profil

Czy przyznasz słuszność ojcu Laurentemu, że „miłość młodzika nie w sercu, ale w oczach się zamyka?”. Odpowiedz na to pytanie, odwołując się do lektury przywołanej w arkuszu, jednego przykładu z literatury lub historii i jednego przykład

poleca 85% 763 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Miłość młodzika nie w sercu, ale w oczach się zamyka”. Pochopne związki, które często są zawierane pod wpływem chwili niosą za sobą rozczarowanie i nieogarniony ból duszy.
Romeo zakochał się w Julii w przeciągu ułamka sekundy. Było to uczucie tak gorące i tak niespodziewane, że czytając ten dramat miałam wątpliwości czy przypadkiem jest to uczucie prawdziwe. Romeo wychwalał wygląd Julii: jakie to ona ma piękne oczy, lśniące włosy, jak jest niewinna, jak cudowny jest jej zapach… Ale czy to była prawdziwa miłość czy tylko silne zauroczenie? Do miłości trzeba dojrzeć. Może i Romeo kochał Julię. W końcu był skłonny oddać za nią życie, ale kto wie jakby się skończył ten związek, gdyby nie doszło do śmierci kochanków. Romeo jest idealnym przykładem na potwierdzenie mojej tezy. Jego miłość ograniczyła się do kontaktu wzrokowego i paru słów wypowiedzianych w pokoju Julii.
Pan Tadeusz również był bardzo „rozerwany” uczuciowo między piękną i młodą Zosię, a dojrzałą Telimeną. Co raz zerkał to na młódkę to na Telimenę. W starszej kandydatce urzekła go jej nie zależność może i urok, który nieodparcie towarzyszył każdemu jej słowu. Zosia była zupełnym przeciwieństwem Telimeny: młoda, nie obeznana z panującymi ówcześnie obyczajami, wstydliwa, nieśmiała. I cóż mógł zrobić pan Tadeusz? Oczywiście wybrał cudną Zosieńkę. Podziwiał ciągle jej delikatną i młodzieńczą urodę. Nie zakochał się w całej jej postaci tylko w tym co jest w tej dziewczynie na zewnątrz. Przecież Zosia mogła być nierozgarniętą, prostą dziewuchą, nie mającą nic do zaoferowania poza szatą zewnętrzną. Na szczęście dla Tadeusza wybranka jego „wzroku” była wartościową dziewczyną.
Życie codzienne daje nam mnóstwo przykładów na miłość „z wyglądu”. Codziennie mnożą się przykłady wzdychania do choćby sławnych, aktorów czy aktorek. Dziewczęta jak i chłopcy często zapatrzeni w swoje gwiazdy nie zauważają wad tych osób i tego, że nie są one takie jak kreuje ich telewizja, prasa, radio. Wszystko to są pozory, których musimy umieć się wystrzegać. Takich przykładów jest mnóstwo. Na ulicach bardzo często można spotkać dziewczyny ubrane dość wyzywająco i chłopaków oglądających się za nimi. Zwracają uwagę na postać, a nie na jej osobowość. Na takim stereotypie panującym wśród obu płci cierpią osoby inteligentne, ale nie za bardzo atrakcyjne. Na razie nic się raczej nie zmieni, a szkoda, bo często związanie się z kimś tylko dlatego, że atrakcyjnie wygląda może być nieodwracalnym błędem ważącym na całe dalsze życie. Młodzież ma to do siebie, że przede wszystkim zwraca uwagę na aparycję, a nie na zalety duszy. Dlatego tak często mamy do czynienia z tzw. zauroczeniami, które tak samo szybko się zaczęły jak i skończyły. Tylko, że każde takie zauroczenie przynosi ze sobą cierpienie, które odciska piętno na psychice młodego człowieka. Zupełnie niepotrzebnie. Można temu zapobiec jednak w okresie dojrzewania jest to niezwykle trudne. Chyba na tym polega urok wieku młodzieńczego.
„Miłość młodzika nie w sercu, ale w oczach się zamyka”. Tak właśnie jak Ojciec Laurenty przemówił do Romea tak przydałoby się przemówić do młodzieży. Sama staram się nie oceniać ludzi po ozorach jakie stwarza wygląd czy styl ubierania. Dla człowieka powinien być ważny drugi człowiek, jego bogate wnętrze i to przede wszystkim jeżeli chodzi o sferę miłości. Bo ona jest w życiu najważniejsza i nie powinna być traktowana powierzchownie jak często bywa w dzisiejszym świecie. Kochajmy prawdziwie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty