profil

Porównanie tragicznych wyborów Antygony i Konrada Wallenroda.

poleca 85% 190 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sofokles Adam Mickiewicz

"Wskaż podobieństwa i różnice w wyborach tragicznych Antygony i Konrada Wallenroda, w porównaniu wykorzystaj swoją wiedzę na temat historii rodu Labdakidów, i Sofoklesa

Konrad Wallenrod jest romantycznym bohaterem utworu Adama Mickiewicza pt."Konrad Wallenrod". Jest to Litwin , który w młodości został porwany przez zakon krzyżacki. Żył i wychował się na dworze samego mistrza krzyżackiego i zadomowił się tak mocno , że przywódca Zakonu Krzyżackiego nazwał go swoim synem .

Antygona , tytułowa bohaterka dramatu Sofoklesa pod tym samym tytułem, jest królewską córką Edypa i Jokasty należącą do królewskiego rodu Labdakidów, nad którym ciążyło fatum. Jest siostrą Ismeny oraz tragicznie zmarłych Polinejkesa i Eteokla. Jest ona młodą dziewczyną, narzeczoną Hajmona. Poznajemy ją w momencie moralnych rozterek, ale żeby zrozumieć jej wybór musimy prześledzić jej losy aż od dziecięcych lat.
Edyp, przybrany syn króla i królowej Koryntu, odwiedzając wyrocznię delficką usłyszał, że zabije ojca i ożeni się z własną matką. Nie znając swej przeszłości sądził, że władcy Koryntu są jego prawdziwymi rodzicami. Chcąc uciec przeznaczeniu, opuszcza Korynt na zawsze. Na jednej z dróg zabija człowieka nie wiedząc, że był to Lajos, jego ojciec. Przybywa do Teb, gdzie rozwiązuje zagadkę straszliwego sfinksa i uwalnia od niego miasto. Zostaje królem Teb i żeni się z wdową po Lajosie, własną matką. Ma z nią dwóch synów - Eteoklesa i Polinika oraz dwie córki - Antygonę i Ismenę. Gdy odkrył prawdę o sobie, oślepił się i opuścił Teby. Dwaj synowie, na których spadł obowiązek rządzenia państwem, nie mogli pogodzić się ze sobą i Eteokles zmusił brata do opuszczenia miasta. Ten, pragnąc zemsty, udał się do Argos i doprowadził do najazdu wrogich Tebom sąsiadów. W czasie walki bracia stoczyli śmiertelny pojedynek i obaj polegli. Napaść odparto, królem Teb został Kreon, brat królowej. Nakazał pogrzebać z honorami Eteokla, który zginął w obronie ojczyzny, zaś ciało zdrajcy Polinika pozostawić nie pochowane na pastwę psom i sępom. Tę decyzję Kreona poznajemy z rozmowy Antygony z Ismeną, rozmowy, która rozpoczyna akcję tragedii. Obie siostry wiedzą, że kto nie usłucha nakazu Kreona, temu grozi śmierć.

Konrad Wallenrod jednak nie zapomniał kim naprawdę jest dzięki jego opiekunowi Halbanowi, który wpajał mu patriotyczne poglądy już od małego. Dzięki niemu Wallenrod nie zatracił wartości patriotycznych i nie zapomniał o swojej ojczyźnie. Żył wśród Niemców ucząc się razem z nimi sztuki walki rycerskiej i ich obrzędów. Zjednał się z nimi tak mocno , że wybrali go swoim przywódcą.
Jako dorosły mężczyzna uciekł do swoich. Udało mu się zapomnieć o tragicznych przejściach i ułożyć sobie życie osobiste. Ożenił się z Aldoną i chciał żyć z nią w szczęściu i w spokoju jednak"szczęścia w domu nie zaznał, bo go nie było w ojczyźnie". Zdał sobie sprawę z tragizmu swojej sytuacji. Zrozumiał, że jest Litwinem i winien jest swojej ojczyźnie pomoc. Jednocześnie wiedział, że poświęcając się ojczyźnie gasi płomień jego własnego domowego ogniska, że pozostawiając żonę Aldonę i idąc w bój , zostawia ją na zawsze. Staje on przed wyborem, w którym każde wyjście oznacza klęskę. Wybierając życie z rodziną zawiódłby swój własny honor rycerski , a wybierając walkę poświęcił ją. Wygrała miłość do ojczyzny , którą przez tyle lat wzniecał w nim wędrowny wajdelota.
Jest to pierwszy z Mickiewiczowskich bohaterów, pokazany w całym skomplikowaniu psychologicznym, postać niejednoznaczna i wywołująca kontrowersyjne oceny.

...i tu drogi Konrada Wallenroda i Antygony się schodzą. Oboje stają przed trudną decyzją.
Rycerz musiał wybrać między miłością do żony a miłością do ojczyzny, mimo, że nie miał pewności, czy jego poświęcenie zostanie kiedykolwiek docenione na Litwie, gdyż warunkiem powodzenia jego misji była absolutna tajemnica. Drogą postępowania jest metoda lisa, czyli walka podstępna i zdradziecka, korzystając z niej wykracza przeciwko etosowi rycerskiemu, zasadom religii chrześcijańskiej i prawom etyki, w których zasadność wierzy. Wszystkie te okoliczności doprowadziły go do skrajnych depresji. Unikał towarzystwa i zamykał się sam w pokoju szukając ucieczki w alkoholu, od którego się uzależnił.
Antygona natomiast staje przed wyborem: czy pochować ciało brata, Polinejkesa, bez którego dusza zmarłego nie zazna spokoju, ale będzie to jednocześnie wejście w konflikt z prawem państwowym wydanym przez Kreona i zabraniającym pod karą śmierci pogrzebania zwłok, czy też podporządkować się rozkazowi królewskiemu. Hierarchia wartości Antygony stawia prawo boskie wyżej niż przepisy państwowe i dlatego wybiera ona pierwszą rację. W swoim postępowaniu Antygona kieruje się miłością do brata i względami rodzinnymi (według Greków rodzina była wartością najwyższą, uświęconą przez bogów). Jej motywem jest również lojalność, poczucie obowiązku. Jest wierna bożemu prawu, sobie i wyznawanym wartościom, ponad wszystko miłuje prawdę. Przedkłada prawo boskie ponad ziemskie. Uważa, że śmiertelny nie może przekreślić praw boskich, a śmierć która jej grozi przyspieszy jedynie to co i tak ją czeka. Nie lęka się, że wcześniej spotka się z bliskimi. Jest nieustępliwa w swoim działaniu. Nie zważa na przestrogi siostry, która ma pełną świadomość czekającej ich kary i próbuje ją odwieść od zamiaru grzebania zwłok brata.

We fragmencie od wersu 505- 595 autor ukazuje jak trudne jest dla Konrada rozstanie się ze swoją ukochaną Aldoną. Stara się spędzić jak najlepiej tą ostatnią noc, " Dzisiaj o wszystkim zapomnę, dziś będziemy dla siebie" , jednak nie chce powiedzieć Aldonie, co zamierza.
Po przeczytaniu takiego opisu zbliżamy się do zrozumienia jak ważnym i trudnym musiał być taki wybór, przecież droga, którą wybrał jest trudniejsza, bardziej skomplikowana i bardzo bolesna.

Mimo, iż karą za słuszny czyn w obu wypadkach była śmierć, uważam jednak, że wybór Konrada był dużo bardziej bolesny, wymagający większego poświęcenia, cierpienia. Podjął się działania, którego wiedział, że zakończeniem będzie (również) jego śmierć. Dokonał rzeczy wielkiej - uratował ojczyznę od niechybnej klęski. Podziwiam go za to, że nie załamał rąk, świadomy tego, że nie ma już dla niego ratunku. Rozważył wszystkie za i przeciw i wybrał to co przynosiło największą korzyść jego ojczyźnie.
Antygona również postąpiła bardzo dzielnie, lecz dużo bardziej imponuje mi Konrad. Używał on podstępu i zdrady co doprowadziło go do tragicznej śmierci, samobójstwa ! Jednak jego śmierć nie była daremna. Był bohaterem tragicznym, ale przez to stworzył szansę następnym pokoleniom lepszego życia. Samobójstwo Konrada nie oznacza śmierci jego czynu. Wallenrod stanie się wzorcem postępowania dla przyszłych pokoleń. W trudnych chwilach historia bohatera takiego jak Antygona czy Konrad nastawia człowieka pozytywnie do życia, podnosi na duchu.
Oboje poświęcają siebie, swoje życie dla dobra sprawy. Zauważamy u nich prometejskie cechy, umierają dla innych, możemy śmiało nazwać ich altruistami. Jak większość ludzi nie myślą tylko o sobie, mogli przecież "zostawić to ", Konrad mógł zapomnieć o przeszłości i żyć jako Niemiec, a Antygona również mogłaby zapomnieć o tym okropnym czynie wujaszka Kreona i udać, że nic się nie stało. Oboje jednak przełamali się i postanowili (mimo kary) . Takich ludzi powinno być więcej we współczesnym świecie, gdzie w "wyścigu szczurów" w pogoni za wysokimi stanowiskami zapominają o wszelkich zasadach moralnych, etycznych i... jakichkolwiek zasadach, a co dopiero mówić o poświęceniach?!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut