W 1688 roku zakończył swój żywot Fryderyk Wilhelm. Nie bez przyczyny zwano go wielkim elektorem. To właśnie on stał się twórcą państwa, dla którego przyjęto nazwę Prusy. W okresie swoich rządów przyłączył do kraju Pomorze Wschodnie (tzw. Hinterpommem) oraz sekularyzowane biskupstwa w Halderzstadzie, Kaminie, Minden i arcybiskupstwo Magdeburg. Jeżeli dołączyć do tego odziedziczone po przodkach Brandenburgię, Mark, Cleve i Ravenstern nad dolnym Renem, Rawensberg nad Wezera, a także dawne terytorium zakonu krzyzowego widzimy, iż rządził on wielkimi obszarami w centralnej Europie. Oprócz sukcesów terytorialnych do jego zasług należą m.in. złamanie instytucji wolności stanowych, doprowadzenie do wyrzerczenia się przez szlachtę aspiracji politycznych w zamian za umocnienie jej władztwa nad chłopami, udzielanie pomocy zbiegającym z Francji hugenotom, a także utworzenie karnej i dobrze uzbrojonej armii zawodowej. Doprowadził też do znacznego wzmocnienia gospodarki i finansów państwa (u schylku jego rzadów podatki obliczane na glowe mieszkanca okazaly sie dwukrotnie wieksze niz w monarchii francuskiej, o wiele bogatszej). Nie dane jednak mu było zostać królem pruskim. Wzrastająca potęga państwa rządzonego przez przedstawiciela dynastii Hohenzollernów była groźna dla ówczesnego cesarza - Leopolda I Habsburga. To sprawiło, iż nie zezwolił on na koronację Fryderyka Wilhelma, który na zawsze pozostał tylko wielkim elektorem. Po jego śmierci na tron wstąpił syn - Fryderyk III. Nie odziedziczył on po ojcu talentu i energii, był natomiast człowiekiem bardzo próżnym. Zafascynowany był postacią Ludwika XIV, toteż stworzył okazały dwór oraz zabawiał się w mecenasa nauki i sztuk pięknych. Silny wpływ na władcę wywierała jego wysoce kulturalna żona, Zofia Karolina, księżniczka hanowerska. Założono uniwersytet w Halle (1692), Akademię Sztuk Pięknych w Berlinie (1696) i Akademię Nauk (1700). Fryderyk prowadził jednak kraj ku ruinie zarówno gospodarczej jak i militarnej, a także do ponownej decentralizacji władzy. W 1700 roku Prusy przystąpiły do wojny północnej, gdzie doskonale widać było skutki niedobrej polityki władcy - armia okazała się słaba, źle uzbrojona i wyszkolona. Rok wcześniej podpisano traktat angielsko-hiszpański, który zakładał w przypadku śmierci ostatniego Habsburga hiszpanskiego, Karola II, podzial monarchii hiszpanskiej. Hiszpanie wlasciwa, Belgie oraz kolonie w Ameryce Srodkowej i Poludniowej mial dziedziczyc mlodszy syn cesarza Leopolda I, arcyksiaze Karol. Starszy syn Józef mial otrzymac tron cesarski i ziemie austriackie, Francje, Neapol i Mediolan. Mimo to po śmierci Karola (1700) na tron hiszpanski wstapil Filip V Burbon, wnuk króla francuskiego Ludwika XIV, co stalo sie powodem wybuchu wojny sukcesyjnej hiszpańskiej, w której koalicja zlozona z Austrii, Anglii, Holandii, wiekszosci panstw Rzeszy, m.in.: Saksonii, Hanoweru i Brandenburgii, Portugalii i Sabaudii, walczyla przeciw Francji. Władca brandenburski postanowił wykorzystać napiętą sytuację do własnych celów. Udzielił on poparcia w wojnie cesarzowi Leopoldowi I, a także przekazał mu duże ilości złota, za co cesarz udzielił zgody na koronację Fryderyka. Uroczystość odbyła się 15 stycznia 1701 roku. Władca przybrał tytuł Knig in Preussen (króla pruskiego) i imię Fryderyka I. Zapewnienia o pomocy cesarzowi okazały się obietnicami bez pokrycia. Król nie udzielił mu pomocy militarnej w 1704 roku, gdy dochodziło do decydujących rozstrzygnięć w wojnie sukcesyjnej. Mimo tego 13 sierpnia wojska cesarsko-angielskie, dowodzone przez księcia Eugeniusza Sabaudzkiego i księcia Johna Churchilla (w prostej linii przodek Winstona Churchilla) pokonały w bitwie pod Blenheim armie Francji i sprzymierzonej Bawarii co spowodowało zakończenie wojny. Aż do swej śmierci w 1713 roku król prowadził niezwykle ospałą politykę nie biorąc czynnego udziału w wojnie północnej. Fryderyk I (wcześniej III) podczas 25-letniego okresu swoich rządów nawet w części nie nawiązał do chlubnych osiągnięć swojego ojca okazując się jego dokładnym przeciwieństwem. W 1713 roku na tron wstąpił Fryderyk Wilhelm I, który zwany był królem-sierżantem. Skierował on Prusy na drogę skrajnego militaryzmu. Rozpędził próżniaczy a kosztowny dwór, zredukował pensje urzędników i akademików, filozofię i sztuki piękne miał w pogardzie. Oszczędny, pracowity, systematyczny i brutalny, miał tylko dwie słabości: fajkę i upodobanie do gwardzistów-wielkoludów. Na jego dworze panował wręcz koszarowy regulamin, a każdy minister i urzędnik musiał się codziennie stawić na tzw. Tabakskollegium, czyli godzinę wspólnego z królem palenia fajki. Władca z całej Europy wyławiał dwumetrowych dryblasów do swej gwardii, a jego stosunek do świata najlepiej określają słowa: "Die Truppen und die Taler sein meine besten Freunde", czyli "Wojska i talary to moi najlepsi przyjaciele". Brał on czynny udział w schyłkowej fazie wojny północnej, gdzie walczył po stronie antyszwedzkiej ligi. W 1714 roku rozpoczął okupację Szczecina, który został traktatem pokojowym z 1720 roku włączony do Prus. Z perspektywy czasu rzeczą dziwną wydaje się to, iż król na tym skończył swoje podboje. Budował on przecież niezwykle silną armię, a także potęgę finansową państwa, mimo tego wszystkie jego dalsze sukcesy zostały osiągnięte na drodze pokojowej. W armii pruskiej panował wręcz więzienny terror. Fryderyk Wilhelm nie respektował umów najemnych, lecz przemienił żołnierzy niemal w więźniów. Za dezercję stosowane były okrutne kary. Aby nie obciążać krajowej gospodarki licznym, lecz właściwie niepotrzebnym wojskiem stosowano na szeroką skalę system urlopowania. W 1721 roku obowiązek służby wojskowj wprowadzono również na chłopów, toteż jedynymi, którzy nie byli powoływani pozostali szlachcice, a także wlasciciele gospodarstw i warsztatów oraz ich najstarsi synowie. Wprowadzono opieke panstwowa nad weteranami i wdowami po zolnierzach. Państwo podzielono na kantony obejmujące po 5 tys. gospodarstw i stanowiące obwody rekrutujące do stacjonujących w danym kantonie regimentów. Obok kantonistów (oddziały rezerwy, co 2 lata szkolone) istniały wojska zaciężne składające się głównie z ludzi werbowanych poza granicami kraju. W 1722 roku do służby włączono też synów szlacheckich, którzy stali się silną kadrą oficerską. Na rzecz armii pracował Generalny Dyrektoriat Finansów, Wojny i Domen, który m. in. pobierał podatki na rzecz armii. W polityce gospodarczej Fryderyk Wilhelm I dążył do samowystarczalności kraju. Prusy tępiły import artykułów luksusowych, a także spożywczych, szczególnie ze wschodu. Powstawały liczne manufaktury, a także domy pracy przymusowej. Surowo zwalczano włóczęgostwo, a także wszelkie inne przejawy "lenistwa". Dbając o wzrost populacji swego kraju król stwarzał dobre warunki dla cudzoziemców osiedlających się w Prusach. Dużą rolę w życiu gospodarczym odgrywali hugenoci, w Berlinie utworzono prężną gminę żydowską. Król mimo, iż był kalwinem tolerował katolików i luteranów. W następstwie reform administracyjnych oraz mądrej polityki gospodarczej wpływy skarbowe za panowania władcy wzrosły trzykrotnie (z 4 do 12 mln talarów). Fryderyk Wilhelm I miał różne zaborcze apetyty (zwłaszcza kosztem Polski), ale nie mógł zdecydować się na użycie swojego ukochanego wojska, toteż w polityce zagranicznej był raczej bierny. W Europie uchodził za postać groteskową, na temat której krążyło wiele anegdot. Efekty 27-letnich rządów króla-sierżanta Europa poznała jednak tuż po jego śmierci. 31 maja na tron wstąpił syn - Fryderyk II. Był on władcą, który nie okazywał żadnego respektu wobec cesarza. Król w zamian za poparcie dziedziczenia tronu cesarskiego przez córkę Karola - Marię Teresę zażądał Śląska. Po odmowie 16 grudnia 1740 roku wkroczył na zajmowany przez królową austryjacką, Marię Teresę Śląsk i opanował niemal cały kraj. Nieudana odsiecz habsburska 10 kwietnia 1741 przyniosła Prusom świetne zwycięstwo pod Małujowicami (Mollwitz) koło Wrocławia. W bitwie osobiście nie brał udziału król, lecz wojskami dowodził generał Schwerin. Zwycięstwo armii pruskiej odniesione było głównie dzięki twardej postawie znakomicie wytrenowanej za Fryderyka Wilhelma I piechoty. Wkroczenie wojsk pruskich na Śląsk i spektakularne zwycięstwo pod Małujowicami wywarło wielkie wrażenie na Europie. 21 czerwca 1742 roku we Wrocławiu podpisano pokój na mocy którego Prusy otrzymały Śląsk (bez Cieszyna i Opawy), a armia Marii Teresy uzyskała Czechy i Morawy. 2 lata później układ został złamany przez króla pruskiego, który wkroczył do Pragi. 3 lata później wznowiono działania wojenne (II wojna śląska). 4 czerwca wojska Fryderyka zwyciężają pod Dobromierzem, a 25 grudnia podpisano pokój w Dreźnie, który potwierdził traktat wrocławski. Śląsk ostatecznie znalazł się pod berłem Fryderyka II. W początkach swych rządów król uczynił wiele gestów, które sprawiły, że był nazywany "przyjacielem ludzkości". Szczególnie wielkie wrażenie na ogarniętej duchem oświeceniowym Europie wywarło zniesienie w 1740 roku tortur, które były niemal podstawą karności w armi Fryderyka Wilhelma. Fryderyk II utworzył za swego panowania wiele nowych ministerstw m. in. handlu i manufaktur, do spraw Śląska, górnictwa do lasów. Króla tego można wręcz nazwać fanatykiem biurokracji. Wszystkim jego posunięciom jego, ministerstw, czy depertamentów towarzyszyły ogromne ilości zupełnie nieprzydatnych dokumentów. Był on człowiekiem samotym, bez rodziny, a zamiast z ludźmi czas wolał spędzać w towarzystwie swoich ukochanych psów. Z czasem jego rozkazy stały się równie apodyktyczne co nierealne, a dworzanie karmili iluzjami i kłamstwami starzejącego się Fryderyka. Władca wprowadził w całym kraju ujednolicony system sądownictwa i znacznie podniósł kwalifikacje sędziów. W sprawach gospodarczych król otworzył swe granice na wschód i rozbudował różne dziedziny wytwórczości, zwłaszcza jedwabnictwo. Wykazywał dużą dbałość o zupełnie porzucone za panowania ojca rolnictwo i leśnictwo. Prowadzono wielkie roboty publiczne w zakresie komunikacji lądowej i wodnej. Fryderyk II miał też znaczne osiągnięcia w zakresie zasiedlania niezamieszkałych ziem. Za panowania króla wzrost zasobności skarbu był dwukrotny. W 1756 roku Fryderyk przystąpił do wojny zwanej później 7-letnią. Stało się to na mocy podpisanego sojuszu z Anglią. Przeciwnikiem były zjednoczone I traktatem wersalskim Francja i Austria. Swoim zwyczajem, bez wypowiadania wojny król wtargnął 30 VIII 1756 roku do Saksonii, sprzymierzonej z Francją i Austrią. Austria przybyła z odsieczą, którą jednak Fryderyk bez problemów powstrzymał 1 X 1756 pod Lovosicami (Lobositz). 16 dni potem Prusacy zmusili wygłodzoną armię saską do bezwarunkowej kapitulacji. Na sejmie rzeszy Austriacy większością głosów (60:26) potępili agresję Pruską na Saksonię. Podpisano kolejną umowę z Francją (II trkatat wersalski) po czym rozpoczęto budowanie ogromnej armii antypruskiej w skład której wchodziło: 130 tys. Francuzów, 165 tys. Austriaków, 80 tys. Rosjan, 24 tys. Niemców (nie znjadujących się pod berłem Fryderyka) i 20 tys. Szwedów. Tej ogromnej sile Fryderyk mógł przeciwstawić 180 tys. swoich żołnierzy. Wymienione państwa opracowały plan podziału Prus: Rosja miała otrzymać Prusy wschodnie, Szwecja - Pomorze, Saksonia - Magdeburg, Halle, Halberstadt, Austria - Śląsk, a Francja posiadłości nadreńskie. W odpowiedzi Anglia przyznała Fryderykowi II olbrzymie subsydia pieniężne - około 690 tys. funtów. Władca wkroczył do Czech jednak po zwycięstwie pod Pragą został pobity pod Kolinem. Od wschodu zaatakowali Rosjanie zadając Fryderykowi dotkliwą klęskę pod Grossjagersdorf.. Wojska rosyjskie opanowały Prusy wschodnie, wyparte zostały jednak w krwawej bitwie pod Sarbinowem (25 VIII 1758). Pod koniec 1757 roku król wtargnął do Saksonii. Najpierw pokonał Francuzów pod Rossbach, a następnie w podwrocławskiej Lutynii odniósł wielkie zwycięstwo nad Austrią, dzięki czemu odzyskał Śląsk. 12 VIII 1759 władca po raz pierwszy stoczył bitwę z połączonymi oddziałami przeciwników. Naprzeciwko 50 tys. żołnierzy Pruskich stanęło 50 tys. Rosjan i 18 tys. Austryjaków. Fryderyk II poniósł straszliwą klęskę. Pod jego dowództwem po bitwie pozostało tylko 3 tys. żołnierzy. Na skutek buntu w obozie rosyjskim żołnierze dowodzeni przez Sałtykowa nie zdecydowali się na dalszą ofensywę na Prusy. Do hydry o odradzających się głowach porównywano króla pruskiego, kiedy miesiąc później wyparł armię Austryjacką z Saksonii. Wiosną następnego roku Austriacy uderzyli na Śląsk. Mimo, iż ponieśli porażkę pod Legnicą zajęli oni większość kraju. W 1761 roku Austriacy zdobyli Świdnicę, a Rosjanie Kołobrzeg, toteż Prusy znalazły się w wielkim niebezpieczeństwie. Do ataku jednak nie doszło, bo po śmierci Elżbiety I, carem Rosji został Piotr III. Był on człowiekiem, który wręcz uwielbiał króla Fryderyka, toteż 2 maja 1762 roku podpisał z nim pokój zrzekając się wszystkich posiadłości terytorialnych, a wkrótce potem oddał pod rozkazy władcy Prus korpus rosyjski. Wkrótce car został obalony, a na tron wstąpiła Katarzyna II. Te pięć lat (1757-61) w czasie których Prusy wielokrotnie uniknęły ostatecznej klęski nazwano cudem domu brandenburskiego. Wojna 7-letnia zakończyła się 10 II 1763 roku podpisaniem pokoju w Paryżu.
I połowa XVIII wieku stała w Prusach pod znakiem rządów trzech władców: nieudolnego Fryderyka I, Fryderyka Wilhelma I, który stworzył niezwykle silną armię, jednak bał się jej użyć oraz odważnego i prowadzącego stabilną politykę Fryderyka II, któremu jednak coraz częściej zdarzało się ponosić klęski militarne. Mimo tego Prusy stawały się państwem coraz silniejszym i to właśnie Fryderyk II stał się głównym inicjatorem podpisanego w 1772 roku pierwszego rozbioru Polski.