profil

Powstanie styczniowe

Ostatnia aktualizacja: 2022-01-29
poleca 85% 933 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze
Powstanie styczniowe

Powstanie styczniowe (1863-1864) - polski zryw narodowowyzwoleńczy przeciwko rosyjskiemu zaborcy. Powstanie wybuchło 22 stycznia 1863 r. i trwało do późnej jesieni 1864 r. Swym zasięgiem objęło Królestwo Polskie i tzw. ziemie zabrane - Litwę, Białoruś i część Ukrainy.

Organizacje spiskowe - Przegrana Rosji w wojnie krymskiej odsłoniła jej wewnętrzną słabość. Skłoniło to cara Aleksandra II Romanowa do przeprowadzenia pewnych reform ustrojowych.

Polacy odczytali to jako objaw słabości rosyjskiego samodzierżawia i rozpoczęli przygotowania do wybuchu nowego powstania. Pierwsze polskie organizacje spiskowe powstawały na terenie prowincji zabranych już od początku 1856. Na uniwersytecie kijowskim utworzono tzw. 'Ogół', z którego wyłonił się bardziej zakonspirowany Związek Trojnicki. Związek szukał kontaktów z młodzieżą na terenach wszystkich trzech zaborów i opowiadał się za powstaniem. Drugim ośrodkiem, w którym rozwinęły się polskie organizacje konspiracyjne był Petersburg. Najważniejszą komórkę konspiracyjną powołali tam oficerowie studiujący w Akademii Sztabu Generalnego. Koło Oficerskie założył Zygmunt Sierakowski. Po jego odejściu, kierownictwo przejął Jarosław Dąbrowski. W 1857 powstała w Warszawie Akademia Medyko-Chirurgiczna i od razu wśród jej studentów zaczęły tworzyć się konspiracyjne kółka młodzieżowe. Kółka takie powstały też w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych. W maju 1858 do Warszawy przybył z Kijowa Narcyz Jankowski, który założył w środowisku akademickim klika tajnych kółek, a następnie zaczął je integrować i prowadzić potajemne szkolenia wojskowe. W 1859 zebrała się kapituła organizacji Czerwonych, przygotowując plany wybuchu powstania.

Manifestacje patriotyczne i żałoba narodowa - 11 czerwca 1860 pogrzeb wdowy po bohaterze powstania listopadowego generale Józefie Sowińskim stał się wielką manifestacją patriotyczną. W październiku 1860 w czasie warszawskiego zjazdu monarchów przeszkodzono iluminacjom i balom towarzyszącym konferencji, a na przedstawieniu galowym w Teatrze Wielkim fotele oblano cuchnącym płynem. Akcją tą kierował Franciszek Godlewski.

29 listopada 1860, w rocznicę Nocy Listopadowej zorganizowano kolejną wielką manifestację i odśpiewano pieśń skomponowaną niegdyś przez Alojzego Felińskiego na cześć cara Aleksandra I, zmieniając jej refren na: Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie. Irytującą władze rosyjskie pieśń śpiewano następnie przy okazji wszystkich manifestacji. Wobec nasilających się wystąpień ludności Warszawy, car Aleksander II zdecydowany był zastosować najsurowsze represje i w wypadku większych demonstracji ulicznych miasto miało zostać zbombardowane z Cytadeli.

27 lutego na Krakowskim Przedmieściu od salwy rosyjskiej padło pięciu manifestantów. Wydarzenia te skłoniły obradujące na Zamku Królewskim Towarzystwo Rolnicze do przyjęcia uchwały o uwłaszczeniu chłopów. Zbulwersowane tymi wydarzeniami mieszczaństwo warszawskie utworzyło delegację miejską, która złożyła adres do cara, w którym domagano się poszanowania wolności obywateli Królestwa Polskiego.

2 marca pogrzeb pięciu poległych na Cmentarzu Powązkowskim przeistoczył się w wielką manifestację solidarności wszystkich stanów Królestwa. Wydarzenia w Warszawie odbiły się szerokim echem na prowincji. W wielu miastach ludność przepędziła skorumpowanych urzędników, na co władze nie zawsze mogły reagować, gdyż wojska ściągnięte zostały z prowincji do Warszawy. Organizowano demonstracje i nabożeństwa żałobne za pomordowanych. Chłopi zaprzestali odrabiania pańszczyzny.

Dla pacyfikacji nastrojów car Aleksander II zmuszony był poczynić pewne ustępstwa. Reaktywowano Radę Stanu kierowaną przez Aleksandra Wielopolskiego, utworzono Komisję Rządową Wyznań i Oświaty, spolonizowano administrację, reaktywowano Uniwersytet Warszawski. Były to posunięcia czysto taktyczne, obliczone na opóźnienie wybuchu powstania poprzez pozyskanie dla idei reform części społeczeństwa polskiego.

Już 8 kwietnia na Placu Zamkowym Rosjanie pokazali swoje prawdziwe intencje, gdy ostrzelali bezbronny tłum. Zginęło 100 osób a kilkaset zostało rannych. Pod koniec maja 1861 zmarł na apopleksję namiestnik Królestwa Polskiego gen. Michaił Gorczakow - jego następcą został Nikołaj Suchozanet, który wprowadził jeszcze większy reżim i represje. Można było zostać aresztowanym nawet za noszenie stroju narodowego lub śpiewanie pieśni patriotycznych. We wrześniu 1861 odbyły się w Królestwie wybory samorządowe. Przejściowe złagodzenie przez władze represji na okres wyborów przyniosło zwiększenie fali demonstracji patriotycznych. Organizowano je w wielu miejscowościach Królestwa, Litwy, Rusi, Galicji.

10 października, w 448 rocznicę podpisania unii horodelskiej, zorganizowano demonstrację w Horodle, w której wzięły udział tłumy zgromadzone na obu brzegach Bugu. W tym samym dniu z udziałem wielu tysięcy ludzi odbył się w Warszawie demonstracyjny pogrzeb arcybiskupa warszawskiego Antoniego Melchiora Fijałkowskiego.

Po serii krwawo stłumionych manifestacji patriotycznych w roku 1861, kościół katolicki ogłosił żałobę narodową.

Stan wojenny w Królestwie Polskim - W celu spacyfikowania Królestwa Polskiego nowy rosyjski namiestnik gen. Karol hr. Lambert 14 października 1861 wprowadził stan wojenny.
15 października, mimo zakazów warszawiacy wzięli udział w obchodach rocznicy śmierci Tadeusza Kościuszki, co skończyło się rozbiciem manifestacji przez wojsko rosyjskie i porywaniem ludzi z kościołów. Na znak protestu przeciwko aresztowaniu 1878 wiernych w Katedrze warszawskiej, do której wtargnęło wojsko, administratorzy diecezji nakazali zamknięcie wszystkich kościołów i kaplic w Warszawie. 17 października 1861 Apollo Korzeniowski zawiązał Komitet Miejski, który zajął się przygotowaniem wybuchu powstania. Hrabia Lambert ugiął się przed tym oporem i uwolnił większość zatrzymanych. Po kilku dniach Lambert podał się do dymisji, a nowym namiestnikiem został gen. Aleksandr Lders.
W latach 1861-1862 w Królestwie Polskim Polacy coraz bardziej domagali się reform agrarnych, demokratyzacji władzy i niezawisłości państwa od Rosji. W tej sytuacji radykalne ugrupowanie patriotyczne, zwane czerwonymi, opowiadało się za podjęciem otwartej walki i przystąpiło do przygotowywania powstania. W końcu 1862 r. konspiracja czerwonych obejmowała ok. 20-25 tys. członków i planowała przeprowadzenie insurekcji wiosną 1863 r. Spiskiem kierował Komitet Centralny Narodowy, pod przewodnictwem gen. Jarosława Dąbrowskiego.

Odrębnie rozwijała się niepodległościowa konspiracja, grupująca ziemiaństwo, arystokrację i bogate warstwy mieszczaństwa, zwana obozem białych.

Korzystając ze struktur Towarzystwa Rolniczego utworzyli oni sieć swych placówek w całym Królestwie Polskim, a także na Litwie i Ukrainie. Ich program różnił się od programu czerwonych praktycznie tylko tym, że postulowali uwłaszczenie chłopów za wysokim odszkodowaniem i odsunięciem powstania na dalsze lata.

Branka - margrabia Aleksander Wielopolski, jako naczelnik rządu cywilnego Królestwa Polskiego od czerwca 1862 r., był świadom istnienia niepodległościowych ruchów w kraju i upatrując szansę porozumienia się z obozem białych, zrealizował część zgłaszanych żądań polskiego społeczeństwa. Wprowadził mianowicie nową ustawę szkolną, przymusowe oczynszowanie chłopów i równe prawa dla ludności żydowskiej.

Z drugiej strony, by sparaliżować działalność organizacji spiskowych, zarządził w połowie stycznia 1863 r. niespodziewany pobór do wojska rosyjskiego (tzw. brankę). Przygotowane zostały w tym celu imienne listy, obejmujące 12 tys. osób, podejrzanych o przynależność do organizacji patriotycznych.

Przebieg powstania - wybuch - W styczniu 1863 w Królestwie Polskim stacjonowała 100 tysięczna armia rosyjska. Zamierzona "branka" do wojska została jednakże zbojkotowana i 22 stycznia wybuchło zbrojne powstanie ogłoszone manifestem przez Komitet Centralny Narodowy, który wyłonił Tymczasowy Rząd Narodowy, pod kierownictwem Stefana Bobrowskiego. KCN dekretami uwłaszczył chłopów i obiecał ziemię bezrolnym uczestniczącym w walce.

Planowane przez czerwonych na wiosnę powstanie zostało więc znacznie przyspieszone, nie było jeszcze należycie przygotowane, powstańcom brakowało broni i amunicji, kierownictwo powstania było niejednolite i skłócone.

Walki - W pierwszych dniach powstania powstańcy uderzyli na rosyjskie garnizony w województwach: podlaskim, augustowskim, płockim, lubelskim i radomskim. Wystąpienia powstańcze 21-25 stycznia miały miejsca w około 10 miastach. Jednak większość ataków, m.in. z powodu słabego uzbrojenia, została odparta, a powstańcy zaczęli organizować obozy, w których szkolono ochotników.

Rząd Tymczasowy początkowo przewidywał, iż wodzem powstania zostanie operujący w województwie płockim Zygmunt Padlewski, jednak niepowodzenia spowodowały, że dyktatorem powstania mianowano przebywającego w Paryżu Ludwika Mierosławskiego (26 stycznia).

W tym czasie ukazywały się powstańcze pisma Strażnica i Wiadomości z Pola Bitwy. W instrukcjach dla powstańczych oddziałów zalecano, by unikać walk z większymi jednostkami nieprzyjaciela, nakazywano utrudnianie komunikacji oraz odbijanie jeńców i rekrutów. Bobrowski, w celu rozszerzenia zasięgu powstania, ogłosił odezwy Do braci Litwinów i Do braci Rusinów, w których wzywał do powszechnej insurekcji. Na Wołyniu operował oddział kawalerii Edmunda Różyckiego, skutecznie nękając podjazdami tamtejszy korpus rosyjski. Powstanie uzyskało trwały punkt oparcia na żytomierszczyznie.

17 lutego Mierosławski przekroczył granicę zaboru rosyjskiego, jednak po dwóch przegranych potyczkach jego oddziału pod Krzywosądzem i Nową Wsią wrócił do Paryża. Ponownie wrócił do Polski po dwóch tygodniach, lecz nie utrzymał już stanowiska dyktatora powstania.

Po kilku tygodniach - w marcu - do powstania przyłączyli się "biali", przejmując zresztą w krótkim czasie kierownictwo powstania. Stało się to po śmierci przywódców "czerwonych" Stefan Bobrowskiego (w pojedynku) i Zygmunta Padlewskiego, rozstrzelanego przez Rosjan. Od kwietnia wojskami powstańczymi kierowali kolejno gen. Ludwik Mierosławski oraz dyktatorzy powstania gen. Marian Langiewicz i Romuald Traugutt.

