Czy tzw. biblioteki internetowe zlikwidują w przyszłości biblioteki tradycyjne - rozprawka.

Bibliteki tradycjne, czyli takie z pełnymi zbiorami drukowanych książek, od których uginają się półki, skatalogowanych, istnieją od stuleci. Bibliotek internetowych, dostępnych przez komputer, jeszcze nie ma. Są jednak już założenia, że tego typu zbiory będą dostępne w niedługim czasie dzięki komputerom i internetowi.
Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, aby obydwa rodzaje bibliotek istniały równocześnie. Pierwszym argumentem na to, iż biblioteki tradycyjne nie zostaną wyparte przez wirtualny świat, jest to, że zwykłe książki, jakie mamy teraz, są niewielkich rozmiarów, można je ze sobą wszędzie zabrać. Jeżeli będziemy musieli przeczytać lekturę na poniedziałek, a wyjedziemy na weekend gdzieś gdzie nie mielibyśmy dostępu do internetu to byśmy dostali jednynkę. A tak tradycyjną książkę możemy czytać, kiedy chcemy i gdzie chcemy.
Następnym arumentem jest to, iż monitor komputerowy chociaż ma specjalną osłonę, niszczy nasze oczy. Kto by wytrzymał kilka godzin w jednej pozycji, zgarbiony przy komputerze? Chyba raczej nikt. Jednak prawdziwą, tradycyjną książkę mozemy wziąć i usiąść wygodnie w fotelu, czytając nawet do kilku godzin bez żadnych przerw i do tego nie niszcząc sobie oczu.
Kolejnym dowodem na to, że biblioteki tradycyjne przetrwają, jest to, iż nie wszystkich będzie stać na komputery. To, że technika szybko podąża do przodu i sprzęt elektroniczny tanieje z dnia na dzień, nie oznacza, że wszyscy będą je mieć.
Myślę, że biblioteki tradycyjne nie zostaną wyparte przez elektroniczne. A co z ludźmi w podeszym wieku? Oni nie znają się na komputerach i będą chodzić do zwykłych bibliotek do koca swojego życia. Uczyć będą teo swoich dzieci i wnuczków. Elektronika może i pomaga bardzo w życiu współczesnego człowieka, lecz jeżeli chodzi i sprawę biblioteki internetowej, to jest ona tylko dla leni, których nie chce się wyjść z domu. Biblioteki tradycyjne były, są i będą!