W obliczu Drugiej wojny światowej polscy pisarze stanęli przed bardzo trudnym zadaniem. Okupacja hitlerowska w Polsce z programem ludobójstwa, z systemem obozów śmierci i łapankami, przyniosły doświadczenia którymi polski pisarz spotkał się po raz pierwszy. Każdy dzień okupacji stawiał miliony ludzi wobec prób, którym nigdy nie zostałaby poddana ich moralność w czasie pokoju. Wszystkie pojęcia o świecie, moralności, stosunkach między ludźmi zostały wystawione na próbę. W swojej pracy mam do czynienia tylko z jednym pisarzem- Tadeuszem Borowskim. Jego opowiadania dotyczą własnej wizji hitlerowskiego obozu koncentracyjnego. Głównym bohaterem opowiadania jest Tadek-student humanistyki , czy literatury na tajnym uniwersytecie, początkowy poeta o filozoficznych aspiracjach. Tytułowy bohater robi znakomite wrażenie przygotowanego na przyjęcie obozu.
Wyrwany ze swego azylu w okupowanej Warszawie, zostaje przetransportowany do Oświęcimia. Traktuje obóz jako przebudzenie przez prawdziwą rzeczywistość. Borowski chciał zatem, zagłębić obóz i określić jego istotę. Według niego terror to system samoczynny.
Do stosowania terroru wybierano ludzi już sterroryzowanych i tych , którzy mięli być sterroryzowani .Borowski widzi lagry jako konsekwentny rozkwit Trzeciej Rzeszy ( Niemiec).
Te wielkie ”przedsiębiorstwo” Trzeciej Rzeszy funkcjonuje bez jakichkolwiek zarzutów, choć jeszcze nie doszło do perfekcji, bo „ marnują przy spalaniu tyle tłuszczu, tyle mięsa, tyle ciepła” .Zbrodnia kojarzy się z wielkim interesem w jeden wielki proceder. To co najbardziej ugodziło Borowskiego to nie konieczność życia w nieludzkich warunkach, nie morderczy system, lecz reakcja człowieka i łatwość przystosowania się , jego większa wrażliwość psychiczna, przekonanie, że z człowiekiem można wszystko zrobić.
Niemcy w „ opowiadaniach” Borowskiego zostają sprowadzeni do roli sprawców, wykonawców i dozorców. Najbardziej szokujące u Borowskiego jest natomiast odarcie ofiar z ich moralności .Obóz, nędza, tortury i śmierć to nie bohaterstwo- to” głupota tych co dali się złapać”. Pozostaje jedynie walka, którą samotny , upodlony więzień toczył o swój byt i okropną przemocą obozu. Tutaj nie ma żadnego usprawiedliwienia dla Niemców, gdyż przemocy ,tak wysokiej brutalności wobec innych ludzi, jaką oni właśnie się posługiwali, nie da się niczym wytłumaczyć. Strasznym faktem jest nienawiść, jaką zionie jeden do drugiego…A jeszcze straszniejsze jest, gdy sobie pomyślimy, że ludzie, którzy na co dzień ze sobą żyją, przebywają i którzy jakby na to nie patrzeć, powinni sobie pomagać , a nie ranić.
(„ To ludzie ludziom zgotowali ten los”) Pisarz w pewien sposób oskarża również więźniów obozów koncentracyjnych, że nie przeciwstawili się krzywdzie, nic nie robili w tym celu, bardzo łatwo poddali się. Mówi też o tym , że ludzie , którzy przeżyli obóz, nie mogą mieć
„ czystych serc” , ponieważ tam wyzbyli się swoich idei, wartości moralnych i uznali nowe
tj. gwałt, przemoc i nienawiść drugiego człowieka.
Na zakończenie chciałabym podsumować moje rozważania na temat wizji obozów Borowskiego. Z całej prozy polskiej przeze mnie do tej pory, „opowiadania” Borowskiego są materiałem godnym do zainteresowania. Autor zdobywa się na maksymalnie obiektywny opis obozów, powściąga emocje i moralistykę. Dla Borowskiego obóz to tłumy pędzących „na śmierć ludzi i trupy przewalające przez komory gazowe, palone w krematoriach”. Borowski ukazuje nam obóz od środka, przetrawia spiętrzone w nim zło. Dlatego dla niego rzeczywistość obozowa jest nie do wytrzymania, gdyż cała została przeżyta i pochłonięta….