profil

Porównanie sceny śmierci Tristana z książki "Tristan i Izolda" i z opowiadania "Maladie" Andrzeja Sapkowskiego

Ostatnia aktualizacja: 2021-11-08
poleca 84% 2776 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W tej pracy będę chciała porównać scenę śmierci Tristana w utworach "Dzieje Tristana i Izoldy" "autorstwa" Józefa Bdiera i w opowiadaniu fantasty - Maladie" Andrzeja Sapkowskiego.

Zanim powstał utwór "Dzieje Tristana i Izoldy" po całej Francji krążył mit o średniowiecznym rycerzu Tristanie i Izoldzie Jasnowłosej żonie Króla Marka, którzy zakochali się w sobie poprzez wypicie miłosnego eliksiru. Była to nieszczęśliwa miłość. Legenda o Tristanie i Izoldzie zrodziła się prawdopodobnie wśród plemion celtyckich. Później opowieść o dwojgu kochanków była opracowywana w wielu wersjach. W 1900 roku Józef Bdier opracował na podstawie zachowanych fragmentów popularną wersję francuską.

Te dwa utwory łączy opis śmierci Tristana. W Dziejach występuje tylko Tristan i Izolda o Białych Dłoniach, jego żona. A z kolei w opowiadaniu pojawiają się Tristan, Iseult, Branwen i Morholt.

Są różni sprawozdawcy. W eseju rolę narratora pełni Morholt a w utworze Bdiera osoba opowiadającą o wydarzeniach jest bard.

W "Dziejach" Izolda o Białych Dłoniach specjalnie mówi mszcząc się na Tristanie, że statek ma czarne żagle, które świadczą o tym, iż nie ma na nim Izoldy Jasnowłosej. Dobrze wie, że zabije tymi słowami męża i tak się też dzieje. W eseju Sapkowskiego Iseult kocha ślubnego i gdy ten ją prosi by mu powiedziała jakiej barwy jest maszt mówi do niego "Nie każ mi patrzeć na żagle, Tristanie. Nie zmuszaj mnie, bym ci powiedziała". Świadczy to o tym, iż mimo że ukochany zdradził ją z inną ona nadal darzy go wielkim uczuciem i nie chce zranić go czy sprawić mu bólu. W utworze autorstwa Bdiera jest opisana także scena, która ukazuje śmierć Izoldy Jasnowłosej, w opowiadaniu nie ma mowy o odejściu ukochanej bohatera.

Tristan w obydwóch utworach wypowiada słowa, które mają taki sam sens. Ale inna postawę obserwujemy w przypadku jego żony. W "Dziejach" czuje się ona bardzo nieszczęśliwa i w pewnym sensie mści się na bohaterze, kłamiąc. A tymczasem w eseju nie ma mu za złe, że zdradził ją z inną. W opowiadaniu fantasty Iseult bardzo przeżywa śmierć męża mimo tego, że on ją zdradził. Ślubna okłamuje go i mówi, że żagle są białe mimo tego, że statek jest tak daleko, iż nie sposób było zauważyć kolor masztu. - -Są białe - powiedziała. - Białe, Tristanie. Białe jak śnieg. Żegnaj". Chciała go uszczęśliwić. Po czym nie patrząc na nikogo wychodzi z komnaty. Nie mam tu wątpliwości, iż Iseult wychodzi dlatego, ze nie chce widzieć jak mąż się cieszy i bardziej cierpieć. Kochała go ponad życie, zrobiłaby dla niego wszystko.

Branwen była służąca kochanki Tristana, a Morholt był rycerzem. Zakochali się w sobie. W fragmencie stoi ona wtulona w ramiona ukochanego. Dla nich dwojga Tristan był ważną postacią w życiu.

W utworze Bdiera czytając opowieść czuje pewny rodzaj napięcia, a w opowiadaniu szóstym zmysłem odczuwam żal i litość w stosunku do Iseult. Jest ona kochająca, miłościwa. I tak samo jak Izolda o Białych Dłoniach czuje się zraniona.

Ostatnia wypowiedź Branwen mówi o tym, iż miłość jest chorobą nadziei. Tristan prosi własną żonę by sprawdziła czy widać statek kochanki na horyzoncie. Musiał to być niewyobrażalny ból dla niej. Ale widocznie obydwoje go bardzo kochały gdyż jednak uczyniły to dla niego. Bohater nie patrzy już na uczucia żony. Na łożu śmierci ważna dla niego jest już tylko kochanka, Izolda Jasnowłosa. Dlatego Branwen miłość opisuję jako "La Maladie "Samolubne zaślepienie, czyniące krzywdę wszystkim dookoła".

Styl i język w obu utworach jest różny. Sapkowski jest współczesnym pisarzem dlatego nie mamy, żadnego problem ze zrozumieniem tekstu i język opowiadania jest nam dobrze znany. Z kolei w "Dziejach" autor zachował język średniowieczny dlatego dużo się różni od dzisiejszego. Słownictwo także jest inne.

Obecność dawnego motywu kulturowego we współczesnej literaturze dowodzi o tym, że miłość będzie trwała wiecznie. Zawsze będzie tematem wielu dzieł literackich niezależnie od panującej wówczas epoki. Nieszczęśliwa miłość to temat rzeka. Przeplata się ona z różnymi tematami literackimi. Bardzo dużo o niej pisano więc teraz jest bardzo trudno napisać o niej coś oryginalnego, czegoś czego jeszcze dotychczas nie było.

Miłość w obydwóch omawianych wyżej fragmentach była piękna. Uczucie dwóch kobiet kochających jednego mężczyznę. Mistrzowski opis zauroczenia, nie można mu nic zarzucić. Ukochanie jest jednak formą "La Maladie", jak określiła to Branwen, która doprowadziła dwójkę bohaterów do śmierci. Zraniła króla Marka i Izold o Białych Dłoniach.

Ocena: 4
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (2) Brak komentarzy

bardzo dobra praca i bardzo mi się przydała:) dziękuje bardzo! oby takich więcej!

Świetnie opisane. Zmieniłam troszeczkę słownictwo i dodałam nieco od siebie i praca domowa z polskiego gotowa :)

Wielkie dzięki.!

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 4 minuty