Jakie nauki płyną z lektur, których bohaterami są zwierzęta?

Pewnego listopadowego wieczoru usiadłem przy moim wiekowym już biurku, tak jak codzień. Mój wzrok niekontrolowanie odwrócił się w kierunku leżącej na tym biurku, przeczytanej przeze mnie książki autorstwa George'a Orwella pod tytułem "Folwark Zwierzęcy". Patrząc na trzy grube świnie na okładce zadałem sobie pytanie - czego nauczyła mnie ta książka? Co naprawdę potrafią zwierzęta? Czy ludzie powinni brać z nich przykład? Te właśnie pytania były główną atrakcją tego wieczoru. Prezentuję tutaj odpowiedzi.
Pierwszym zadawanym przeze mnie pytaniem jest pytanie o nauki wyniesione z lektury "Folwarku Zwierzęcego". Odpowiedź na nie jest najbardziej kompleksowa, toteż od niej zacznę.

Głównymi bohaterami powieści George'a Orwella są - nietrudno się chyba domyśleć - zwierzęta. Po przejęciu władzy w folwarku wprowadzają tam ustrój komunistyczny. Na początku - zapowiedzi idealnego państwa, braku wyzysku wyglądają uroczo i przekonywująco. Jednak zwierzęta same sobie przygotowywują piekło. Już na tym poziomie sytuację powinniśmy porównać z sytuacją w ZSRR w latach 80. oraz w Polsce w tym samym okresie. Wiemy, że zapowiedzi były świetlane. Jednak jak było naprawdę, wie tylko ten, który żył w latach socjalizmu. Bohaterowie "Folwarku" biorą przykład z ludzi, towrząc rzeczy niewyobrażalne w swoim małym królestwie. Sądzę, że George Orwell, pisząc tą powieść, chciał nie tylko ośmieszyć Włodzimierza Lenina, ale przez postaci zwierząt pokazać nam, że nie zawsze będzie tak dobrze, jak było nam mówione, ale także próbuje pokazać niektórym osobom ich błędy, ponieważ samemu jest im je zbyt trudno zauważyć. Autor powieści nie chciał tego robić w sposób obraźliwy czy zbyt "mocny", więc posłużył się zwierzętami, które w większości przypadków są uważane za gorsze od człowieka. Mówiąc krócej - czego nauczyła mnie lektura tej powieści i jakie nauki z niej płyną? Nikt nie jest idealny, lecz trzeba potrafić zauważać swoje błędy. Co potrafią zwierzęta? To, co nam pokazują. Na pewno nie powinny być uważane za gatunek niższy od człowieka, ponieważ w wielu przypadkach swoją postawą po prostu imponują. Czy ludzie powinni brać przykład ze zwierząt? Zdecydowanie nie, ponieważ każdy gatunek i każda jednostka musi czymś się od siebie różnić.

Mam nadzieję, że powyższym artykułem odpowiedziałem na nurtujące mnie, oraz, być może, Czytelników, pytania. Sądzę także, że zachęciłem do przeczytania fantastycznej powieści autorstwa George'a Orwella.

---
Napisane przy słuchaniu Pink Floyd - "Another Brick In The Wall"