Ogromna większość polskich urzędników administracji Królestwa Polskiego wykonywała potajemnie rozkazy Rządu Narodowego. 9 czerwca 1863, w biały dzień, polski personel Banku Królestwa Polskiego na placu Bankowym w Warszawie przekazał powstańcom, dowodzonym przez Aleksandra Waszkowskiego depozyty Kasy Głównej Królestwa w wysokości 3,6 miliona złotych, 500 tysięcy rubli i wielu listów zastawnych.

Upadek powstania i jego skutki - Powstanie objęło całe Królestwo, znaczną część Litwy oraz Wołyń i trwało z większą intensywnością ponad rok, a rozproszone oddziały partyzanckie walczyły jeszcze do jesieni. Ostatni oddział powstańczy księdza generała Stanisława Brzóski utrzymał się na Podlasiu aż do wiosny 1865.

Po początkowych sukcesach organizacyjnych, także wojskowych, powstańcy zaczęli jednak ulegać przeważającym siłom rosyjskim. Traugutt starał się wciągnąć do walk ludność chłopską, głosząc hasło działania "z ludem i przez lud". Faktycznie udział chłopów w oddziałach partyzanckich znacznie wtedy wzrósł. Lecz opuścili je oni, po ogłoszeniu 2 marca 1864 r. dekretu carskiego o uwłaszczeniu i przyznaniu chłopom na własność użytkowaną przez nich ziemię.

Powstanie ze względu na znaczną dysproporcję sił stron walczących przybrało formę wojny partyzanckiej. Stoczono 1 229 rozproszonych potyczek i mniejszych bitew, w tym 956 w Kongresówce, 236 na Litwie, pozostałe na Białorusi i Ukrainie. Oddziały polskie unikały walnej bitwy, która mogła się zakończyć totalną porażką powstania. W wojskach powstańczych służyło łącznie ok. 200 000 ludzi, jednak jednocześnie w walkach brało udział ok. 30 tysięcy żołnierzy. Zginęło ok. 30 tys. uczestników. Nie nadeszła żadna pomoc z zagranicy, na jaką liczono, zwłaszcza z Francji. Mocarstwa zachodnie poprzestały na wydaniu bardzo ogólnych deklaracji dyplomatycznych, uważając polską insurekcję za wewnętrzną sprawę imperium rosyjskiego. Jedynie papież Pius IX w swojej mowie tronowej z 24 kwietnia 1864 ostro wystąpił w obronie Polaków: sumienie mnie nagli, abym podniósł głos przeciwko potężnemu mocarzowi, którego kraje rozciągają się aż do bieguna... Monarcha ten prześladuje z dzikim okrucieństwem naród polski i podjął dzieło bezbożne wytępienia religii katolickiej w Polsce.
Rosjanie rozpoczęli represje natychmiast po stłumieniu powstania - wiele tysięcy ludzi przypłaciło życiem udział w powstaniu - zginęli podczas potyczek lub zostali zamordowani przez wojska rosyjskie. Kilkadziesiąt tysięcy uczestników walk zesłano na Syberię. Władze rosyjskie przystąpiły też do wzmożonej rusyfikacji społeczeństwa polskiego, mającej na celu upodobnienie Kongresówki do innych prowincji imperium rosyjskiego. Już w 1867 zniesiono resztę autonomii Królestwa Polskiego, nazywanego odtąd Krajem Przywiślańskim. Szczególnie krwawo Rosjanie rozprawili się z powstaniem na Litwie, którą terroryzowały egzekucje generał-gubernatora Michaiła Murawjowa "Wieszatiela". Rozstrzelali bądź powiesili 700 osób, ok. 40 000 wysłano etapami na katorgę na Sybir. Skonfiskowano 1660 majątków szlacheckich, oddając je na licytację lub obdarowując nimi oficerów rosyjskich. W ramach represji miastom, które czynnie popierały powstanie odebrano prawa miejskie, powodując ich upadek, skasowano również wszystkie klasztory w Królestwie, które były głównymi ośrodkami polskiego oporu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 10 minut

Historia powszechna
Historia Polski