profil

Obraz Polaków w trzeciej części "Dziadów"

Ostatnia aktualizacja: 2022-01-24
poleca 85% 615 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

W trzeciej części "Dziadów" zwanych też "dziadami drezdeńskimi", opisano polskie społeczeństwo z tamtego okresu, kiedy Polska była pod zaborami a samą polskość się tępiło, i nie pozwalano polakom kultywować swojej kultury co miało na celu zrusyfikowaniu polaków. Adam Mickiewicz napisał trzecią część dziadów w Dreźnie, dlatego też nazywano je czasami „dziadami drezdeńskimi” powstały pod wpływem powstania listopadowego, jako swego rodzaju zadośćuczynienie za to że nie było go z nimi kiedy najbardziej potrzebowali swojego „wieszcza”.

W samym dramacie można zobaczyć dwa odmienne punkty widzenia polaków, pierwszy jest reprezentowany przez arystokratów, którzy mało byli zainteresowani sprawami takimi jak aresztowania młodzieży, powszechna rusyfikacja, wywózki wgłąb Rosji czy wszechobecna propaganda i uciszanie ludzi którzy tęsknią za wolną niepodległą Polską. Jedną z ich największych tragedii był wyjazd Nowosilcowa z Warszawy ponieważ i tu posłużę się cytatem „Odtąd jak Nowosilcow wyjechał z Warszawy Nikt nie umie gustownie urządzić zabawy.”
Dodatkowo nie czytali polskich wierszy ponieważ poruszały zbyt ważne i trudne tematy jak wolność, cierpienie i miłość do ojczyzny. Wolą wiersze francuskie które są o wiele krótsze i nie poruszają trudnych tematów, poza tym podczas rozmów porzucają język polski i rozmawiają po francusku właśnie. Nie przeszkadza im że senator rosyjski do którego przychodzą na bale, zezwala na katowanie polaków i tortury. Są w swoim zachowaniu kosmopolitami i konformistami przez to że nie mają chęci walczyć z zaborcą tylko czuja się dobrze w wolnej jak i niepodległej Polsce.

Odmiennie przedstawia się sytuacja młodzieży która jest przejęta losem ojczyzny i dyskutują na tematy związane z zaborami, traktowaniem więźniów czy prób upodlenia polaków. Jeden z nich przytacza historie Cichociego którego śmierć sfałszowali Rosjanie aby móc go torturować, katować, przesłuchiwać i wykorzystywać fizycznie. Nikt by się o tym nie dowiedział gdyby więźniowie z Belwederu nie powiedzieli kim są gdy się ich zapytano podczas przemarszu.

Tak go wyniszczyli, ten co zawsze miał poczucie humoru stał się osobą stroniącą od ludzi i zamkniętą w sobie. Młodzież skupiona przy stoliku zdaje sobie sprawę z tego że wystarczy że ktoś ich podsłucha i doniesie a podzielą los Cichocikiego, ponieważ carskie władze krótko traktowały osoby o odmiennym punkcie widzenia na zabór rosyjski niż ten przyjęty. Mają oni wielkie poszanowanie do wartości patriotycznych, przede wszystkim dla ojczyzny. Posługują się językiem polskim z szacunkiem i nie odrzucają go w ramach mody, czytają literaturę narodową wszelakie polskie tytuły i są gotowi, gotowi do wszczęcia buntu przeciw zaborcy i walki o wolność i niepodległość ojczyzny która została im odebrana. Są głównie ludźmi wykształconymi, pełnymi energii i pomysłów.

W części trzeciej dziadów zostali ukazani jako naród podzielony przez zaborcę jednych nie obchodził los ojczyzny i ludzi w niej żyjących przy czym drugą grupę interesowało to żywo. Autor dziadów jasno wyraził się o tym kogo obwinia za upadek powstania listopadowego. Przytoczę tu cytat który jest nawet adekwatny do dzisiejszych czasów.
„[...] Cóż my tu poczniem, [...] przyjaciele,
Otóż to jacy stoją na narodu czele.”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury