profil

Czy immunitet chroniący posłów i senatorów powinien być ograniczony. Postaw argumenty za i przeciw.

poleca 85% 584 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

kl. IID
W kartach historii wiele razy zdarzało się przekroczenie i „naginanie” przysługujących praw wysoko postawionym urzędnikom państwowym. Jest to problem, problem zaś przeradza się w debatę , w której postaram się zabrać głos. Wyrażeniem mego głosu jest właśnie ta praca. Uważam bowiem… no właśnie … Czy immunitet chroniący posłów i senatorów powinien być ograniczony, a nawet pozwolę sobie iść dalej, czy nie powinien zostać w ogóle zniesiony? Czym jest immunitet i czemu on tak naprawdę służy? Czy więcej jest korzyści czy szkód dla przeciętnego obywatela z tego, że jego reprezentant posiada taki przywilej? I najważniejsze pytanie jakie mi się nasuwa : Czy osoba posiadająca immunitet parlamentarny tak naprawdę powinna czuć się „wyjęta” spod prawa? Na te i inne pytania postaram się odnaleźć odpowiedzi.
Żeby móc rozmawiać na temat ograniczenia, lub zniesienia immunitetu partyjnego , trzeba najpierw znać znaczenie tego słowa. Czym jest immunitet. Aby odnaleźć odpowiedź na to pytanie sięgnijmy do źródeł . Portal Wikipedia.pl to słowo charakteryzuje tak :
(…) Immunitet - to przywilej, na mocy którego osoba pełniąca określoną przepisami funkcję (np. sędzia, Prezes NIK, Rzecznik Praw Obywatelskich, sędzia Trybunału Konstytucyjnego lub sędzia Trybunału Stanu) nie podlega określonym przepisom, do przestrzegania których inne osoby są zobowiązane. Immunitet oznacza tym samym ograniczenie odpowiedzialności prawnej danej osoby z tytułu pełnienia przez nią określonej funkcji.(…)
Czy jednak osoba taka powinna czuć się wyjęta spod prawa? Przecież zapis z definicji jasno mówi: (…) nie podlega określonym przepisom(…)!
Osobiście uważam, że nie. Polityk, lub osoba biorąca udział w życiu czy to społecznym czy politycznym, posiadająca immunitet nie może czuć się bezkarnie. Poczucie tej bezkarności, które niestety jest jednak obecne wśród np. polityków posiadających taki immunitet prowadzi niekiedy do nadużycia zaufania opinii publicznej, a niekiedy co jest tym bardziej przykre że osoby te powinny reprezentować – do tragedii. Chciałbym tutaj przytoczyć niedawną i bardzo nagłośnioną sprawę posłanki Ostrowskiej , która za wzięcie 150 tys. zł łapówki od bossa mafii paliwowej Piotra K., miała pomóc mu w wykupie terenów po upadłym przedsiębiorstwie w Malborku .Aby można przedstawić pani Ostrowskiej zarzuty brania korzyści majątkowej w zamian za jakąś widoczną pomoc należy najpierw uchylić immunitet.
Bardzo trafnie całe zamieszanie wokół tej sprawy opisuje na łamach swojej pracy pan Janusz Wojciechowski , który pisze: (Sprawa posłanki Ostrowskiej wzbudziła na nowo dyskusję na temat immunitetu parlamentarnego. Dyskusja ta pełna jest nieporozumień, a także zwyczajnej obłudy. Najbardziej trzeba martwić się tym, że odmowa uchylenia immunitetu wobec posłanki Ostrowskiej posłużyć może jako wygodny pretekst do całkowitego zniesienia immunitetu parlamentarnego . Byłoby to zwycięstwo demagogii nad demokracją. (…)
Reszta wypowiedzi nie wniosłaby do mojej pracy nic wartościowego gdyż opiera się głównie na krytyce różnych ugrupowań i poszczególnych osób znanych z życia politycznego. Chciałbym skomentować wypowiedź pana Wojciechowskiego, który jak wnioskuję z jego pracy jest zdecydowanie przeciwny zniesieniu a co dopiero ograniczeniu immunitetu .
Celem istnienia immunitetu jest ochrona członków parlamentu przed próbami ograniczania ich niezależności, w szczególności swobody głosowania oraz wolności wypowiedzi. Zapoznawszy się z definicją immunitetu a także z jego zastosowaniem uważam, że owszem jest potrzebny taki przepis prawny, mówiący o tym , że polityk ma prawo wyrażania swoich myśli na forum publicznym, oczywiście nie wyrządzając jakichkolwiek szkód swoimi słowami. I takim oto przepisem jest ponoć immunitet. Jednakże nie mogę zgodzić się z panem Wojciechowskim, który uważa że przekroczenie uprawnień ,a także jakiejś normy moralnej i prawnej jaką jest bez wątpienia wzięcie „łapówki” (…)posłużyć może jako wygodny pretekst do całkowitego zniesienia immunitetu parlamentarnego (…) Ponieważ jest to nie „wygodny”, lecz „ realny” argument przemawiający za tym, że taki immunitet należy ograniczyć. Znana jest nam zapewne sprawa pani Renaty Szynalskiej, która w roku 2004 potrąciła 18-letniego rowerzystę jadąc pod wpływem alkoholu. W tym przypadku finał sprawy był taki, że pani Szynalska zrzekła się swojego immunitetu. Jednak tutaj sprawa była oczywista. Jednakże osoba posiadająca immunitet ma prawo nie poddawania się wszelkim badaniom, czy to na wykrycie obecności alkoholu, czy np. narkotyków w organizmie. Co ciekawe : (…) Szynalska nie chciała się poddać badaniom. Dopiero po 4 godzinach zgodziła się na dmuchanie w alkomat.
Urządzenie wykazało 0.4 promila alkoholu. (...) Jest to doskonały dowód na zbyt duże możliwości „robienia uników wobec prawa” przez polityków posiadających immunitety.
Uważam więc, że immunitety powinny zostać ograniczone, ponieważ osoby posiadające taki immunitet czują się czasami bezkarne i za bardzo wykorzystują możliwości jakie daje im posiadanie tego przywileju, zapominając o celu w jakim został im ten immunitet przyznany.
Ponadto: Osoby posiadające immunitet mogą nie zgodzić się na badania , które przeciętnemu obywatelowi zrobione byłoby natychmiast. Przytoczę tu podstawową wartość jaką niesie za sobą demokracja : prawo jest równe dla każdego. A posiadanie immunitetu w pewien sposób tą wartość narusza.
Kolejnym argumentem przemawiającym za tym, aby immunitet został ograniczony jest opinia publiczna. Sądzę że politykom powinno zależeć na przychylności wyborców, ponieważ to dzięki nim właśnie politycy są wybierani na kolejne kadencje, i posiadają władzę w państwie.
Jednakże jeżeli cele dla jakich immunitet został nadany danej osobie ,czyli zagwarantowanie możliwości wolnej wypowiedzi jest honorowany to w takim przypadku immunitet parlamentarny jest jak najbardziej na miejscu, i powinien istnieć. Jest to oczywiście niepoprawny idealizm, gdyż doskonale znamy Polskie realia, i wiemy, że tak naprawdę nie dlatego immunitet chroni posłów, czy senatorów.
Debaty na temat immunitetu parlamentarnego zawsze są żywiołowe i ciekawe, gdyż sam temat jest nad wyraz sporny . Oczywiście jak zwykle bywa inne zdanie ma strona rządząca a inne opozycja . Na koniec chciałbym dodać od siebie, iż uważam, że immunitet powinien zostać w pewnych sprawach ograniczony . Sądzę że powinny powstać kolejne sądy 24-godzinne ,które miałyby za zadawanie rozstrzyganie spraw uchylenia immunitetów danej osoby w przypadku stwierdzenia popełnienia przez tą osobę przestępstwa. Jednak nie może zostać on do końca zniesiony, ponieważ są osoby publiczne, które naprawdę używają swojego immunitetu nie do uchylania się od odpowiedzialności karnej, lecz aby mogły swobodnie wyrażać swoje zdanie, bez żadnych represji za to jaki obierają punkt widzenia w danej sprawie.

UWAGA: PRACA ZAWIERA CYTATY LUB FRAGMENTY WYPOWIEDZI. POCHODZĄCE Z RÓŻNYCH ŹRÓDEŁ INFORMACJI NA TEN TEMAT JAK NP. INTERNET CZY GAZETA. NIE OZACZA TO ŻE TA PRACA JEST PLAGIATEM. W TEKŚCIE TYM WYSTĘPUJĄ MOJE PRZEMYŚLENIA, WNIOSKI I ARGUMENTY. ŻYCZĘ MIŁEGO CZYTANIA.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut