profil

Nieszczęśliwe życie!

poleca 87% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

I takie już jest to życie. Raz wzloty, raz upadki. Nigdy nie zdołamy przewidzie tego kiedy jakieś negatywne zdarzenie natknie się po drodze na nas.
A takie zdarzenia bardzo często prowadzą nas do depresji, załamań i coraz częściej zaczynamy nie ufać ludziom, którzy naprawdę chcą dla nas dobrze.
Posłuchajcie i przemyślcie historię Doroty, której jedno wydarzenie zmieniło całę życie.
Dorota to dziewczyna, która kochała przygody. Niczego się nie bała. Była pewna, że tyle rzeczy ją spotkało, że już nic jej się złego nie przytrafi. Ale los
lubi płatać nam figle.
Pewnego razu u Tomka(to jej chłopak):
-Hej to kiedy wybieramy się na piknik w góry?-mówi Dorota.
-W następnym tygodniu w poniedziałek, będzie super daję słowo.
-Napewno, już nie mogę się doczekać!!
I tak nieubłganie nadszedł poniedziałek. Dorota przygotowywała się od rana. Wiedziała, że to będzie nizapomniany dzień. Gdy Tomek po nią przyjechał
już była gotowa, ale strasznie bolał ją brzuch tak jakby miała jakieś przeczucie, które nie dawało jej spokoju. Ale jak to Dorota, wszystko olewała i niczym się nie
przejmowała. Gdy dojechali i doszli na miejsce wszystko wydawało się ok. Ale przeczucie wciąż nie dawało dziewczynie spokoju. Postanowiła powiedzieć o tym
Tomkowi:
-Słuchaj napewno jest to bezpieczne miejsce, bo mam jakieś dziwne przeczucia, które wciąż mnie dręczą. Po raz pierwszy czuję coś takiego.
-To chyba najbezpieczniejsze miejsce tutaj, więc nie masz się czym przejmować. Wyluzuj i odpręż się będzie super.
-Tu nie chodzi o to czy jestem wyluzowana,po prostu czuje i wiem, że przydarzy się coś złego nam, albo.......RODZINA. Kurcze jeśli coś się stało komuś z naszych
rodzin?? Tomek nie podobają mi się te moje przeczucia wracajmy jak najszybciej do domu.
-Ale......
-JUŻ!!!
-Ok spoko, ale jeśli wszystko będzie dobrze to będziesz za to winić ciebie??
-Dobrze już dobrze, ale jedźmy jak najszybciej!!!
To była fatalna decyzja, nie przewidzieli tego najczarniejszego scenariusza. Tomek jechał aż tak szybko, że na zakręcie nie zauważył ciężarówki, która
nadjeżdżała znad przeciwka. To było straszne, aż nie mam ochoty tego opisywać:(. Pobliscy mieszkańcy, którzy byli śwaidkami tego zdarzenia, starali się jak
najszybciej ściągnąć do tego miejsca karetkę. Karetka przyjechała, ale dawali tym dwóm młodym osobom marne szanse na przeżycie, lecz musieli zrobić
co w ich mocy. Gdy dotarli do szpitala, lekarze nie mogli uwierzyć, że oni jeszcze oddychają. Dorota walczyła o życie, a Tomek już był umierający
Godziny.....
Minuty......
Sekundy....
Każdy nieudany ruch mógł zabić tą nieszczęsną parę. Rodzina była zdruzgotana. Z każdą chwilą ich nadzieje gasły coraz bardziej. Nagle wyszedł doktor, aby
porozmawiać z rodziną:
-Doktorze co z nimi???
-Niestety nie mam dobrych wieści. Tomek nadal walczy o życie.
-A Dorota, doktorze co z Dorotą??
-Dorota............A więc........Dorota...już nigdy nie będzie sobą.
-Dlaczego?
-Ponieważ straciła czucie w nogach. Swoje życie spędzi na wózku inwalidzkim.
Może nie będę opowiadać jaka była reakcja rodzin, ale powiem tylko to, że mama dziewczyny natychmastowo zemdlała. A co z Tomkiem?
Cóż Tomek miał coraz mniejsze szanse na to, że przeżyje. Jednak coś tak bardzo trzymało go przy życiu, coś co nie pozwalało mu odejść z tego świata.
Dorota już wyszła ze szpitala. Po tym zdarzeniu nie mogła szybko dojść do siebie. Cały czas miała przed oczami ten widok nadjeżdżającej ciężarówki. I Tomka,
który krzyczał,,Trzymaj mnie za rękę a nic ci się nie stanie''. Tak oczywiście przeżyła, ale za jaką cenę. Jej chłopak leży w szpitalu, niewiadomo czy przeżyje,
Nie wiedziała czy jeszcze usłyszy słowa, które on mówi. A przez co?? Przez jej głupie przeczucie, które ją zgubiło doprowadziło do tego, że teraz Tomek walczy
o życie.
Nagle zadzwonił lekarz:
-Tomek się przebudził chce ci coś ważnego powiedzieć. Szybko przyjedź za nim go stracimy!!!
Dorotę podwiozła mama, któa jechała najszybciej jak mogła. Gdy dziewczyna dotarła i zobaczyła tego leżącego biedaka nie mogła wydusić z siebie słowa.
Lecz przez płacz delikatnie i cicho powiedziała:
-Wróciłeś...
-Nie maiałem zamiaru nigdzie odchodzić dopóki czegoś ci nie powiem. Dorotko posłuchaj mnie uważnie to co powiem może zmienić całkowicie twoje życie.
U mnie w pokoju pod łóżkiem leży mała pozytywka, w której jest 40 000 tysięcy złotych. Odkąd cię poznałem zbieram tą sumę, bo wiem, że kiedyś chcesz
wyjechać i studiować. Mam nadzieję, że dzięki tej kwocie spełnisz swoje marzenia. Chciałem tak bardzo dowieść temu, że jestem ciebie godzien.
-Tomek nigdy nie znałam takiego człowieka jak ty. Nie obchodzą mnie jakieś tam pieniądze, dla mnie liczysz się tylko ty!
-Dorota, pamiętaj, że gdziekolwiek jestem zawsze będę cię kochał i to się nigdy nie zmieni.
Po tych słowach chłopak delikatnie osunął głowę i umarł...........................
A co dzieje się teraz? Dorota studiuje w najlepszej szkole w USA. Nigdy nie miała innego chłopaka, ciągle w sercu ma Tomka. Wolne chwile spędza na
rozmyślaniu o nim. A gdy czegoś skrycie pragnie przykłada jego fotografię do serca i spełniają się jej nawet najskrytsze marzenia...

(taka praca może przyda się, w jakichś samotwórczych opowiadaniach na język polski, tak więc korzystajcie:))

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut