profil

Czy wolno złamać prawo, aby przeprowadzić reformę państwa?

poleca 85% 188 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Każde państwo i każdy ustrój polityczny mają swoje wady. Nie zawsze jednak możliwe jest wprowadzenie reform, które rozwiązałby problem i zmieniły złą sytuację w kraju. Wtedy najczęściej dochodzi do rewolucji jak w 1789 roku we Francji lub złamania prawa jak było w przypadku Konstytucji 3 Maja. Czy takie postępowanie jest właściwe i moralne? Czy wolno złamać obowiązujące w państwie prawo by doprowadzić do reformy?
Myślę, że tak. Nie jestem jednak zwolennikiem nagłych, nieprzemyślanych i krwawych przewrotów. Uważam, że przekroczenie prawa jest usprawiedliwione wyłącznie w sytuacji, gdy kraj znajduje się w głębokim kryzysie, któremu zapobiec może tylko natychmiastowa zmiana ustroju. Zdaję sobie sprawę, że każda rewolucja może zakończyć się nawet wojną domową, w której ucierpi mnóstwo niewinnych ludzi, dlatego nie może być to pochopny krok. Trzeba spróbować uczciwie przeprowadzić reformy, choć jest to bardzo trudne. W 1791 roku, gdy uchwalano Konstytucję 3 Maja w Polsce obowiązywała zasada liberum veto. Oznaczało to, że sprzeciw nawet jednego posła powodował zerwanie obrad. A nie każdemu zależało na dobru Ojczyzny. Wielu polityków otrzymywało pieniądze, za uniemożliwienie wprowadzenia zmian, niekorzystnych dla szlachty, a także dla zaborców, którzy pragnęliby Polska pozostała źle zorganizowanym i słabym państwem. W takiej sytuacji wprowadzenie reformy w sposób zgodny z prawem nie mogło dojść do skutku. A kraj z każdym dniem chylił się ku upadkowi. Wreszcie zdesperowani patrioci w porozumieniu z królem ustanowili konstytucję przy udziale 182 posłów. Nie była to nawet połowa uprawnionych do głosowania. Przeciwnicy zmian nie wrócili jeszcze z wielkanocnej przerwy, co pomogło osiągnąć porozumienie i uchwalić zbawczy dokument. Niestety nie wszedł on na dobre w życie, co sprawiło, że po czterech latach zniknęła z mapy świata. Jak widać nie zmieniany przez wieki ustrój przyczynił się do całkowitego upadku państwa. Być może, gdyby konstytucja została wcześniej ustanowiona nie doszłoby do takiej sytuacji. Zmiany, jakie miała wprowadzić uczyniłyby Polskę bardziej nowoczesną i sprawniejszą. Umożliwiłby to trójpodział władzy oraz tron dziedziczny, który zniósłby wolną elekcję. Była ona przecież powodem wielu sporów i starć między skłóconym szlachcicami. Zniesione liberum veto i konfederacje pomogłyby przeprowadzać kolejne reformy w pokoju, a kraj miałby szansę na wzmocnienie armii i gospodarki.
Zapewne byłoby tak, gdyby konstytucja weszła w życie. Uważam, więc, że jej nieprawne uchwalenie było jak najbardziej właściwe i moralne. Reformatorzy działali nie tylko na własną korzyść, ale dla dobra całego kraju, więc mieli prawo, a nawet obowiązek tak postąpić. Zachowali się jak patrioci i ich postawa była rozważna i przemyślana.
Jest to jeden z przykładów bezprawnej zmiany ustroju państwa. Jak widać nie doprowadziła ona do rozlewu krwi, a mogła za to pomóc w odbudowie państwa. Podobnie było niedawno w Gruzji i na Ukrainie, gdzie opozycja zniosła komunistyczny i skorumpowany rząd. W obu krajach wprowadzono wybrany przez ludzi w demokratycznych wyborach sejm oraz prezydenta. Nie widzę powodu, dla którego należałoby potępić postępowanie sfrustrowanych ludzi, którzy pragnęli żyć w wolnym i uczciwym państwie. Ważne jest, że o rewolucji zdecydowała większość, co powoduje, że wprowadzone zmiany są uczciwe, bo są wolą prawie całego narodu. W takich sytuacjach nienormalne jest sprawowanie władzy przez grupę, której nie zależy na interesach państwa. Jakim prawem decydują za większość, która ma zupełnie inne, a zazwyczaj błędne zdanie? Nie każda rewolucja kończy się jednak dobrze. Tak było na przykład we Francji, gdzie w skutek szybkich i siłowych przewrotów zginęło tysiące Francuzów, a sytuacja w kraju wcale nie zmieniła się na lepsze. Trzeba, więc by o zmianach decydowali ludzie mądrzy, dobrze zorganizowani, a co najważniejsze działający w imię narodu. Tak we Francji nie było i dlatego wszystko skończyło się tak tragicznie. Nigdy nie można jednak przewidzieć, czy nawet duża grupa reformatorów ma rację i czy zmiany, jakie chcą wprowadzić okażą się dobre. Najlepiej by było gdyby nie trzeba było przemocy i łamania prawa, by ratować kraj.
Mimo tego uważam, że reformowanie kraju, nawet poprzez łamanie prawa jest właściwe. Musi być to jednak wola większości narodu, a na dodatek wprowadzane zmiany powinny być mądre i korzystne dla kraju. Każde próby zmiany ustroju państwa mogą się jednak wiązać z tragicznymi konsekwencjami, dlatego nigdy nie można działać pochopnie. Rewolucja powinna być wszczęta wyłącznie w sytuacjach kryzysowych, wymagających szybkich zmian.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty