profil

Unia Europejska - dlaczego tak? - wywiad

poleca 85% 126 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Pytanie, dlaczego udział w referendum dotyczącym członkostwa Polski w Unii Europejskiej jest prawem i powinnością Polaków wzbudza wiele kontrowersji i dyskusji wśród młodych starszych Polaków. Z tym pytaniem zwróciłam się do 53-letniego Łodzianina, sceptycznie nastawionego do Unii Europejskiej. Oto jak wyglądała próba przekonania go do nowego typu zjednoczonej Europy, która za zadanie stawia sobie organizację współpracy między krajami i ich mieszkańcami.
-Co sądzi Pan o Unii Europejskiej? Czy uważa Pan, że Polska potrzebuje wsparcia ze strony Europy, a wstąpienie, do UE jest jedyną szansą? Zwłaszcza teraz po zamachu terrorystycznym z 11 września, gdy świat zawiązał koalicję przeciw terroryzmowi, ponieważ przywódcy państw wiedzą, że walka w pojedynkę przeciw terrorystycznej potędze to walka z wiatrakami.
- Nie jestem przekonany, by UE zapewniła nam to bezpieczeństwo, wręcz przeciwnie sądzę, że Polska może utracić swą narodowość, suwerenność okupioną krwią milionów istnień, Polska ziemia może zostać wysprzedana obcokrajowcom, którzy staną się panami w naszej Polsce.
- To naturalne, choć bezpodstawne przypuszczenia, nie stracimy swej tożsamości narodowej, jeśli my, Polacy sami o niej nie zapomnimy. W 2002 roku Polska jest niepodległa i suwerenna, dzięki wartościom kulturowym, religijnym, odkryciom w dziedzinie kultury, nauki i sztuki jesteśmy stanie pomnażać dorobek cywilizacyjny Europy, której jesteśmy częścią. Natomiast, jeżeli chodzi o ziemię to istnieje ustawa regulująca wykup ziemi przez cudzoziemców. Czy nie uważa Pan, że wspólna waluta stanie się ratunkiem dla naszego rynku kapitałowego?
- Nie widzę w tym żadnej dobrej strony, nie pozostanie nic innego jak tylko dalej narzekać na znikomą skuteczność polskiego rządu, bezrobocie, korupcję itd.
- To błędna postawa. Swobodny przepływ towarów, potencjalni zagraniczni inwestorzy, nie tylko, uninji, którzy będą w przyszłości lokować swój kapitał na polskim rynku. Przystąpienie do UE stanie się czynnikiem mobilizującym polskie władze.
- Być może, ale dla mnie uczestnictwo polski w referendum UE jest prawem a nie obowiązkiem.
- Czy sądzi Pan, że gdy kobiety otrzymały prawo głosu nie wykorzystały szansy danej im przez los? Wręcz przeciwnie. Skorzystały i zyskały bardzo dużo, szacunek, wiarę we własne siły. Dlaczego więc Polska miałaby nie wykorzystać swojej szansy. Świat idzie ciągle do przodu zostawiając w tyle tych, którzy nie nadążają. Chyba nie chce Pan takiej przyszłości dla Polski?
- Oczywiście, że nie. Ale uważam, że Polska nie jest krajem bogatym nie mamy gospodarki na wysokim poziomie, borykamy się z problemami rolnictwa, Unia stawia warunki, według mnie nie możliwe do zrealizowania.
- To zrozumiałe, że Polacy boją się kosztów reform w rolnictwie i gospodarce. Ale są one ceną wieloletniego opóźnienia polskiej gospodarki i poniesiemy je niezależnie od tego czy Polska przystąpi do Unii czy nie. Korzyści następujące w przyszłości wielokrotnie przewyższają koszty związane z dostosowaniem się polski do wymogów UE
- Jesteś za młode by zrozumieć pewne rzeczy.
- No właśnie, młodzi potrzebują wykształcenia na najwyższym poziomie, by
w przyszłości móc otrzymać za swoją prace godziwe wynagrodzenie. Unia stwarza udogodnienia dla młodzieży z krajów członkowskich:
- świadectwa szkolne i dyplomy studiów będą uznawane przez pozostałych członków, ułatwi to podjęcie nauki.
-Swobodne prawo do podróżowania, osiedlania się i podejmowania pracy
w Unii Europejskiej. Unia zapewni Polsce współzależność i pomoc w obliczu zagrożenia podczas kataklizmów w zakresie ochrony środowiska.
- Może jednak powinienem zasięgnąć szerszych informacji o Unii Europejskiej! W końcu Polska rozpoczyna nowy etap „życia”.
- Znajdzie Pan je na przykład w książce Zbigniewa Czachóra pod tytułem
„ 101 Pytań o Unii Europejskiej”.
-Dziękuje na pewno skorzystam.
- Ja również dziękuję za rozmowę.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 3 minuty