Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Drogie Koleżanki, drodzy Koledzy, droga Pani Profesor! Jest mi niezmiernie milo dostąpić zaszczytu wygłoszenia tego przemówienia. Nie chciałabym Was jednak ganić, upominać, karcić, strofować, opier***** ekhm :) Dlatego też dzisiejsza mowa...
ten okres czasu. Dokładnie pamiętam dzień, w którym zauroczyłeś mnie sobą. Stałeś na półce taki skromny, cichy. Śliczny Kubeczek w niebieskim płaszczyku w żółte groszki. Zachwyciłeś mnie sobą, byłeś
,szczególnie można to zaobserwować po lekturze Genialnej epoki. U Schulza to nie zwierze ulega uczłowieczeniu,ale na odwrót,człowiek upodabnia się do zwierzęcia.Zwierze, bowiem stanowi u Schulza jak
malarskie i cykle grafik – zwłaszcza słynna Xięga bałwochwalcza ). Styl tych opowiadań jest wyszukany, oryginalny, z niczym niedający się porównać. Pełno w Sklepach cynamonowych rozmaitych
. Cała wystawa byłą podzielona na sześć częsci, tóre noszą tytuły: "Wiosna", "Mityzacja rzeczywistości", "miasto", "Xięga Bałwochwalcza ", "Odwieczna baśń", "Epilog". Obraz powozu zaprzężonego w dwa
, mający dzieci. Jego wadą jest wręcz bałwochwalcza miłość do pieniędzy. Dowodem tego jest zawód którego się podjął, a który w tych czasach był zawodem hańbiącym tzn.: zajmował się lichwiarstwem