Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Biało na czarnym widać, że szczęście mnie nie ogarnie. Złamane serce, stracona miłość, 10 czekolad, litry łez. Nie śpię, nie czuję szczęścia, coś mnie ogarnia... Ogarnia mnie ból, zło. Robie sie coraz bardziej mroczna, co raz...
Jesienny wieczór, przycmentarna kaplica. Mieszkańcy wsi i rodzina ubrani w żałobne szaty gromadzą się przed ołtarzem. Słychać tylko krakanie wron i zawodzące jęki wiatru. Nikt nie jest w stanie
zachmurzyło, trochę mnie to zdziwiło, bo miało być słonecznie. Nagle zapadł mrok , zaczęło grzmieć, pies usiadł tak jakby chciał przed kimś klęknąć nie wiedziałem, co się dzieje, gdy nagle z chmur wydobył
się ukryć. Ci którzy ich widzieli – długo na świecie nie posiedzieli. Panna w bieli, Pan w czerwieni. Ona smutna, On ją pragnie rozweselić. Oni nocą opętani.... Są na mrok skazani. Dawniej
, matematyki, abyśmy umieli policzyć najważniejsze rachunki,medycyny,abyśmy potrafili leczyć wszelkie choroby,posługiwania się ogniem, abyśmy mieli oświetlenie gdy nadejdzie mrok , a także żeglarstwa
kolory np.: „Już mrok zapada”. Pojawia się kontrast: „Już mrok zapada” – „błyszczy obłok?”. Obraz staje się dramatyczny: „Patrzę w niebo, gwiazd szukam”. W tej części sonetu autor nie użył żadnych