profil

Jak opisać to, co się stało? Twoje rozważania o poszukiwaniu przez twórców nowych rozwiązań artystycznych umożliwiających wyrażenie trudnych doświadczeń człowieka XX w.

poleca 85% 169 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W okresie XX w. bardzo rozwinęły się takie formy literackie jak groteska, parabola czy dokument. Za pomoca tych środków twórcy starali ukazywać w literaturze trudne doświadczenia człowieka.
Jednym z przykładów paraboli może być „Proces” Franza Kafki Akcja powieści przypomina koszmar senny. wszystko dzieje się w abstrakcyjnym mieście, i bez konkretyzacji czasowej. Bohater, którym jest Józef K budzi się i od obcych urzędników, którzy naszli jego mieszkanie, otrzymuje informacje, iż został postawiony w stan oskarżenia. Zaczyna się jego proces, bez przyczyn i bez dowodów, proces jak fatum - Józef K. nie wie nawet dokładnie o co jest oskarżony. Przechodzi fazy buntu i uległości. Wędruje po labiryncie strychów i budynków przedmieścia, w których mieszczą się sale sądowe. Jego życie zmienia się w koszmar - Józef K. żyje ze świadomością procesu, procesowi podporządkowane są jego: praca, życie intymne, mieszkanie. Sprawa znajduje tez fatalne zakończenie: nieznani kaci wykonują na Józefie K. wyrok - karę śmierci, wbijając mu nóż w serce. Dzieje się to w najmniej spodziewanym momencie. Fabuła jest zagadką: jak rozumieć anonimowe miasto, bohatera, sąd, proces i wyrok. Dzieje Józefa K. można interpretować na wiele sposobów:
Bohaterem może być każdy z nas - Józef K to postać anonimowa, uwikłana w absurdalną sytuację. Jego proces może być symbolem biurokracji, która wymaga bezwzględnej akceptacji, nie dopuszcza żadnej interpretacji i sprzeciwu, doprowadza do załamania. Prawo staje się narzędziem przeciwko ludziom, służy tylko systemowi, który niszczy człowieka. Winą Józefa K. było to, że próbował przeciwstawić się systemowi, próbował wyrazić własne zdanie. Jest to przestroga przed zagrożeniem, jakie niesie ze sobą system totalitarny, który powstał dzięki obojętności ludzkiej, egoizmowi tych, którzy do niego przystąpili. Lęk i strach jako pierwotne zostaną wykorzystane - polityka strachu. Losy Józefa K. możemy uznać za los człowieka postawionego wobec władzy: urzędów i instytucji, które o nim decydują. Z siatką urzędów nie należy zadzierać, nie można zdradzić swojej niewiedzy lub wrogości. Typ urzędnika i typ petenta, poczucie wyobcowania i zagubienie w realnym świecie miasta. Człowiek przegrywa w walce z takim molochem.
Możemy próbować odczytać także sens metafizyczny. Oto rodzimy się skazani na życie i smierć bez żadnych wyjaśnień. Podporządkowani jesteśmy odgórnie ustalonym prawom. Wyrok-smierć spada na nas bez zapowiedzi, nie wiadomo jak, kiedy i dlaczego. W takiej interpretacji Sąd-Władza, której człowiek podlega to Bóg, proces - to trud życia, wyrok to natomiast śmierć człowieka. W tym ujęciu dzieje życia Józefa K. są parabolą ludzkiego życia, a powieść traktuje o niewiadomej ludzkiego istnienia, o samotności człowieka wobec realnego świata i wobec Boga.
Kolejnym przykładem może być „Dżuma” A. Camusa. "Dżuma" jest powieścią parabolą. Oznacza to, że wydarzenia i świat w niej przedstawione są pretekstem do głębszych przemyśleń, do przekazania uniwersalnych prawd o ludzkiej egzystencji. I rzeczywiście. Losy bohaterów "Dżumy" są przykładami pewnych postaw. Jedną z takich postaw nienagannego zachowania jest Dr Rieuxa-. Jest to lekarz z powołania, pomaga ludziom bez względu na wynagrodzenie. Interesuje się nie tylko chorobą, lecz także dalszymi losami swych pacjentów. Szczególnie widać to w jego częstych wizytach u starego Hiszpana cierpiącego na astmę. On przecież żył w Oranie. Ogromnym portowym mieście. I nawet w tak wielkiej miejscowości potrafił znaleźć się na gest wiecznej przyjaźni. Rieux jest jednym z pierwszych, którzy w nieznanej chorobie rozpoznają dżumę. Nie boi się. Wie, że jeśli nic nie zrobi to zginą setki ludzi. Stara się ich obronić i zmniejszyć liczbę chorych do minimum. Jest odważnym człowiekiem, nie waha się wypowiedzieć na głos swego zdania, nawet, jeśli wie, że może się spotkać ze swoistym ostracyzmem ze strony słuchaczy. W momentach kryzysu doktor pracuje ponad siły, odsuwając od siebie wszystko, co tylko nie jest związane z chorobą. Rieux walczy oraz namawia do walki innych, próbuje poruszać ich sumienia. Dla doktora najważniejsze wartości to także przyjaźń i miłość. Jeśli uznaje kogoś za przyjaciela, to obdarza go bezgranicznym zaufaniem. Gotów jest dla niego poświęcić cały swój czas. Jego postawa jako wielkodusznego i nie poddającego się lekarza jest wyrazem buntu i walki z wszelkimi przejawami zła w świecie. Nosi on w sobie znamiona mitycznego Prometeusza – najszlachetniejszego z bogów i Syzyfa – konsekwentnie dążącego do celu mimo świadomości pewnej klęski.
Dżuma jako choroba, która spadła na Oran. Jest to znaczenie realistyczne i organizuje całość wydarzeń w powieści. Lecz jako choroba dżuma oznacza także zarazę, żywioł, który w każdej chwili i nie wiadomo skąd może spaść na społeczność ludzką. To symbol zagrożenia człowieka wobec sił, na które nie ma wpływu. Dżuma jako wojna. Jest to znaczenie przenośne, a i wojna jest żywiołem nieco innym niż choroba- bo jej sprawcami są ludzie. Lecz jest równie grożna- i jest także "godziną próby", wyzwala z ludzi różne zachowania i postawy, wobec których człowiek musi się opowiedzieć. Dżuma jako zło tkwiące w człowieku. Jest to zaraza, negatywny pierwiastek, który tkwi w każdej jednostce ludzkiej i z którym trzeba się zmagać. To zło ujawnia się często w chwilach zagrożenia, takich jak żywioł lub wojna. Poraża, niszczy i rodzi nowe zło- jest zatem tak samo zarażliwą chorobą jak dżuma.
Z groteskową, zdeformowaną i zniekształconą rzeczywistością mamy do czynienia natomiast w „Ferdydurke” W. GąbrowiczaŚwiat przedstawiony w "Ferdydurke” to świat nierzeczywisty, z pogranicza jawy i snu. Dlatego jest on tak absurdalny i groteskowy. Służy do demaskowania i ośmieszania mechanizmów rządzących człowiekiem. Kompromituje instytucję szkoły, ośmiesza "wolność i nowoczesność" rodziny Młodziaków, itp..
Ujawnienie groteskowości świata, jego pozornej tylko logiczności i trwałości rozpoczyna się z chwilą, gdy Józio po raz wtóry zostaje zaprowadzony do szkoły przez Pimkę. Alcyberfer udowadnia mu, że jest niedouczony. Ten, nie mogąc się przeciwstawić i znaleźć stosownych argumentów, zmienia się w lękliwego malca. Zostaje więc "upupiony", gdyż pupa staje się symbolem podporządkowania, zdziecinnienia. Tak Józio wpada w sam środek dziwnego, izolowanego od rzeczywistości mikroświata, w którym uczniowie są nieustannie obserwowani przez nauczycieli, mówią sztucznym językiem i dyskutują o nierzeczywistych problemach. Kapitalnym przykładem groteskowości stają się lekcje, podczas których uczniowie ucząc się poezji Słowackiego wkuwają też opinię, iż był on wielkim poetą. Młodzież z pokorą przyjmuje swój los, swe "upupienie" - pozbawienie naturalności swobody zachowań. Jest zmuszona do przyjmowania pozy, do udawania. Jedynie Miętus ma odwagę się buntować.
Groteskowa jest także rodzina Młodniaków, w której dominuje nowoczesna Zuta. Jest ona odporna na wszelkie próby naruszenia panujących w jej świecie zasad, a właściwie ich braku. Dopiero Józio, sprowadzając nocą do jej sypialni równocześnie obu jej adoratorów - Pimkę i Kopyrdę oraz umiejętnie sterując wydarzeniami wprowadza w jej życie chaos i zamieszanie.
Tak samo groteskowo jak u Młodniaków jest też na wsi, gdzie kontynowane są w absurdalnych rozmiarach dawne porządki, a żądanie Miętusa, by spoliczkował go chłop doprowadza do rewolucji. Groteskowe są również słowa - klucze (łydka, pupa), które niosą z sobą jednak wiele treści
Doskonałym przykładem może być także dokument H. Krall „Zdążyż przed Panem Bogiem” Dokument ten ma na celu ukazanie nam tego co się działo za murami żydowskiego getta i w obozach zagłady. Książka ta ma postać reportażu z rozmowy Hanny Krall z Markiem Edelmanem. Utwór szokuje czytelnika swoim okrucieństwem, oraz niekiedy niezrozumiałymi dla nas zachowaniami. Przykładem może być pielęgniarka, która truła dzieci swoim własnym cyjankiem. To co zrobiła było na owe czasy bohaterstwem gdyż uratowała cudze dzieci przed okrutną śmiercią w komorze gazowej, płacąc za to swoją porcją trucizny która mogła ją uratować od tego samego. Edelman był światkiem jak jedna położna udusiła poduszką noworodka, chroniąc go przed okrutną śmiercią w komorze. Większości z nas nasuwa się pytanie, dlaczego Żydzi nie konspirowali skoro były ich tysiące? Dlaczego nie walczyli? Mark Edelman usprawiedliwia to wszystko tragicznym stanem psychicznym jeńców. Nieustająca głodówka oraz panująca wokół śmierć (z głodu, chorób, wycięczenia bądź płomieni) odbiera żydom wszelką nadzieje. W getcie Pewna matka z głodu zjadła kawałek zmarłego dziecka, ta scena może nam pomóc wyobrazić sobie panującą paranoje. Marek Edelman do końca nie tłumaczy dlaczego ludzie nie konspirowali jak jeszcze mogli, jak jeszcze nie byli do końca wycięczeni zarówno fizycznie jak i psychicznie.Wiem że Niemcy okłamywali Żydów że każdy kto uda się dobrowolnie na prace w zamian otrzyma 3 kilogramy chleba oraz kilo marmolady, więc żydzi dobrowolnie oddawali się w ręce hitlerowców nie wiedząc o tym że oddają się w ręce śmierci.Zarówno w getcie jak i w obozie częste były samobójstwa gdyż nie ma nic gorszego nic zginąć w komorze. Kolejarze prowadzący transporty do Treblinki (bo właśnie o tym obozie opowiada Edelman) uświadomili żydom że zmierzają na pewną śmierć, utworzyła się wtedy garstka młodzieży która postanowiła walczyć lecz ich walka była skazana na pewną przegraną, mimo to nie poddawali się gdyż wyróżnieniem dla nich było zginąć z bronią w ręku. To utwór o bohaterstwie bez bohaterów jakich sobie wyobrażamy. Nie są to książkowi herosi będący w stanie przeciwstawić się każdej przeciwności losu, lecz chudzi brudni wojownicy idący na pewną śmierć. Po wojnie Edelman postanowił znaleźć zawód w którym mógł by ratować ludzkie życie zanim bóg je odbierze. Pełnił posadę kardiologa, ratując co prawda pojedyncze istnienia lecz pamiętając o tym, że dla każdego człowieka jego życie to całe sto procent.
.
Okazuje się, że groteska, parabola i dokument jest formą literacką pozwalającą wypowiedzieć bardzo ważne i poważne treści naszego życia . Za pomocą tych środków pisarze mogli obnażyć obłudę, niesprawiedliwość, cynizm, głupotę i terror.Poruszaja problemy uniwersalne dotyczące wszystkich ludzi i wielu węzłowych spraw rządzących ludzkim życiem

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 9 minut