Izraela nie przetrwało w sumie dłużej niż 200 lat.

W całej historii Palestyny społeczność hebrajska (zwana także Izraelską lub żydowska) nie była przeważająca liczebnie. Od czasu pierwszego osiedlenia się Hebrajczyków nieprzerwanie żyła w kraju grupa wyznawców judaizmu. Cywilizacja islamu, która zapanowała w Palestynie od VII wieku n.e. zagwarantowała Żydom i chrześcijanom prawa religijne.

Przeważająca większość współczesnych Żydów wywodzi ale jednak nie od biblijnych Hebrajczyków, ale od ludzi nawróconych w różnych epokach na judaizm, których przodkowie nigdy nie mieszkali w Palestynie. Należy do nich na przykład lud Chazarów, który przyjął judaizm w VIII wieku n.e.

Palestyna przez całe swoje dzieje była nie tylko nieprzerwanie zamieszkana, lecz także uprawiana. Kraj leży w rejonie tzw. Żyznego Półksiężyca - już sama ta nazwa wskazuje, że trudno byłoby udowodnić słuszność syjonistycznego mitu, jakoby Palestyna była pustynią. Dzięki handlowi z innymi krajami powstały na wybrzeżu Morza śródziemnego porty - Hajfa i Jafa. Opisy z czasów wypraw krzyżowych potwierdzają wysoki poziom rozwoju rolnictwa w Palestynie.

W XIX wieku l na początku XX w, kraj zaczął się szybko rozwijać dzięki wzrostowi obrotów handlowych. Powstawały szkoły l szpitale. Większość Palestyńczyków zajmowała się jednak nadal uprawą roli l rzemiosłem.

Walka Palestyńczyków o suwerenność l niepodległość trwała od dawna l mylne byłoby przekonanie, że rewolucja palestyńska jest jakimś nowym zjawiskiem. Przez całe wieki Palestyną rządzili obcy, a Izraelska okupacja jest tylko ostatnim tego etapem. Ruch narodowy w Palestynie pojawił się na początku naszego stulecia, W l9l6 r, rząd brytyjski przyrzekł niepodległość większości wschodnich rejonów świata arabskiego z Palestyną włącznie wzamian za poparcie w I wojnie światowej. Arabowie wnieśli bowiem duży wkład w wysiłek wojenny Wielkiej Brytanii pomagając pokonać Turcję Osmańską - sojusznika Niemiec. Jednakże przyrzeczenie dane Arabom zostało po roku złamane. Rząd brytyjski wydał 2 listopada 1917 r. Deklarację Balfoura, przyrzekając europejskiemu ruchowi syjonistycznemu "żydowską siedzibę narodową" w Palestynie. Miejsce okupacji tureckiej zajęła w Palestynie okupacja brytyjska, określana eufemistycznie jako "mandat".

W momencie ogłoszenia Deklaracji Balfoura żydowska społeczność w Palestynie stanowiła najwyżej 8% ludności kraju. Palestyna liczyła wtedy 700 000 mieszkańców, w przeważającej większości Arabów. Muzułmanów było 574 tysiące, chrześcijan 70 tysięcy, a Żydów 56 tysięcy.

Spis ludności z 1922 r. wykazał, że liczba ludności żydowskiej wzrosła do 83 794 osób, w porównaniu z 590 tysiącami muzułmanów i 73 tysiącami chrześcijan. Następny spis przeprowadzony w 1931 r. pokazał, że liczba Żydów w Palestynie podwoiła się w ciągu niespełna dziesięciu lat l wynosiła już 174 616 osób.

Palestyńczycy ogłaszali apele i protesty, argumentowali i demonstrowali, wzywając rząd brytyjski do respektowania praw rdzennej ludności arabskiej. Ponieważ jednak rząd brytyjski był pod wpływem europejskich syjonistów i mało sobie z tych apeli robił, gniew Palestyńczyków przybrał postać burzliwych wystąpień, które w kwietniu 1920 r. ogarnęły cały kraj. Następne miały miejsce w maju 1921 r., potem w sierpniu 1929 r. W latach 1936 - 1939 kraj ogarnęło powstanie poprzedzone sześciomiesięcznym strajkiem, który sparaliżował gospodarkę. Wysiłki rządu brytyjskiego zmierzające do zdławienia strajku wzmogły tylko determinację Palestyńczyków.

Stanowisko władz brytyjskich wobec Palestyńczyków l syjonistów było zmienne. Wahało się - od otwartego poparcia i ścisłej współpracy z syjonistami do prób udaremnienia niektórych ich poczynań, kiedy narastał konflikt interesów.

Ponieważ na początku naszego stulecia podniósł się w Palestynie poziom oświaty, a jednocześnie narastało zagrożenie ze strony kolonizacji syjonistycznej, wśród palestyńskich Arabów rozwinęła się świadomość narodowa. Znalazła ona odbicie w działalności kulturalnej. W okresie mandatu brytyjskiego powstało wiele klubów literackich - pierwszy z nich założono na początku lat dwudziestych. Pod koniec mandatu (lata czterdzieste) w każdym większym mieście działał taki klub, skupiający zazwyczaj kilkuset członkówn W warunkach ograniczania przez władze brytyjskie działalności politycznej rozwijała się ona w ramach tych klubów.

W latach trzydziestych i czterdziestych znaczenia nabrała prasa palestyńska jako narzędzie publicystyki politycznej. Należy podkreślić, że pierwsze gazety arabskie w Palestynie zaczęły się ukazwać około 1908 roku. Na początku lat dwudziestych zaczął wychodzić organ Komunistycznej Partii Palestyny "Al-Munabbih" przekształcony następnie w miesięcznik "Ila al-Amam" ("Naprzód"). Domagał się utworzenia niepodległego państwa palestyńskiego którym Żydzi odgrywaliby rolę proporcjonalną do ich liczby w kraju. Najważniejsza gazeta komunistyczna "Al.-Ittihad'' została założona w 1934 r. i ukazuje się do dziś jako organ Komunistycznej Partii Izraela. Poszczególne gazety, jak "Filastin", Al-Quds", "Jerusalem Heylew", były powiązane z różnymi prądami politycznymi. Łączyło je to, że reprezentowały patriotyczny kierunek, domagając się niepodległości i samostanowienia dla Palestyny. Warto jeszcze dodać, że w 1946 r. gazeta "Filastin" miała nakład 9 tysięcy egzemplarzy, przy liczbie ludności kraju wynoszącej 200 tysięcy. Odpowiada to proporcjonalnie nakładowi "Guardiana" w dzisiejszej Wielkiej Brytanii.

Kiedy w latach czterdziestych w planie podziału Palestyny w Organizacji Narodów Zjednoczonych wysunięto projekt utworzenia państwa żydowskiego, nie było w Palestynie żydowskiej większością Zgodnie z danymi, które podaje wybitny żydowski uczony dr Judah Magnes, w kraju było 600 tysięcy Żydów i 200 tysięcy Arabów, Chociaż w posiadaniu Żydów było tylko 6% terytorium Palestyny, plan podziału zatwierdzony 29 listopada 1947 r, przez ONZ przyznał państwu żydowskiemu ponad połowę kraju, przy czym była to polowa żyźniejsza.

Syjoniści nie byli usatysfakcjonowani. Przez serię masakr doprowadzili do ucieczki ludności arabskiej z wielu miast i wsi palestyńskich. Wymienić tu trzeba przede wszystkim masakrę wsi Dajr Jasin 9 kwietnia 1948 r. gdzie terroryści z dowodzonej przez Begina organizacji Irgun wymordowali ponad 250 cywilnych mieszkańców bez względu na wiek i płeć.

Pod koniec wojny 1948 r. syjoniści opanowali prawie 3/4 terytorium Palestyny. Na obszarze, gdzie w 1948 r. powstał Izrael było około 475 wsi i miast arabskich. Zostało ich tylko 90, pozostałe 385 starto całkowicie z powierzchni ziemi (dane te przytacza raport izraelskiej Ligi Praw Człowieka i Obywatela z 1973 r.).

11 grudnia 1948 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło rezolucję nr 194 potwierdzającą prawa Palestyńczyków wyrzuconych przez Izraelczyków do powrotu do domów lub otrzymania rekompensaty. Rok po roku Zgromadzenie Ogólne uchwalało podobne rezolucje, których Izrael po prostu nie realizował.

Izrael wywołał kilka agresywnych wojen, zagrażających pokojowi nie tylko w regionie Bliskiego Wschodu, ale na całym świecie: w październiku 1956 r., w czerwcu 1967 r., w marcu 1978 r., (był to zmasowany atak na Południowy Liban mający na celu rozszerzenie terytoriów znajdujących się pod izraelską kontrolą). W wojnie październikowej 1973 r. Arabowie podjęli próbę odzyskania zajętych przez Izrael terytoriów arabskich poza granicami historycznej Palestyny.

W czerwcu 1982 r. Izrael rozpętał nową wojnę, dążąc do rozbicia struktur Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Przez 88 dni trwała epopea oblężonego Bejrutu, gdzie Palestyńczycy wraz z libańskimi patriotami stawiali czoło armii Izraelskiej dłużej, niż którekolwiek regularne wojsko arabskie. Raport Komisji Mac Bride'a podaje, że w czasie inwazji zginęło 17 825 Palestyńczyków i Libańczyków, 30 203 odniosło rany, ponadto 5 515 osób zginęło w Bejrucie, a 11 139 zostało rannych w wyniku izraelskich nalotów.

Rola, jaką Izrael odegrał podczas masakry obozów Sabra i Szatila we wrześniu 1982 r. przypomina metody zastosowane w Dajr Jasin dla pozbycia się ludności palestyńskiej.

Organizacja Wyzwolenia Palestyny - kierownicza siła narodu palestyńskiego
Ponad 110 państw na świecie uznaje OWP jako jedynego prawowitego Widząc, że ani apele do sumienia świata ani rezolucje ONZ nie przywrócą im utraconych praw narodowych, Palestyńczycy podjęli 1 stycznia 1965 roku walkę zbrojną. Od tamtej pory zbrojny ruch oporu działający w ranach Organizacji Wyzwolenia Palestyny rozwinął się i rozrósł.

Wyrażająca wolę i aspiracje mas palestyńskich Organizacja Wyzwolenia Palestyny zyskała szerokie uznanie międzynarodowe. Została uznana przez około 130 państw jako jedyny prawowity przedstawiciel narodu palestyńskiego. W kilkudziesięciu państwach utrzymuje swoje placówki w randze ambasad, przedstawicielstw lub biur informacyjnych.

Wyniki ankiety przeprowadzonej w sierpniu 1986 r. wśród mieszkańców okupowanych terytoriów palestyńskich - Zachodniego Brzegu i strefy Gazy - wskazują, że 93,5% ludności popiera Organizację wyzwolenia Palestyny jako jedynego prawowitego przedstawiciela narodu palestyńskiego.

AUTONOMIA PALESTYŃSKA

Al-ukm adh-Dhati al-Filastini

Palestyńska Władza Narodowa, samorząd Palestyńczyków tworzony stopniowo na terenach okupowanych przez Izrael ( Zachodni Brzeg Jordanu, Gazy Okręg). W 1993 na podstawie porozumień izraelsko-palestyńskiego z Oslo i Kairu nastąpiło wycofywanie wojsk izraelskich z Jerycha i przejęcie władzy przez policję palestyńską. W 1994 nastąpiło utworzenie Rady Autonomii (rządu). Dopiero w XII 1995 wycofują się wojska izraelskie z Ram Allah, Nabulusu i Betlejem. Styczeń 1996 to wybory władz Autonomii, większość miejsc w 80-osobowej Palestyńskiej Radzie Narodowej zdobyła partia Fatah, prezydentem Autonomii Palestyńskiej został J. Arafat. Rządy izraelskiego premiera B. Netanjahu (1996-99) doprowadziły do ponownego zaostrzenia się konfliktu izraelsko-palestyńskiego i uaktywnienia się muzułmańskich ruchów fundamentalistycznych.

OKRĘG GAZY:

Arabskie Qit…' Ghazzah, terytorium na wybrzeżu Morza Śródziemnego.

Od 1949 pod wojskowym zarządem Egiptu. Od 1967 okupowane przez Izrael. W 1994, według porozumienia palestyńsko-izraelskiego z IX 1993, ustanowienie palestyńskiej autonomii.

Powierzchnia: 363 km2

Liczba mieszkańców: 725 tys. mieszkańców (1994)

Główne miasto - Gaza.

W miastach mieszka 90% ludności (znaczna część w obozach dla uchodźców).
NAJBARDZIEJ POSZUKIWANI "TERRORYŚCI" PALESTYŃSCY

PRZEZ IZRAELSKIE MINISTERSTWO OBRONY:

RAAD MOHAMMED RAAF KARMI (27 LAT) - AL-FATAH

TABET AZMI SULEJKAM MARDAUI (25 LAT) - JIHAD

MOHMUD AHMED MOHAMMED TAUALBEB (22 LAT) - JIHAD

KAMEL NADŻIB AMIU ABU WAAR (27 LAT) - PRZYBOCZNA GWARDIA ARAFATA FORCE 17

AHMED JUSEF MUSS ALAMEK (33 LAT) - JEDEN Z LIDERÓW LUDOWEGO FRONTU WYZWOLENIA PALESTYNY NA ZACHODNIM BRZEGU JORDANU

MUSA MOHAMMED HUSEIN KULEIB (30 LAT) - HAMAS

NABIL HASAN SALEM AL-SZARII (26 LAT) JIHAD

JEDNAK WSZYSCY ONI RAZEM NIE ZROBILI TYLE CO JEDEN CZŁOWIEK (CHOĆ MAM WĄTPLIWOŚCI CZY MOŻNA GO TAK NAZWAĆ) ARIEL SHARON (ZAGORZAŁY PRZECIWNIK UTWORZENIA SUWERENNEGO I WOLNEGO PAŃSTWA PALESTYNY, A JEDNOCZEŚNIE ZWOLENNIK WIELKIEGO IZRAELA)W 1982 r. KIERUJĄC OPERACJĄ W LIBANIE POZWOLIŁ NA RZEŹ PALESTYŃSKICH CYWILÓW W OBOZACH DLA UCHODŹCÓW, ROK TEMU SPOWODOWAŁ ZAMIESZKI KTÓRE TRWAJĄ DO DZIŚ. WIEC PO CO IZRAEL "GONI" PALESTYŃSKICH TERRORYSTÓW, MA ON PRZECIEŻ SWOJEGO WIELKIEGO "PRZYWÓDCĘ" SHARONA, A ON JEST NAJWIĘKSZYM Z TERRORYSTÓW, GDYŻ PALESTYŃSCY TERRORYŚCI WALCZĄ O NIEPODLEGŁĄ PALESTYNĘ, A SHARON -IZRAELITA WALCZY Z TYMI KTÓRZY CHCĄ ŻYĆ WOLNI!!!



ORGANIZACJA WYZWOLENIA PALESTYNY

Munazzamat at-Tahrir al-Filastinijja

Organizacja polityczna uważająca się za reprezentanta narodu palestyńskiego. Utworzona w 1964 z inicjatywy Ligi Państw Arabskich (na I Palestyńskim Kongresie Narodowym w Jerozolimie), w celu zintegrowania działalności ugrupowań palestyńskich (głównie tajnych), dążących do stworzenia demokratycznego i świeckiego państwa Palestyńczyków. Po wojnie arabsko-izraelskiej 1967 największą palestyńską organizacją stała się Fatah. Zdobyła decydujące wpływy w OWP, jej przywódca J. Arafat od 1969 na czele OWP. Najwyższy organ OWP - Palestyńska Rada Narodowa, uchwaliła w 1968 Palestyńską Kartę Narod. (dokument programowy ruchu) i statut OWP. Wybiera ona Kom. Wykonawczy (14-18 członków), kierujący 15 departamentami oraz Centr. Radą (ok. 95 osób, w tym członkowie Kom. Wykonawczego), reprezentującą Palestyńską Radę Nar. między sesjami. OWP powołała Armię Wyzwolenia Palestyny (15 tys. żołnierzy, dowodzonych przez Arafata) i Palestyński Fundusz Narodowy dla finansowania działalności (wpływy z opodatkowania 3-6% rocznego dochodu każdego pracującego Palestyńczyka oraz pomoc finansowa krajów arabskich i innych), ponadto Palestyński Czerwony Krzyż, Ośrodki Planowania, SAMED (Palestyńskie Towarzystwo Pracy) i WAFA (Palestyńska Agencja Wiadomości). W 1970 utworzono Kom. Centr. OWP, który reprezentuje prawie wszystkie.

Początkowo OWP nie uznawała rezolucji ONZ z 1948 o podziale Palestyny na 2 państwa: arab. i żyd., odrzucała próby pokojowego uregulowania konfliktu arab.-izrael., propagowała walkę militarną i polityczną z państwem Izrael aż do jego likwidacji, a następnie budowę jednego wielonarodowego państwa obejmującego całą Palestynę. Od końca lat 60. OWP organizowała ze swych baz w Jordanii operacje militarne i akcje terrorystyczne przeciwko Izraelowi, co powodowało odwetowe ataki oddziałów izraelskich na obozy uchodźców palestyńskich w Jordanii i doprowadziło 1970 do konfliktu zbrojnego między armią Jordańską i OWP. Po ciężkich walkach OWP przeniosła swe bazy do Libanu, nasiliły się działania terrorystyczne ugrupowań palestyńskich poza granicami Izraela. W 1974 Arafat potępił terroryzm i przyrzekł zaniechać go poza terytorium Izraela; w tym samym roku na konferencji przywódców państw arabskich w Rabacie (Maroko) OWP została uznana za jedynego reprezentanta wszystkich Palestyńczyków oraz uzyskała status obserwatora ONZ. W 1976 została pełnoprawnym członkiem Ligi Państw Arabskich i otworzyła oficjalne przedstawicielstwa w wielu państwach. Izrael konsekwentnie odmawiał oficjalnych kontaktów z OWP jako organizacją terrorystyczną. W rozmowach pokojowych izrael.-egip. w Camp David 1978 interesy Palestyńczyków reprezentował Egipt; OWP zajęła negatywne stanowisko wobec przyjętej tam koncepcji rozwiązania problemu palestyńskiego (tzw. Palestyńska Autonomia na Zach. Brzegu Jordanu i w Okręgu Gazy), zerwano rozmowy egip.-izrael., dotyczące autonomii Palestyńczyków. Powtarzające się akcje zbrojne, prowadzone przez Palestyńczyków z baz w Libanie na terytorium Izraela, przyczyniły się 1982 do izrael. inwazji na Liban. Po wielotygodniowych walkach dowództwo OWP i większość oddziałów palestyńskich zmuszono do ewakuacji, siedzibą dowództwa został Tunis, bazy przeniesiono do innych krajów arabskich. Arafat pozostał przewodniczącym OWP pomimo narastającej przeciw niemu opozycji i rozłamu w Fatah. W 1988 Palestyńska Rada Nar. proklamowała powstanie „państwa Palestyny” odrębnego od Izraela (tym samym uznała prawo do istnienia państwa Izrael) i 1989 wybrała Arafata na prezydenta państwa palestyńskiego. Międzynarodowe wysiłki zwołania wielostronnej konferencji pokojowej dotyczącej rozwiązania konfliktu arab.-izrael. z udziałem wszystkich zainteresowanych stron nie przynosiły rezultatu ze względu na stanowisko Izraela (1986 ustawa Knesetu zabraniająca kontaktów z OWP). Po irackiej inwazji na Kuwejt 1990 OWP poparła Irak, wbrew stanowisku większości państw arabskich, co spowodowało jej izolację w świecie arabskim i cofnięcie finansowania działalności przez inne kraje arab. (głównie Arabię Saudyjską) oraz wydalenie ok. 400 tys. Palestyńczyków pracujących w Kuwejcie i Arabii Saudyjskiej. W X 1991 odbyła się pierwsza konferencja (Madryt) zapoczątkowująca negocjacje w sprawie pokoju na Bliskim Wschodzie (Izrael, Syria, Jordania, Egipt, Liban). OWP została z nich wykluczona, a interesy Palestyńczyków reprezentowała delegacja Arabów Palestyńskich z Izraela w składzie delegacji Jordanii. Po dojściu do władzy w Izraelu I. Rabina (1992) został zniesiony 1993, obowiązujący od 1982, zakaz kontaktów państwa żyd. z OWP. Oficjalne wzajemne uznanie Izraela i OWP oraz porozumienie z Oslo (13 IX 1993) przyniosło OWP status oficjalnego partnera Izraela w rozmowach pokojowych jako przedstawiciela narodu Palestyńskiego - OWP przejęła władzę w tworzonej od 1994 Autonomii Palestyńskiej. W 1994 w Kairze podpisano izrael.-palest. układ o autonomii Palestyńskiej w Gazie i mieście Jerycho, a 1995 następny układ o rozszerzeniu autonomii na cały Zachodni Brzeg (z wyłączeniem Jerozolimy). Po dojściu do władzy w Izraelu B. Netanjahu rozmowy pokojowe zostały wstrzymane, doprowadzając do konfliktów wewnątrz OWP. W 1996 Palestyńska Rada Nar. postanowiła wprowadzić zmiany do Karty Palestyńskiej likwidując zapisy o unicestwieniu Izraela - przegłosowane ostatecznie 1998.
CZŁOWIEK PALESTYNY

ARAFAT JASIR, Abu Ammar urodzony w 1929. Przywódca palestyńskiego ruchu wyzwoleńczego. W latach 1957-59 zaożył. Ruch Narodowego Wyzwolenia Palestyny (Fatah), największą organizację w składzie Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP). Od 1969 przewodniczący Kom. Wykonawczego OWP. W 1989 wybrany na prezydenta państwa Palestyńskiego przez Palestyńską Radę Narodową. W okresie kierowania ruchem palestyńskim Arafat stopniowo zmieniał swoje poglądy, odchodząc od działalności militarnej (często terrorystycznej) przeciwko Izraelowi i państwom go popierającym, na rzecz politycznego rozwiązania konfliktu arabsko-izraelskiego przez międzynarodowe akcje dyplomatyczne i wielostronne rozmowy. W 1993 doprowadził do podpisania palestyńsko-izraelskiego porozumienia w sprawie stopniowego wprowadzenia autonomii Palestyńczyków w Okręgu Gazy i mieście Jerycho (Zachodni Brzeg Jordanu). W 1994 otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla (wspólnie z I. Rabinem i Sz. Peresem). Od 1997 prezydent Autonomii Palestyńskiej (90% głosów w wyborach). W 1998 podpisał kolejne porozumienie z Izraelem, w którym zobowiązał się do stłumienia zbrojnych wystąpień Palestyńczyków i ugrupowań fundamentalistycznych ( Hamas, Dżihad ) i zapowiedział powstanie państwa Palestyńskiego IV 1999, po wygaśnięciu porozumień z Oslo.

HAMAS
Harakat al-Mukawama al-Islamijja

Palestyńska organizacja terrorystyczna, założona w połowie lat osiemdziesiątych XX w. Początkowo ukierunkowany na pomoc Palestyńczykom w sprawach bytowych, wraz z wybuchem Intifady nabrał charakteru wojowniczego. Finansowany przez Arabię Saudyjską. Duchowym przywódcą HAMAS jest szajch Ahmad Jasin kierujący palestyńskim odłamem Stowarzyszenia Braci Muzułmanów. Tendencje ekstremistyczne HAMAS umocniły się po podpisaniu porozumień izraelsko-palestyńskiego w 1993. HAMAS jest przeciwny rokowaniom pokojowym i umiarkowanym działaniom J. Arafata i Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Organizuje akcje terrorystyczne na terenie Izraela. Likwidacja organizacji ekstremistycznych z HAMAS na czele jest jednym z warunków układu pokojowego między Palestyńczykami a Izraelem.


Kalendarium najważniejszych zamachów - czyli odwet za okupacje.

25 lutego 1994 r. - wybuch bomby podłożonej w domu towarowym w Jerozolimie, 29 osób zostało zabitych.

6 kwietnia 1994 r. - staranowanie izraelskiego autobusu w Afuli w północnym Izraelu, 8 osób zginęło, 44 zostały ranne.

13 kwietnia 1994 r. - eksplozja bomby podłożonej przez członków HAMASu w autobusie w miejscowości Hadera. Zginęło 5 osób, a 30 zostało rannych.

19 października 1994 r. - eksplozja bomby podłożonej przez bojowników HAMASu w autobusie w Tel Awiwie. 21 zabitych, 47 rannych.

11 listopada 1994 r. - detonacja bomby przez Palestyńczyka w Netzarium w Gazie. Trzy osoby zostały zabite.

22 stycznia 1995 r. - samobójczy zamach bojownika Dżihadu. Eksplozja bomby na przystanku autobusowym w Beitlid. Zginęło 21 osób, a 6 zostało rannych.

29 kwietnia 1995 r. - wybuch dwóch bomb podłożonych w samochodzie. Ginie siedem osób.

24 czerwca 1995 r. - eksplozja bomby w autobusie w Ramat Gan, koło Tel Awiwu. Zginęło 5 osób.

21 sierpnia 1995 r. - palestyński samobójca z HAMASu detonuje ładunek wybuchowy w autobusie w Jerozolimie. Cztery osoby zabite, 89 zostało rannych.

24 lutego 1996 r. - dwa samobójcze zamachy przeprowadzone przez bojowników HAMASu w Jerozolimie i Aszkelon. W wyniku bomby umieszczonej w autobusie zginęło 28 osób, a 80 zostało rannych.

3 marca 1996 r. - eksplozja ładunku podłożonego w autobusie w Jerozolimie przez HAMAS, 20 ofiar śmiertelnych.

4 marca 1996 r. - zamach samobójczy w Tel Awiwie. Bomba wybucha w autobusie. 10 osób zostaje zabitych, a około 100 rannych.

21 marca 1997 r. - palestyński samobójca detonuje bombę w kawiarni w Tel Awiwie. Trzy osoby zginęły, a 45 zostało rannych.

wrzesień 1997 r. - samobójczy zamach islamistów na bazarze Machane Jehuda w Jerozolimie. Zamordowanych zostaje 13 osób, a 180 zostaje rannych.

28 grudnia 2000 r. - eksplozja dwóch bomb obok autobusu w centrum Tel Awiwu. 14 osób zostaje rannych.

1 stycznia 2001 r. - eksplozja samochodu pułapki w miejscowości Netanja. Ponad 30 osób rannych.

2 lipca 2001 r. - eksplozja dwóch samochodów-pułapek w mieście Jahud niedaleko Tel Awiwu. Eksplozja nie spowodowała ofiar w ludziach. Bomby podłożył Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny.


Poniedziałek, 6 sierpnia 2001 r. - izraelskie wojsko zatrzymało niedaleko Turkalemu na Zachodnim Brzegu Jordanu Palestyńczyka, który prawdopodobnie planował zamach w Tel Awiwie.
Czwartek, 9 sierpnia 2001 r. - Szaron jest gotów pójść ma ""bolesne ustępstwa"" w rozmowach ze stroną Palestyńską.
Piątek, 10 sierpnia 2001 r. - izrael zajmuje Orient House siedzibę władzy Palestyńskiej we wschodniej Jerozolimie.
Niedziela, 12 sierpnia 2001 r. - Co najmniej 20 osób zostało rannych w wyniku eksplozji, do której doszło w kawiarni w północnoizraelskim miasteczku Kiriat Mockin w pobliżu Hajfy. Eksplozje wywołał zamachowiec samobójca 28-letni Muhammad Mahmu

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 51 minut