profil

Medycyna w Starożytnym Rzymie

poleca 85% 833 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Od zarania dziejów w starożytnym Rzymie istniała medycyna; początkowo ludowa, ziołolecznictwo, magia i zaklęcia lecz wraz z upływem czasu i postępem cywilizacyjnym zaczął rozwijać się kult bogów tak że już ok. III p . n .e kult Apolina i Asklepiosa (Eskulapa) był wysoce rozwinięty a zarazem powszechny. Pierwsza świątynia w której leczono ludzi jak w greckich asklepiejonach według tradycji powstała w 293r. p. n .e podczas epidemii. Legenda związana z jej powstaniem mówi iż kiedy przewożono węża sprowadzonego specjalnie z Epidauros jak nakazywały księgi sybillińskie, mijając wyspę na Tybrze nieopodal Rzymu zwierze wyślizgnęło się i przypłynęło na wyspę. To wydarzenie odebrano jako niewątpliwy znak od bogów i tam też zbudowano pierwszą świątynie.
Pierwsi lekarze jak łatwo się domyślić pochodzili również z Starożytnej Grecji. Byli to głównie niewolnicy gdyż Rzymskie prawo mówiło, że każdy niewolnik przywieziony na „Świętą Wyspę”(poświęconą Eskalupowi), który odzyska zdrowie zostaje wyzwolony. Dodatkową zachętą był sukces jednego z ich rodaków –Archagatosa, który przybywszy z Peloponezu w 219r p. n. e. osiadł z Rzymie a kiedy jego metody leczenia okazały się skuteczne otrzymał prawa obywatelskie oraz pomieszczenie od państwa gdzie mógłby w komfortowych warunkach leczyć ludzi. Niestety nie wszystkim podobał się napływ Greckich lekarzy; bywali ludzie tacy jak np. Katon Starszy Cenzor, którzy uważali że wprowadzają oni tylko zamęt a swoimi lekarstwami zamiast leczyć to uśmiercają ludzi. Oczywiście nie było to prawdą, a przyczyną tych fałszywych oskarżeń była po prostu zazdrość. Rzymianie raczej nie uprawiali zawodu lekarza prawdopodobnie dlatego że nie wypadało im pracować za zapłatą lecz Grecy widzieli tą sytuację całkiem inaczej. W przeciągu krótkiego czasu ze zwykłego niewolnika można było stać się wyzwolonym, otrzymać prawa obywatelskie, dorobić się znacznej fortuny, a dodatkowo nie trzeba było płacić podatków. To przesądzało o atrakcyjności tego zawodu.
W Starożytnym Rzymie nie istniał ktoś taki jak farmaceuta czy apteka. To lekarze nakazywali czym i w jaki sposób należy się leczyć ale również to oni sporządzali lekarstwa. Nadal istniało ziołolecznictwo, różne maście i leki w formie pigułek lecz rozwijały się również różne zabiegi tak że stopniowo wykształcały się odrębne specjalizacje takie jak okulista, laryngolog czy chirurg. Kobiety owszem także zajmowały się medycyną ale raczej w położnictwie. Ponad to zaczęły tworzyć się „gabinety lekarskie” przy pewnych instytucjach zaczęto więc wyróżniać lekarzy sportowych, lekarzy gladiatorów ale także np. lekarzy przy straż y pożarnej.
Stopniowo w okresie pryncypatu zaczęto organizować służbę zdrowia armii. Znaczną uwagę poświęcono warunkom życia, higieną i odżywianiem. W obozach, które przypominały małe miasta doprowadzano wodę pitną, budowano łaźnię z gorąco, ciepłą i zimną wodą, latryny spłukiwano wodą a nieczystości odprowadzano w dalsze miejsca. Lekarze obozowi przeprowadzali selekcję rekrutów i nieśli pomoc chorym żołnierzom. Zespół lekarski składał się z lekarzy z których każdy wyróżniał się jakąś specjalizacją a także każdy posiadał pomocnika, pielęgniarza i sanitariusza do swojej dyspozycji.
Za czasów Marka Aureliusza wojskowa służba medyczna przyjęła emblemat –kielich i wąż Asklepiosa, który symbolem Służby Zdrowia jest po dziś dzień.
O leczeniu dzieci nie wspomina się raczej a jeśli już to są tylko i wyłącznie wskazówki na temat karmienia niemowląt.
W Rzymie było bezwątpienia mnóstwo świetnych lekarzy lecz bardzo często darzono ich nieufnością. Powodem tego było wciąż zmieniające się zabiegi i metody leczenia, ale także zazdrość o to iż lekarze mają dostep do dworu cesarskiego i bardzo często wchodzili w związki z kobietami z rodziny cesarskiej. Irytowało również Rzymian to, że lekarze często udostępniali swoim kochankom trucizny tak by te mogły się pozbyć niewygodnego męża czy brata.
Lekarze dorabiali się znacznych majątków dlatego tak często spotykano szarlatanów którzy skuszeni wysokim zarobkiem podszywali się pod nich. Autorytet lekarzy psuli również niedouczeni pseudo lekarze, którzy nie spełniali swoich obowiązków zgodnie z zasadami szkoły Hipokratesa.
W historii Starożytnego Rzymu zapisało się mnóstwo świetnych lekarzy którzy nieśli pomoc chorym i ubogim a pomimo że ich nazwiska nie są nam znane wciąż o nich pamiętamy i pamiętajmy...



BIBLIOGRAFIA:
Lidia Winniczuk „Ludzie zwyczaje i obyczaje Starożytnej Grecji i Rzymu”
? „Myć się czy wietrzyć”
Seria tak żyli ludzie „W cesarstwie Rzymskim”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty