profil

Epilog do „Ślubów panieńskich” czyli dalsze losy czwórki bohaterów

poleca 85% 133 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Po tym jak Aniela wyznała miłość Gustawowi, a Gustaw Anieli ich małżeństwo wydawało się być kwestia czasu. Zakochani nie rozstawali się nawet na krok, całe dnie spędzali razem snując plany na przyszłość. Pewnego dnia w dworku pani Dobrójskiej pojawił się posłaniec, który przyniósł wiadomość, iż Gustaw został wcielony do armii i ma się stawić następnego dnia w Warszawie. Gustaw i Aniela są zrozpaczeni. Gucio stara się jednak nie popadać w depresję, twierdzi, że będzie to dla ich miłości dobra próba przed małżeństwem, a poza tym będzie walczył w obronie ojczyzny. Następnego dnia czule żegna się z ukochaną i wyjeżdża. Obiecuje, że będzie dziennie pisał listy. Aniela udaje przed Gustawem, że wszystko jest w porządku, ale tak naprawdę nie chce, aby wyjeżdżał. Opowiada pani Dobrójskiej, że śnił jej się pogrzeb Gustawa. Pani Dobrójska pociesza ją, twierdzi, że za bardzo się martwi, a Gucio z pewnością szybko wróci. W międzyczasie Albin, którego armia szczęśliwie pominęła, dalej stara się o względy wybranki swojego serca. Klara jest mu znacznie przychylniejsza, niż przed intrygą Gustawa, a on sam kieruje się według wskazówek jakie dał mu Gucio, nie jest nadopiekuńczy i nachalny. Klara to zauważa zaczyna coraz bardziej przekonywać się do niego Po krótkim czasie stają się parą. Aniela natomiast jest w bardzo smutnym nastroju, ponieważ od trzech dni nie dostała żadnej wiadomości od Gustawa, a ostatnie listy, wyraźnie wskazywały na to, że jest w bardzo trudnej sytuacji. Nie potrafi się cieszyć szczęściem swoich przyjaciół, którzy postanowili wziąć ślub. Cały czas rozmyśla o swoim ukochanym, mając nadzieję na jego rychły powrót. Tymczasem w dworku trwają przygotowania do wesela. Aniela jest zła przede wszystkim na panią Dobrójską, która niezważywszy na to, że Gustaw być może nie żyje, zezwala na tę zabawę. W dniu wesela pani Dobrójska zauważa, że Aniela nie pojawiła się na śniadaniu, postanawia ją obudzić. Gdy weszła do jej pokoju zauważa, że jej łóżko jest puste. Wszyscy są bardzo przerażeni, boją się, że może sobie zrobić krzywdę. W tej sytuacji uroczystości ślubne zostają odwołane, wszyscy poszukują Anieli. Wtedy w dworku pojawia się Gustaw, który dowiedział się o weselu z listów, które przez cały czas pisała do niego Aniela. Jest bardzo zdziwiony, że w dworku nikogo nie zastał. Wraca więc do swojego domu, Udaje się więc do swojego domu, gdzie został tylko służący. Pyta się go, gdzie się wszyscy podziali. Dowiaduje się o zaistniałej sytuacji i postanawia jak najszybciej odnaleźć ukochaną. Rozmyśla gdzie się może podziewać i wtedy przypomina sobie, o tym, że opowiadał jej kiedyś o małym lasku pod Lublinem, do którego chodził, gdy był bardzo smutny i chciał poprawić sobie nastrój, i że miejsce to jest magiczne, ponieważ, gdy się tam przebywa i bardzo czegoś chce, zawsze to się staje. Tak było też w przypadku, gdy starał się o jej względy. Postanawia się tam jak najprędzej udać, gdy przybył na miejsce, bardzo się ucieszył, gdyż zobaczył Anielę, która siedziała na kamieniu przy strumyku i płakała. Wtedy do niej podbiegł i ja przytulił. Aniela była w szoku, cały czas płakała, ale teraz nie ze smutku lecz ze szczęścia. Udali się szybko do dworku pani Dobrójskiej i skończyli przygotowania do zabawy. Gdy wszyscy wrócili zrozpaczeni do domu, Aniela i Gucio mieli już przygotowaną niespodziankę. Przywitali nowożeńców chlebem i solą i rozpoczęto zabawę. Aniela podczas wspólnego tańca z Gustawem spytała się, skąd dowiedział się o weselu, odpowiedział jej, że ten lasek jest naprawdę magiczny... Po weselu Gucio dowiedział się, że nie musi już wracać do Warszawy, co go bardzo ucieszyło. Postanowili z Anielą wziąć ślub i żyli długo i szczęśliwie...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury