profil

Absolutyzm carski jako najlepszy ustrój dla Rosji.

poleca 85% 182 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Stanisław Cat-Mackiewicz sporo miejsca w swym pisarstwie poświęcał Rosji, która "wpływała na nas bardzo i w dziedzinie politycznej, i w dziedzinie moralnej"1. Nie ukrywał swego zachwytu szczególnie dla tradycyjnej Rosji carskiej. Jego uwielbienie dla tego, co było związane z czasami przedrewolucyjnymi, szczególnie rosyjską monarchią XIX-wieczną, szło w kilku kierunkach, koncentrowało się na kilku postaciach. Tak więc podziwiał zarówno ustrój carski, który wydawał się mu niemal idealnym monarchizmem praktykowanym, a także delektował się rosyjską literaturą. W sferze polityki w znacznej mierze wychwalał rosyjskich carów i identyfikował się z podobnymi do siebie idealistami monarchii, jak Sergiusz Witte i jeszcze bardziej konserwatywny Konstanty Pobiedonoscew, którego zresztą uważał za największego reakcjonistę na świecie.2 Natomiast na płaszczyźnie literackiej autorytetami dla niego byli: bojowy monarchista Teodor Dostojewski3 i nieco mniejszymi Lew Tołstoj, Antoni Czechow oraz Mikołaj Gogol, każdemu z nich zresztą przypisując monarchizm4. Tak więc czy pisał o historii Rosji, czy o historii literatury rosyjskiej, nawiązywał do idei monarchistycznej, do samodzierżawia.

1) Samodzierżawie
Absolutyzm był od wieków fundamentem doktryny ustrojowo-prawnej w Rosji. Choć samo pojęcie "samodierżawije" ukształtowało się na przełomie XVIII i XIX w., to ideowym prekursorem nowożytnej definicji absolutyzmu był Piotr I. Utożsamiał on interes władcy z interesem państwa. Uważał, że tylko suwerenny car może najlepiej i całkowicie interes państwa wyrażać, i swoją wolą go reprezentować.5 Caryca Katarzyna II istotę swej władzy absolutnej ujęła w sposób bardziej oświeceniowy. W swym manifeście wydanym w 1730 r. pisała, iż tylko samowładny car może sprawować władzę w tak dużym państwie, aby działania wszystkich swych poddanych kierować "ku największemu ze wszystkich dóbr, jakim jest sława, dobrobyt i spokój ojczyzny."6 Kolejny władca, Paweł I również dał swoją wykładnię samodzierżawia. W wydanej przez siebie w 1797 r. "Ustawie o rodzinie carskiej" pisał w artykule pierwszym tego aktu: "Imperator Wszechrosyjski jest monarchą samowładnym i nieograniczonym. Posłuszeństwo należne Jego władzy najwyższej, nie tylko z bojaźni, ale i wobec sumienia, sam Bóg nakazuje"7. Jak więc widać w tym paragrafie, absolutna władza cara ma swe źródło w Bogu, przed którym władca jedynie jest odpowiedzialny.8 Dzięki uznanemu źródłu swego panowania Paweł I uważał swoją osobę za świętą i nietykalną.Obok samych władców określeniem istoty absolutyzmu rosyjskiego zajęli się będący nie koniecznie formalnie na usługach monarchii "legiści", którzy publikowali swe artykuły i prace głównie na przełomie XIX i XX wieku. Można tu zauważyć dwa nurty: państwowy, którego głównym przedstawicielem był Michał Katkow, redaktor "Moskiewskich Wiadomości" oraz ludowy, który reprezentował Konstanty Aksakow, tzw. publicysta słowianofilski.Michał Katkow uważał, że car w swojej osobie reprezentuje jedność i siłę państwa rosyjskiego. Dlatego też przeciwny wszelkiej liberalizacji w stosunkach społeczno-politycznych na łamach swego dziennika utożsamiał pojęcie "car" nie tylko z pojęciem "władza najwyższa", ale również z takimi pojęciami jak "Rosja" i "państwo". Katkow "monumentalizował" samowładną władzę carów, a przez faktyczny wpływ swoją reakcyjną myślą na cara ponosi w dużej mierze współodpowiedzialność za to, co na polu zachowania władzy absolutnej dokonał Aleksander III.9. Konstanty Aksakow nawiązał w swych teoriach do czynnika ludowego. Pragnął on przez podkreślenie uczciwości i moralności osoby cara "uczłowieczyć" go i przez to przybliżyć władcę do ludu. Widział cara jako osobę z żywą duszą, rosyjskim sercem i chrześcijańskim sumieniem, którego - z jednej strony - poddani muszą kochać, a który - z drugiej strony - musi kochać swój wierny lud. Uważał on, że car stojąc samowładnie na czele państwa winien dać swym poddanym prawo decydowania o sobie na poziomie lokalnym, samorządowym. Największy wpływ na władzę i społeczeństwo pod względem mentalnym na przełomie XIX i XX wieku miał wspomniany Teodor Dostojewski, który nie był teoretykiem absolutyzmu, ale piewcą władzy carskiej. Mając przekonania ludowe, nacjonalistyczne, religijne i monarchistyczne nawiązał do słynnej trójjedynej formuły życia społecznego autorstwa hr. Sergiusza Uwarowa: "samowładztwo-prawosławie-ludowość". Choć Dostojewski przez swą ludowość nie był typowym konserwatystą, przez swą miłość do cara przystąpił do obozu konserwatywnego.10 Wierzył, że lud rosyjski jest głęboko religijny i, podobnie jak Pobiedonoscew oberprokurator Świętego Synodu, dążył "do rodzaju kalifatu ludu rosyjskiego, do teokracji cesarskiej, sprawowanej w imię wierzeń religijnych ludu rosyjskiego"11. Uważał on, iż na świecie nie może być nic bardziej idiotycznego od pomysłu wprowadzenia w Rosji systemu republikańskiego, gdyż car jest wielką i świętą instytucją, która koncentruje w sobie całą siłę narodu. Ta koncepcja siły w jednym punkcie może być użyta i jest używana dla rzeczy wielkich12. Jego monarchistyczna agresywność wyrażała się głównie w ataku, miażdżącej krytyce nieprzyjaciół Boga i cara, którzy chcą pozbawić władzy absolutnej bożego pomazańca i opiekuna ludu. Rewolucjonistów uważa za opętanych, natomiast liberał w ujęciu Dostojewskiego to frazes, małoduszność i tchórzostwo13. W latach 1904-1905 opracowaniem nowej teorii absolutyzmu rosyjskiego zajął się na polecenie cara senator Piotr Siemionow. W opracowaniu pt. "Samowładztwo jako ustrój państwowy" zaprezentował ustrojową polemikę ukazującą wyższość absolutyzmu nad innymi ustrojami, udowadniając, że władza carska będąc nieograniczona nie jest despotyzmem. Podstawowym argumentem był fakt, że despotyzm nie rodzi prawa, a w monarchii rosyjskiej car od wieków ustanawiał prawa, których był zobowiązany przestrzegać i chronić je dotąd, dopóki ich nie odwoła lub nie zmieni w tym samym porządku prawotwórczym.l4 Wynikało z tego, że monarchia rosyjska jest praworządna, natomiast zniesienie samowładztwa będzie właśnie zamachem na uświęcony i przez tradycję potwierdzony porządek prawny władzy rosyjskiej. Stanisław Cat-Mackiewicz pisząc o rosyjskim samowładztwie zapewne znał te teorie, a na pewno posiadał niezwykły instynkt historyczny, który w połączeniu z jego poglądami pozwalał mu zarówno prawidłowo odczytywać zasady funkcjonowania władzy, jak i opisywać jej praktyczne władanie. Jego argumentacja na rzecz absolutyzmu w Rosji nawiązuje do powyższych, ledwie zarysowanych koncepcji, które potrafił wesprzeć wyłuskanymi z procesów dziejowych faktami. Z jego rozważań o władztwie rosyjskim przebija świadomość, że nie są ważne pokazowe formy caratu, szczególnie negatywnie uwypuklane przez polską propagandę niepodległościową czy lewicowych historyków. O istocie każdego ustroju decydują przede wszystkim stosunki faktyczne15 i dorobek władzy z punktu widzenia wyłącznie interesu państwa, które ta władza reprezentuje i społeczeństwa, które ze swoją władzą się utożsamia.
Społeczeństwo w Rosji przez całe wieki utożsamiało się z monarchią samowładną. "Rosyjskość - pisze Cat - związana jest z silną, najsilniejszą, jedną i niepodzielną władzą państwową."16 Wszystko w Rosji było przez władzę opanowane i przeniknięte. Władza była władzą i tylko ona faktycznie mogła zrodzić władzę, jakby przez jakieś samorodztwo. Nawet, gdy chciano obalić cara, nawet gdy robili to zwolennicy konstytucji, działano imieniem innego cara. Taka była tradycja samozwańców, tradycja wieku XVIII, tradycja dojścia do korony Elżbiety i Katarzyny II, a wreszcie zwolenników konstytucji - dekabrystów, którzy organizowali swój zamach stanu głosząc, że prawdziwym carem jest nie Mikołaj I, lecz wielki książę Konstanty.17Lud rosyjski uznawał cara za dogmat godny czci na równi z osobami Trójcy Świętej. Zwykli, prości ludzie uważali, że wszystko, co było w Rosji zrobione naprawdę dobrego, począwszy od reform Piotra Wielkiego, pochodziło zawsze z inicjatywy tronu, władców, których było stać na "gesty silne, wielkie, prawdziwie samodzierżawne, prawdziwe poczucie władzy w olbrzymiej rozciągłości, korzystanie całą piersią z tej radosnotwórczej siły, którą daje władza tak olbrzymia, tak szeroko się rozciągająca."18 A społeczeństwo było zdyscyplinowane, nauczone posłuszeństwa władzy, ufające jej, wierzące w jej siłę, przyzwyczajone do panującego stanu rzeczy, do swego rozwarstwienia, do odwiecznej hierarchii. Jak pisał Cat, dla ludu istniał tylko urzędnik różnego szczebla, nad nim generał, nad generałem minister, nad ministrem car, nad carem Pan Bóg.l9 Natomiast szlachcic był esencją tego porządku, fragmentem struktury hierarchicznej, naturalną podporą tronu. Od młodości uczył się służyć swojemu carowi, albo będąc oficerem, albo urzędnikiem20. Uczył się rozpoznawać to, co najważniejsze - szacunek dla władzy niepodzielnej, twardej i potężnej. Uczył się, że jego ambicje ograniczone są wolą przełożonych. Ich wola zaś zależna jest od woli ("łaski" bądź "niełaski") cara samowładnego, którego trzeba kochać i bronić. Faktem jest, że dochodziło do buntów studenckich21, że najpierwszymi zamachowcami byli inspirowani przez literatów inni inteligenci, ta drobna szlachta, której znudziły się biura, biurka i uczelnie. Zaczęli bawić się w wywrotowe ideologie, szukać sobie nowych rozrywek i mód, a jedną z nich okazało się carobójstwo. Aby sprawdzić, ile w tych zamachach było młodzieńczej fantazji i głupoty, jak mało było tam prawdziwej, tak głoszonej miłości do "uciskanego" ludu, wystarczy prześledzić historię zamachów - podpowiada Cat. Zamachy były intensywne w stosunku do cesarzy "liberałów", którzy swoją polityką powiększali obszary wolności osobistych, gdy wobec konserwatywnych, reakcyjnych, zdecydowanych w swej suwerennej woli carów zdarzały się bardzo rzadko i zazwyczaj były organizowane nieudolnie. Zabijano tych, którzy puszczali cugle, oszczędzano tych, którzy je ściągali.22 Dowodziło to tego, że odwieczny instynkt rosyjski i fascynacja wielkością i geniuszem dynastii Romanowych, były silniejsze, niż nienawiść dla "ciemiężących" naród carów swym absolutnym władztwem.

