profil

Tren XIX jaką rolę w postawie poety odegrała wizja senna?

poleca 85% 894 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Sen… czym jest, jaka jest jego rola w naszym życiu, czy naprawdę odzwierciedla pragnienia i marzenia? Oto tylko nieliczne spośród pytań,
jakie nasunęły mi się po krótkiej analizie tematu wypracowania. Co w sennych wizjach jest tak niepokojącego, przejmującego i tajemniczego, że
motyw ten tak często pojawia się w literaturze i sztuce. Oglądając filmy, czytając książki często zastanawiam się co tak fascynuje
ludzkość w zjawisku, które jest niczym innym, jak tylko stanem spoczynku układu nerwowego? Na pewno jest to fakt, że podczas snu człowiek traci kontakt z rzeczywistością. Czas płynie, a śpiący nie wie, co dzieje się wokół. Druga sprawa to sny, dzięki którym możemy się czegoś o sobie
dowiedzieć. Ale jak sprawdzić, czy \"rzeczywistość\" jest prawdziwa, skoro niektóre sny wydają się czasem takie realne?
Myślę, że podobne odczucia miał i Jan Kochanowski po stracie córki. Niewykluczone, że doznania bolesne, rozmyślania o śmierci, tęsknota za
ukochanym dzieckiem przejawiały się podczas jego snów. „Treny” pokazują nam przecież prawdziwe oblicze autora, bowiem ich bohaterem jest
nie tylko zmarła córka, ale i sam poeta. Kiedy umiera umiłowane dziecko, okazuje się, że cały uporządkowany świat nie ma sensu. Wszystkie
doświadczenia życiowe okazują się nie przydatne. Nic nie tłumaczy dlaczego tak się stało. Są to normalne uczucia, musiał je więc i odczuwać
Kochanowski. Dlatego czytając „Treny” tak łatwo jest nam zrozumieć, co czuł poeta, jak wielka była jego strata, jak duży żal.
Tren XIX jest utworem zamykającym całość epitafium poświęconego Urszulce Kochanowskiej. Ma on charakter pocieszający, łagodzący ból, wyjaśniający istotę życia. Autor musiał więc znaleźć sposób, Stąd musiał się pojawić motyw snu, bowiem wizja senna jest jedynym stanem,
w którym można rozmawiać ze zmarłymi. Ponadto jest wytworem naszych myśli, marzeń i podświadomych oczekiwań. Utwór zawiera wszelkie odpowiedzi na pytania i wątpliwości zawarte w poprzednich trenach. Spotykamy się tu również z toposem pocieszenia, wyrażającym się w mniemaniu, iż śmierć Urszulki jest nieszczęściem, ale jednocześnie musi przynieść zbawienie. Poeta skarży się, iż „Żałość moja długo w noc oczu mi nie dała zamknąć i zemdlonego uspokoić ciała”. Nie może spać ponieważ stara się pogodzić z tym, czego doświadczył. Ukojenie przynosi mu dopiero rozmowa z matką, która pojawia mu się we śnie i przynosi ze sobą zmarłą córkę. To ona odbudowuje wiarę syna w istnienie życia pozagrobowego i zapewnia o sprawiedliwości Bożej. Wyjaśnia poecie powód swojej wizyty, mówiąc „Twój płacz, synu mój, przywiódł mię w te tu wasze strony z krain bardzo dalekich, a łzy gorzkie twoje przeszły aż i umarłych tajemne pokoje.” Pociesza poetę mówiąc mu, że jego córka żyje teraz w lepszym i szczęśliwszym świecie pośród aniołów. Wskazuje przy tym bolejącemu ojcu, iż dzięki śmierci Urszulka uniknęła trudów życia
doczesnego. Niebo jest azylem i miejscem spokoju ducha, gdzie brak trosk, pracy, nieszczęść, chorób i starości. Duchy wiodą żywot wieczny, a wielkim szczęściem dla nich jest obcowanie z Bogiem. Dlatego też matka apeluje do jego rozsądku, przypominając jednocześnie, że wszyscy ludzie są śmiertelni i każdy ma wyznaczony czas swego życia i śmierci. Radzi mu, jak żyć ze świadomością przeżytego dramatu. Kochanowski musi przyjmować życie takim, jaki jest, gdyż prawo egzystencji ludzkiej podlega fortunie i przemijaniu. Człowiek nie powinien myśleć o tym, co stracił, tylko to tym, co mu jeszcze pozostało. Światem rządzi mądry Bóg, który ma plany wobec każdego człowieka. Sądy jego są często nieznane ludziom, jednak trzeba zaufać Bogu, ponieważ „jeden jest Pan smutku i nagrody”. Najważniejsze żeby człowiek sam podniósł się z upadku, gdyż nikt, prócz jego samego, nie jest w stanie mu pomóc. Na koniec matka daje Kochanowskiemu najważniejszą radę: „ludzkie przygody, ludzkie noś”. Jest to parafraza maksymy Cycerona, w myśl, której wszystkie nasze ludzkie sprawy należy znosić po ludzku, czyli z godnością, bo istotą życia jest przeplatanie się radości i smutku. Nakaz ten jest zarazem odwrotnością formuły wyrażonej w pieśniach: „Na szczęście wszelakie, serce ma być jednakie”. Kochanowski wbrew Cyceronowi przyznaje prawo do płaczu i rozpaczy, bo jest to zgodne z naturą ludzką. Przedstawiona w tym utworze senna wizja pełni rolę napomnienia. Jest też jednak próbą odbudowy zniszczonego wcześniej światopoglądu poety. Zmarłe dziecko jest dla autora impulsem do rozrachunku z wiarą w ład życia, w cnotę. Prowadzi go do buntu. Poeta ma bowiem przekonanie o klęsce niezawinionej, cnocie nie nagradzanej. Wizja senna zmienia jednak postawę ojca. Widzimy przemianę z kochającego, cierpiącego, tracącego ideały człowieka w ojca powracającego do równowagi duchowej, potrafiącego przezwyciężyć swoje słabości. Receptą stają się słowa matki poety pojawiające się na końcu utworu: „Tego się, synu, trzymaj, a ludzkie przygody ludzkie noś; jeden jest Pan smutku i nagrody”. Maksyma tauczy nas, tak jak i samego autora, że życie to jedna wielka niewiadoma, w której smutki i cierpienia przeplatają się z sukcesami i radościam
i.
Tren XIX przywraca znaczenie rozumowi, potwierdza wartość zdobytej mądrości, wartość cnoty. Zamyka istotne dla nowej filozofii stwierdzenie okonieczności przygotowania się na „oboje fortunę” i zarazem daje praktyczną wskazówkę, jak w świecie podległym Fortunie postępować. Zawarty jest tutaj bowiem nakaz znoszenia ludzkiej doli po ludzku, zgodnością, ze zrozumieniem, że ludzką rzeczą jest radość, ale i cierpieniezgodnie z renesansową maksymą „Człowiekiem jestem i nic, co ludzkienie jest mi obce.”
Powracając na koniec to motywu snu muszę jeszcze dodać, iż temat ten funkcjonuje w naszej kulturze praktycznie od zawsze. Sen to przecież rozmowa z Bogiem, czy bogami, podczas którego zsyłają oni ludziom wizje, ostrzegają, wskazują drogę i doprowadzają do oświecenia po przebudzeniu. Sny są także drogą do świata pełnego magii, fantastycznych stworzeń i zjawisk. Niektóre bywają obrazem ludzkiej duszy i pozwalają nawiązać kontakt z podświadomością. Sen jest również symbolem śmierci i zniewolenia. W „Trenach” Jana Kochanowskiego wizja senna stała się przede wszystkim wyzwoleniem z marazmu, cierpienia ludzkiego.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Podobne tematy
Teksty kultury