profil

Stwórca i jego dzieło. Analizując Hymn Jana Kochanowskiego i fragment hymnu Święty Boże Jana Kasprowicza, porównaj sposoby przedstawiania Boga, świata i człowieka

Ostatnia aktualizacja: 2022-09-11
poleca 85% 108 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Bóg jest motywem bardzo chętnie wykorzystywanym przez artystów w sztuce. Sięgają po niego zarówno głęboko wierzący, jak i również ateiści. Każdy człowiek inaczej odbiera Stwórcę i jego bagaż doświadczeń życiowych często wpływa na sposób pojmowania Najwyższego. Przykładem dwóch skrajnie odmiennych wizji Boga i świata przez niego stworzonego mogą być wiersze Jana Kochanowskiego „Hymn” oraz „Święty Boże” Jana Kasprowicza.

Kochanowski to poeta tworzący w czasach renesansu, gdzie Bóg zajmował wielką rolę w życiu człowieka. Jego obraz Najwyższego spełnia wszelkie biblijne normy, jest chwalebny i gloryfikujący Stwórcę. Podmiotem lirycznym jest zbiorowość, którą możemy utożsamiać jako wierny naród. Wiersz zaczyna się apostrofą do Boga, składającą się z pytań retorycznych. Zatem wynika z tego, że adresatem utworu jest Bóg.

Kochanowski w swoim utworze emanuje ufnością, podziwem, wdzięcznością i szacunkiem wobec Boga, który przedstawiony jest tutaj jako byt nieskończenie dobry i wszechmocny. Już sama apostrofa podkreśla wielką wdzięczność, a późniejsze wyliczenia „I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie” podkreślają rangę, wielkość i wszechmoc boską. Artysta podkreśla, że jest to byt niepojęty, którego nie idzie ogarnąć umysłem. Nawet najdoskonalszy, stworzony przez samego Boga Kościół nie jest w stanie go zrozumieć i poznać do końca.

Kochanowski podkreśla również fakt, iż Bóg jest kreatorem, do którego wszystko co ziemskie należy, a my praktycznie nie jesteśmy w stanie odpłacić mu się niczym. Jedynie wielka wiara i miłość mogą być godną zapłatą.

Poeta nawiązuje w swym wierszu do biblijnego motywu tworzenia świata i przedstawia Boga jako doskonałego kreatora. Chwali jego dzieło i zachwyca się nim „złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował”. Artysta nie zapomina również o boskiej potędze i przedstawia ją uwypuklając jego doskonałość „Za twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi”. W tej strofie świat przedstawiony jest jako doskonała arkadia, którą charakteryzuje harmonia, porządek i ład. Dodatkowo zastosowanie dużej liczby epitetów „biały dzień, a noc ciemna”, „mdłe zioła” podkreśla artystyczne piękno świata, w którym wszystko ma swój sens i związek przyczynowo skutkowy.

Przyroda w takim świecie jest ofiarowana człowiekowi i ma mu służyć jak najlepiej potrafi, dając schronienie, pożywienie i karmiąc zmysły. Jest posłuszna i rozwija się według woli Najwyższego.

Utwór Jana Kasprowicza stoi w opozycji do „Hymnu” Kochanowskiego. Pomimo wspólnego adresata – Boga, ma zupełnie inny wydźwięk emocjonalny. Również podmiot liryczny przeszedł metamorfozę, ze zbiorowego „my” zgodnego z ideą i założeniem hymnu, do pierwszoosobowego „ja”, które możemy utożsamiać z samym artystą. Przy wręcz modlitewnym charakterze utworu Kochanowskiego, hymn Kasprowicza zasługuje nawet na miano bluźnierstwa.

Artysta zaczyna swoje dzieło od wykrzyknień, które mają na celu uniżenie Boga do poziomu człowieka. Kasprowicz daje wyzwanie Najwyższemu, aby zdjął on nieśmiertelną, świętą maskę doskonałego Boga i ukazał swoją prawdziwą naturę. Dla dodania dynamizmu tej strofie, poeta zastosował w pierwszych wersach przerzutnie.

Kasprowicz ukazuje wielkość Boga, ale także wyrzuca mu wszelkie zło na świecie, ludzkie cierpienie, biedę i ból. Chce, aby Bóg poniżył się do poziomu człowieka i tak jak on cierpiał i umierał w samotności. W oczach poety to co boskie, nie zawsze musi znaczyć doskonałe. Ukazuje w swoim wierszu dualizm darów zesłanych z Nieba, które tak jak ogień, z jednej strony dają światło i potrzebne ciepło, ale z drugiej zabijają i stają się przyczyną dodatkowego cierpienia i nieszczęść.

Człowiek przedstawiony jest jako bardzo słabe, liche, samotne i opuszczone stworzenie. Życie ludzkie jest kruche, a nasz ziemski pobyt, to tylko oczekiwanie na nieuniknioną śmierć. Bóg nie umie utożsamić się z tą sytuacją i nie potrafi, lub nie chce pomóc.

Kasprowicz podejmuje dyskusję bardzo ironicznie i odważnie. Nie boi się konfrontacji i prosi o poszerzenie duszy, aby mógł poznać sens i prawdę istnienia. Świat przedstawiony w „Święty Boże” jest źródłem nieszczęść i ludzkiego cierpienia. Jego entropiczne skłonności doprowadzają powoli, lecz bardzo skutecznie do zagłady. Natura jest bardzo krucha i tak jak człowiek żyje tylko po to, aby umrzeć.

Z tego zestawienia wynika zatem iż są to dwa zupełnie inne teksty, których wydźwięk różni się diametralnie. Modlitewny „Hymn” Kochanowskiego to swego rodzaju akt ofiarowania siebie, prośba o opiekę i tekst gloryfikujący osobę Stwórcy. Bóg jest tu nieskończenie dobry, opiekuje się światem i ludźmi, którzy uniżeni, pochłonięci są wielką ufnością. Kasprowicz natomiast przedstawia Stwórcę z innej strony. Przemawia przez niego żal, gniew i bunt za zło i cierpienie panujące na Ziemi. W swoim utworze nawiązuje do deizmu, uznającego istnienie Boga jako kreatora, który stworzył świat, ale pozostawił go samemu sobie bez opieki. Ponadto młodopolski poeta uznaje Boga jako byt całkowicie niedostępny gdzieś daleko pomiędzy gwiazdami. Poszukuje go w symbolice, przywołując Trójkąt mogący oznaczać Trójcę Świętą, lub symbol opatrzności Bożej, oraz trójramienny krzyż.

Tajemnica Boża chyba nigdy nie zostanie odgadniona i wciąż pozostaje nam tylko wiara. Każdy z nas może się utożsamiać z inną wizją Stwórcy i jego dzieła – świata. Ostatnie krwawe czasy przechylają szalę w stronę Kasprowicza, jednak, czy jest z nami aż tak źle?

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (4) Brak komentarzy

spoko praca...nawet przydatna

malo mi pomogla ale daje 5

Mnie był potrzebny wstęp i się przydał,ale w trzecim zdaniu nie kojarzyłem o co biega dopóki nie zmieniłem i na a.

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 4 minuty