Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
„Byłem jeden dzień na Olimpie” Nigdy nie zapomnę tego wieczoru, gdy zacząłem czytać zadaną lekturę szkolną „Mitologię” Jana Parandowskiego. Świat bogów i mitów ukazanych w Mitologii wywarł na mnie ogromne wrażenie. Książka tak bardzo mnie...
. -Musimy zmazać winę Heliosa, nie wydając go jednocześnie na pośmiewisko – powiedziała Atena. - Wobec tego – włączył się Zeus – dzisiejszy dzień będzie już zawsze zaczynał się później i nazwiemy go
- bog wina, patron sil witalnych natury, natchnienia. Nie wiedzialam co sie dzieje i spytalam: - Gdzie ja jestem? - Na Olimpie - odpowiedzial bog - Jak masz na imie dziewczynko? -Zuzia- odpowiedzialam
. Głodny zjadłem mnóstwo ambrozji. Ze zmęczenia zasnąłem zaraz po posiłku. Jeszcze tego samego dnia obudziłem się we własnym domu. Myślę że to był bardzo ciekawy dzień . Nauczyłem się wiele o bogach i starożytnej Grecji.
on to w tej chwili robi. Sprytnie wynosi zarzewie, razem z ludźmi rozpala ognisko, oczy sposobu obchodzenia się z ogniem. Nieprawdopodobne, ale z dnia na dzień ludzie potrafią coraz więcej. Dzielny
Kolejny dzień wojny z tymi zarozumiałymi Grekami. To wszystko staje się powoli nudne: nie można być tak wiecznie pięknym walcząc, jak na Olimpie : pijąc nektar i ambrozję. Codziennie muszę patrzeć na