Dobry uczynek Adama
I Adam syn Józefa syna Piotra z rodu Dawida syna Alfreda, radca rządu Amerykańskiego z ramienia partii republikańskiej rzekł do Emira: „Emirze bracie mój”. „Oto jestem Adamie” odrzekł tamten. „czy widzisz tych ludzi na wzgórzu od strony Waszyngtonu?” „widzę Adamie, ich i ich żony idące za nimi wraz z dziećmi, pójdźmy zobaczyć co im się stało bo ciągną za sobą wozy a przecież dziś jest niedziela”. Poszli zatem we dwóch do ludzi Którzy ciągnęli za sobą wozy. A gdy zbliżyli się do nich spostrzegli, że mężczyźni są zmęczeni i pobici, a żony i dzieci ich zapłakane i roztrzęsione. Rzekli zatem: „co wam się stało dobrzy ludzie i dlaczego Ciągniecie wozy wasze mimo iż jest niedziela?” A Tamci odrzekli im: „ nie widzicie Panie że jesteśmy czarni, pobili nas, i wygonili z domów naszych, a teraz z dziećmi iść musimy i szukać nowych domów” zdziwił się Wielce Adam tak jak i Emir, gdy usłyszeli to wypytali się tamtych, którzy im to zrobił i ruszyli na spotkanie z nimi.
Gdy zobaczyli ich przemówili do nich w te słowa: „Widzieliśmy ludzi, którzy stad szli i ciągnęli cały swój dorobek na wozach mimo niedzieli, spytaliśmy ich co im się stało? Odpowiedzieli że pobito ich a domy ich spalono? Widzimy tutaj domy spalone i was wśród nich widzimy, czy wiecie kto uczynił krzywdę tym ludziom?” Odpowiedzieli im tamci: „myśmy ich przepędzili bo kolor ich skóry był inny i wiarę wyznawali inna niż nasza, i mieszkać im obok nas się godzi” zatroskał się tedy Adam Wraz z Emirem i przemówili do tamtych w te słowa: „czy nie wiecie, że każdy człowiek Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swej osoby i czy nie wiecie Każdy człowiek posiada wszystkie prawa i wolności jakie w danym kraju mają zwyczaj obowiązywać bez względu na jakiekolwiek różnice rasy, koloru, płci, języka, poglądów politycznych, wyznania, narodowości, pochodzenia społecznego, majątku, urodzenia lub jakiegokolwiek innego stanu lub różnicy, która oddzielać by go miała od innych. A ludzie wzajemnie stać powinni na straży tych prawd i sami siebie napominać gdy zbłądzą” nie odpowiedzieli im tamci, tylko pobili ich dotkliwie i wyrzucili na drogę Którą przyszli.
Udali się tedy obaj na policje. A gdy nastało południe udały się radiowozy w to miejsce. A Tamci byli tam nadal i świętowali swoje zwycięstwo i nieustępliwość. I hołdowali złu które szerzyli i niesprawiedliwości której byli sługami. A na policje nawet nie zwracali uwagi. A ze swoimi postępkami się nie kryli. Zostali zatem aresztowani i uwięzieni.
W tym czasie Adam I Emir, widząc że sprawiedliwości nie stało się jeszcze zadość zwołali ludzi z miasta i tak do nich przemówili: „ zbierzcie pieniądze ile kto ma i ile kto może dać” a gdy zebrali pieniądze wzięli je i odbudowali za nie domy pokrzywdzonych.
Osadzonych wzięli natomiast i kazali im robić uczynki dobre dla miasta i służyć mu przez rok i 60 dni, aby Ci odpokutowali zło które wyrządzili i aby widać ich było na przestrogę innym, żeby temu samemu złu nie służyli
Zaiste słusznie postąpili tak czyniąc, i zaiste wielką sobie zdobyli przychylność owych pokrzywdzonych. A prawa którym służyli zapisane są, i noszą miano praw człowieka.