2) Dynastia
Porównując cechy narodu polskiego i rosyjskiego Cat zauważył, że "my mamy więcej wyobraźni, więcej urojenia, o wiele więcej patosu, oni - więcej przyziemności, realizmu, siły."23 Te same cechy można przypisać rosyjskim władcom, którzy od genialnego i bezwzględnego Piotra Wielkiego24, który na przełomie XVII i XVIII w. zmodernizował Rosję oraz utrwalił rosyjskie panowanie nad Bałtykiem i nad Morzem Czarnym - z takim powodzeniem budowali prestiż i siłę rosyjskiej monarchii. Bowiem filarem i kręgosłupem samodzierżawia była dynastia, którą Cat podziwiał i na każdym kroku rehabilitował, oczywiście z rosyjskiego, a nie polskiego punktu widzenia.25Każdy system polityczny redukuje się według Cata do odpowiedniej selekcji ludzi, do właściwego człowieka na właściwym stanowisku. Teoretycznie najidealniej pomyślany system, wybory powszechne prezydenta, daje czasem w praktyce fatalne rezultaty, stawiając na czele państwa. mizerne kreatury. Natomiast system bardzo hazardowy, jakim wydaje się oparcie na przypadku urodzenia, dało w Rosji całkiem niezłe wyniki.26 Wystarczy przypomnieć, że skoro carowie władali zupełnie suwerennie aż do manifestu konstytucyjnego z 17 października 1905 r., jakość ich władzy zależała najpierw od ich osobistych cech, predyspozycji, umiejętności i zdolności, a dopiero później od ich doradców. Władza carów przypominała osobiste rządy nowoczesnego dyktatora posiadającego wszelkie uprawnienia. Do nieograniczonego zakresu władzy nie wystarczają jednak zwykłe zdolności. To muszą być nadludzkie zdolności, które Romanowowie w opinii Cata przeważnie posiadali."Wbrew utartemu przekonaniu europejskiej publicystyki - pisał Mackiewicz - dynastia Romanowów dostarczała tronowi ludzi wybitnych. Ze wszystkich rodzin panujących w Europie niewątpliwie Romanowowie właśnie byli ludźmi najwybitniejszymi, najzdolniejszymi, najbardziej odpowiednim materiałem na monarchów. Wszyscy mieli w sobie materiał na męża stanu. Wszyscy - prócz Mikołaja II.27Autokracja w Rosji przetrwała tak długo, gdyż autokratami byli ludzie na poziomie, władcy, którzy chcieli, mogli i umieli walczyć na różne sposoby z wszelkimi przejawami buntu i rewolucji. "Aleksander I, Mikołaj I, Aleksander II i Aleksander III walczyli z rewolucją, walczyli z opozycją, byli do tej walki zdolni. Władza cesarska była pogrążona, ale nie zdegenerowana od wewnątrz. Początek takiej degeneracji mówmy grzeczniej: dekadencji, poczyna się dopiero od wstąpienia na tron Mikołaja II.28 Jak więc widać cezurą w pochwale absolutyzmu rosyjskiego jest dla Cata data wstąpienia na tron ostatniego imperatora Rosji. Ten historyczny akt miał miejsce w 1894 r. Jednak Mackiewicz nie ograniczał się do podziwu nad zasługami i dorobkiem całej rodziny Romanowych jako jakiegoś monolitu. Krytyczna ocena Mikołaja II, która poniekąd wyjmuje tego cara poza nawias świetności dynastycznej, dobitnie pokazuje, że każdego władcę rosyjskiego Cat rozpatruje i ocenia oddzielnie, za jego panowanie. Ma on świadomość, że każdy z poszczególnych władców stanowi swoiste ogniwo tego samego łańcucha władzy rosyjskiej. Co ciekawsze, klasyfikuje ostatnich carów ze względu na ich stosunek do przemian i reakcji na reformatorów i zachowawców, z których wyłania się kolorowa mozaika jednej i ciągłej myśli politycznej."Aleksander I był cesarzem reformatorem, Mikołaj I zachowawcą, Aleksander II reformatorem, Aleksander III zachowawcą. Reformy w Rosji zawsze groziły wywołaniem rozpasania bestii ludzkiej, pugaczowszczyzną, pijanym buntem, bolszewizmem. Jakiż wspaniały instynkt jedności działania ponad tymi ludźmi, ich działania stanowiły konsekwentną kontynuację; jeden dawał ostrogę rumakowi i puszczał mu cugle, następny brał znów silnie w ręce rozbudzone namiętności.29Pierwszym szerzej opisanym typem reakcyjnym był Mikołaj I, którego konserwatyzm nie miał typowego charakteru rosyjskiego. W jakiejś swej części był z wcześniejszych koligacji jeszcze Niemcem, częściowo Rosjaninem, a jako rycerz Świętego Przymierza był także europejczykiem, uznającym ogólnoeuropejskie prawa legitymizmu monarszego. Jako ultrakonserwatysta był wrogiem wszystkiego, co miało choćby posmak liberalny. Zresztą, jak zauważa Cat-Mackiewicz, był on przede wszystkim żołnierzem do szpiku kości. Potrafił jednak być jednocześnie surowy i łaskawy. Mackiewicz w swoim "Dostojewskim" przypomina o niefortunnym kole dyskusyjnym literatów u Pietraszewskiego, do którego jego dostojny monarchistyczny bohater zabłądził dość przypadkowo w początkowym okresie swej twórczości. Było to właśnie za panowania Mikołaja I. Gdy policja carska wykryła spotkania w roku 1849, ich uczestnicy zostali aresztowani i aż 16 z nich otrzymało wyrok śmierci. Choć myśli o spisku faktycznie przez to grono przebiegały, choć stanowiło ono podatny grunt na rozwinięcie się tych myśli, to jednak - co zauważa Mackiewicz - samego spisku przeciw carowi jeszcze nie było a tym bardziej dowodów na taki spisek. Skąd więc wzięły się te wyroki? Z istoty samowładztwa i doświadczenia Mikołaja I, który pamiętał jeszcze krwawe kłody rzucane mu przez Dekabrystów. Postanowił bunt zdusić w zarodku, przez specjalny sąd wojskowy sterroryzować ich, zastraszyć i unieszkodliwić na przyszłość. Mikołaj działał podobnie, jak działa każdy współczesny dyktator, z pewną jednak zasadniczą różnicą. Mikołaj był monarchą szanującym sprawiedliwość i prawo, które sam ustanowił. Skoro nie udowodniono aż tak strasznej winy spiskowania, w ostatniej chwili w swej łaskawości zamienił im wyrok śmierci na więzienie i zesłanie. "Mikołaj był dyktatorem typu patriarchalnego i dlatego jego działania były miększe."30 - zauważa Cat. Pierwszym szerzej opisanym typem "liberała" był car Aleksander II. Ten największy po Piotrze I reformator Rosji wstąpił na tron w 1855 r. Zastał on państwo "ancien regime'u", państwo rządzone według zasad absolutyzmu sprzed rewolucji francuskiej, natomiast kiedy został zabity bombą, był ponoć w przededniu ogłoszenia manifestu o powołaniu parlamentu. Zatem, gdy mówiąc o czasach Aleksandra II używamy słowa: reforma, właściwie - według Mackiewicza - skromność nasza w ocenie dorobku Mikołaja graniczy z kłamstwem. Jego uwolnienie chłopów, uczynienie z wczorajszego "niewolnika" równoprawnego obywatela i właściciela, obalenie przywilejów stanowych, wprowadzenie szerokiego samorządu wiejskiego i miejskiego, a także ustanowienie niezależnego sądownictwa było faktycznie rewolucją z góry, która przeobraziła Rosję w nowoczesne państwo praworządne.31Reformę oswobodzenia chłopa przeprowadził Aleksander II w 1861 r. Początkowo tyczyła się ona chłopów stanowiących własność prywatną, dopiero po kilku latach rozciągnięto ją również na chłopów udzielnych, czyli apanażowych, z dóbr należących do rodziny carskiej. Ustawa nadawała chłopom wolność osobistą. Nie mogli być przedmiotem kupna i sprzedaży, nie mogli bez sądu być karani przez właścicieli ziemskich, którzy nie mieli już prawa swobodnie przenosić ich na inne miejsce i których chłopi nie musieli się już pytać np. o zezwolenie na zawarcie małżeństwa. Chłop od tej pory mógł samodzielnie zawierać umowy prawne, zajmować się handlem i przemysłem, nabywać ziemię, czy kształcić się.32 Podziwiając przebieg i skuteczność, następstwa reformy Mackiewicz uważał, że oswobodzenie włościan znakomicie podsyciło i tak ogromną miłość, i zaufanie chłopów do cara.33 Nie byłby ponadto sobą, gdyby nie zauważył, że reforma oswobodzenia chłopa przeszła w Rosji bezkrwawo, podczas gdy uwolnienie murzynów w Stanach Zjednoczonych kosztowało to państwo wojnę domową.34 Pokojowe rozwiązanie było oczywiście zasługą samego cara.Tradycja instytucji samorządowych w Rosji sięga Katarzyny II, za której panowania istniał samorząd szlachecki, uzewnętrzniający się w postaci zebrań gubernialnych i powiatowych. Jak pisze Ludwik Bazylow, w okresie tzw. starego samowładztwa organy samorządu szlacheckiego raczej nie interesowały się polityką.35 'Trzy lata po reformie chłopskiej, 1 stycznia 1864 r. weszła w życie "Ustawa o gubernialnych i powiatowych instytucjach ziemskich", która ustanawiała w Rosji samorząd terytorialny tzw. ziemstwa, otwarty dla wszystkich obywateli. Ustawa sprowadzała kompetencje ziemstw do spraw lokalnych, o charakterze czysto gospodarczym i kulturalno-oświatowym. Ustawa stanowczo zabraniała instytucjom ziemskim podejmowania problemów o charakterze ogólnopaństwowym. Tym samym została zachowana nienaruszalność prerogatyw samowładztwa carskiego.36Ustrój sądowniczy Aleksandra II, jak go opisuje Mackiewicz, oparty był na całkowitej niezależności sędziego, który miał stosować prawo według własnego sumienia, a kontrolę nad sprawiedliwością jego wyroków mieli sprawować jedynie i wyłącznie inni sędziowie. Tak samo mieli być w swej działalności samodzielni i od nikogo niezależni.371 marca 1881 r. wrogowie tronu z hasłem wolności ludu na ustach zamordowali wybawcę ludu, tego promotora polityki "biurokratycznego" liberalizmu. Wraz z nastaniem nowego cesarza Aleksandra III odradzała się antyrewolucyjna i antyliberalna reakcja w społeczeństwie rosyjskim. Fala rewolucji miała swoje przypływy i odpływy, i bynajmniej nie miało to wyłącznie swego podłoża w przywracanej do łask fizycznej sile policyjnego państwa. Zmieniała się świadomość społeczna38, którą kształtowali m.in. wspomniany wcześniej Katkow w swojej publicystyce oraz pisarze i myśliciele tego samego ideowego pokroju co Dostojewski.

Na czele politycznej grupy konserwatywnej, chcącej zahamować kontynuację epoki wielkich reform, stanął Pobiedonoscew, oberprokurator Świętego Synodu, który miał duży wpływ na cara. Nie chcieli oni zlikwidować już powstałych ziemstw, ale jedynie sprzeciwiali się dalszej ich reformie, uznając ją za zagrożenie dla stabilności samowładztwa jako zasady ustrojowej, z którą utożsamiali się bez reszty. Aby instytucje samorządowe nie okazały się politycznymi gniazdami opozycji, chcieli podporządkować je administracji. Ideałem Pobiedonoscewa było państwo, w którym samowładztwo i prawosławie regulowałyby całe życie społeczne i polityczne, gwarantując tym samym stabilność systemu wewnętrznego państwa. Aleksander III, jako człowiek głęboko religijny i ufający w boskie źródło swego suwerennego władania przychylał się do tej opinii. Gotów był, jak pisze Mackiewicz, podjąć się obowiązków rosyjskiego cezaropapieża.39 Poszedł więc za opinią konserwatystów, oparł swe rządy na machinie biurokracji i ograniczył reformy swego poprzednika, przez liczne ustawy zaprowadzając wręcz "kontrreformę" ziemską.40Jednak był zbyt dużym indywidualistą, miał zbyt silny charakter. by być narzędziem w rękach reakcji. Mackiewicz dopatruje się w Aleksandrze III trzech cech: 1 ) umiejętności wysuwania zdolnych ludzi i radzenia się specjalistów, 2) umiejętności samodzielnego wzięcia cugli władzy w swoje ręce (nie był nigdy pod niczyją kuratelą, nie nim rządzili, lecz on sam rządził, decydował i ustanawiał kierunek polityki państwa), 3) umiejętność konsekwentnego utrzymania raz postanowionej linii. Oparł się na biurokracji jako swym narzędziu, ale przestrzegał skrupulatnie zasad, które sam tej biurokracji narzucił. Potrafił konsekwentnie nawet własną wolę przystosować do brzmienia paragrafów ustalonych dla działania machiny biurokratycznej41, która stawała się nerwem i kośćcem jego absolutyzmu. Jak twierdzi Mackiewicz, historia przyszłości postawi go w rzędzie władców, swych poprzedników, którzy zdali swój monarszy egzamin. Nie pozwolił bowiem, by biurokracja nim
zawładnęła, lecz to on suwerennie decydował o swoich kompetencjach, co sam załatwi, a co załatwią jego urzędy42. Potrafił dzięki nim rządzić swoim ogromnym państwem.Autokratyczny system rządów panował w Rosji nie przerwanie do 1905 r. "Jeśli zapewnił w tym czasie rosyjskiemu narodowi świetną pozycję w polityce światowej i dobrobyt społeczny, o jakim nie śniło się Rosjanom za czasów bolszewizmu, to m.in. jest to niewątpliwie zasługą indywidualności osobistych cesarzy Mikołaj I, Aleksander 11, Aleksander III, wszyscy to byli ludzie na wysokości swego zadania."43 Niestety nie można tego powiedzieć o ostatnim carze Mikołaju II, który budzi w Cacie tylko konsternację. Nie znalazł dla niego zrozumienia i usprawiedliwienia, które miał dla Stanisława Augusta Poniatowskiego.

3) Witte - epigon samodzierżawia
Skoro za czasów panowania Mikołaja 11 zaczęło brakować autorytetu, mądrości i siły władzy cara, gdy car nie potrafił reprezentować sobą myśli absolutystycznej. sympatia Mackiewicza spoczęła na ideowych epigonach absolutyzmu. Najwybitniejszym z nich był Sergiusz Witte, zwany rosyjskim Bismarckiem, który, głosząc ideę samodzierżawia, postulował zarazem moralną i polityczną odnowę władzy carskiej. W miarę możliwości, realizując potrzebę otwarcia się na społeczeństwo, bronił władzy carskiej przed zbytnią demokratyzacją ustroju. Cat-Mackiewicz podziwiał go i identyfikował się z nim mając takie same poglądy, będąc takim samym ideowym monarchistą.Jak wiemy kariera Wittego zaczęła się za panowania Aleksandra III, który zauważył i docenił jego zdolności. Witte bardzo szybko awansując po szczeblach hierarchii urzędniczej został ministrem finansów. Jako minister dokonał w Rosji wielkich reform skarbowych. Postawił państwo na nogi pod względem finansowym. Głównym jego osiągnięciem było zaprowadzenie monopolu spirytusowego, dochody z którego zapełniły szkatułę państwa, a także wprowadzenie do obiegu złotej waluty, tzw. złotego rubla, który powstrzymał inflację. Witte twierdził, a Mackiewicz był z nim zgodny, że obie te reformy nie dałyby się uskutecznić w warunkach ustroju parlamentarnego. W jego opinii były możliwe tylko dzięki wszechwładzy cara, dzięki centralizacji wszystkich nici rządzenia w jednym punkcie.44 Witte wskazywał na wielkie możliwości samodzierżawia właśnie w warunkach państwa zacofanego. Żądał monarchii absolutnej, gdyż tylko absolutyzm monarchiczny jest zdolny przeprowadzić wielkie reformy w wielkim państwie szybko i sprawnie.45 Uważał, że systemy parlamentarne co najmniej opóźniają decyzje dokonywania zmian zasadniczych i stąd pozbawiają ich tych wartości, które one mają, gdy są dokonywane w odpowiednim czasie z odpowiednim zdecydowaniem.Witte kochał cara i władzę monarszą całym sercem, co zresztą potrafił wyrazić z wdziękiem., który niezwykle podobał się Mackiewiczowi. Kiedy ideowi oponenci zarzucali, że władza carska jest niemoralna, potrafił odpowiedzieć: "A zresztą, niech będzie, jak kto chce, być może ta władza jest niemoralna, ale kokota może być także niemoralna, a można się w niej strasznie zakochać. Otóż ja kocham absolutną władzę monarszą."46 Było też wiele innych, może nawet piękniejszych przykładów miłości i wierności Sergiusza Wittego do korony na.wet w czasach, gdy znalazł się w stanie niełaski, brutalnie odsunięty od życia państwowego.47Witte jako ideowy zwolennik samodzierżawia występował przeciwko samorządowi ziemskiemu rozumianemu jako wstęp do utworzenia izby przedstawicielskiej w ramach jakiejś konstytucji. Sam pomysł nadania Rosji konstytucji uważał za zupełnie abstrakcyjny i fatalny w skutkach. W memoriale skierowanym do Pobiedonoscewa w 1898 r. pisal: "Można przyjąć, że konstytucja to w ogóle wielkie kłamstwo naszych czasów i zwłaszcza w Rosji, z jej różnorodnością i wielonarodowym charakterem, powyższa forma rządów jest nie do przyjęcia bez rozkładu jedności państwowej. (...) Strach pomyśleć, co stałoby się u nas, gdyby los zesłał nam fa.talny prezent w postaci wszechrosyjskiego parlamentu. Dlatego też nie wolno dalej rozszerzać działalności ziemstw, należy wytyczyć dla niej jasną linię demarkacyjną i nie pozwolić jej przekroczyć pod żadnym pozorem. Zatroszczyć się należy natomiast o należną organizację administracji rządowej."48 A jednak ten, który był przeciwny liberalizacji, wziął w niej udział - jako pierwsze skrzypce. Cat uważał, że konstytucjonalizm w Rosji został stworzony przez Wittego i dla tegoż Wittego. W epoce kiedy każdy z ministrów działał tylko w ramach swego resortu, a linię ogólną miał nadawać sam cesarz, W temu w pewnym momencie przestał wystarczać resort ministra finansów. W sercu czuł się premierem olbrzymiego państwa i aby to mogło się stać, musiała powstać rada ministrów z jej prezesem.49 To był pierwszy warunek, drugim było przekonanie cesarza, że Witte jest mężem opatrznościowym, który właśnie jako premier spełni swe zadanie. W rozmowie z carem podkreślał, że wrogowie tronu rosną w siłę, są zwarci i gotowi na wszystko, jak to miało miejsce we Francji przed rewolucją. Wskazywał jednocześnie na oddolne dążenie społeczeństwa do swobód, samorządu, udziału w ustawodawstwie i rządzeniu. Nie radził bagatelizować tych tendencji, raczej podsycał obawy cara, że -jego władza utraci w pewnej chwili nad nimi kontrolę, jeśli nie nada im jakiś legalnych ram. Zatem dążąc do zachowania podstaw absolutyzmu postulował zarazem "rewolucję z góry" na wzór "liberalnych" cesarzy. Uważał bowiem, że rząd powinien nie tylko wyjść na przeciw tym dążeniom, ale w miarę możliwości stanąć na ich czele, by nimi zawładnąć.50 Stawiał siebie cesarzowi do dyspozycji jako człowiek niezastąpiony, wierny tronowi, ale zdolny nie tylko zrozumieć, ale i opanować społeczne namiętności. Zabiegi u cara w pełni się Wittemu powiodły. Ten który był ideowym przeciwnikiem konstytucjonalizmu, w latach 1905-1906 stanął na czele "odgórnych" reform ustrojowych właśnie w duchu tegoż konstytucjonalizmu. Zostając premierem gotów był na rozmaite ustępstwa, które choć konstytucyjne z ducha nie miały prawa podważyć fundamentalnej zasady samowładztwa. Uważał, że wszyscy poddani cara powinni mieć równe prawa, ale prawa te nie mogą ograniczać autokracji carskiej.Manifestem carskim z 17 października 1905 r. wprowadzono formy demokratyczne: Dumę Państwową jako sejm, Radę Państwa jako senat oraz Radę ministrów z funkcją premiera. Do Dumy dostali się w znacznej mierze przedstawiciele lewicy. Jak pisze o I Dumie Mackiewicz, jej członkowie "zagadują się od rana do wieczora w mowach pełnych egzaltacji, fantazji i nonsensów"51. Członkowie Dumy w większości występowali przeciw tronowi i nie chcieli współpracować z konserwatywnym rządem.52Witte przewidział, że do Dumy wejdą elementy rewolucyjno-liberalne, a zatem apaństwowe i nieodpowiedzialne. W memoriale, który wydał na początku swych rządów, przedstawił możliwe zabezpieczenia przed zagrożeniem zdominowania. życia politycznego przez Dumę ludową zdominowaną przez lewicę. Jednym z takich gwarantów miała być zreformowana Rada Państwa, której zadaniem było, jako swoistej izbie wyższej, hamować legislacyjne zapędy Dumy. Obsadzenie jej przez szlachtę miało gwarantować jej konserwatywny charakter.53 Skład osobowy Rady miał zresztą pochodzić w połowie z wyboru, a w połowie z nominacji carskiej.54 Zabiegi te nie uzdrowiły -jednak legislatywy rosyjskiej.Wprowadzenie form konstytucyjnych spowodowało oburzenie polityków i działaczy reakcyjnych. Co prawda wielki Pobiedonoscew na wieść o zaprowadzeniu przedstawicielstwa narodowego podał się do dymisji, ale inni wpływowi politycy prawicy konserwatywnej i reakcyjne kręgi dworskie nie mogli wybaczyć Wittemu "konstytucyjnego" manifestu carskiego z 1905 r. Uznano również za szkodliwą ordynację wyborczą autorstwa tegoż Wittego, która doprowadziła do zdominowania I Dumy przez opozycję. Za to wszystko uczyniono winnym osobiście właśnie pierwszego premiera. Wpływowy car uległ naciskom i tuż po rozwiązaniu pierwszej Dumy zdymisjonował Wittego z jego funkcji. Jednak, jak zauważa Cat, II Duma nie była lepsza od I Dumy, gadała frazesy w tym samym stylu. Co prawda Piotr Stołypin, drugi obok Wittego rosyjski mąż stanu godny uwagi, rozwiązuje II Dumę i zmienia dekretem carskim ordynację wyborczą, carat jest uratowany i zwycięski tylko przez krótką chwilę. Dziesięć lat później, po ostatnim okresie reakcji, carat kończy swe istnienie śmiercią samobójczą dzięki Rasputinowi i wojnie55, w którą wpakował Rosję nierozważny Mikołaj II.Niektórzy historycy uważają, że absolutyzm w Rosji trwał do końca caratu, gdyż wprowadzone po 1905 r. reformy były tylko kosmetyczne, a car zawsze miał możliwość bezpośredniego i skutecznego ingerowania zarówno w politykę państwową, jak i ustawodawstwo. Jeśli zaś nie było absolutyzmu, to według Mackiewicza nie było go za całych rządów Mikołaja II, gdyż w jego opinii car ten nie był zdolny do osobistych rządów absolutnych. Czy bowiem fruwający w obłokach romantyk i melancholik zarazem mógł być równocześnie władcą absolutnym`?

Przypisy,

1. St. Cat-Mackiewicz, Klucz do Piłsudskiego, s. 164.

2. Por. St. Cat-Mackiewicz, Dostojewski, s. 110.

3. Cat monarchizm i przekonania reakcyjne Dostojewskiego, który "swoich cesarzy kocha szczerze i z całej duszy", podkreśla w wielu swych książkach, a szezególnie w pracy biograficznej "Dostojewski".

4. Cat przypomina, że Gogol "pisywał listy monarchistyczne", a Puszkin "wiersze na cześć cara", ale ponieważ literaci byli głównymi ideowymi mącicielami i wywrotowcami, cesarzowi nic przychodziło do głowy wynagradzać pisarzy za uczucia wiernopoddańcze. Wręcz przeciwnie: "Gdyby wielki pisarz rosyjski Gogol ośmielił się powiedzieć: popieram cesarza Mikołaja I, to cesarz uśmiałby się serdecznie z tej megalomanii, a Gogola wsadzono by do więzienia za bezczelność." (Dostojewski, s. 46).

5. Piotr I w swym "Duchownom riegłamientie" z 1721 r. pisał: "Władza. monarchów jest samowładna. Car wszechrosyjski, jako chrześcijański władca - posiada władzę i moc do rządzenia swym państwem i ziemiami według swej woli i najlepszego rozumienia."

6. Por. L. Jaśkiewicz, Nowożytne samowładztwo rosyjskie i jego interpretacje, Przegląd Historyczny z. 4/1979, s. 681.

7. Por. tamże, ss. 682-683.

8. Niewątpliwie myśl o odpowiedzialności cara przed Bogiem była nawiązaniem do poglądów głoszonych przez Filareta, teologa prawosławia, który wręcz deifikował władzę. Uważał, że skoro władza cara od Boga pochodzi, to może on "swobodnie ograniczać swoje nieograniczone samowładztwo tylko z woli Cara w Niebiosach".

9. Por. L. Bazylow, Historia Rosji, s. 367.

10. St. Cat-Mackiewicz, Dostojewski, s. 165.

11. Tamże, s. 169.

12. Por. St. Cat-Mackiewicz, Muchy chodzą po mózgu, ss. 178-179.

13. Por. St. Cat-Mackiewicz, Dostojewski, ss. 149, 156, 160.

14. Jak pisał w swym opracowaniu Siemionow: "Samowładztwo jest ograniczone wobec siebie samego, nieograniczone jest natomiast w stosunku do ustanowionych przez siebie praw, albowiem można je zmieniać i kasować, choć także tylko w drodze stanowienia osobnych aktów prawnych." (cyt. za L. Jaśkiewicz, Nowożytne samowładztwo rosyjskie, Przegląd Historyczny, s. 688).

15. Por. Cat-Mackiewicz, Był bal, s. 90.

16. Tamże, s. 281.

17. Por. tamże, s. 74.

18. St. Cat-Mackiewicz, Dziś i jutro, ss. 164-165.

19. Por. St. Cat-Mackiewicz, Muchy chodzą po mózgu, s. 132.

20. Por. St.. Cat-Mackiewicz, Dostojewski, s. 15.

21. Z, lubością Cat przytacza tu opinię Antoniego Czechowa: "Studenci urządzają bunty żeby uchodzić za bohaterów i mieć czas na flirty z panienkami." (Muchy chodzą po mózgu, s. 113).

22. Por. Cat-Mackiewicz, Był bal, s. 282.

23. St. Cat-Mackiewicz, Muchy chodzą po mózgu, s. 49.

24. Cat parokrotnie w swych książkach przypomina, iż "Do czasów Piotra I Polska i Rosja były to państwa o równych siłach - toczyły ze sobą wojny ze zmiennym szczęściem, dopiero Piotr Wielki stwarza przewagę Rosji nad Polską i od jego czasów, skutkiem jego pracy Polska już nigdy równości sił z Rosją nie odzyska." (Dostojewski, s. 82). Jednak pisze to z nieukrywanym zachwytem dla siły Piotra Wielkiego i jego skuteczności, którą dało mu właśnie samowładztwo, a którego Polsce zabrakło.

25. Swoją "obiektywną" postawę względem rosyjskich carów tłumaczył Cat w "Był bal": "Zarzucano mi bardzo często, że wybielam, a nawet poetyzuję rodzinę Romanowych. (...) W sercu polskim zebrało się przeciwko carom rosyjskim tyle uraz i nienawiści, że nie bardzo stać nas na obiektywizm." (s. 150).

26. Por. St. Cat-Mackiewicz, O jedenastej - powiada aktor - sztuka jest skończona, s. 43.

27. St. Cat-Mackiewicz, Klucz do Piłsudskiego, s. 79.

28. St. Cat-Mackiewicz, Europa in flagranti, s. 44.

29. St. Cat-Mackiewicz, Klucz do Piłsudskiego, s. 79.

30. Por. St. Cat-Mackiewicz, Dostojewski, ss. 35-51.

31. Por. tamże, s. 80.

32. Por. L. Bazylow, dz. cyt., s. 323.

33. Por. St. Cat-Mackiewicz, Klucz do Piłsudskiego, s. 27.

34. Por. St. Cat-Mackiewicz, O jedenastej - powiada aktor - sztuka jest skończona, s. 43.

35. Por. L. Bazylow, Ostatnie lata Rosji carskiej, s. 282.

36. Por. L. Jaśkiewicz, Carat i ziemstwa, s. 6.

37. Por. St. Cat-Mackiewicz, Był bal, s. 280.

38. Por. St. Cat-Mackiewicz, Dostojewski, ss. 160-161.

39. Por. tamże, s. 169-170.

40. Jerzy Sołowiow sformułował pogląd, że w oparciu o ustawę z 12 czerwca 1890 r. "...rząd zaczął systematycznie prześladować i ograniczać ziemstwa, gdyż wyczuł w nich konkurenta, wprawdzie bardzo nieśmiałego i bojaźliwego, ale właśnie dlatego o wiele bardziej niebezpiecznego w swych konstytucyjnych tęsknotach, w swych nieśmiałych projektach dopuszczenia go choćby tylko do udzielania rad samowładztwu." (Samodierżawije i dworianstwo w konce XIX wieka.. s. 193).

41. Por. St. Cat-Mackiewicz, Był bal, ss. 80-81.

42. Taką suwerenność Mackiewicz nazywa "kompetencją kompetencji". (Był bal, s. 81)

43. St. Cat-Mackiewicz. O jedenastej - powiada aktor - sztuka jest skończona, s. 42.

44. Por. St. Cat-Mackiewicz, Był bal, s. 275; Muchy chodzą po mózgu, s. 179.

45. Por. St. Cat-Mackiewicz, Historia Polski od 11 listopada 1918 r. do l7 września 1939 r., s. 16.

46. Cyt. za St. Cat-Mackiewicz, Był bal, s. 275.

47. Leszek Jaśkiewicz w swej książce pt. "Sergiusz Witte" przytacza list Wittego napisany już jakiś czas po dymisji, w którym pisze on, iż "żadna zmiana w moim położeniu nie jest w stanie zachwiać moimi uczuciami wiernopoddańczego oddania mojemu Cesarzowi i tym zasadom. które on jako rosyjski monarcha, uosabia." (ss. 94-95)

48. Cyt. za L. Jaśkiewicz, Sergiusz Witte, s. 33.

49. Por. St. Cat-Mackiewicz, Był bal, s. 277.

50. Por. L. Jaśkiewicz, Sergiusz Witte, s. 54.

51. St. Cat-Mackiewicz, Klucz do Piłsudskiego, s. 91.

52. Mackiewicz w krytyce Dumy rosyjskiej bardzo chętnie posługuje się wypowiedzią Lwa Tołstoja, który uważał. że: "Ludzie powinni żyć życiem własnym, starając się spełniać swe obowiązki wobec Boga, do których należy także miłosierdzie i miłość bliźnich. Należy im dopomagać, ile sił starczy, ale nic urządzać takiej czy owakiej Dumy albo zgromadzenia ustawodawczego, czy też innych podobnych niedorzeczności." (Europa in flagranti. s. 118)

53. Por. L. Jaśkiewicz, Absolutyzm rosyjski w dobie rewolucji 1905-1907, s. 159.

54. Z wyboru miało wejść do Rady 98 członków: 34 z ziemstw, 22 od właścicieli ziemskich nie mających swych ziemstw, 18 z gubernialnych zgromadzeń szlacheckich, 12 przedstawicieli przemysłu, 6 przedstawicieli prawosławnego duchowieństwa i 6 na odrębnych zasadach. Wybrani mogli być tylko ci, którzy mieli cenzus majątkowy trzy razy większy niż obowiązujący w wyborach ziemskich. Kadencja członków z wyboru miała trwać 10 lat.

55. Por. St. Cat-Mackiewicz, Klucz do Piłsudskiego, s. 91.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 32 minuty

Podobne tematy