Zawsze byłem ciekaw jak to jest tęsknic za ojczyzną. W dzisiejszych czasach raczej się to nie zdarza, ludzie uciekają z Polski w pogoni za pracą, pieniędzmi, spełnieniem. Ich wyjazd jest dobrowolny, w każdej chwili mogą wrócić. Inaczej było kiedyś, kiedy odbywały się emigracje w obawie o represje, a następnie z powodu konfliktów z państwem komunistycznym. W takich chwilach, bez możliwości powrotu wiele osób próbuje sobie przypomnieć o „kraju lat dziecinnych”. Muzycy komponują utwory, malarze tworzą krajobrazy okolic w których się wychowali, a poeci… no właśnie, poeci powracają w swych dziełach do ojczyzny. I tak jest z Adamem Mickiewiczem, który opisuje swą ukochaną Litwę w „Panu Tadeuszu”, a genezę tegoż utworu widzimy w fragmencie zwanym „Epilogiem”, i tak też jest ze Zbigniewem Herbertem, który za pośrednictwem swego literackiego „ja”- Pana Cogito, opisuje wątpliwości dotyczące powrotu „na kamienne łono ojczyzny”…
Zacznijmy od Adama Mickiewicza i części jego utworu. „Pan Tadeusz” został napisany, by przypomnieć emigrantom o wielkiej Polsce, by uszczęśliwić ich, dając im możliwość powrotu do ojczyzny, poprzez lekturę dzieła. Francja, główne centrum Wielkiej Emigracji, jest zupełnym przeciwieństwem Rzeczypospolitej. Tutaj nie ma takich relacji rodzinnych, jak w kraju „świętym i czystym jak pierwsze kochanie”, tutaj nie pamięta się o zmarłych tak długo jak w „Polszcze”, tutaj syn znaczy mniej dla ojca, niż tam broń dla żołnierza… W całym utworze widzimy apoteozę ojczyzny, która jest przyjazna dla odwiedzających ją gości, natura także jest przyjazna ludziom. Widzimy, iż autorowi źle jest „na paryskim bruku”, czuje się on tutaj obco, jak bezdomny. Chce powrócić do rodzinny stron, lecz wie, iż jest to niemożliwe, dlatego pisze o nich.
Herbert natomiast, poprzez postać Pana Cogito, ukazuje czytelnikowi swoje refleksje na temat powrotu do Polski. Jednak powraca on, wiedząc, że to może być błąd. „Decyzja jest dramatyczna pożałuje jej gorzko”. Jednak bohater liryczny, a także, jak można się domyślić sam autor, nie może znieść już słuchania obcego języka. Jedynymi rzeczami, które w jakoś trzymają go we Francji czy Niemczech to sztuka i zabytki. Ale Pan Cogito podjął już ostateczną decyzję, od której nie ma odwrotu. Widzi juz polskie krajobrazy, które napawają go smutkiem. Wie, że jego kraj jest zniewolony, o czym świadczą „mordercze wieże strzelnicze, gęste zarośla drutu”. Swoim powrotem, chyba świadomie, zamknął za sobą drzwi ze strony zachodniej. Jednak wraca. Jego obecność wzbudza zdziwienie wśród jego przyjaciół, którzy zapewne chcieliby wydostać się z państwa komunistycznego. Pytają (a może to sam Herbert pyta Pana Cogito) z jakich powodów nastąpił ten powrót. Odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest z pozoru prosta, może bohater, sam szuka odpowiedzi… Sam podział wiersza też jest ważny. Pierwsza część opisuje wydarzenia jeszcze przed przybyciem do Rzeczypospolitej, w drugiej bohater jest już w kraju.
U Mickiewicza, „Epilog” ubrany jest w liczne metafory, epitety, czy też porównania („…niż w innych krajach…”). Zauważyć tutaj możemy także wykrzyknienia („Pluwają na siebie i żrą jedni drugich!”), czy wielokropki, które mają za zadanie przykuć uwagę czytelnika.
Analizując utwór Herberta, możemy o nim powiedzieć, iż jest to wiersz biały. Znajdują się tu liczne metafory („zarośla drutu”), epitety („zaorane pole”). Także interesującym zabiegiem jest powtórzenie zarówno w części pierwszej jak i drugiej „pytania z pozoru proste wymagają zawiłej odpowiedzi”.
Porównując oba te utwory, widzimy iż obaj autorzy, napisali je w związku ze swym powrotem do ojczyzny. Jednak jeden z nich odwiedza Litwę tylko w marzeniach, drugi zaś fizycznie wkracza do Polski, w ciężkich dla niej czasach. Myśl o powrocie do ojczyzny na pewno im pomaga, obaj zaś za swój cel stawiają pomoc innym, Mickiewicz emigrantom, Herbert ludziom uciśnionym przez działania państwa. I dlatego zdecydowali się napisać, zarówno „Pana Tadeusza”, jak i cały cykl „Pan Cogito”.
Różnica która mnie samemu rzuca się w oczy to apoteoza kraju u pierwszego z artystów, przeciwnie jak to jest u pisarza XX wieku.
Podsumowując, „Pan Tadeusz” różni się oczywiście od „Pana Cogito”, części „Powrót”. Jednak tym, co spaja oba te dzieła, jest motyw powrotu do ukochanej ojczyzny. Do kraju, który tak naprawdę jest na skraju wyczerpania, który istnieje tylko dzięki silnemu poczuciu jedności u jego obywateli. I to chyba najbardziej podnosiło na duchu wszystkich, zarówno Mickiewicza, Herberta, jak i innych osób, utożsamiających się z Polską.