profil

Opowiadania Borowskiego

Ostatnia aktualizacja: 2021-10-14
poleca 86% 105 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

"U nas w Auschwitzu"


Obraz rzeczywistości obozowej w świetle utworu
Nieludzkie warunki życia i cierpienia ludzi w obozach koncentracyjnych
- opowiadanie ma formę listów pisanych przez Tadeusza z obozu w Oświęcimiu do narzeczonej Marii, przebywającej w kobiecej filii Brzezinki; listy są wewnętrznym monologiem narratora, rozważaniem nad rzeczywistością obozową i zniewoleniem człowieka przez tę rzeczywistość; refleksje snute w listach wybiegają poza obszar obozu; Tadeusz jest wówczas uczestnikiem kursów sanitarnych,
- narratorowi, w czasie kursu sanitarnego, po którym ma zostać flegerem w szpitalu, nadarzyła się chwila "wolności" obozowej, bez apeli i obowiązków oraz życie w lepszych niż inni więźniowie warunkach (koce na łóżkach, obrusy na stołach, gra w piłkę nożną); hitlerowcy stwarzali pozory, by oszukać ludzi z zewnątrz,
- koszmar nieludzkiej rzeczywistości więziennej i obozowej ukazany w tym opowiadaniu, to:
- codzienna walka o przetrwanie, o zdobycie dodatkowej, koniecznej do przeżycia porcji pożywienia; walka o życie, o przetrwanie jest nakazem chwili,
- eksperymenty medyczne na kobietach w bloku doświadczalnym w Oświęcimiu,
- poddawanie więźniów Pawiaka najwymyślniejszym torturom (deptanie ich, przysiady, duszenie w wodzie),
- przewożenie więźniów z Pawiaka do Oświęcimia w zabitym deskami wagonie tak dusznym, że Tadeusz pragnął, aby jak najszybciej znaleźć się w obozie na świeżym powietrzu,
- wybieranie ludzi na rozstrzelanie drogą losowania każdego dnia wieczorem, gdyż codziennie przychodziły do obozu transporty z nowymi więźniami, a w obozie była ustalona stała liczba porcji żywnościowych,
- hasło nad bramą oświęcimskiego obozu "Praca czyni wolnym" to szydercza obelga; faszyści czynią z pracy instrument zniewolenia,
- hitlerowcy traktują ludzi jak rzeczy, jak przedmioty, które po zużyciu są wyrzucane na śmietnik; zwłoki ludzkie wykorzystują jako surowiec do produkcji mydła, nawozów, wyrobów ze skóry,
- narrator zastanawia się nad funkcjonowaniem zbrodniczej obozowej machiny oraz tak potwornie rozwiniętą techniką i organizacją męczenia i masowego zabijania ludzi;
- zło nie pojawiło się nagle, lecz byłojuż dawniej, tylko nie w takiej formie; przesłanki faszyzmu tworzyła ludzkość już od starożytności; w przeszłości od zarania dziejów istniały zbrodnie, czego przykładem są np. piramidy egipskie;
- uświadamiając sobie, ile ludzi zginęło przy budowie egipskich piramid i świątyń,
- pisarz dochodzi do wniosku, że zbrodnie w hitlerowskich obozach to nie zwykłe zbrodnie, jakie ludzkość znała od zarania dziejów, lecz ich najwyższe stadium, zbrodnie, które system totalitarny doprowadził do doskonałości w niespotykanej w świecie skali, do rozmiarów ludobójstwa; jest to krańcowe zło naszej cywilizacji i nowy straszny świat, który nie powinien mieć miejsca w rzeczywistości; obóz stanowił sprawnie zorganizowany system, służący z góry założonym przez hitlerowców celom,
- pisarz uważa, że ci, którzy przeżyj ą obóz, będą mieli obowiązek dać świadectwo prawdzie i ukazać ludzkości wiarygodny obraz rzeczywistości obozowej;

Zniewolenie człowieka przez rzeczywistość obozową
- człowiek w lagrze jest tak zniewolony przez rzeczywistość obozową, że nie jest w stanie w żaden sposób przeciwstawić się złu; na rozpaczliwe wołanie kobiet wiezionych do gazu, błagających o ratunek, dziesięciotysięczna grupa mężczyzn milczy; nikt spośród nich nie zareagował, nawet nie poruszył się; nieludzkie jest odmawianie pomocy zagrożonym, ale czy nie byłaby bezsensem w tym przypadku jakakolwiek próba udzielenia pomocy? Borowski ukazuje degradację moralną człowieka w warunkach obozu koncentracyjnego i całkowity zanik jego godności; Żyd pracujący przy kominie walczy o swoje życie i tak bardzo boi się esesmana, że każe swojemu ojcu iść do komory gazowej, okłamując go: "Idź ojciec, wykąp się",
- to nadzieja przetrwania powoduje, że syn tak postępuje wobec ojca, okrutnym przykładem przystosowania i moralnego zdeprawowania człowieka przez obózjest Żyd Abramek, pracujący przy kominie, który opowiada o wynalezieniu nowego sposobu podpalania ognia w kominie, polegającego na podpalaniu włosów czterech złączonych ze sobą główek dziecięcych; traktuje zwłoki małych dzieci jak kawałki smolnego drewna na podpałkę; Tadeusz składa mu ironiczne powinszowania,
pisarz ciągle podkreśla całkowitą bierność i brak oporu ze strony ofiar;
- Borowski dochodzi do wniosku, że w obliczu walki o życie pryska w obozie wszelka moralność, następuje krańcowe upodlenie człowieka, wytwarza się inna hierarchia ludzkiego postępowania; ludzie w warunkach obozowych zapominają o wcześniejszych ideałach; powstają "nowe" prawa, które pozbawiają człowieka ludzkich uczuć, jak litość, solidarność czy współczucie i dopuszczają donosicielstwo; toteż nie można sądzić ludzi obozu normami świata spoza obozu, hitlerowcy dążyli do całkowitego zredukowania oddziaływania na psychikę więźniów całej sfery kultury, w której dawniej istnieli, a więc więzów rodzinnych, nakazów religii, potrzeby piękna, narrator rozważa rolę nadziei w obozie i dochodzi do wniosku, że: - nadziejajest podstawą funkcjonowania ludzi w obozie, bo każe im wierzyć w to, iż więźniowie przetrwają obóz, że wojna się skończy i powróci "inny świat" i prawa człowieka;
- nadzieja jest jednym z elementów zabijających poczucie moralne więźniów;

"Ludzie, którzy szli"


Masowość i ciągłość procesu zagłady ludzi w obozach koncentracyjnych

Oblicze oświęcimskiego obozu
- narrator opowiada o codziennym życiu obozowym,
- na rampę wciąż przybywały coraz to nowe transporty z ludźmi przeznaczonymi prosto do gazu, których kierowano na drogę prowadzącą do lasu, do krematorium, a w obozie toczyło się "normalne" życie, na boisku rozgrywał się mecz piłki nożnej,
- później do lasu prowadziły dwie drogi, którymi ludzie wciąż szli, . narrator ukazuje obraz obozu kobiecego zwanego Perskim Rynkiem; straszne warunki życia więźniarek, głód, wizy, kierowanie wybranych ofiar na drogę do lasu.

Krematorium fabryką śmierci
- krematoria pracowały nieustannie i wciąż dostarczano do nich nowych ludzi jak surowiec do fabryki następnie Sonderkommando wynosiło trupy.

Ciągłość procesu zagłady ludzi
- masowo mordowano ludzi
- Borowski ujawnia i podkreśla masowość i ciągłość procesu zagłady ludzi w obozach koncentracyjnych,
- masowość i ciągłość zbrodni ludobójstwa oraz nieprzerwalność procesu śmierci podkreśla pisarz przez zastosowanie powtórzeń tej samej konstrukcji zdań - "ludzie szli", oddającej rytm dobrze pracującej fabryki; system zbrodni działa więc taśmowo, takjak dobrze zorganizowana fabryka.

"Proszę państwa do gazu"


Ponura, tragiczna rzeczywistość obozowa - rozładowywanie transportów z ludźmi
- Kanada idzie na rampę" do pracy przy rozładowywaniu trans"
portu z ludźmi; narrator- lagrowiec jest w jakiś sposób uprzywilejowany, bo zabrano go do pracy na rampę,
- Tadeusz widzi potworny obraz rampy, na którą wciąż przybywają nowe transporty z ludźmi do obozu i do gazu:
- praca na rampie okazuje się dla narratora ciężkim przeżyciem; jest zaszokowany tym, co tam zobaczył,
- szczególnie przykre przeżycie ogarnia Tadeusza w momencie, kiedy przy opróżnianiu wagonów z trupów poczuł nagle, że dłoń trupa zawarła się kurczowo wokół jego ręki; wówczas robi mu się słabo, czuje mdłości, próbuje uciec, ale musi jakoś dotrwać do końca rozładunku,
- w pewnym momencie Tadeusz traci nawet panowanie nad sobą i mówi do Henriego:
"wzbiera we mnie zupełnie niezrozumiała złość na tych ludzi, że przez nich muszę tu być. Nie współczuję im wcale, że idą do gazu. Żeby się ziemia przed nimi wszystkimi rozstąpiła. Rzuciłbym się na nich z pięściami. Przecież to jest patologiczne chyba, nie mogę zrozumieć",
- vorarbeiterzy przeprowadzają selekcję ludzi - młodzi i zdrowi odsyłani są pieszo do lagru do pracy, a starsi, słabsi i dzieci - do samochodów ciężarowych i do gazu; przeprowadzają także selekcję rzeczy, segregują odzież, sprawdzają zawartość torebek i walizek,
- matki wyrzekają się swoich dzieci, bo chcą uratować własne życie; ładna kobieta ucieka przed swoją małą córeczką, bo wie, że matki z dziećmi kierowane są wprost do gazu; dobitny przykład degradacji człowieczeństwa; zanika tu, na skutek bezwzględnej walki o przetrwanie, jeden z podstawowych instynktów ludzkich - instynkt macierzyński,
- kursują karetki Czerwonego Krzyża z trującym gazem oraz samochody odwożące ofiary do gazu i do krematorium (po piętnaście tysięcy w ciągujednego dnia); "Auta odjeżdżają i wracają, bez odpoczynku, jak na potwornej taśmie",
- pracujący na rampie więźniowie odganiają kopniakami zabłąkane na rampie, krzyczące strasznie dzieci i wrzucają je do samochodów ciężarowych z trupami; nie pojadą one do komory gazowej, spłoną żywcem w ogniu,
- jedynym ludzkim odruchem więźniów pracujących przy rozładowywaniu transportu z ludźmi kierowanymi do gazu jest niemówienie im prawdy o tym, jaki los ich czeka,
- narrator milczy na postawione przez młodą dziewczynę pytanie, dokąd ich wiozą,
- innych oszukuje, twierdząc, że nie rozumie po polsku,
- tragizm milionów gazowanych i palonych ludzi wynikał głównie z sytuacji, jaką wytworzył w Europie faszystowski system totalitarny, pozbawiając narody wszelkich praw, nawet prawa do życia.

Narrator - Tadek w opowiadaniach obozowych Borowskiego
- postać ta sama we wszystkich opowiadaniach obozowych,
- początkujący student, poeta warszawski,
- postać na półfikcyjna; jest niby pisarzem przemienionym w Tadka; Borowski daje mu swoje imię (Tadek), funkcję obozową (fleger) i wyposaża go w szczegóły z własnej biografii,
- przebywa w obozie od kilku miesięcy; przeżył wielki głód, ale teraz go już nie zna, je dobrze i obficie, bo otrzymuje z domu paczki żywnościowe,
- zwykły więzień, ale już doświadczony lagrowiec:
- zna mechanizm funkcjonowania faszystowskiej machiny zbrodni i tajemnice fabryki śmierci,
- nawykł do patrzenia na cierpienie i śmierć ludzi,
- jest zobojętniały i uodporniony psychicznie na dziejące się wokół niego zło, niczemu się już nie dziwi,
- umie przystosować się do nieludzkich warunków i praw obozowych i radzi sobie w nich tak, aby przeżyć, przyjmując niekiedy postawę egoisty, a nawet cynika,
- chcąc przetrwać obóz, zdobywa różnymi sposobami żywność dla siebie (szczególnie na początku, gdy jeszcze nie otrzymywał paczek), by nie stracić sił fizycznych i móc pracować, a to wymagało od niego dużego sprytu,
- potrafi zdobyć dla siebie wygodną funkcję w obozie; jest flegerem, później vorarbeiterem (pomocnikiem kapo), a nawet gdy jest zwykłym lagrowcem, to dzięki kolegom zostaje przydzielony do dobrego komanda,
- myśli o tym, jakby się samemu "dobrze urządzić", ominąć "wybiórkę", zdobyć lepsze pożywienie i handluje bez przerwy w sposób wymienny, interesując się tylko sprawami obozowymi; świat obozowy staje się dla niego światem normalnym,
- akceptuje mechanizm obozowej walki o byt jako coś zwyczajnego i uznaje konieczność odstępowania w obozie od przyjętych norm moralnych, ale tylko w określonych granicach,
- nie jest gorliwy i nie stara się przypodobać zwierzchnikom kosztem innych współwięźniów; spełnia narzucone mu obowiązki jedynie tak, aby samemu się nie narazić; nie bije innych i nie wykorzystuje swojej władzy przeciwko nim, ale i nie pomaga współwięźniom, jest obojętny, sam je dobrze, patrząc na głód innych,
- jest typowym lagrowcem, takim jakim ukształtował go obóz, wcieleniem obozowego systemu edukacji, występującym w roli świadka albo uczestnika wydarzeń; obrazując w swoich relacjach piekło obozu koncentracyjnego, ukazuje go od wewnątrz; jest jednym z wielu więźniów,
- pisarz nadał Tadkowi własne imię i wyposażył go w szczegóły z własnej biografii, chcąc jak najwierniej odtworzyć obraz rzeczywistości obozowej, ukazać to, co było wówczas udziałem przeciętnego lagrowca i wziąć również na siebie część winy,
gdyż uważał, że ten, kto przeżył obóz, nie może być niewinny i czysty; pisarz wziął w pewnym sensie na siebie winę za czyny, których nie popełnił,
- zarzucano pisarzowi cynizm i celową brutalizację opisu życia obozowego i popełnienie w czasie pobytu w obozie czynów, które opisuje w swoich opowiadaniach; utożsamiano go z vorarbeiterem - Tadkiem, ale nie należy ich obu utożsamiać; Borowski w obozie był odwrotnością Tadka - bezradny, zagubiony, potrzebujący pomocy i opieki innych.

Obóz koncentracyjny w świetle opowiadań Borowskiego
- to sprawnie działająca faszystowska machina zbrodni, w której więźniowie przywykli do porządku; wszystko działa sprawnie, odbywają się apele, ludzie wychodzą do pracy, wracają, grają w piłkę, pracuje stale rampa i krematorium, z przerwami jedynie na przeprowadzenie dezynfekcji baraków obozowych,
- przedsiębiorstwo produkcyjne dające duże zyski, gdzie wykorzystuje się do końca zwłoki ludzkie do produkcji mydła, wyrobów ze skóry, nawozów, środków do osuszania pól,
- miejsce pracy niewolniczej i bezpłatnej, gdzie trzeba i można żyć i nawet "nieźle się urządzić",
- doskonały model społeczeństwa totalitarnego; państwo totalitarne też jest do pewnego stopnia obozem.

Warunki przeżycia obozu koncentracyjnego
- rezygnacja z podstawowych norm etycznych stworzonych przez świat cywilizowany,
- przystosowanie się do "nowych praw" rządzących życiem obozowym, zgoda na obóz, uznanie życia w obozie za normalne,
- przystosowanie się do warunków obozowych i otoczenia,
- uległość wobec prześladowców połączona z bezwzględnośćią wobec współwięźniów.

Człowiek zlagrowany
- to człowiek, który myśli tylko kategoriami życia obozowego, - jest upodlony, odczłowieczony, poszczuty przeciw bratu,
- ma zniszczony system nerwowy,
- jest odarty ze wszystkiego, co było przynależne jego naturze,
- postępuje według moralności obozowej (stąd powiedzenie obozowe "Jesteś zupełnie zlagrowany").

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 12 minuty

Teksty kultury