profil

Samobójstwo życiowych bankrutów

poleca b/d

Literaccy samobójcy nie zawsze umierają lub chcą umrzeć z miłości, choć niekiedy ich śmierć z miłością ma coś wspólnego. Np. ojciec Wicia z Kroniki wypadków miłosnych odebrał sobie życie, gdy okazał się życiowym bankrutem– ktoś bowiem sprzeniewierzył pieniądze, za które ojciec Wicia odpowiadał... Zapewne nie mogąc wyjść z honorem z zaistniałej sytuacji ani zapewnić bytu rodzinie, ojciec Wicia wybrał śmierć.
W nieco innej sytuacji był Zenon Ziembiewicz – bohater najbardziej znanej powieści Zofii Nałkowskiej Granica. Odebrał on sobie życie z rewolweru po tym, jak jego była kochanka, Justyna Bogutówna, oblała go żrącym płynem, odbierając mu wzrok i oszpecając twarz oraz kompromitując. Decyzja Ziembiewicza świadczy o kryzysie złamanego fizycznie i psychicznie człowieka– Zenon sprzeciwił się wszystkim ideałom młodości i przegrał na wszystkich frontach – swym postępowaniem zaprzeczył dawnym poglądom lewicowym, był odpowiedzialny za strzelanie do zbuntowanych robotników, wreszcie – oszukał żonę i doprowadził do rozpaczy kochankę, która ostatecznie skompromitowała go swą zemstą. Ośmieszony jako prezydent miasta, mąż i człowiek, w dodatku bezradny, chory i okaleczony, zapewne poczuł, że poniósł klęskę i nie ma już po co żyć.
Decyzję o samobójstwie podjęła też Anna Karenina, tytułowa bohaterka powieści Lwa Tołstoja. Odważyła się przeciwstawić konwenansom i porzuciła męża, przekreślając swą pozycję społeczną, towarzyską i życie rodzinne. Wybrała miłość do ukochanego mężczyzny, Wrońskiego, jednak po czasie wielkiego szczęścia, ale i wielkich wątpliwości,zawiodła się na mężczyźnie swego życia. Widząc kryzys w nowym związku, przerażona wciąż trapiącymi ją problemami, nękana myślami samobójczymi, nagle podjęła decyzję o odebraniu sobie życia i rzuciła się pod koła pociągu. Swą śmiercią być może chciała coś udowodnić ukochanemu, a może rozliczyć się z przeszłością, być może jej śmierć była też wyrazem bezradności i niemożności dalszego radzenia sobie z rzeczywistością.
Za życiową bankrutkę można też uznać Emmę Bovary, tytułową bohaterkę powieści Gustawa Flauberta. Emma, kobieta, która pragnęła osiągnąć w życiu więcej niż mogła: luksus, zbytek, sławę i wielką miłość, umiera, zażywszy arszenik z apteki pana Homais. Dlaczego? Bo nie może już wyplątać się z sieci, którą sama na siebie zastawiła: sieci zdrad i długów. Gdy osaczają ją wierzyciele, a były kochanek odmawia pomocy, nie można też ujawnić prawdy o swym postępowaniu bezradnemu, przeciętnemu i bez reszty zakochanemu w niej mężowi Karolowi, kobieta wybiera śmierć. Umiera w strasznych męczarniach,osierocając dziecko i doprowadzając niewiele rozumiejącego męża do rozpaczy.Winę za śmierć Emmy ponosi ona sama: jej nieprzystosowanie, wygórowane ambicje i niemoralne postępowanie, ale też lektury, które zawróciły w głowie młodej dziewczynie, pozwalając jej marzyć o lepszym, wystawnym, pełnym miłości życiu. Postać marzycielki, którą plany, ambicje i żądza przeżywania rzeczy niezwykłych doprowadziły do samobójstwa, jest symbolem naiwnej czytelniczki romansów, ale i jednostki zbuntowanej przeciwko szarości codziennej egzystencji. Niestety, za ową potrzebę niezwykłości Emma zapłaciła życiem,któremu tylko luksus i miłość nadawały sens.

Podoba się? Tak Nie