profil

Wybory i decyzje w życiu Konrada Wallenroda

poleca 83% 2232 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Konrad Wallenrod – tytułowy bohater utworu Adama Mickiewicza bez wątpienia bardzo założył się swojej ojczyźnie. Jako średniowieczny rycerz powinien kierować się określonymi zasadami –ale przede wszystkim powinien dbać o swój honor. Jednak los i bieg historii zmusiły Konrada do podejmowania decyzji -często wbrew odwiecznym prawom etosu rycerskiego. Uczyniwszy raz wybór w każdej chwili murze wybierać” – te słowa wypowiedziane przez Wallenroda trafnie opisują cała jego historie.
Wallenrod naprawdę nazywał się Walter Alf, był Litwinem, którego w dzieciństwie porwali Krzyżacy, zabijając przedtem całą rodzinę Alfa. Bohater wychował się wśród krzyżaków, śmiertelnych wrogów swojej ojczyzny. Świadomość narodową zachował dzięki opiece Halbana, który utwierdzał go w przekonaniu o jego związku z Litwą. W pieśni Wajdeloty opowiedział Walterowi o napadzie krzyżaków na ojczyznę, rzezi, jakiej dokonali, wzbudził nią w bohaterze chęć zemsty. Alf powrócił do ojczyzny, został rycerzem księcia Kiejstuta, poślubił jego córkę Aldonę, którą pokochał. Gdyby nie wewnętrzny głos pchający go do obrony, walki o ojczyznę pewnie prowadził by już do końca swoich dni takie pełne radości i miłości życie z ukochaną. Mimo to nie był w pełni szczęśliwy, ojczyźnie wciąż zagrażało niebezpieczeństwo ze strony zakonu, Litwini żyli w ciągłym strachu, okrutna historia sprzed lat mogła się powtórzyć, tym bardziej że Litwa była nieprzygotowana do starcia z potęgą krzyżaków. Konrad jest skazany na wybór pomiędzy postępowaniem uznawanym za etyczne, zgodnym z kodeksem rycerskim a nielegalnym działaniem, które pogwałciłoby te moralne zasady. Walter dokonał więc tragicznego wyboru- zrezygnował z osobistego szczęścia, zostawił ukochaną żonę i rozpoczął podstępną walkę z krzyżakami. Ponownie przybrał płaszcz krzyżacki i jako Konrad Wallenrod rozpoczął starania, by zostać mistrzem zakonu. Ta decyzja nie była dla niego łatwa. Miał świadomość że to co robi jest złe i tym samym łamie kodeks rycerski. Z czasem, gdy Konrad Wallenrod musiał wysyłać rycerzy krzyżackich na bitwy, z których nie mieli możliwości ujść żywi, zrozumiał, że zabijając rycerzy zabija ludzi, którzy przysięgli posłuszeństwo Zakonowi. Wykonują i będą wykonywać rozkazy, bez względu na to czy uważają je za słuszne czy nie. Odbiera im w ten sposób podstawowe Prawo każdego człowieka do życia. Konrad wchodząc na drogę spisku wybrał życie w masce Odkładając decydująca bitwę z wojnie krzyżacko-litewskiej również męczy się ze swoim sumieniem. Nie jest mu łatwo wysyłać na śmierć tylu ludzi którzy mu ufają i maja do niego pełne zaufanie. Decydując sie na wysłanie wojsk krzyżackich na pewna śmierć, podejmuje kolejny trudny wybór..
Wielu z was pewnie nurtuje pytanie czy dobrze zrobił rezygnując ze szczęśliwego życia z rodziną na rzecz walki o wolność ukochanego kraju. To pytanie możemy zadać tylko Konradowi i tylko on może udzielić nam tej najważniejszej, najistotniejszej odpowiedzi. Według mnie należny mu się wielkie uznanie gdyż tak wielkie poświecenie wymaga wielkiego patriotyzmu i odwagi. Wybierając drogę zdrajcy, złamał zasady którymi się kierował ale za to uratował ukochana ojczyznę bez której nie mógł by być do końca szczęśliwy.
Zdawał sobie sprawę z tragedii swojego losu. Cierpiał wiele, ale się nie poddawał i wytrwał do końca, czyli do momentu, w którym odkryto, kim był naprawdę i zabrakło już możliwości dalszego działania. Może powinien zaprzestać rzezi posłusznych mu rycerzy wcześniej, ale uważam, że żyjąc w takiej rozterce psychicznej Wallenrod stracił zdolność racjonalnego myślenia. Jedyne o czym pamiętał to Dobro ojczyzny i tego się "trzymał". To go w części usprawiedliwia. Pamiętajmy też o kolejnej ważnej rzeczy. Fakt, że Konrad doznał takiego konfliktu moralnego, świadczy o tym, że był osobą prawą, tyle że postawioną w beznadziejnej sytuacji. Gdyby jego misję wykonywałby Człowiek niehonorowy, to nie poczułby w ogóle, że czyni zło.
Całe życie Konrada to jedno wielkie cierpienie spowodowane jego wyborami i decyzjami. Już jako dziecko cierpiał a z czasem przyszło jeszcze więcej bólu i rozczarowań. Traci ukochana kobietę musi zrezygnować z miłości i spokojnego życia. Wybiera dobro Litwy - „szczęścia w domu rodzinnym nie zaznał, bo go nie było w ojczyźnie.” ale to nie jedyna przyczyna jego udręki. Wybierał miedzy honorem a zwycięstwem nad krzyżakami. Musiał kłamać, zdradzać, szpiegować a takie czyny nie są godne rycerza.
Moim zdanie Wallenrod był jak najbardziej pozytywnym bohaterem. W imię wolności kraju poświecił wszystko co miał i udało mu sie ocalic kraj przez co przynajmniej przez chwile czuł się szczęśliwy

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty